Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Krzysiek- dzięki za wsparcie :smile: Na razie chcę wydrukować wszystkie bluzgi tych dzieci z NK, dam je mamie, niech pokaże na wywiadówce rodzicom- mogą być z siebie dumni. Gdyby moje dziecko miało tak rynsztokowe słownictwo to bym się ze wstydu pod ziemię zapadła. Słownictwo to jeszcze nic... Ulubionym kinem tych 10 latków są filmy z porn tube :papa::pirate:

 

Esprit- gratuluję jelit :mrgreen:

 

U Was zimno, a u mnie ciepło, słońce świeci. Wczoraj owszem, dość brzydko było po południu. Natomiast ja nadal mam grypę i nadal ząb mnie ćmi- od trzech dni. Już mam go dosyć. Jeśli do jutra nie przestanie to pojadę przed południem na pogotowie (albo dzisiaj w nocy). Jutro mam studia na 16, nie mam pojęcia jak ja to ogarnę, bo biorę leki i kuruję się herbatą z cytryną i miodem ale nie ma poprawy. :roll: Nadal katar, ból gardła, ból mięśni i stawów... Ech :evil: Już mam dość tego wszystkiego. Dobrze, że chociaż mój chłopak ma dziś mało pracy, to razem poleżymy (on też chory, a jak)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, kuruj sie, kuruj babo :D a z facetem kuracja zawsze lepsza :twisted: nie zwlekaj z tym zèbem-idz do przychodni albo prywatnie juz dzisiaj ;) milego dzionka

 

Ale mam zawalone gardło i mocny katar, zarażę dentystę no i jak ja będę smarkać siedząc na fotelu z rozdziawioną buzią ? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pada deszcz, jest zimno - nie latają osy :mrgreen:

 

 

zakupy zrobione, poczta załatwiona, posprzątane, poprane. poprasuje, zrobie obiad i co tu robić cały dzień?

:roll:

 

[Dodane po edycji:]

 

oj oj, trzepło mnie. Przeczytałam coś bardzo smutnego czego wiedziałam, że nie powinnam czytac i dopadł mnie atak lęku. Niedobrze. Pomału przechodzi ale niestety, będe musiała poprosić psycha o cos mocniejszego bo niedobssssze, niedobssssze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myśli samobujcze nie do zniesienia

od wczoraj biore perazin25mg dwa razy dziennie i perazin100mg na wieczór do tego sertagen 50 mg na dobe

ale raczej watpie ze mi pomoze

nie wiem co mam robic?

widze 3 wyjscia albo cpac

albo psychiatryk lub smierc:-(

Radziłabym wybrać szpital psychiatryczny ;) Albo mocne samozaparcie, leki, psychoterapia i może dużo rozmowy z kimś kto Cię zrozumie ;) trzymam kciuki.

 

Atak poszedł precz. Odrealnienie zostało. Zaraz się za prasowanie wezmę, może odwrócę myśli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

esprit, czy ja wiem czy ma sie pacjentowi najpierw pogorszyc? Nie slyszalam nigdy o takiej terapii. Moim zdaniem babka cos kreci :roll:

magdalenabmw, ty sie nie zastanawiaj tylko jedz na to pogotowie, bo ta "grypa" to moze byc od zeba albo zab od "grypy". NIGDY nie bagatelizuje sie goraczki! A juz na pewno sie tego nie robi jak sie ma problemy z zebem/zebami!

klaudunia, ponad tydzien to malo. Musisz brac miesiac, zeby zauwazyc efekty.

 

Pojadlam, popilam... Dowiedzialam sie, ze zaliczylam kolejne kolo z gramatyki (na ktore sie absolutnie nie uczylam :P ) takze nie jest zle :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klaudia- pomyśl nad szpitalem. A leki bierzesz bardzo krótko, to normalne, że jeszcze nie działają. Musisz dać im czas.

 

esprit, czy ja wiem czy ma sie pacjentowi najpierw pogorszyc? Nie slyszalam nigdy o takiej terapii. Moim zdaniem babka cos kreci :roll:

 

Jest dokładnie tak, jak napisał Esprit. Psychoterapia to rozdrapywanie ran, czyszczenie ich i pozwolenie aby się zabliżniły już czyste. Na początku musi boleć, bo drąży się nieprzyjemne tematy aby nad nimi pracować. Tak już jest. Na tym to polega.

