Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Trójmiasto] (Gdańsk, Sopot, Gdynia) + okolice


KOREK

Rekomendowane odpowiedzi

witam, siedzę tu już parę miesięcy i przyszedł czas gdy potrzebuję się znów wybrać do specjalisty... i szukam kogoś kto ma jakieś doświadczenia w tej kwestii, gdzie pójść itd. chętnie bym się z kimś spotkał i o tym pogadał :)

 

a poza tym generalnie polecam swoje towarzystwo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałabym poznać realnie osoby z okolicy Gdyni lub z samego miasta z różnymi problemami lęki, nerwice, zaburzenia osobowości i watpliwości co do orientacji seksualnej, mam 28 lat, choć nie wyglądam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć, fajnie, że napisałaś, z tego co się orientuję tutaj to osoby chcą przeważnie tylko pisać, uważają, że gdy spotaka się więcej ludzi z takimi różnymi problememi to mogą się wzajemnie pociągnąć na dno; a ja uważam coś wręcz przeciwnego, że gdyby było nas więcej to moglibyśmy sobie wzajemnie zacząć pomagać, piszę tak, bo żyję trochę w izolacji i nie mam jakiś ludzi, którzy mogliby mnie wesprzeć w razie potrzeby; a teraz jeszcze sezon wakacyjno-urlopowy, nawet w interencie mały ruch się zrobi; są wprawdzie różne grupy wsparcia itp., ale wszystko to za pieniądze, może więc możnaby zorganizwoać coś takiego za darmo na zasadzie spotkań ? masz jakiś pomysł, jak odszukać jakiś ludzi zaiteresowanych taką działanością ? POZDRAWIAM SERDECZNIE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba jedyny sposób to zebranie ludzi z neta bo w realu niewiele osób się przyznaje choć powiem szczerze ze się trochę boję bo ostatnio kumpela,jak się okazało z problemem ( i to dużym ) wręcz mnie napastowała....można by w sumie stworzyć taką małą grupę ale ciekawe ile osób się jeszcze odezwie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobrze, w takim razie trzeba będzie coś zoraganizwoać jakąś taką silną gdyńską grupę, tylko zastanawiam się jak w tym necie odszukać ludzi do takiej grupy, zareklamujemy się jeszcze na jakiś innych forum ? z miejscem sotkań nie byłoby problemu, bo spokojnie mogłaby być to na przykład plaża, przynajmniej w czasie lata, czekam na pomysły Koleżanki co robimy dalej ?

LUDZISKA jeśli jesteście z Gdyni to PISZCIE, CZEKAMY !!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale każde zaburzenia są dozwolone???ja jestem z Gdyni :)

 

[Dodane po edycji:]

 

dobrze, w takim razie trzeba będzie coś zoraganizwoać jakąś taką silną gdyńską grupę, tylko zastanawiam się jak w tym necie odszukać ludzi do takiej grupy, zareklamujemy się jeszcze na jakiś innych forum ? z miejscem sotkań nie byłoby problemu, bo spokojnie mogłaby być to na przykład plaża, przynajmniej w czasie lata, czekam na pomysły Koleżanki co robimy dalej ?

LUDZISKA jeśli jesteście z Gdyni to PISZCIE, CZEKAMY !!!!!

 

a ja nie umiem tak w realu swobodnie mówić o tym co tu mogę napisać :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to już nic nie wiem właściwie tak do końca. Nie znam się szczerze mówiąc na zaburzeniach, czy chorobach, ale myślę, że ludzie są ludźmi, więc powinni sobie spróbować pomogać, jeśli tylko mogą i jeśli starcza im sił. Jeśli chodzi o mnie akurat to zależałoby mi na spotkaniach w rzeczywistości z ludźmi, takimi żywymi, których łączy jakiś cel np. przełamywanie własnych oganiczeń, dla mnie takim ograniczniem i czymś czego panicznie się boję jest odezwanie się do obcej osoby na ulicy, nie potrafię tego zrobić, za nic na świecie mam zupełną blokadę, nawet jeśli chodzi o to, że coś mi jest, że źle się czuję i to dramat w pewnym sensie, mam też najniższe na świecie poczucie wartości i wygląd odstraszający osoby pontencjalnie nastawione w sposób nie wrogi. Wszystko to sprawiło, że zaprzepaśiłam możliwość znaleziania dodatkowej pracy, na której mi bardzo zależało. Podłamało mnie to trochę. Dwa miesiące, powszechnie uznane za wakacyjne są czasem w którym nie wiem zupełnie co ze sobą zrobić, mam tyle co nic gotówki i boję się wyjazdów, więc najczęściej zwyczajnie włóczę się po Trójmieście, swojskich stronach, w nadzieji, że zdarzy się coś co odmieni mój los. A tu nic szczególnego się nie dzieje (ta sytuacja utrzymuje się już od kilku lat). A jak gorzej się czuję, to nigdy nie wiem, czy nie czeka mnie szpital i jescze objawy nerwicy lękowej i być może homoseksualizm, także jest we mnie trochę różnych pytań do siebie samej, eh... :pirate:

A Ty co myślisz i z czym walczysz na codzień ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×