Leki na popęd płciowy - mega ważne!!!

Witam,

Leczę się 4 miesiące na depresję. Jest ok, pracuję, ćwiczę, uczę się - wszystko gra.

Biorę CITAL i TRITTICO.

Ale niestety siadło mi libido. Do niedawna nie było z tym problemu - było mego często.

A teraz nie.

Co radzicie jeśli chodzi o leki?? jakie leki mogą pomóc??

ps. prosze bez głupich rad typu - zmień kobietę itd.

...ile bierzesz trittico??

powinno niwelować skutki uboczne SSRI w postaci zaburzeń libido

Jeśli nie działa ,to z antydepresantów Mianseryna jest swoistym antidotum na te sprawy...niektórzy ja łączą z SSRI celem zminimalizowania ich skutkow ubocznych -m.in. zaburzeń libido właśnie

Robert

...ile bierzesz trittico??

powinno niwelować skutki uboczne SSRI w postaci zaburzeń libido

Jeśli nie działa ,to z antydepresantów Mianseryna jest swoistym antidotum na te sprawy...niektórzy ja łączą z SSRI celem zminimalizowania ich skutkow ubocznych -m.in. zaburzeń libido właśnie

Robert

250 Trittico.

Brałem kiedyś miansarynę - i też lipa.

Jaki lek może to poprawiać jeszcze??

O kurcze 250 i nic ?????

Jest jeszcze welbutrin (bupropion)

też można łączyc z SSRI

szkoda rezygnować z Citalu skoro Ci pomaga i stawia na nogi

O kurcze 250 i nic ?????

Jest jeszcze welbutrin (bupropion)

też można łączyc z SSRI

szkoda rezygnować z Citalu skoro Ci pomaga i stawia na nogi

welbutrin może zadziałać??

tzn ja jakiś popęd mam ale nie taki jak kiedyś tzw. ,,codzinny"

masz tu kozacki artykuł na interesujący nas i wielce istotny temat...

http://www.slam.katowice.pl/wydawnictwa/wiadlek/11-12-2005/s660_Kucia_K.pdf

robert

masz tu kozacki artykuł na interesujący nas i wielce istotny temat...

 

http://www.slam.katowice.pl/wydawnictwa/wiadlek/11-12-2005/s660_Kucia_K.pdf

 

robert

faktycznie - super artykuł. Trafia w sedno. Coś będę myślał.

dzięki rober

Też mi się spodobał-nawet sobie wydrukowalem...hehehehe

Poznałem osobiście K. Kucia

Spoko koleś, wydaje sie bardzo rzeczowym psychiatrą i słychać że ma pojęcie o tym co mówi i pisze,

tak więc moim zdaniem można spokojnie sie opierac na tym co on napisał w artykule.....

Też mi się spodobał-nawet sobie wydrukowalem...hehehehe

Poznałem osobiście K. Kucia

Spoko koleś, wydaje sie bardzo rzeczowym psychiatrą i słychać że ma pojęcie o tym co mówi i pisze,

tak więc moim zdaniem można spokojnie sie opierac na tym co on napisał w artykule.....

wiesz co....nieraz myślę że niedługo bym zmniejszył dawkę tego Citalu, i nawet trittico

pogadam z psycholem

Kurcze, jak Cie wyrywa dobrze z wątłych jazd i klimatów to nie zmniejszaj.....pomyśl raczej o dorzuceniu czegos co spowoduje że patyk będzie zdrów jak wcześniej....

Kurcze, jak Cie wyrywa dobrze z wątłych jazd i klimatów to nie zmniejszaj.....pomyśl raczej o dorzuceniu czegos co spowoduje że patyk będzie zdrów jak wcześniej....

hahahahha - na wielkość nie narzekam:)

Ale na taki popęd płciowy to trochę. Myślę że wiele osób ma podobne problemy ale nie mówią o tym.

Czytałem tam o kobietach w tym artykule - i kobiety mają podobnie. To straszne.

250 to maximum trittico? Bo na mnie w tych sprawach działało rewelacyjnie i to w dawce 75.

250 to maximum trittico? Bo na mnie w tych sprawach działało rewelacyjnie i to w dawce 75.

no to może mam zadużą dawkę.

Sam już nie wiem. Osiowe objawy depresji mineły.

