Mój dzisiejszy dzień

Joaśka, ciesze sie Myszol tez sie cieszy i przewraca na drugi boczek w swoim domku

magdalenabmw, bo to jest pozycja modlitewna, hy hy hy. On czesto wyciaga lapki przed siebie, a czasem kladzie sobie pod pysiem i tez tak slodko lula jak male dziecio-mysiatko Nie sadze zeby bal sie kota, skoro pies mu niestraszny :]

To w ogole rasowiec jest z rodowodem...

puszekokruszek, i wlasnie dlatego obcasy sux

Wcinam kolacje, pochlewam meliske... Dzis "Skarb narodow" trzeba obejrzec.

Ale nie powiem, wysokie kozaczki i czerwona skóra przyciągały dzisiaj wzrok

No widzisz, a jednak Jak ja kocham to uczucie... Może to i próżność, ale jestem tylko kobietą

Jak ja nie lubię pierwszego dnia @!

A kto lubi ? Ja ostatnie trzy miesiące przeżywałam koszmar mając @, ale na szczęście już mi się hormony uspokoiły. Leż dzisiaj w łóżku i miej w nosie wszystko

Ale można próbować zaakceptować przeszłość, pogodzić się z nią, tylko w ten sposób można się od niej uwolnić i żyć teraźniejszością...

Już mi się to udało, ale niestety po tym spotkaniu wszystko wróciło. A niestety pare razy w roku muszę się z nim spotykać, żeby zaliczyć studia jakoś... Na szczęście jeszcze tylko rok, i ten koszmar się skończy. Bo nie wiem jak mam się zachowywać, jak reagować na jego zaczepki itd, mam wtedy wrażenie że wszyscy w grupie wiedzą, że się na mnie patrzą, że się śmieją 'jak mogłam'... A potem mam rozkminy, męczące myśli...Ale ogarniam jakoś temat... Teraz zapomnę, a w czerwcu egzamin z nim... i od nowa wszystko. Boszzz... No ale mam za karę, za głupotę, trza było myśleć mózgiem a nie dupą. Nieważne

i wlasnie dlatego obcasy sux

Nie blużnij

Wcinam kolacje, pochlewam meliske... Dzis "Skarb narodow" trzeba obejrzec.

Nawet fajny film Też obejrzę, jeśli nic ciekawszego nie będzie w tv.

Chyba powinnam zacząć robić jakąś kolację, ale mam lenia jak stąd do Ułan Bator I posprzątać by się przydało w mordę jeża...

mam wolne od terapii przez weekend. powiem wam, ze jestem dopiero 2 tyg. a juz widze efekty. da sie z tego wyleczyc !!!!!!!!

malujemy chalupe w srodku wszystko zapieprzone farbami-a pozniej chyba skoczymy do sasiadow na grilla,kusza nas podgrzewanym basenem chyba skorzystamy z propozycji,aczkolwiek strasznie tam duzo ludziskow roznych wstydze sie troszke

[Dodane po edycji:]

bliksa, przepraszam ,ze nie wywiazalam sie z obietnicy-bardzo zaluje,ale inne sprawy tak mnie zdominowaly niestety...ale jak cosik to jest aktualne

Madzia - zdasz ten egzam i będziesz go mieć z głowy forever.

bliksa - super, że już widzisz efekty!!!! Opowiedz coś więcej o terapii, jak wygląda?

wovacuum - nie zastanawiaj się tylko się wbijaj na tego grilla. Na pewno będzie miło, spędzisz fajny wieczór, z ludźmi pogadasz, no i ten basen też brzmi kusząco...

wovacuum, dzieki slonko, narazie nie skorzystam bo nie ma takiej potrzeby, fajnie ze o mnie pamietasz :*

Wova - Podgrzewany basen - argument, który z pewnością by mnie przekonał do przyjęcia zaproszenia.

Agaska - jaka fajna mysza. XD

Mój dzień - dostałam PMS-a - bleee. Wcześniej było w miarę okey.

Joaśka, za duzo nie moge paplac bo tajemnica mnie obowiazuje. tak w skrocie powiem, ze wiele sie o sobie dowiedzialam przez te 2 tyg. wiem juz jak moj organizm reaguje na pewne sprawy, wiem czego unikac itp. jednak ludzki umysl to skomplikowana maszynka :)

bliksa - rozumiem. Najważniejsze, że czujesz, że jest lepiej!!! Tak trzymać.

no aja wlasnie mam @ i troche niekomfortowo-ale..idziemy,po tej tragedii w Polsce jakos nasze zwiazki sasiedzkie sie zaciesniaja milo mi bardzo wiec spadam na bibkè trzymajcie siè ludziska.

ps;tylko jakis makijaz wodoodporny wrzucè na pysk-trzeba wyglàdac jakos no nie???

