Skocz do zawartości
Nerwica.com

nasilenie wiosna


wieslawpas

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,

 

juz od dluższego czasu mam tak, że moj nastroj znacznie pogarsza sie wiosna, nie wiem czemu tak sie dzieje. Wlasnie wtedy dostaje najwiekszych jazd, czyli napadow leku, dołów. Czy ktos z Was też tak ma

ze własnie na wiosne dostaje takiego pogorszenia nastroju?

 

Pozdrawiam

 

Wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. U mnie to samo. Moja nerwica zaczęła się wiosną 2008, reaktywowała się wiosną 2009 i teraz znowu nie najlepiej się czuję, ale tragedii nie ma.

 

Jakoś tak mamy lipę z tą wiosną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesilenie wiosenne daje się we znaki każdemu, a ludziom znerwicowanym, nie radzącym sobie ze stresem szczególnie, gdyż ich organizm jest dodatkowo osłabiony.

Co robić - przede wszystkim zdrowe odżywianie (dużo owoców, warzyw, ryb, węglowodanów złożonych, mało produktów przetworzonych, mącznych, słodyczy, picie dużo wody); witaminy i minerały, jak najbardziej ruch na świeżym powietrzu, choćby codzienne spacery, dostateczna ilość snu, ograniczenie używek do minimum. I jakoś przetrwamy ten okres :mrgreen:

Bardzo dobra, wzmacniająca jest woda z miodem i z cytryną przygotowywana wieczorem i wypijana rano na czczo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też wiosną mam pod górkę. Moja nerwica si,ę narodziła właśnie na wiosnę 2006roku i co roku daje mi o sobie znać własnie najbardziej koło marca...

 

Moja tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fobia, magdalenabmw, mojaa nerwica tez kiedys narodzila siè wczesnà wiosnà..teraz jest inaczej,nie ma atakow ,lèkow,ale myslè,ze to dlatego ,ze nie mam czasu nawet pomyslec o tej calej nerwicy,depresji,czy nie wiem o czym jeszcze.Bojè siè,ze jak màz wyzdrowieje to tak mnie sieknie ,ze nie wstanè,rozlozè siè na lopatki,upadnè i nie wstanè,i nawet milosc do mojej corki,do bliskich i do ludzi mi nie pomoze;bardzo siè bojè.Mam wizjè siebie:w lozku:w pizamie,taka rozmemlana,na chorobowym,fuuuuuuuuuuj,brzydzè siè tymi myslami,ale one sà.A wiosna u nas w pelni,desz slonce ,morska bryza..; :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez tak mam, moja nerwica wystartowala wiosna 2006 i tak co roku coraz gorzej bylo w 2007 wyladowalm nawet w szpitaluz powodu ataku paniki. Jestem wiosna bardzej wrazliwy, duzo rozmyslam o zyciu, czuje sie tak dziwnie samotny nawet jak nie jestem sam, wszystko mnie drazni, duszno mi slabo, goraco. Tak bylo do zeszlego roku w tym roku czuje sie juz swietnie i ciesze sie na wiosne. Zmienilem tryb odzywiania stosuje diete i moha nerwica prawie ze zniknela od 2009 jest coraz lepiej! Zycze by i wam sie polepszylo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy tak w rzeczywistości jest, ale wydaje mi się, że u mnie jest wręcz przeciwnie czyli ta wiosna tak jakby pomaga, za oknem piękna pogoda więc po co się smucić. A ostatnio byłem zajęty i dużo czasu spędzałem w gronie znajomych więc jakoś nie zauważyłem ataku nerwicy. Zobaczymy na dniach jak to ze mną będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polakita, ja tez czujè siè swietnie:)ale obawa ,ze to siè zawali ,jest ogromna.cos tam siedzi we mnie,i to mnie drèczy..staram siè o tym nie myslec,ale nie zawsze siè udaje myslec optymistycznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkrywający,to normalne ,że kiedy jesteśmy zajęci ciekawymi rzeczami ,nie mamy czasu na nerwicę[po prosty nie myślimy o problemach, nie wymyślamy sobie bzdur], a wracając do tematu moja nerwica pojawiła się właśnie w marcu 1994 r.Potem rok później miałem nasilenie objawów.Podobnie było w 2008 i 2009.W tym roku jest super , tak jak ja to lubię .Zero objawów!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też odpukać czuję się tej wiosny lepiej...

 

Ale to jest taka trochę norma z tym pogorszeniem nastroju wiosną. Moja psycholog twierdzi, że ona ma najwięcej pacjentów i zapchany kalendarz spotkań właśnie wiosną, w wakacje i ferie bo wtedy ludzi najsilniej dotyka choroba. Mają więcej czasu, zmieniają trochę tryb życia, choćby na jakiś czas, chcą skorzystać z pięknej pogody (na reszcie), zrelaksować się i stara się nie być "chorym"...a nerwica tylko czeka na nasza nieuwagę, żeby zaatakować.

 

Dlatego nawet pięknego dnia spacerując jestem jej świadoma, wiem że atak może przyjść w każdej chwili...To pomaga...

 

Spokojnej wiosny tej wiosny Wam życzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja tak mam. Jeśli kryzys, to marzec - maj. Wielkanoc często straszna. Myślę, że siły się zimą już zupełnie wyczerpują i czasem nie zdążymy doczekać "lepszych czasów" i nowego zasilenia. Ale obyśmy doczekali w tym roku, cieszyli się latem. I udanych, zielonych Świąt, ale jakby komuś było ciężko, niech nie panikuje. Mnie pociesza zwalenie winy na przesilenie. Zawsze racjonalizacja, nie ma jak mechanizmy obronne :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę marca! :evil: Co roku to samo... :roll: Niby się nie boję tego, co się ze mną dzieje, bo się przyzwyczaiłam przez tyle lat, ale objawy przesilenia odczuwam koszmarnie - silne bóle głowy, plamy przed oczami, zaburzenia równowagi, okropne zmęczenie, nudności, brak apetytu... Wczoraj mnie to strasznie dopadło, w nocy nie mogłam spać, dziś znowu ten ból głowy... :cry: Ja chcę już lato!!!!! I jeszcze przed okresem jestem. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę marca! :evil: dziś znowu ten ból głowy... :cry: Ja chcę już lato!!!!! I jeszcze przed okresem jestem. :evil:

 

Kochana u mnie to samo dzisiaj. Ostatnich kilka dni miałam względny spokój z głową, a dziś temperatura skacze w całym kraju w górę i to znacząco i ból gotowy(dzięki Bogu lekki teraz) plus zmęczenie. :evil: Musisz przecierpieć.

 

[Dodane po edycji:]

 

A jak, dzisiaj wyże! :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę marca! :evil: dziś znowu ten ból głowy... :cry: Ja chcę już lato!!!!! I jeszcze przed okresem jestem. :evil:

 

Kochana u mnie to samo dzisiaj. Ostatnich kilka dni miałam względny spokój z głową, a dziś temperatura skacze w całym kraju w górę i to znacząco i ból gotowy(dzięki Bogu lekki teraz) plus zmęczenie. :evil: Musisz przecierpieć.

 

[Dodane po edycji:]

 

A jak, dzisiaj wyże! :evil:

 

No właśnie Madziu, ja też normalnie "umieram", dziś czuję się po prostu masakrycznie, jakbym jakaś naćpana była. :shock::evil::cry:

Dobrze, że dziś w domu zostaję, bo jakbym gdzieś miała wyjść do bym chyba nie wytrzymała i padła. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×