Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

witam

Śmiesznie wieczorem było na forum i luzacko :D

dzięki wam za to

abilify zarzucilem -zobaczymy co sie stanie

mam nadzieje że mnie nie zmiażdży

dam znaki wieczorem

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon_Rah,

 

Я училаcь русский язык, потому что больше 5 лет в начальной школе и четыре года в средней школе.Всего девять лет :D .

Это здорово, что у вас есть любимые радиостанции. Amon_Rah, Мы можем шлифовать свой русский язык здесь в форуме ;)

 

Robert

 

Говорите с нами на русском языке :D

 

Może nie odstawiaj tamtego laku, Amon powiedział,że warto. A efekty są po jakimś czasie przecież. W każdym bądź razie pisz jak się czujesz. W koncu musi zaskoczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abilify mnie wczoraj zmasakrowało strasznie. totalny zjazd-urwał mi sie film popołudniu na kilka godzin i potem wstałem nieprzytomny, zapuchniety pod oczami, oczy czerwone jak po przepiciu, budyń totalny w glowie, kompletny odjazd i nasilenie myśli samobójczych.......masakra po prostu

Ja juz sam nie wiem co będzie dalej

teraz naprawdę mam dosyc

Odstawiam wszystkie leki oprócz benzo oczywiście

Nie widze sensu dalszego masakrowania się nimi i bezskutecznego znoczenia ich skutków ubocznych ( nie wiem czemu jestem tak wrażliwy na skutki uboczne-nawet połówka sertraliny potrafi mnie powalić po godzinie od zażycia )

Może wpadnę w manię?? daj Boże

Chyba jestem juz zdesperowany

jak mam chodzić naćpany bezskutecznie prochami to wole chodzić zaćpany czarnorynklowym ścierwem-przynajmniej będzie wesoło i energicznie

a co będzie potem ......wali mnie to chyba juz

Sorry za jęczenie i niekonstruktywnego posta lecz nie mam juz sił

Może jakies sterydy takie jakie biorą karki mnie na nogi postawią??

Oni bynajmniej po tych środkach nie maja depresji-wręcz przeciwnie

a że są szkodliwe??? większy burdel w organiźmie robia chyba te nasze psychotropy

Robert

Spoko że płytka doszła

Pozytywnej energii z niej płynącej proszę się nałykać,hehehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....postanowiłem delikatnie mówiąc olać wszystkie prochy

dość tego

dzis sie pięknie poratowałem niedozwolonym środkiem i czuję sie znakomicie

Zero lęków , jasny umysł-nie ma mowy o derealizacji , zero akatyzji, spokój ,nie mam szczękościsku, normalny apetyt i libido co przy tym środku powinno być raczej niemożliwe.....a jednak-widocznie brakuje mi tego własnie co ów syf zawiera lub powoduje....

Jadę zaraz pograć na bębnach

wiem , że to droga do nikąd i jutro będzie znów rzeźnia.......ale mam przynajmniej dzis wakacje od choroby

Amon, proszę nie zbesztaj mnie zbytnio za moją głupotę :D

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie tez prochy działaja dosyc specyficznie tzn.: (cenzura)... brałem mase leków i wytrzymuje dłuzej jak 3 tyg.wiem wiem ze zaczynaja własnie działac ale mam wrazenie ze ja sie tych leków zwyczajnie boje..znam bardzo dobrze ich mechanizm działania,charakterystyke konfiguracji ich z organizmem ... pomimo tego chyba im nie ufam... byc moze dlatego ze nie chce stracic tozsamosci,autentycznosci czytania i doswiadczania swiata...co zapewne te leki zabierają dajac sztuczny spokój i pozorne szczescie..moze sobie wkrecam wiele rzeczy zwiazanych z chemia ,bardziej ufam jednak naturalnym substancja nawet gdyby te miały uchodzic powszechnie za silnie uzalezniajace...dziwne to lecz prawdziwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon_Rah,

 

Я радa, что Tы делаешь что-то для себя. Больница является важным.Это хорошо, что Tы будешь здесь писaл.В какой больнице будешь лежиmь? Так больницу Tы не будешь пиcaл?