Joaśka, choc na poczatku lapały mnie ataki i czulam sie gorzej to jednak musze przyznac ze czuje sie jak nowonarodzona :)

bliksa - Kurcze, bo pomyślę, że tam jakieś cuda robią skoro tak piszesz. Oczywiście żartuję, pewnie, że skoro jesteś pod stałą opieką fachowców to postępy są murowane. Długo tam będziesz?

Wova- idz i baw się dobrze, a co Pobaluj też za mnie trochę

Bliksa- widzisz, a tak nie chciałaś tam iść Trochę Ci zazdroszczę aż

Joasia- zdam egzamin i jeszcze rok się z nim będę męczyć, ja dopiero drugi rok kończę A Ty leż i leniuchuj dzisiaj z tym brzuchem- zresztą jak ja

agaska, świetny ten Twój myszol! ja też takiego kce

Cały dzień na działce - porządki robiłam z mamą i mężem.Zjedliśmy też grilla. Czuję się fajnie zmęczona i sącze drinka zaraz kąpiel i tv

terapia trwa 12 tyg. czyli jeszcze 10 przede mną. terapie grupowe, indywidualne, muzykoterapia i takie tam ahhhhhhh super !!!!

magdalenabmw, dasz rade na examie

fobia, jak chcesz to dam Ci namiary na hodowle, z ktorej go kupilam

Potarlam oko tak, ze mi krwia podeszlo... A przynajmniej tak to wyglada. Cale bialko czerwone. Masakra. Jak ja nie lubie jak mnie swedza oczy

Ogladam "Skarb narodow", czekam az brat przyjdzie to mi pojdzie do sklepu, bo mi sie nie chce, juz ukapana jestem i wole sobie polezec z tylkiem pod kolderka

Madzia - myślałam, że egzamin i zrobisz pa pa temu "panu", ale cóż... Jakoś wytrwasz! No dziś cały dzień leniuchuję, rozmyślam, wkur**am się i takie tam.

Agaska - zakochałam się w Twoim myszolu. Nie trzyj tego oka, bo jeszcze bardziej czerwone będzie!

bliksa - w sumie 12 tyg. to dużo, na pewno bardzo Ci pomoże... Kusząco brzmi zwłaszcza muzykoterapia. A jak inni ludzi na oddziale, fajni? Warunki w porządku?

Joaśka, tez chcesz namiary na hodowce? Staram sie jak moge nie trzec oka. Ale czasem sie po prostu nie da.

Kolacja zjedzona, cala tabletka spamilanu lyknieta (cala biore juz od.... 4 dni chyba), karmi chlodzi sie w lodowce, chipsy patrza na mnie zapraszajaco, w tv leci film, potem moze cos lookne na kompie. Ogolem zapowiada sie dlugi wieczorek

moj dzsiejszy dzien? brak slow,nawet nie bede sie wypowiadac ..aaa spokoj mam ,ale zla jestem na siebie niesamowicie;)

agaska, a ten myszol to jakiś rasowy jest ? muszę z mężem pogodać bo ja już od dawna tęsknię do jakiegoś myszowatego stfora . Też ogłądam "Skarb narodów"

fobia, tak. SHS Red Pisalam wczesniej, ze z rodowodem

Agaska - ja miałam kiedyś 2 chomiki i myszkę. No i oczywiście odkąd pamiętam w moim domu rodzinym były psy i koty (koty dachowce, nocowały poza domem, więc gryzonie były bezpieczne ). Moja kotka jest w ciąży aktualnie.

dziś stwierdziłam po raz kolejny, że nie powinnam pić.

agaska, moje niedopatrzenie

Joaśka, ja miałam tyle różnych zwierząt ,że jakby wszystkie naraz się zebrały to całkiem pokaźne zoo by było

fobia, zdaaaarza sie

Joaśka, ja 3 psy, z czego 2 sunie (1 zyla tylko 8h po wzieciu ze schroniska - wydali nam ciezko chore zwierze ). W tej chwili akwarium, pies i myszol.

I po filmifilii, myszol wariuje w kolowrotku, psina grzeje mi stopki, a ja czuje sie taka... senna... luzna... mmmm....