moja dziewczyna daje swoj nr tel bylemu

witam wszystkich

mam 19 lat, moja dziewczyna 17..

pisze, poniewaz nie wiem co mam robic zbytnio..

moja dziewczyna pisala z wieloma facetami, zawsze mnie to denerwowalo, choc nigdy nie zabranialem jej tego..

pisala z nimi w dziwny sposob.. cos w stylu flirtu, lecz takiego bardziej sercowego niz zwykly flirt, jakos to ustalo... przynajmniej nic mi nie wiadomo na ten temat.

lecz dzisiaj przykladowo tak niefortunnie zobaczylem kilka wiadomosci do jej bylego.

ona pierwsza napisala do niego, znowu tak bardzo milo, po kilku ladnych sms dala mu swoj nowy nr, bo wczesniej zmienila przez jakiegos bo naprawde glupio sie czulem w momentach gdy piszemy razem, ona nie ma czasu a potem sie dowiaduje ze gadala, pisala dlugo przez tez z ktoryms ze "znajomych"

wracajac do tematu, napisala do niego, po kilku smsm dala mu swoj nr no i oczywiscei mile pozegnanie na koniec pisania.. niezrecznie sie czuje..

kiedys przypadkiem sie dowiedzialem o tym, pozniej mnie przepraszala mowila ze juz nie bedzie.. teraz tez przypadkiem to zobaczylem.. ona jeszcze o tym nie wie.. i co teraz??? ktos mi pomoze...

Ja na Twoim miejscu zerwałabym z taką dziewczyną. Na mój gust po prostu Cię nie szanuje.

Zerwij z nią...

cos w stylu flirtu, lecz takiego bardziej sercowego niz zwykly flirt...

Rozwiniesz te kwestie? Bo wychodzi na to, ze nie wiem co to jest "zwykly flirt"

Musisz przebyć z Nią poważną rozmowę.

No i pytanie czy pasuje Tobie bycie z flirciarą jeżeli będziesz wiedział, że nie zamierza Cię zdradzić? Bo może to nic złego. Każdy w pewnym sensie chce być podziwiany i wzbudzać pożądanie. Jeżeli to tylko tyle....

eh miałam identycznie z moim chłopakiem. tylko ze on do tej pory twierdzi ze to dla tego ze chciał się"zemscić" bo dziewczyny go krzywdziły. nie wiem, wiem że to naiwnie brzmi..ale jesteśmy dwa lata razem,wiem że mnie kocha,

nie słuchaj nikogo a niech flirtuje to tylko sms-y kobiety to lubią do łożka mu nie wskoczyła

Tylko właśnie warto uważać. Dla mnie to przykładowo ryba. Ale zwiększa jednak prawdopodobieństwo wskoczenia innego łóżka. Więc lepiej ustalić z kobietą na co pozwalam a na co nie. :) O ile nie przeszkadza sam fakt flirtowania a groźba skoku w bok.

Jednak tak właśnie sądzę - pisanie sms to nic złego. Podobnie jak strzelanie przez facetów komplementów innym kobietom - toż to normalne. Nie zawsze jak chłopak jakiejś panience powie coś miłego, a nawet sprośnego to zaraz jest jakiś powód by z nim zrywać. Popatrz tak na to. Nie zawsze oznacza to romans, a raczej nawet prawie nigdy. A jak sobie pofantazjuje to się bardziej napali i będziesz miał lepsze efekty łóżkowe :)

Jednak jest kwestia czy Malakh19 jest w stanie to tolerować i nie cierpieć a najlepiej zrozumieć, a jeżeli tak to czy to naprawdę niewinne flirtowanie.

co to znaczy 'mile pożegnanie'? dziewczyna ma na koncu każdej wiadomości pisać bardzo brzydkie słowa dlatego że jest 'zajęta'? nie rozumiem :)

flirt według mnie jest bardzo miłym, przyjemnym pisaniem z domieszka podrywu..

lecz tak jak ona pisze z nim, nimi jest bardzo dziwne.. nie wygląda na zwykle pisanie, wiec dlatego napisałem ze to nie jest zwykły flirt..

dziękuje wam za rady.. pomyśle nad tym, narazie nic jej nie będę wspominać o tym..

choc dzisiaj poruszyłem ten temat...

gdy wzięła mój tel, aby poszperać sobie, powiedziałem ze nie musi sie martwic o mnie.. kiedys nie pasowały jej 2 nr moich koleżanek.. usunąłem wszystkie nr znajomych, ona przez to sie zdenerwowała.. powiedziałem ze i tak sa mi nie potrzebne, am ciebie wiec twoj nr jest najwazniejszy, a rzeszta jest zbedna.. dodalem jeszcze kilka milych zdan i powiedziala ze mnie kocha:D

zapytala czy ma zrobic to samo, powiedzialem ze nie i zostawila swoje nr..

lecz teraz chyba nr znajomych jej brakuje..

jeszcze raz bardzo dziekuje za pomoc

[Dodane po edycji:]

'mile pożegnanie'..

krotko i po chamsku mówiąc...

jeśli byście z nią popisali wacki:D stały by wam godzinami, a co do pożegnania...

bardzo...hmmmm... podniecające

nie słuchaj nikogo a niech flirtuje to tylko sms-y kobiety to lubią do łożka mu nie wskoczyła

Jasne, jasne, wierz mi że są kobiety, które tego nie lubią. Dla mnie to po prostu duchowa zdrada. I wyznaję zasadę że jak kochać to na 100 % albo wcale. Takie smsowe gierki na czyichś emocjach są żenujące.

sprawy łóżkowe odpadają.. ona z nimi nie zrobi tego..będąc ze mną czegoś takiego nie zrobiła i zrobić nie powinna..

