Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

magdalenabmw, pewnie spuchniesz, nie oszukujmy się, ale najbardziej pocieszające jest to, ze na 100% boleć nie będzie :D, później trzeba tylko wziąć jakiego przeciwbólowego draga, okład z lodu i będzie git. Do tego - ulga - bo korzenie nie bedą już więcej boleć - więc chyba się opłaca co?

Nie martw się i ....FORZA !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linka- z nimi mam tyle szczęścia że mnie wcale nie bolą :mrgreen: I cieszę się, że ponoć wycięcie ich też nie będzie boleć :smile: A potem Ketonal, kasza manna przez słomkę i jazda. I tak muszę się ich pozbyć, bo jeszcze zakażenia krwi dostanę i wtedy będzie... Poza tym ciężko mi jeść, muszę na ich miejsce zęby wstawić (most), mam tylko nadzieję że zrobią mi to na NFZ. :roll: A ćmi mnie inny ząb, zaplombowany, ale zanim go zrobię muszę wyrwać korzenie i tak koło się zamyka.

Więc idę na rentgen i na konsultację, kiedy wyrwą to wyrwą, kiedy spuchnę to spuchnę, ale moje zdrowie jest ważniejsze niż szkoła.

 

Szkoda, że już po Halloween, mogłabym się przebrać za dynię i tanio by wyszło- tylko koszt pomarańczowej farby :mrgreen::lol:

 

Show must go on :roll: Łyknę benzo i niech tną, dłutują, szyją... Ajć :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja do tego dentka to nie wiem kiedy się wybiorę :evil:

Psycholog orzekł, że mój dzieć jest bardzo inteligentny, znacznie powyżej średniej swojego wieku :mrgreen:

No więc rezygnuję raczej z przedszkola do którego miała iśc, muszę szukać innego a to się wiąże z przeprowadzką. tylko jeszcze nie wiem gdzie, są 2 możliwości, muszę pogadać z małżem.

Ta możliwość która mi i młodej by bardziej odpowiadała będzie dość mocno uciążliwa dla męża, chyba, że kupimy samochód...ma ktoś tanio odsprzedać? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.ma ktoś tanio odsprzedać? :mrgreen:

 

A mam akurat, za 3 tys :smile:

Idz do denta bo jak zęby się posypią to dopiero potem jest ból i strata kasy!

 

A jaki? :mrgreen:

Idz do denta. Taa, ja se tak od roku powtarzam. Ale niestety, pójdę dopiero jak mi ból zasadzi porządnego kopa w ...wiadomo co. A dopóki nie jest zle to udaję, że nie boli ;)

Od dentysty i pszczól strzeż nas Boże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puszkuokruszku - ale masz zajebiaszczy awatar. XD A wracając do mojego dnia, jakis taki senny jest i ogólnie nastrojowi memu sprzyja paskudna pogoda za oknem ehhhh... :?

 

Magda - brrrr dentysta, na sam dźwięk tej nazwy dostaje dreszczy :zonk: . No ale cóż chodzić trzeba, ni ma rady. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PuszekOkruszek- o aucie na pw Ci napiszę :smile: A z dentystą nie ma co zwlekać bo teraz jak byś poszła to np tylko wyczyści i zaplombuje, a jak to olejesz i pójdziesz dopiero wtedy, jak Ci ból głowę rozsadzi to pewnie będzie trzeba kanałowo robić- trzy razy więcej wizyt, trzy razy więcej bólu i trzy razy większy wydatek. Warto? ;)

 

Solipsea- co Wy macie z tym dentystą? :smile: Chociaż w sumie ja od dziecka do 18-tego roku życia chodziłam CO TYDZIEŃ do dentysty, a i tak nie uchroniło mnie to przed tym, że mi się zęby posypały (są bardzo słabe).

 

Paranoja- pewnie wszystko na raz :? A jak było w pracy? Dałaś radę? Zero lęku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw ja juz przy pierwszej wizycie u dentka (lat 7 ) narobiłam rabanu i afery. Jedynie w ciąży z przymusu chodziłam ale tak..nie jestem w stanie. Po prostu nie jestem :cry:

 

Senna to i ja dzisiaj. Większość nocy nie przespana(bo nie w domu, bo bez małża, bo z dzieciem śpiącym w poprzek łóżka a w ogóle to pramolan miał byc nasenny :evil: ),3 pseudo kawy(biedronkowe 3w1)wypiłam, chyba na jeszcze jedną się skuszę bo ledwo zipię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurfa.

Napisałam posta na stronę A4 i niechcący skasowałam :evil:

 

PuszekOkruszek- biedy sobie narobisz z tym dentem :P:roll: A senna to i ja jestem, codziennie :P

 

Paranoja- wypij herbatę i zajmij myśli czymś na necie jak masz neta. Do której tam siedzisz?

 

Ja się cieszę bo miałam trzy tygodnie przerwy w szkole, a teraz będę mieć tylko dwa zjazdy w tym jeden dwudniowy, a potem miesiąc przerwy :yeah::mrgreen:

I już w ogóle malutko zjazdów mi się zostało do końca semestru.

Tak więc w tym tygodniu już nie wyrwę korzeni bo muszę być w piątek i sobotę w szkole, a nie chcę być napuchnięta. Więc zrobię rentgena, pójdę na konsultację i umówię się na wyrwanie na początek przyszłego tygodnia.