 

magdalenabmw, ty sie nie zastanawiaj tylko jedz na to pogotowie, bo ta "grypa" to moze byc od zeba albo zab od "grypy". NIGDY nie bagatelizuje sie goraczki! A juz na pewno sie tego nie robi jak sie ma problemy z zebem/zebami!

 

Nie świruj ;) Problemy z tym bolącym zębem mam od kilku lat. W zeszłe lato był on wyczyszczony i zaplombowany, dentystka powiedziała że on może mieć takie etapy, że czasem będzie boleć no i tak jest (kilku dentystów nad nim pracowało i ból zawsze wracał). No i znowu boli. Nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni. A ja mam zwyczajną grypę, ot taką grypę jak każdy człowiek czasem łapie jak się gdzieś przewieje. Ty nigdy nie miałaś grypy? Gorączki już nie mam. Pozostał tylko katar, lekki już ból gardła i osłabienie. Także bez świrowania bo grypa nie ma żadnego związku z zębem. Ząb boli nie pierwszy raz tak jak już pisałam. Nie ma co popadać w hipochondrię... Mam zwykłą grypę i nie mam zamiaru wkręcać sobie że to od malarii, zęba, trądu albo od kiły... ;)

 

Mam nadzieję że mi minie to wszystko do jutra, bo muszę jakoś szkołę ogarnąć...

A póki co właśnie skończyłam mojemu kotu nogę opatrywać- niedołęga nie wiem jakim cudem wlazł mi nogą we wrzątek... Pusty parapet, jeden kubek z moją herbatą stał na nim, kot wskoczył na parapet.. idzie, idzie.. i łup całą nogę tylną aż po dupę wsadził do kubka i wyleciał jak poparzony (a no poparzony ;) )... Co za kalectwo :pirate::roll:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no się odezwał... Ch*jowo się czuję, nie mam siły nawet na laptopa się gapić :? Śpię pół dnia po lekach, wstanę żeby coś zjeść i tu napisać, znowu leki i spać... Wybacz Esprit, że Ci CD w tym tygodniu nie wysłałam, no ale jak widać nie jestem w stanie ogarnąć drogi na pocztę, nie wychodzę z domu. Ale obiecuję w poniedziałek wysłać :*

A te koty niby takie inteligentne, ale czasem to mam wrażenie, jakby moja kitka się z kaloszem na rozumy zamieniła :? Do weta z nią nie pojadę bo nie mam jak, nic jej nie będzie zresztą... Ma chociaż nauczkę żeby nie łazić gdzie dupa poniesie i patrzeć pod nogi :roll:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

esprit, esprit, moja terapia przynosi mi ukojenie. Choc przechodzilam etap wku... w sposob taki, ze kazdego dnia mialam wnerwa od niczego. Po prostu mnie lapal ostry wnerw. Teraz jestem na etapie niechciemisia. Potem przyjda lzy az w koncu poczuje sie kompletnie wolna - przynajmniej taka mam nadzieje.

 

magdalenabmw, a moze masz zgorzel? Albo proznie w zebie - niech sprobuja go rozwiercic, zalakowac i NIE plombowac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, a moze masz zgorzel? Albo proznie w zebie - niech sprobuja go rozwiercic, zalakowac i NIE plombowac?

 

Nie, nie mam ani zgorzeli ani próżni, jest zalepiony. Ząb bolał, był lekko połamany, miał dużą dziurę w środku, potem był zatruty, wyczyszczony, zaleczony, wypełniony w środku i zaplombowany. Teraz 'z zewnątrz' wygląda jak zdrowy ząb, ma tylko szarą smugę blisko dziąsła. Na pewno coś w środku się mu psuje znowu, może korzeń... No ile razy można tego samego zęba leczyć? :? ... Teraz znowu go rozwiercą a co dalej to nie wiem, nie jestem dentystą... :-| Niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, to masz martwy zab i Cie boli, tak? Wiec masz zapalenie. Moja dentystka powiedziala mi jasno - jak martwy zab (jedynka niestety) zacznie mnie bolec, to trzeba rwac. Inaczej mozna sie nabawic przewleklej choroby. A babka zna sie na rzeczy, dla niej rwanie to ostatecznosc, zawsze stara sie zeba ratowac. Ale kiedy boli cos, co jest badz co badz martwe, niezywe i nie moze bolec, to trzeba to usunac, bo to juz nie jest prochnica tylko ostry stan zapalny, najprawdopodobniej okostnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PuszekOkruszek- już wiele razy prosiłam dentystów aby go wyrwali, ale żaden nie chce bo 'da się go uratować' :evil: Ponadto mam 20lat i już nie mam chyba czterech stałych zębów (fakt, że mam już wszystkie mądrości od trzech lat) ale zdecydowanie wyrywanie zęba w moim przypadku to ostateczność.

