Skocz do zawartości
Nerwica.com

TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)


Krzysztof

Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

100 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      62
    • Nie
      41
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam poważne załamanie nerwowe oraz depresje , straszne napady lęku poprostu nie moge juz tak zyc tragicznie boje sie brac lekow teraaz dostalem Coaxil ale nie jem go bo sie boje. nie wiem jak bede sie po nim czul czy to jest lek psychotropowy jak on dziala? nie wiem mi sie kojarzy ze jak go polkne to zaraz bede jakis ucpany jak po psychotropach pomozcie wiem ze sam z tego nie wyjde:((:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja np. sądzę, ze jakbyś poszukał to byś znalazł to:

coaxil-t781.html?hilit=coaxil

13 stron o coaxilu.........

My tu niewiele mozemy pomóc...najlepiej słuchać lekarza i jeść leki jakie przepisał, coaxil to dość słaby lek więc po ścianach nie powinieneś chodzić. Radziłabym także udać sie do psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mozesz bez watpienia rozwiac swoje obawy odnosnie tego leku bo to jeden z najslabszych psychotropow, praktycznie nie powinien miec zadnych skutkow ubocznych, wiec nie zastanawiaj sie i bierz oraz pamietaj ze zaczym bedzie dzialal w pelni minie prawdopodobnie z dwa, trzy tygodnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie. ja np. nic nie czułam biorąc go - a co za tym idzie - nic mi nie pomógł...

nie rozumiem też, skąd Ci się wzięło, że po "psychotropach" - masz na myśli "antydepresantach", człowiek chodzi "ućpany po ścianach" ;D bardziej szkodzisz sobie nie słuchając zaleceń lekarza... niż biorąc leki. jak masz wątpliwości, to udaj się do innego specjalisty po poradę.

przeszłam z coaxilu na paroksetynę i nie czułam się nigdy ućpana :) nie bój się i daj sobie pomóc.

pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Mam pewne pytanie. Od 2 tygodni zarzywam Coaxil 3 razy dziennie. Od kilku dni mam problemy z zatokami(lecze ibupromem zatoki). Od kilku tez dni bardzo boli mnie glowa. Stwierdzilem ze to zapewne bole zwiazane z zatokami, ale na forum spotkalem sie tez z licznymi opiniami , ktore sugerowaly bole glowy przy stosowaniu Coaxilu. NIe mam zamiaru przerywac brania coaxilu. ale coraz czesciej musze siegac po jakis apap czy inny lek na bol glowy. Czy powinienem cos z tym zrobic? Czy spokojnie moge brac coaxil i rownoczesnie cos na bol glowy? Pytam powaznie, gdyz calkowicie nie znam sie na medycynie czy farmakologi:) pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem coaxil przez 3 miesiące i żadnego działania (ani pożądanego ani niepożądanego) nie zauważyłem. Faza kiedy odczuwa się ewentualne skutki uboczne mija po 1-2 tygodniach od rozpoczęcia brania leku więc teoretycznie powinna już mijać. Jeśli to nie jest jakiś wielki problem to poczekaj jeszcze parę dni i zobacz czy nie przejdzie, jeśli nie to idź do lekarza i powiedz mu o tym bólu, co do samego apapu nie powinno być żadnych przeciwwskazań. Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ból głowy jest charakterystyczny dla pierwszej fazy stosowania tego leku (brałem go swego czasu) nie oznacza to jednak ze równolegle twój ból nie potęgują inne czynniki... jest to raczej słabiutki lek ,mi nie pomógł i nie zaszkodził...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apap spokojnie mozesz brac z coaxilem

Jakby te bole glowy nie ustapily w najblizszym czasie to powiedz o tym lekarzowi

Bralam coaxil na samym poczatku,nie mialam zadnych skutkow ubocznych,to bardzo delikatny lek,

(tez bolala mnie na poczatku glowa,ale nie po coaxilu,a po innych lekach,te bole powinny dosc szybko minac.coaxil mi nie pomogl na depresje.Jedyne pozytywne dzialanie bylo takie,ze dobrze wplywal na koncentracje.

