Skocz do zawartości
Nerwica.com

CITALOPRAM (Aurex, Cipramil, Citabax, Cital, Citalopram Vitabalans, Citaxin, Citronil, Oropram, Pram)


blackfuck

Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      5
    • Nie
      2
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

ja biorę citabax 3 miesiące i też właśnie mam różnie z tą sennością. Mimo tego że jestem wyspana, to mam czasem tak, że w godzinach 17 - 19 ogarnia mnie mega senność i muszę kawy się napić żeby normalnie funkcjonować. Hmm... :? Może dlatego, że po południu łykam tabletkę?? Ale rano jak zażywałam to mnie znowuż głowa pobolewała... Wcześniej zażywałam sertralinę i ona była fajna w tym, że dawała mi takiego powera na cały dzień, nie było mowy o żadnej senności, w nocy też dobrze spałam, a citalopram jest już inny, nie ma tej energii. Ale nastrój OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj rano wzięłam pierwszą tabletkę 20mg i od popołudnia mam takie duże źrenice że siedzę teraz w pokoju przy przygaszonym świetle i powiększam litery na ekranie. chyba o to chodzi w ulotce - zaburzenia akomodacji oka. nie spodziewałam się jakiegokolwiek działania tak szybko. ale cieszę się że w ogóle coś się dzieje (bo to chyba od leku?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! 5 lat temu zaczęłam chorowac na nerwicę. Na początku nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Przy pomocy bliskich trafiłam na terapię grupową, która trwała 5 miesięcy. leków przy tym starałam się nie brac. Po terapii wszystko przeszło. Byłam zdrowa i szczęsliwa!! Niestety w maju ubiegłego roku znowu się zaczęło. Myslałam że dam sobie sama radę, ale niestety nie wyszło. Jest gorzej niż za pierwszym razem. Trafiłam do psychaiatry, który przepisał leki, bo bez nich nie daję już rady. Dodam że jestem też pod opieką psychologa. Aktualnie biorę CITABAX 20 rano i LERIVON wieczorem. Czy te leki mi pomogą??????????????????????? Odpowiedzcie proszę!! Jestem pozytywnej myśli. Biore leki dopiero od 5 dni. Czy długo trzeba czekac na poprawę?? Czy skutki uboczne takie jak suchośc w jamie ustnej przechodzą po jakimś czasie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałam setaloft wiele miesięcy, psychiatra zdecydowała, że zmieniamy na citabax. w zasadzie nie wiem dlaczego, bo nie narzekałam na skutki uboczne...ponoć citabax jest mocniejszy (?) wiecie coś o tym? no i ceną się martwię....to około 20 zł chyba? za seta płaciłam 5 i to było faaajne.

poza tym wszystkim, nie czuję za bardzo działania leków. nadal dominacja apatii, myśli rezygnacyjnych, momentami i samobójczych. nie wiem...może bez leków było by jeszcze gorzej???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałam setaloft wiele miesięcy, psychiatra zdecydowała, że zmieniamy na citabax. w zasadzie nie wiem dlaczego, bo nie narzekałam na skutki uboczne...ponoć citabax jest mocniejszy (?) wiecie coś o tym? no i ceną się martwię....to około 20 zł chyba? za seta płaciłam 5 i to było faaajne.

poza tym wszystkim, nie czuję za bardzo działania leków. nadal dominacja apatii, myśli rezygnacyjnych, momentami i samobójczych. nie wiem...może bez leków było by jeszcze gorzej???

też brałam sertralinę(asertin), a potem musiałam zmienić na citabax ale ja po sertrze miałam bóle jelit więc musiałam zmienić, nie wiem czemu Tobie lekarz zmienił...

moja psychiatra twierdziła że citabax ma mniejsze spektrum działania od sertraliny.

Jak długo bierzesz ten citabax? Ja brałam 4 miesiące i jedyne co czułam to brak koncentracji, apatia, obojętność, senność w ciągu dnia - okropne to było. Teraz mam zmieniony lek na paroksetynę i po tygodniu już czuję poprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja brałam 4 miesiące i się nie doczekałam poprawy.