 

Agaska- nie wiem czy jest martwy. Teoretycznie powinien być po zatruciu, ale zatrucie nie było do końca zrobione- wyrwałam truciznę po kilku godzinach od zatrucia bo już po ścianach chodziłam z bólu :-| Więc możliwe, że martwy nie jest. Moją mamę też czasem martwe bolą i dentystka jej mówi że to 'niemożliwe' :? Natomiast ja przez tego zęba już leżałam w szpitalu rok temu i potem dentystka mi powiedziała że on już taki jest, że czasem może boleć. No i tak jest że ćmi czasem, potem przechodzi, potem znowu ćmi, czasem boli mocniej... Różnie :? To nie jest intensywny ból, raczej ćmienie, ale wkurzające. :evil::-|

Pójdę z nim do dentysty jak wyzdrowieję, teraz nie mam jak (chyba że mnie naprawdę zacznie napier*... tfu tfu) bo mam mega katar :time:

p.s. Gdybym miała zapalenie okostnej to już bym tutaj wyła z bólu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, zapalenie okostnej najpierw cmi, potem sie zaczyna horror. Swoja droga, moze wybralabys sie do chirurga szczekowego? Niech on sprawdzi co sie dzieje. To nie moze tak byc, ze boli, bo boli, albo ze niemozliwe, ze boli, bo jest martwy. No bez przesady. Jak boli to boli i tyle, trzeba cos z tym zrobic. Jesli leczenie skutkow nie przynosi to trzeba usunac i tu nie ma zadnego "ale". Wspolczuje Ci tych dentystow. U mnie w miescie ekstra mam tylko 2... W tym jedna (obie to kobitki) ma jeszcze wyksztalcenie w kierunku chorob sluzowki jamy ustnej i dziasel. To ona mi jezyk oceniala :P

A na razie to wez do lapki mozdzierz, rozbij w nim gozdziki i wmasuj w dziaslo z obu stron tego zeba - powinno pomoc.

Ja jestem niewiele starsza od Ciebie, a nie mam tylko 1 zeba, ale to dlatego, ze po prostu nie wyrosl... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agaska- ja mam strasznie słabe zęby. Dentysta wstawia mi plombę a za miesiąc ząb się kruszy wkoło plomby bo nie jest w stanie jej utrzymać :? Dlatego nie mam już czterech (w tym jedna czwórka- mam sztucznego na haczykach). Z tym zębem czekałam bo chciałam najpierw iść do chirurga szczękowego wyrwać korzenie a potem brać się za leczenie tego, ale z korzeniami mi się przeciąga bo przesunęli mi zjazd w szkole (a chcę iść wyrwać jak będę mieć wolne, spuchnięta na studia nie pójdę :-| ). Więc jak teraz będę u chirurga z korzeniami i rentgenem szczęki to od razu zapytam go o tego zęba. Ale to mogę załatwić najwcześniej w poniedziałek, bo teraz klinika jest zamknięta z chirurgiem do którego idę wyrwać korzenie no i ja mam szkołę w ten weekend. Jednak jeśli będzie mnie bardzo boleć to mogę zawsze jechać na pogotowie dentystyczne 24h- jednak tą opcję zostawiam na ostateczność bo oni najczęściej rwą zęba zamiast się z nim pieprzyć. A ja zrobię wszystko, żeby go zachować, bo i tak mam ich mało.

 

A propo dnia... leżę w łóżku, śpię, oglądam tv, mam uporczywy katar... :zzz: Gardło już prawie nie boli, gorączki brak. Właśnie zjadłam Ibuprom Max, może coś da na zęba. W razie czego mam jeszcze taki mocniejszy przeciwbólowy Zaldiar- w razie jak na zajęciach w szkole będzie mnie bardziej boleć. Muszę wytrzymać do poniedziałku. W domu jak siedzę to tragedii nie ma, bo ćmi, ale boję się że w szkole nie będę mogła się skoncentrować przez to :? Gozdzików nie mam, gdzie je mogę kupić? W aptece będą? Bo zielarskiego nie mam w okolicy.

Poza tym nudaaa, nie mam na nic siły :roll::time: Ale się rozpisałam, aj... :pirate::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×