Jednak to nie znaczy,ze Tobie nie pomoze,dla Ciebie ten lek moze okazac sie strzalem w dziesiatke,bo kazdy organizm reaguje inaczej.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! brałam Coaxil przez pół roku. W moim przypadku miał pomóc na depresje, choć tak naprawdę cierpię na coś w rodzaju nerwicy depresyjnej a nie na stricte depresje. Tak czy inaczej Coaxil to faktycznie delikatny lek, nigdy nie bralam zadnych antydepresantow i mialam na poczatku opory, ale sa sytuacje w zyciu kiedy po prostu trzeba siegnac po leki. Gdybym dalej kurowala sie herbatkami i ziolowymi tablektkami to kto wie gdzie bym teraz byla... Takze polecam ten lek, jest to srodek nowej generacji, ma malo skutkow ubocznych, dziala dosc szybko. Teraz musze go odstawic (moj cudowny lekarz kazal przestac go brac z dnia na dzien, ale sluchajac lekarzy daleko sie nie zajdzie...), w zwiazku z czym mam pytanie czy ktos juz odstawial Coaxil? Jesli tak to w jakim czasie? i co najwazniejsze jak sie czul? zamiast coaxilu mam brac jakis Citabax.. troche sie boje szczerze mowiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi Coaxil troche pomogl,ale musialam dlugo czekac( pare miesiecy)zanim odczulam jego dzialanie.To delikatny lek,bez skotkow ubocznych,latwiej bylo mi sie po nim skupic,uczyc(lepsza koncentracja wiaze sie z wplywem tego leku na choline)

Antydepresyjnie dzialal na mnie delikatnie,ale jednak cos dawal.Bralam go 10 miesiecy.

Nie pamietam jak to bylo z odstawianiem,jak dlugo trwalo odstaw,ani czy to bylo z dnia na dzien.

To byl moj pierwszy lek,bralam go jakies 5 lat temu,dlatego nie pamietam juz jak to bylo.

Takze jak lekarz karze zmienic lek z dnia na dzien na citabax,to sie nie boj, nie ma czego,doktor wie ,co robi.

Tez bralam citabax,ze sk. ub przez ok1 tydz,bylam troche senna,ale to minelo.Sk.ub. moga trwac do 2tygodni,o ile wogole sie pojawia.

Na pelne dzialanie citabaxu musisz poczekac kilka tygodni,minimum miesiac,ale warto,poczujesz poprawe.

Powodzenia,pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na moją depresje Coaxil w ogóle nie działał brałem go 3 miesiące i żadnych pożądanych (niepożądanych też) skutków nie widziałem później miałem pogorszenie swojego stanu to lekarz zmienił mi na coś innego. Jak dla mnie Coaxil to taka "psychotropowa witamina C" może nie pomoże ale też raczej nie zaszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A study in The New England Journal of Medicine on a possible publication bias regarding the efficacy of SSRI medications in the treatment of depression suggests that their effectiveness and risk-benefit ratios may be greatly exaggerated. Of 74 studies registered with the United States FDA, 37 with positive results were published in academic journals, while 22 studies with negative results were not published and 11 with negative results were published in a way that conveyed a positive outcome (one positive study was not published and three negative studies were published with results that were portrayed as negative). Overall, 94% of studies actually published were positive outcomes; when published and unpublished studies were included for analysis, the percentage of positive outcomes was 51%.[86]

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Selective_serotonin_reuptake_inhibitor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm... ja jestem uzależniony od Xanaxu, (eh wstrętne benzodiazepiny), co prawda brałem go w małej dawce 0,25 mg ale za to kilka lat. Brałem go razem z bioxetinem i memotropilem i było ze mną wszystko ok, czasem nie brałem Xanaxu przez dłuższy czas, około 2 miesięcy itp. i nie było jakiś szczególnych objawów odstawiennych. Poszedłem do psychiatry by definitywnie rzucić benzo.