Może to kwestia zimy - idzie wiosna a to może pomóc:)

Twoim problemom winny jest cital, to prawdziwy masakrator jeśli chodzi o te sprawy.

po odłożeniu wszystko powinno wrócić do normy. jak to się mówi... "coś za coś"

Twoim problemom winny jest cital, to prawdziwy masakrator jeśli chodzi o te sprawy.

po odłożeniu wszystko powinno wrócić do normy. jak to się mówi... "coś za coś"

Ale ja biore tylko 15 mg Citalu....

Biorę już ponad 4 miesiace. Może z chwilę zmnieszyć do 5 mg?

Ale ja biore tylko 15 mg Citalu....

Biorę już ponad 4 miesiace. Może z chwilę zmnieszyć do 5 mg?

to wystarczy by ograniczyć popęd. myślę, że dopiero całkowite zrezygnowanie z citalu rozwiąże problem.

niestety.. tak to wygląda, a nie wyssałam tej wiedzy z palca, bo sama tego doświadczyłam. brałam cital pół roku.

Ale ja biore tylko 15 mg Citalu....

Biorę już ponad 4 miesiace. Może z chwilę zmnieszyć do 5 mg?

 

to wystarczy by ograniczyć popęd. myślę, że dopiero całkowite zrezygnowanie z citalu rozwiąże problem.

niestety.. tak to wygląda, a nie wyssałam tej wiedzy z palca, bo sama tego doświadczyłam. brałam cital pół roku.

I zero popędu? przez 6 miesięcy?

A jak z depresją? mineła? 6 miesięcy wystarczyło?

Twoim problemom winny jest cital, to prawdziwy masakrator jeśli chodzi o te sprawy.

po odłożeniu wszystko powinno wrócić do normy. jak to się mówi... "coś za coś"

... to pewnie sprawa indywidualna ,.. ja bralem cital 4 miesiace po 20mg dziennie i nie pamietam zebym mial podobny problem... moze to tez psychika troche??

jakim cudem bierzesz 15mg citalu?? znaczy bierzesz citabax??

Twoim problemom winny jest cital, to prawdziwy masakrator jeśli chodzi o te sprawy.

po odłożeniu wszystko powinno wrócić do normy. jak to się mówi... "coś za coś"

 

... to pewnie sprawa indywidualna ,.. ja bralem cital 4 miesiace po 20mg dziennie i nie pamietam zebym mial podobny problem... moze to tez psychika troche??

co to znaczy psychika? ja nigdy nie miałem z tym problemu. Kilka razy w tygodni nieraz codziennie to była norma.

Teraz się zmieniło.

Twoim problemom winny jest cital, to prawdziwy masakrator jeśli chodzi o te sprawy.

po odłożeniu wszystko powinno wrócić do normy. jak to się mówi... "coś za coś"

 

... to pewnie sprawa indywidualna ,.. ja bralem cital 4 miesiace po 20mg dziennie i nie pamietam zebym mial podobny problem... moze to tez psychika troche??

 

co to znaczy psychika? ja nigdy nie miałem z tym problemu. Kilka razy w tygodni nieraz codziennie to była norma.

Teraz się zmieniło.

widzisz czasem moze sie zdazyc tak ze akurat miales tylko raz gorszy moment... i wtedy sie tego wystraszyles... bylo Ci glupio przed partnerka ,... kolejnym razem zostalo to juz w Twojej podswiadomosci... masz stala partnerke??dlugo??

... to pewnie sprawa indywidualna ,.. ja bralem cital 4 miesiace po 20mg dziennie i nie pamietam zebym mial podobny problem... moze to tez psychika troche??

co to znaczy psychika? ja nigdy nie miałem z tym problemu. Kilka razy w tygodni nieraz codziennie to była norma.

Teraz się zmieniło.

widzisz czasem moze sie zdazyc tak ze akurat miales tylko raz gorszy moment... i wtedy sie tego wystraszyles... bylo Ci glupio przed partnerka ,... kolejnym razem zostalo to juz w Twojej podswiadomosci... masz stala partnerke??dlugo??

Ale ja nie mam problemu ze wzwodem. Wręcz przeciwnie. Mi sie po prostu nie chce. Partnerkę mam stałą i jest super w te klocki.

Nie chce mi się na żaden sposób - no i co?