Tы будешь иметь сразу психотерапии?Я не зналa, что ты мой возраст.....1974 :D.... Хорошо.

Уже близко к понедельнику.Это всего только четыре дня. Больницы мириться время как-то. Amon? Из-под какой знак зодиака Tы? Только не говори, что с барана ;)

 

 

rober6666,

 

Nie wiem dlaczego masz taką wrażliwosć na te wszystkie medykamenty. To niemożliwe,żeby nic nie działało. Coś musi zadziałać.Napewno potrzeba będzie czasu. Qrde....nie chlej tej wódy, organizm szaleje i głupieje. Zrób sobie odtrucie i zacznij jeszcze raz z lekami, albo pogadaj z lekarką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika

Gdyby tylko "nie działały" to nie byłby az taki problem.....po prostu wkurzałbym sie , że nie ma poprawy i szukał dalej

Ale one mnie niszczą , miażdżą, zabijają, trują nie wiem jak to jeszcze nazwać. Powodują skutki i samopoczucie nie do wytrzymania. Nie wiem czemu tak sie dzieje. jestem twardy, uwierzcie mi, Wytrzymałem masakryczne dzieciństwo, wytrzymałem areszt śledczy,lecz nie potrafię wytrzymać kilku dni na ścierwach zwanych lekami, nie potrafię. Doprowadzaja mnie do stanu kompletnego szaleństwa, jazdy i halucynacje, lęki i odrealnienia, zaniki pamięci, szaleństwo-to właśnie po lekach wylądowalem w psychiatryku 2 razy, i po lekach byłem w lesie ze sznurkiem na szyi.

mam dosyć

mam dosyc szukania, fałszywych nadziei, oszukiwania sie że będzie lepiej

...od 3 lat nie bylo-lepiej było tylko wtedy jak zindukowała mi sie mania. Niestety na bardzo krótko i bardzo rzadko

Nie wiem co zrobie dalej

jestem na maxa wściekły

na razie kończę z pseudolekami

Zobaczymy co będzie

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert- ale Abilify na Ciebie już żle i miażdżąco działało czy wcale jeszcze nie działało?

Kurcze, większość leków tak działa że na początku jest gorzej, wydaje mi się że powinieneś przecierpieć ten ciężki czas.

 

No chyba, że Abilify wcale jeszcze nie działało, a Ty odstawiłeś i napiłeś się wódki- za to powinieneś lanie dostać :evil: Bo to na pewno nie jest wyjście- jutro będzie znowu koszmar i w końcu w alkoholizm wpadniesz Brachu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666,

 

MI się nasuwa jedna myśl, ale to tylko moja myśl. Słuchaj........może Ty wcale nie masz CHAD-u? MOże to przeszlośc doprowadziła Ciebie do zaburzeń lękowo-depresyjnych, miałeś silnie nasiloną somatyzację, a po lekach, które Ci wciąż zapisywano źle sie czułeś, miałeś wachania nastrojów, raz depresja, raz, lęki itp.......No, ale z drugiej strony mówisz o manii cały czas.Że też ją miałeś. Qrde Robert ...wpierd.......łabym Ci za wódkę. Tak jak Magda napisała........popadniesz w alkoholizm. I co wtedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda

wczoraj zażylem Abilify i po 2 godzinach urwał mi sie film, a przed tym faktem mialem takie jazdy że hohohoho.masakra

jak wstałem po kilku godzinach to bylem totalnie nieprzytomny, kompletna derealizacja,zapuchniety ryj i oczy jakbym pil z tydzień i mocne postanowienie popełnienia samobójstwa.....