Na początku przepisał mi taki mix leków, po którym prawie łaziłem po ścianach i gryzłem tapety. To był koszmar dopóki nie odstawiłem wszystkiego i zostałem przy Xanaxie. Potem ten sam "specjalista" zapisał mi długodziałajacą benzodiazepinę tj. Neurol SR 0,5 3x dziennie no i nasz Coaxil 3x dziennie. Z benzo. schodzę i jestem już przy 2 połówkach (0,25 mg) rano i wieczorem. Może się wiec uda :roll:

Sęk w tym, że czuję się raczej okropnie, czuje pustkę w sobie, brak koncentracji i pamięć jest w beznadziejnym stanie. Wygląda na to, że tianeptyna działa na mnie minimalnie, lub nie działa wcale (może tylko przeciwlękowo).

Mam problemy z bezsennością, choć umiarkowane. Czuje się jak zombie. Ogólna atrofia uczuć.

Może to kiedyś dojdzie do normy. Trwa to już około 5 miesięcy. Jeden poważny plus. Nie mam lęków, jak to miało miejsce bezpośrednio po odstawieniu benzo.

W zasadzie to nie wiem, czy to wina odstawiania benzo, czy działanie samego coaxilu.

Psychiatra mówi, ze zależy mu na jak najdłuższym braniu coaxilu, a ja najchetniej wróciłbym do sprawdzonego zestawu bioxetin+memotropil po rzuceniu benzo.

Nie wiem czy sugerować psychiatrze tą zmianę (oczywiście po całkowitym rzuceniu benzo) Może zmienić specjalistę. Jakoś czuje, że coaxil nie jest dobry dla mnie, jeśli chodzi o długotrwałą terapie. Może ktoś miał nieco podobne doświadczenia. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Do coaxilu nie byłam przekonana...chciałam żeby coś szybko zadziałało a przez kilka tyg. zadnej poprawy nie odczuwałam, jednak mój lekarz był uparty i w końcu dałam mu się przekonać do sukcesywnego brania tego leku. Powiem szczerze, jest dużo lepiej, naprawdę. Od marca biorę starannie, nie mam już stanów lękowych, chore natręctwa myślowe zniknęły, choć problemy zostały to jakoś teraz sobie z nimi radzę. Wcześniej brałam Zomiren, które działał rewelacyjnie, jednak z perspektywy czasu widzę, że robił ze mnie inną osobę niż jestem. Do Coaxilu biorę czasem Bellergot, słaby lek uspokajający, myślałam że nie zadziała u mnie, a jednak. Wszystkie leki to jedna wielka chemia. Niestety czasem niektórzy z nas muszą się wspomóc takimi specyfikami. Nie wystarczą słowa, że będzie dobrze. Życze wszystkim spokoju i mnóstwo zdrowia;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja bralem jakis czas temu PAROGEN ( ojezu ) . Rzucilem to po 5 dniach po fatalnych stanach. Jednak wciąż mam otepienie, zamyślenie, nie moge myśli skupić, rozkojarzenie, po prostu nie czuje sie swojo. Głowa mi peka. Ide gdzies do sklepu to nagle zapominam co mam wziasc, wszystko mnie rozprasza, głupio sie patrze w jedne punkt jakbym nie wiem co zobaczył. Po prostu czuje maxymalne zwolnienie i reakcja jest zwolniona. Musze 2 razy popatrzyć by skumać coś. Tak samo w relacjach. Masakra. I mimo to ,ze leku nie biore, wciąz to mam. Nerwica zapewne? BO Depresja to nie wiem, spać mi sie nie chce i rozgadamy jednak jestem mimo tych objawów. Zakrecony jestem jak OHOHOHO.

Wiec od niecalego tygodnia biore COAXIL ( tak samo jak w 2008 roku ) i wciąz poprawy nie widze, ale moze COAXIL jeszcze nasila te objawy? Tak czytalem ,ze moze byc takie otepienie itd. ALe biore go ze wzgledu na to,ze w 2008 roku bralem go przez kilka miesiecy i naprawde mi pomógł , prace znalazlem i bylo ok. A teraz znowu złe stany;( I nie nadaje sie do pracy. Narazie zaufam temu COAXILOWI zobaczymy, moze sie wchłania jesszcze. Albo nerwica jest bardzo silna. No ale jest tak jak wam napisałem. Widzicie pewnie nawet po stylu tego pisania ,ze jestem zakrecony:)