 

Dobra, biorę się za sprzątanie. Chociaż cholernie mi się nie chce :?:roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien bardzo stesujacy-najpierw nie moglam sie skontaktowac,ze sprawcà wypadku-zona stwierdzila ze sie rozeszli i nie ma z nim kontaktu-nie chceemi sie w to wierzyc..nastepnie corka o maly wlos i spoznilaby sie na autokar do Polski.Kurfa co za dzien???okazalo siie wogole,ze sprawca wypadku wogole nie zglosil tego w Polsce,dopiero dzisiaj jak zadzwonilam do towarzystwa ubezpieczeniowego to facet przez telefon bardzo sie zdziwil..jak tak mozna kurfa???a ja czekam z mèzem jak glupia na jakies papiery,z Polski,ze juz cos tam dzialajà a tu okazuje siè ,ze nic nie wiedzà??no a policja w Polsce??tez nic nie wiedziala...cholera mnie bierze..pogubilam sie w tym wszystkim.Facet z ubezpieczen powiedzial ze do tygodnia przysle nam jakiegos posrednika w zwiàzku z ta sprawà.Kurfa-wszystko co zarobilismy do tej pory pojdzie sie je**c,a sprawca wypadku moze juz w afryce siedzi..ach czy ktos sie zna na ubezpieczeniach OC???bardzo proszè o informacjè bo czujè sie bardzo zagubiona w tym wszystkim co zwiàzane z wypadkiem,co prawda kolega mam mi dac znac cos na ten temat ,ale dopiero w nocy.Do tej pory oszalejè :hide::evil:

 

[Dodane po edycji:]

 

Ps.jak ktos teraz z rodzinki tego **uja zaglàda na forum,to na pewno siè zorientuje o co chodzi i niech wie,ze ukrywanie pana Artura T;nic nie da a tylko pogorszy sprawe bo ja nie popuszczè!!!!!!!!!!!!co za skur***ka rodzinka..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wovka- nie martw się na przód, nie jest tak łatwo się wykręcić od czegoś takiego. A ten frajer w Polsce mieszka? Jak w Polsce to musicie zgłosić sprawę też do polskiej policji bo jak znam życie to belgijska policja pewnie się z polską nie skontaktuje, ale kto wie :? A policja dostanie nakaz prokuratora na przeszukanie jego domu itd i będą go szukać, bo to było przestępstwo a on musi ponieść karę. Za taki wypadek jest sprawa karna i jeśli facet nie stawi się w sądzie to będzie ścigany. Nie może tak po prostu żona go ukryć w szafie. A ubezpieczenie gdzie mieliście? W Polsce czy tam u Was? Jeśli w Polsce to wg mnie powinnaś tu przyjechać na kilka dni i wszystko pozałatwiać, tak, aby doprowadzić sprawę w sądzie do skutku. I nie panikuj kobito, bo wiesz że jak się panikuje to mózg przestaje działać! ;) Będzie dobrze, tak łatwo ta żmija się nie wywinie od kary, a tłumaczenia jego żonki możesz mieć w dupie- bo policja będzie mieć to w dupie.

 

Takajakaś- co się dzieje? Pisz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, ubezpiezcenie mamy w Belgii,gnoje k ktory zwial,ma polskie oc,ale wypadek spowodowany tutaj.ja mam protokol z policji natomiast zona gnoja powiedziala,ze oni jeszcze nic nie dostali.Chyba bede musiala zadzwonic na policje w Polsce siè dowiedziec na spokojnie jak to wszystko wyglàda.Ale jak to mozliwe zeby ktos takiego wypadku nie zglosil??chamstwo ludzkie nie ma granic.Sprawdza sie przyslowie ,ze sà"ludzie ,mlotki i taborety".A sprawa jest juz w prokuraturze tutaj,tylko mnie przerazil sam fakt,ze to tak dlugo trwa i w Polsce nic nie wiedzieli a policja belgijska twierdzi ,ze wyslali do Polski protokol wypadkowy i wszystkie niezbèdne papiery rozpoczècia sprawy i odszkodowania.Kurfa jeszcze gnojowi zaloze sprawe cywilnà o szkody moralne. :?:?:? Jestem zniesmaczona i mam wkur*a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak to mozliwe zeby ktos takiego wypadku nie zglosil??

 

Normalnie, liczy na to że mu się upiecze.

 

 

natomiast zona gnoja powiedziala,ze oni jeszcze nic nie dostali.

 

A skąd wiesz, że nie kłamie?

Zadzwoń na spokojnie do polskiej policji i się dowiedz. A sprawa w sądzie będzie w Belgii, tak? I on tam mieszka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, nie Madziu on jest a raczej byl na polsko-belgijskim kontrakcie.po wypadku pojechal do zonki do Polski,a teraz sciemniajà ze go nie ma i nie wiedzà gdzie jest.Sprawa bedzie tu w Belgii bo tu byl wypadek a màz ma podwojne obywatelstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam;) ja dziś pierwszy dzień nie dostałam ataku nawet się nie zdenerwowałam w ogóle nawet przez moment nie napadł mnie żaden lęk. Niestety nie wiem czemu teraz jak o tym myślę to się zaczynam denerwować dlaczego się nie denerwowałam cały dzień:P wiem że to głupie ale ktoś z Was tak miał?:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×