Ale lek na każdego działa inaczej, ale jak tak dalej będzie to lekarz powinien zmienić na inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, mam powazny problem, moja dziewczyna od 2 tyg bierze ten caly citabax10. zmienila sie nie do poznania, z wesolej i zawsze usmienichetej dziewczyny zrobilas ie ponura i smutna dziewczyna, juz sporo czasu ja znam wiec wiem jaka jest na prawde bez brania tego leku. teraz ma wszystko gdzies, po prostu wszystko, problemy znajomych, nawet mnie, nic ja nie obchodzi. byla u lekarza poniewaz miala problemy z pamiecia, zadna tam nerwica czy cos, po prostu duzo takich maloznaczacych rzeczy nie pamietala, i miala problemy z koncentracja, lekarz daj jej ten citabax10 i jakies ziola na koncentracje, bo jest ona przed matura i powiedzial ze sie ona stresuje chociaz ona az tak sie nie stresuje bo jej matura nie jest potrzebna wiec nie wiem czemu lekarz tak powiedzial, no ale teraz ona ma wszystko gdzes i nie umie sie cieszyc z niczego, nic nie docenia, mowi ze teraz jej na mnie zalezy najbardziej odkad jestesmy a juz sporo czasu ze soba jestesmy, ale nie widac tego, bardzo szybko sie denerwuje, a to mialbyc chyba lek cos na uspokojenie, najgorsze to jest to ze ona nie chce ani przerwac brania tych lekow ani pojsc do lekarza zeby cos z tym zrobic, po prostu ona mowi ze bedzie brac i koniec, mimo ze wszystko ma gdzies, mimo ze nic ja nie cieszy, mimo ze tak bardzo sie zminiela, o co chodzi? to ten lek ma tak dzialac czy cos jest nie tak?? prosze o pomoc!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bez sensu... citabax na poprawę koncentracji??? Przecież to na odwrót działa! Niech Twoja dziewczyna to odstawi jak najszybciej.

 

Citabax jest na depresję i zmienia w mniejszym lub większym stopniu osobowość. To, że Twoja dziewczyna ma teraz wszystko gdzieś, to efekt działania tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale citabax na pamięć i koncentrację nie pomoże. Wiem bo sama brałam, miałam wręcz po tym leku bardzo duże problemy z pamięcią i koncentracją. I nie jestem odosobnionym przypadkiem.

Z całą powagą odradzam to Twojej dziewczynie, mimo iż nie jestem lekarzem ale opinia człowieka który zna działanie leku z autopsji jest warta przemyślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

damian991 leki tego rodzaju nie "wciągają", a już na pewno nie po 2 tygodniach zażywania. Nie ma takiej opcji, żeby po dwóch tygodniach Twoja dziewczyna już nie mogła żyć bez citabaxu, od mało którego leku można się uzależnić fizycznie po 2 tygodniach, chyba tylko jedząc kosmiczne dawki benzo...

Poza tym jestem w szoku, kto przepisuje jak to sam napisałeś "wesołej i zawsze uśmiechniętej dziewczynie" antydepresanty?! :/

 

A co do tego czy Twoja dziewczyna chce czy nie chce odstawić i czy chce czy nie chce iść do lekarza, to obawiam się, że nie możesz jej ubezwłasnowolnić i rozkazać. Jak jej jest dobrze tak jak jest i nie chce nic zmieniać, to jednak jej życie.

