Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie swego czasu było 14 psów jak sie suka oszczeniła w domu ;) ale ogólnie były 4 psy (z czego 3 moich ukochanych juz niestety nie ma..). Także mamy teraz 1 psa, 4 węże, kilka pająków większych, był też gekon ale się zmył. Kotów było multum ale jakiś pechowy ten dom bo wszystkie kończyły na ulicy pod kołami albo w pysku psa :roll:

Myszy miałam bardzo dużo ale niestety z różnych powodów nie przetrwaly, chomiczka miałam ale niestety urwałam mu nogę(NIECHCĄCY!) ;)

 

Ja już nie chcę mieć zwierzat, tyle ich pochowałam, a śmierć jednego z moich piesków jest przyczyna mojej nerwicy :roll:

 

Dzisiaj wybieramy się daleeeeko do zoo :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc kochani :D wczorajsza impreze zaliczam do udanych :D nawet sie nie uchlalam-co jest moim osobistym sukcesem,ludzie bardzo w porzàdku :mrgreen: woda w basenie cudowna,wlasciwie to pierwszy raz w zyciu bylam na takim party gdzei mozna bylo sobie poszalec w basenie.Jedzenie bardzo dobre,nie bylo zadnego pijanstwa,chamstwa i takich roznych przygod.Wszystko na poziomie :D malzon bawil sie rowniez znakomicie :mrgreen: Dzisiaj dalej malujemy chalupkè,ale to dopiero po poludniu.Cieszè sie ,bo w sàsiadce znalazlam nowà kolezankè,z ktorà juz jutro pod wieczor umowilysmy siè na ploty-super :mrgreen: a co u Was kochani??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Goldielocks, dobrze,ze poszlam,rozmawialam z takà jednà babeczkà wczoraj o pracy swojej i tak w ogole o wszystkim,i zapytala czy moze chcialabym zmienic pracè?ona pracuje w jakiejs fabryce i pakuje warzywka-w sumie fajne pieniàdze,praca 9 godzin dziennie,od rana,czyli popoludnia mialabym wolne.Jutro mam mi dac znac co i jak.To i tak sukces-bo tutaj bez znajomosci tego okropnego niderlandzkiego, mozna tylko sprzàtac.Tak wièc czekam na odpowiedz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Goldielocks, myslè,ze siè uda.Bo teraz w tej pracy ktorà mam,jestem bardzo uzalezniona od klientow-problem z urlopami,a to jak dzieci chorujà to ja tez mam wolne(nikt mi wtedy nie placi).poza tym przydalaby mi siè taka praca od do.konkretnie.Ja lubiè dobrà organizacjè dnia,a przy obecnej pracy nie zawsze udaje mi siè wykonac plan dnia.Jezu piszè jak zolnierz..moze powinnam w armii pracy szukac? :lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum - widzisz, super, że zdecydowałaś się iść na tą imprezkę. :smile: Zacieśnicie więzi z sąsiadami, można zapomnieć trochę o problemach, odpocząć od obowiązków i pracy, Żołnierzu... ;)

Wyobrażam sobie, że niderlandzki jest trudny. :?

 

Mój dzień - wstałam z nastawieniem, że w końcu zacznę się uczyć, ale wszystko mnie boli z głową na czele. :evil: Może jutro z poniedziałku zacznę ostro... A może jednak jeszcze dziś... Wszystko przez @ (przynajmniej tak sobie tłumaczę :? ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień w wielkim skrócie:

-byłam w szkole

-byłam w centrum dekoracji wnętrz

-byłam nad jeziorem na spacerze

-byłam u rodziców

-byłam z rodzicami i moim X w knajpie na 'kolacji'

-byłam w Niemczech- dopiero wróciliśmy. Chociaż myśleliśmy żeby nad morze pojechać- ale już byśmy nie zdążyli na zachód słońca :( . Ale w końcu byliśmy w Locknitz i Pasewalk, chciałam jechać jeszcze do Prenzlau, ale mojemu X już się nie chciało (zmęczony jak i ja) i nie mieliśmy euro żeby zatankować. No i już było po 22, więc póżno. Zresztą sporo się naszukałam bankomatu aby 10 euro wypłacić i kupić dwie Coca-Cole waniliowe- całe szczęście, że znam niemiecki.

Wstępny plan a raczej jego brak to był lot na Berlin, ale X się nie chciało bo za daleko- ok 140km od naszego domu. I za póżno już było.

-zamknęłam z hukiem okno na klatce i wsadziłam w nie kartkę :'Otwieraj sobie okna i wietrz w domu, a nie na klatce! Innym mieszkańcom ten przeciąg może przeszkadzać. p.s. Myślenie nie boli, naprawdę.'

 

Także cały dzień w biegu ;) Nie pytajcie JAK... sama sobie się dziwię :roll:

p.s. Po południu łyknęłam 0,25 mg benzo SR, chociaż w sumie nie było mi to konieczne. No, ale to już dłuższa historia ;)

Pozdrówki :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co dzis?Coraz bardziej sie oddalam od ludzi,zamykam się w sobie coraz bardziej...takie stwierdzenie na podstawie 2 ostatnich dni.,,

O, czyli nie tylko ja tak mam :roll:

 

Niestety wieczory od jakiegoś czasu mam tragiczne. Nie moge usnąć i włączają mi się tak potężne lęki, że nic tylko leżeć i wyć. Do tego nerwowa jestem potwornie,łykam nervomix, popijam melisę, łykam pramolan..i pupa. Tak nasilonych lęków jeszcze nie miałam, takiej agresji w sobie. By to wuj zastrzelił. Do tego napie***ają mnie nerki okrutnie a jakoś nie mogę sie do lekarza zebrać, będę pózniej jeczeć jak mi siądą calkiem.

 

Koniec jęczenia. Jutro czy pojutrze będę ustalać szczegóły dotyczące przeprowadzki choc nadal jestem niezdecydowana(są jakieś prochy na bycie bardziej zdecydowanym? ;) )ale cos trzeba postanowić bo będę kolejne 3 lata mysleć.

Miłego dnia wszystkim życzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×