Dobra odpisz ktos:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja bralem jakis czas temu PAROGEN ( ojezu ) . Rzucilem to po 5 dniach po fatalnych stanach. Jednak wciąż mam otepienie, zamyślenie, nie moge myśli skupić, rozkojarzenie, po prostu nie czuje sie swojo. Głowa mi peka. Ide gdzies do sklepu to nagle zapominam co mam wziasc, wszystko mnie rozprasza, głupio sie patrze w jedne punkt jakbym nie wiem co zobaczył. Po prostu czuje maxymalne zwolnienie i reakcja jest zwolniona. Musze 2 razy popatrzyć by skumać coś. Tak samo w relacjach. Masakra. I mimo to ,ze leku nie biore, wciąz to mam. Nerwica zapewne? BO Depresja to nie wiem, spać mi sie nie chce i rozgadamy jednak jestem mimo tych objawów. Zakrecony jestem jak OHOHOHO.

Wiec od niecalego tygodnia biore COAXIL ( tak samo jak w 2008 roku ) i wciąz poprawy nie widze, ale moze COAXIL jeszcze nasila te objawy? Tak czytalem ,ze moze byc takie otepienie itd. ALe biore go ze wzgledu na to,ze w 2008 roku bralem go przez kilka miesiecy i naprawde mi pomógł , prace znalazlem i bylo ok. A teraz znowu złe stany;( I nie nadaje sie do pracy. Narazie zaufam temu COAXILOWI zobaczymy, moze sie wchłania jesszcze. Albo nerwica jest bardzo silna. No ale jest tak jak wam napisałem. Widzicie pewnie nawet po stylu tego pisania ,ze jestem zakrecony:)

Dobra odpisz ktos:)

 

Ano, niecały tydzień brania coaxilu to jeszcze nic...troszkę więcej czasu niestety potrzeba. Jestem cholernie niecierpliwa i chciałam zeby działalo od razu już...ale nie!..Jednak w końcu zaczęło działać...głownie straszne lęki z leksza minęły, no i śmieję się bardzo często. Po coaxilu nie jestem jakaś dziwna, jak byłam po innych lekach, zupełnie nie byłam sobą, gadałam jakieś głupoty i dziwnie się zachowywałam, czasem nawet jakbym nie pamiętała co robię...wstyd!..teraz jest ok, a coaxil sukcesywnie nadal biorę, tak jak mi to zalecił lekarz. Życze więc cierpliwości;)!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj bylem u innego psychiatry, rozmawialem z godzine. Wg moich objawów , powiedzial ze mam nerwice obsesyjno impulsywną? Tak dobrze zapamietalem? I powiedzial,ze radzilby mi isc do szpitala , na zdiagnozowanie i wlasnie dobranie odpowiednich leków, a nie probówanie non stop w domu i dopasowywanie non stop. Mam tydzien na przemyslenia. Ale mówie. Boje sie szpitali , cholera. Moze jednak mi pomoze ten coaxil i wychodzenie na dwór do ludzi??? Wiem,co teraz powiem jest żałosne ale zapisalem sie na ulotki by stac i je rozdawać ludziom , moze jakos dojde do siebie no i oczywiscie coaxil.

 

PS.

Tez temu lekarzowi mowilem,ze latwo sobie różne rzeczy wmawiam, nakrecam sie. Np boje sie choroby psychicznej i mam obawy jakies przed omamami. I podobne. I wlasnie nazwal to jakoś nerwicą impulsywną obsesyjno chyba. No i mam natrectwa.

CO wy na to>?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to nie jest żałosne, ten krok z zapisaniem się na rozdawanie ulotek może Ci pomóc i może się przełamiesz. Dobrze dla Ciebie, że próbujesz, że masz odwagę. Daj coaxilowi czas. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za zrozumienie ! Czuje sie kiepsko ale ide, bo wiem,ze siedzenie w domu i pograzanie sie ,moze jeszcze pogorszyć stan

 

 

Dokładnie. Siedzeniem w domu można nabawić się dodatkowych niepotrzebnych czarnych myśli...Lepszy nawet długi spacer, a ulotki to dobry pomysł, jednak nie jest tak źle skoro masz jakąkolwiek motywacje, gratuluję. Będzoe dobrze. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×