 

Ja osobiście brałam citabax na fobię społeczną i powiązaną m.in. z tym depresję. Na mnie citabax działał fatalnie, mimo że o niewielu lekach tak źle się wypowiadam, ale powodował dużą senność w ciągi dnia z brakiem ochoty na cokolwiek, za to w nocy nie mogłam spać i budziłam się wielokrotnie, a lęki wręcz się nasiliły - i tak przetrwałam w ten sposób całe opakowanie męcząc się niesamowicie, ale z nadzieją, że to się musi w końcu zmienić i nic. Skończyło się totalną załamką, więc mój psycho wrzucił mnie z powrotem na asertin, który może na lęki aż tak silnie nie działał, ale przynajmniej efektów ubocznych po nim nie miałam żadnych i nabrałam chęci do życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jej rodzice nic nie wiedzia o tym dzialaniu tego leku, nie wiedzia ze ona tak sie po nim zachowuje, postanowilem ze powiem jej mamie ona juz w nerwy ze mam nie mowic, zeby oni nic nie wiedzieli bo jej zabrania brac ten lek, mimo to postanowilem ze powiem to jej mamiee, dobrze zrobie jak powiem mimo to ze ona nie chce? bo mi to juz wszsystko jedno szczerze mowiac bo mi sie zwiazek psujue wiec wole chociaz powiedziec zebyu jej rodzice o tym dzialaniu wiedzieli, bo ona im tego nei mowi, co mam zrobic????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile ona ma lat?

Myslę, że jeśli inaczej sie nie da, to powiedz rodzicom, może oni do niej przemówią. Albo pokaż jej to forum, co my tu o tym leku piszemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

postanowilem ze powiem jej mamie ona juz w nerwy ze mam nie mowic, zeby oni nic nie wiedzieli bo jej zabrania brac ten lek, mimo to postanowilem ze powiem to jej mamiee, dobrze zrobie jak powiem mimo to ze ona nie chce?

 

Damian! Spokojnie. To po pierwsze. Dwa tygodnie to za mało, żeby ocenić czy związek się sypie, czy nie, raz bywa gorzej a raz lepiej w każdym związku :) Postaraj się spojrzeć na sytuację chłodnym okiem.

 

Dlaczego chcesz powiedzieć jej mamie skoro ona sama tego nie zrobiła? Chcesz stracić zaufanie swojej dziewczyny? Możesz rozmawiać, przekonywać, ale nie staraj się pomagać na siłę, bo to się nie sprawdza. Nie mieszaj się aż tak bardzo w relacje między nią a jej mamą, może Twoja dziewczyna ma powód, żeby jej nie mówić. Zamiast działać za nią dowiedz się dlaczego boi się powiedzieć mamie? Może się jej nie układa z rodzicami?

 

Poza tym - ludzie którzy wydają się weseli, radośni, uśmiechnięci też mogą mieć lekką depresję, mogą mieć myśli samobójcze, nie lubić siebie, płakać po cichu w swoim pokoju. To nie zawsze widać, szczególnie jak ktoś się dobrze maskuje - wiem to po sobie.

 

Przed maturą negatywne emocje się nasilają, jednak moim zdaniem to nie jest powód, żeby zapisywać lek psychotropowy. Po Citalu, Citabaxie da się uczyć, ale u mnie też spada koncentracja. Lek uspokaja, to fakt. Jeśli możesz przeczytaj ulotkę - tam pisze wyraźnie że na początku działania leku stan pacjenta może się pogorszyć. Dwa tygodnie to za mało żeby ocenić czy to działa na Twoją dziewczynę prawidłowo czy nie.

 

Chociaż na mnie ten lek zadziałał szybko, poczułam się inaczej już po tygodniu. Spokojniej, ale koncentracja słaba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chce powiedziec mamie bo wie ze jak jej mama sie dowie jak na nia dzialaja te leki to albo zabroni brac jej te leki albo powie zeby poszla z tym do lekarza, a moja dziewczyna tego nie chce...

 

 

po tygodniu brania tego leku miala wszystkiego dosyc, wszystkiego nawet siebie a wczesniej tak nie bylo, moze mi nie mowila ale odkad ja znam to zawsze byla wesola i usmiechnieta

 

dzialanie prawidlowe leku to nie jest takie ze ona ma wszystko gdzies i ze nic ja nie cieszy, tylko takie ze ma byc tylko spokojniejsza? czy ona jak bedzie brala ten lek to zawsze bedzie miala gdzies wszystko i nic ja nie bedzie cieszyc??

 

[Dodane po edycji:]

 

a lat ma 19

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×