Więcej tego nie wezmę

chyba juz nic więcej nie wezmę

Koniec tego

myślę że skrzynka wódki mniejsze wyrządzi szkody niz jedna tabletka tych ścierw , ktore juz 3 lata biorę bezskutecznie-właściwie skutecznie-skutecznie i sukcesywnie pogarszają mój stan

 

Wole zdechnąć od chlania wódy niż od takich klimatów

Mionisiu

Ciekawe jest to co pisze3sz, lecz ja naprawde mialem manię.I było super,hehehe

Poza tym to że mój ojciec chlał w trupa kilka ładnych lat i nie spał praktycznie to tez o czyms świadczy. Potem się "wyhuśtał", a wcześniej jego siorka przecięła arterie....

Mnie to pewnie też czeka, więc wole przed tym sie zabawic i zaszaleć z używkami niz wykańczać bezskutecznie "lekarstwami"

Przepraszam za agresję, ale cos we mnie wczoraj pękło i mam ochotę wymordować cały świat :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666 szczerze mówiac to straszny z Ciebie zrzęda ,marudzisz jak małe dziecko zamiast zmobilizowac sie i konsekwentnie realizowac własne prozdrowotne/prorozwojowe cele.... najłatwiej zapić problem ,tylko ze to jest oznaka słabosci a nie męstwa które trzeba wykazac by stawic czoło wiecznie nie oswojonemu światu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehehe

..wiem wiem, pewnie powinienem "wziąć się w garść" i " zmienić sposób myślenia" a wszystko będzie dobrze , heheheh

Zastanawiam się nad tym czy to, że sie w końcu nie powiesiłem ( byłem w takim stanie, że zgubiłem sie w moim mieście i wpadłem w histerie , bo nie wiedzialem gdzie podział sie mój 6 letni synek,totalne lęki i zawroty głowy poprzedzone tygodniową bezsennością-ale nie będę zrzędził :D ) to akt męstwa czy tchórzostwa?? Miałem tyle męstwa żeby dalej żyć w takim stanie , czy tez nie miałem męstwa aby to zrobić??? I niech nikt nie mówi że samobójstwo to tchórzostwo-kto byl bliski tego czynu lub próbował -wie ,że trzeba mieć wielkie jaja aby to zrobić.

Na co chorujesz Przyjacielu i Towarzyszu niedoli??? Bo czytam , że leki na ciebie jakos pozytywnie tez nie wpływają....

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze to co napisałem niesłusznie sprowadzasz do konkluzji wez sie w garsc bedzie dobrze..nie to było moim zamysłem,zreszta nie wynika to w zaden sposób z mojego tekstu ale to szczegół..na co choruje pytasz-w zasadzie silna nerwica i wszystko co ją wyraża ,depresja i zaleczonych kilka nałogów z przeszłosci które wierze ze nigdy nie zostana przeze mnie uruchomione...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666 szczerze mówiac to straszny z Ciebie zrzęda ,marudzisz jak małe dziecko zamiast zmobilizowac sie i konsekwentnie realizowac własne prozdrowotne/prorozwojowe cele.... najłatwiej zapić problem ,tylko ze to jest oznaka słabosci a nie męstwa które trzeba wykazac by stawic czoło wiecznie nie oswojonemu światu

 

 

Zanim coś napiszesz to się może pięć razy zastanów. Albo nie, sto razy :!:

Proponuję najpierw zapoznać się z historią naszego Kolegi, a nie będąc kilka godzin na forum wysnuwać takie daleko idące wnioski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw w sumie to niegrzecznie jest wtracać sie w nasz dialog jednak Tobie mozna to ze znanych mi powodów wybaczyć... zajmij sie soba i nie ucz ojca dzieci robic a to czy znam historie Roberta i jak długo wcale nie musi wynikać z daty mojej rejestracji na tym forum...wiec na tą chwile zamilcz kobieto ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko Madziu

Nie nerwowo, szkoda zdrowia :D i Twojej urody - ponoć złość piękności szkodzi :P

Kolega pewnie chce dobrze-sam z resztą ma problemy z dobraniem leków, czego współczuję

...A JA I TAK STANĘ NA NOGI

W ten czy inny sposób

Zbychu

Nie kłócić się tu , na "moim" temacie , bo dostanę manii i do kątów was porozstawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666,

 

Odtruj organizm wpierw, zapytaj moze lekarki czy tak mozna. A potem weź ten zestaw leków, który Amon proponował co? Bo z akloholem to niezłe jaja będą, system nerwowy zgłupieje.......Jejku Robcio.....dasz radę, najgorsze jest zacząć......................