Ja bym jednak powiedział szczerze, że martwi Cię to. A może ona wręcz na to czeka, a jak nie powiesz to pomysli sobie, że jest Tobie obojętna? Mówię Ci, porozmawiaj. Powiedz, że Cię to niepokoi, ale, że jak obieca, że to tylko zabawy w smsy to może jakoś wytrzymasz. :)

I druga sprawa - nie rezygnuj z kontaktów ze znajomymi. Znajomych zawsze mieć warto. Chciałoby się by druga osoba była całym światem, ale jednak...

soulfly89, a kto powiedział ,że wszystkie ? napisze Ci pewien ciąg

związek-zaufanie-miłość

teraz napisze Ci inny ciąg

związek-brak zaufania-problemy -awantury-chorobliwa zazdrość-klatka-koniec związku

Auć. Przepraszam.

Widzisz, ja po prostu mam alergię na zdania typu: "kobiety to lubią cośtam cośtam", ale może w tym temacie tak właśnie koledze trzeba tłumaczyć

flirt według mnie jest bardzo miłym, przyjemnym pisaniem z domieszka podrywu..

lecz tak jak ona pisze z nim, nimi jest bardzo dziwne.. nie wygląda na zwykle pisanie, wiec dlatego napisałem ze to nie jest zwykły flirt..

dziękuje wam za rady.. pomyśle nad tym, narazie nic jej nie będę wspominać o tym..

choc dzisiaj poruszyłem ten temat...

gdy wzięła mój tel, aby poszperać sobie, powiedziałem ze nie musi sie martwic o mnie.. kiedys nie pasowały jej 2 nr moich koleżanek.. usunąłem wszystkie nr znajomych, ona przez to sie zdenerwowała.. powiedziałem ze i tak sa mi nie potrzebne, am ciebie wiec twoj nr jest najwazniejszy, a rzeszta jest zbedna.. dodalem jeszcze kilka milych zdan i powiedziala ze mnie kocha:D

zapytala czy ma zrobic to samo, powiedzialem ze nie i zostawila swoje nr..

lecz teraz chyba nr znajomych jej brakuje..

 

jeszcze raz bardzo dziekuje za pomoc

 

[Dodane po edycji:]

 

'mile pożegnanie'..

krotko i po chamsku mówiąc...

jeśli byście z nią popisali wacki:D stały by wam godzinami, a co do pożegnania...

bardzo...hmmmm... podniecające

tia, bankowo stałby mi godzinami ;>

skasowałeś numery telefonów. ok. ale dlaczego? :)

sory, ale ja nic z tej historii nie rozumiem. to że jesteście w związku nie jest powodem do odcinania się od znajomych. związki kiedyś się kończą. prześwietlanie sobie nawzajem komorek to już w ogole jakiś total, kosmos, masakra, bez komentarza, wyluzujcie .

wouldntitbegood, tymi godzinami to by mogło być nieprzyjemne i odczuwalibysmy dyskofort

agencja wywiadowcza czy to związek ?

Człowieku daj sobie spokój

hmmmm - możesz rozwinąć i uzasadnić?

Granica pomiędzy duchową zdradą a fizyczną jest cienka. I ta duchowa wg mnie jest gorsza.

Czy od razu z nią zrywać? No bez przesady, ludzie

Dziewczyna najwidoczniej jest flirciarą. Rozumiem ją bo też taka jestem, a raczej nie- byłam. Do czasu.

Na początku mojego związku też sobie pisałam smsy z byłymi, a co mi tam - też miałam 17 lat (głupi wiek). Mój się wściekał, a ja tłumaczyłam że przecież nic złego nie robię!

Suma sumarum żle się wszystko skończyło, ale o tym już nie będę pisać na forum.

Facet wziął mnie na poważną rozmowę i wyjaśnił że jego to rani i zapytał jak ja bym się czuła, gdyby on ze swoją eks pisał smsy.

Wydaje mi się, że Twoja ukochana nie zdaje sobie sprawy z tego że Cię rani, bo flirt ma we krwi i nie rozumie że jednak ROBI coś złego.

Inna sprawa jeśli to nie tylko 'pisanie' z jej strony ale zadurzenie i niewygasłe uczucia do jej eks. Tu już sprawa wygląda poważnie. Bo to znaczy że Cię nie kocha itp itd A może chce abyś był zazdrosny?

Weż ją na poważną rozmowę, zapytaj wprost czy coś do niego czuje i powiedz że Ciebie to rani i boli, i jeśli nie skończy tej szopki to Wasz związek się skończy.

Innego wyjścia nie ma, wiem z autopsji.

[Dodane po edycji:]

p.s. Ja osobiście nie zniosłabym myśli że mój luby ma kontakt z tą swoją byłą flądrą.

soulfly89, a kto powiedział ,że wszystkie ? napisze Ci pewien ciąg

 

związek-zaufanie-miłość

 

teraz napisze Ci inny ciąg

 

związek-brak zaufania-problemy -awantury-chorobliwa zazdrość-klatka-koniec związku

Zdaję sobie sprawę, że tak jest w związkach, ale co to jest zaufanie? Ja ufam tylko ojcu i matce, bo wiem, że nigdy mnie nie zostawią, nie opuszczą. Nikomu innemu.

Natomiast co do sytuacji: ja Cię rozumiem i bo sam nie wytrzymałbym takich "flirtów" smsowych. Albo laska ma jednego faceta albo całą kohortę.

No z zaufaniem to jest tak, że nigdy nie ma pewności.

No z zaufaniem to jest tak, że nigdy nie ma pewności.

Ale jeśli ufasz to ekhm, po prostu chrzanisz ten brak pewności! Bo wierzysz, że będzie dobrze!

Właśnie! :)