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666 dziewczyna wyraznie sie czepia ale ewidentnie nie ma racjonalnych i sensownych argumentów i wciaz ponawia ataki z coraz wieksza agresywnoscia..no cóz jestem człowiekiem dobrej woli i wybaczam jej ..byc moze ma dzis ten "zły dzień" ...niewazne...

Walcz nie poddawaj sie :mrgreen: TSA dobrze prawi :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdaje sobie z tego sprawę

Dlatego po 3 latach leki idą won!

teraz pora iść za instynktem

Pewnie za kilka dni będę wył, ale te kilka dni będzie piękne i wolne od choroby, od skutków ubocznych, od otumanienia , lęku i derealizacji

Swoją drogą lekarze powinni byc z nami uczciwi jak onkolodzy-panie Robercie, jest pan nieuleczalnie chory, nic nie możemy dla pana zrobic. Możemy panu dawać nadzieję i dręczyc lekami, ktorych skutki uboczne sa o wiele gorsze od samej choroby, lub możemy panu powiedzieć-chłopie-wrzucaj co chcesz i baw się, używaj życia zanim choroba do końca cię zeszmaci i skończysz ze sobą...

Jakoś mało widzę na forum wyleczonych.... większośc juz cierpi latami, jak tonący brzytwy chwytaja sie nowych leków i różnorakich terapii.Niektórzy czuja sie dobrze...do momentu odstawienia tych ścierw....potem zaczyna sie gehena i powrót do choroby,tym gorszy ,że była juz nadzieja i poczucie powrotu do zdrowia

Ja osobiście mam juz dośc psychiatrów, psychotropów, i nie ziszczonych nadziei na poprawę zdrowia

po co mam sie masakrować lekami skoro nasilaja w moim przypadku tylko objawy??

Podejrzewam , że dostępne na rynku uzywki sieja mniejsze spustoszenie w mózgu niz te wszystkie leki nowej czy tez starej generacji

Nie bierzcie do serca sobie tego posta

jestem zły na cały świat i stąd tyle żółci

mam ochotę go skasować....ale skoro juz go wypocilem-niech leci w świat

dziś czuje sie dobrze

..w miarę

Nie jestem pijany

2 warki strong pozwoliły mi wrócic do świata żywych, bez lęku, paniki i derealizacji-tak na mnie działa alko-trzeźwieje zamiast sie upić

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka Po

Nie wiem co sie z Tobą stało, lecz nie powinnaś sobie robić wyrzutów z powodu pogorszenia stanu zdrowia

Miliony ludzi każego dnia na całym świecie podejmuje błędnej decyzje i nie popadaja z tego powodu w ciężką depresję....( ale oni maja potężna tarczę -są zdrowi )Twoja choroba pewnie tez wzięła się znikąd tzn bez Twojego czynnika sprawczego ....To że sie źle czujesz jest zaostrzeniem tej francowatej choroby i Twoje działania nie mają na to wpływu...

Rozumiem jakby Ci sie pogorszyło po napadzie na bank na przykład,hehehehe bo to stresująca i rujnująca psychikę sytuacja raczej,hehehe

To tak ,jakbys sie winiła za to że zachorowałaś na cukrzyce np.....

Gdybyś była zdrowa, to pewnie na wydarzenia ostatnich dni , które w efekcie nasiliły objawy choroby, nie zwróciłabyś pewnie uwagi..

Pomyśl o tym , zanim zaczniesz sobie robic do niczego nie prowadzące wyrzuty.

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×