Skocz do zawartości
Nerwica.com

c.d. Inicjacji z prostytutką


Rekomendowane odpowiedzi

Wiola- ja jemu (Tracącemu) pod nos dziewczynę podsunęłam. Nie skorzystał bo to wymagało umówienia się na randkę, rozmowy, a to za dużo zachodu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majster

Chyba się za bardzo doszukujesz 2 dna, nie sądzę żeby chciał sam zostać prostytutką, po prostu próbuje się trochę usprawiedliwić, chociaż ja nie widzę powodu. Jest sam i nikomu nie zrobi tym krzywdy.

Nie doszukuje sie zadnego dna. On sam nawet go nie sugeruje. Ironizuje, bo widze, zreszta widzi chyba kazdy, ze Tracący bardzo mocno przedmiotowo traktuje innych ludzi. Nie widzi w nich zywych istot, a jedynie narzedzia do spelniania jego potrzeb. Jego naped zyciowy, jak widac, sprowadza sie chyba wylacznie do popedu seksualnego. W ani jednej wypowiedzi nie podal, ze chcialby zwyczajnie pojsc z kims do kina, na kawe, na spacer po plazy, bez zadnego podtekstu seksualnego. On nie szuka zadnych uczuc, wrazliwosci, okazania komus sympatii, on tylko chce zwyklego fiku-miku bez kwiatka i bez sniadania do łóżka. I jeszcze narzeka, ze caly swiat jest be, bo on nie moze sobie pobzykac. Bez wzgledu na to w jakie slowa ubierze swój przekaz, jego tresc sprowadzi sie do tego co napisalem, ot co!

Oceniłem go teraz, a moze nie powinienem. Ale mysle, ze raczej tylko przetlumaczylem z ichniego na polski to, co mu chodzi po glowie.

Hawk!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda

A może nie była w jego typie:).. Widział ją?

 

Owszem, na zdjęciu. Najpierw powiedział że jest ładna, a potem jak go zaprosiła do siebie do domu na kawę (była przeziębiona i nie chciało jej sie jechać na miasto do kawiarni) to nazwał ją dziwką. Pomijam, że owa koleżanka jest dziewicą i Tracący po zdjęciu bardzo jej sie spodobał wizualnie.

 

I nie róbcie z niego ofiary. Ani on brzydki, ani głupi. Może mieć prawie każdą dupę, tyle tylko że jemu sie nie chce randkować, podrywać, rozmawiać - za dużo zachodu... Szybciej zapłacić prostytutce.

Tylko co to zmieni? Nic.

 

Majster bardzo mądrze napisał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majster Myśle

Może masz rację, że tylko to mu chodzi po głowie, ale mnie to wcale nie dziwi, dlatego nie zwracam uwagi na resztę. Chyba każdy człowiek, dociągnąwszy w celibacie do 30tki miałby obsesję na punkcie sexu. To akurat normalny objaw.

 

[Dodane po edycji:]

 

 

I nie róbcie z niego ofiary. Ani on brzydki, ani głupi. Może mieć prawie każdą dupę, tyle tylko że jemu sie nie chce randkować, podrywać, rozmawiać - za dużo zachodu... Szybciej zapłacić prostytutce.

Tylko co to zmieni? Nic.

 

Majster bardzo mądrze napisał.

Magda ale ja tego nie wiem, bo go nie znam, wiem tylko tyle co napisał. A poza tym jeśli tylko z lenistwa jak mówisz nie był z dziewczyną do 30 tki to chyba nie możliwe. Musi być w tym coś więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co więcej Wiolu kochana? Jedynie nerwica. Boi się spotkań, jak każdy z nas. Ale jakoś nam to nie paraliżuje życia.

A Tracący to strasznie pesymistyczny człowiek, łatwo oceniający innych, okrutnie marudny. Zawsze jest żle, wszyscy są do dupy i nikt mu nie chce pomóc. A chce większość ludzi. Wystarczy poczytać temat ''Szczecin'' w dziale spotkań. Planowaliśmy spotkanie i każdy był optymistycznie nastawiony, tylko Tracący co dwa posty wtrącał ''i tak sie wam nie uda'' itp

 

Nie chcę tutaj go oceniać czy coś (choć już to zrobiłam) ale chcę Wam tylko uświadomić abyście nie robili z niego ofiary, bo co nieco wiem już jaki to jest człowiek, i 'ofiara' to ostatnie słowo jakie do niego pasuje. Majster bardzo słusznie zauważył, że Tracący traktuje ludzi przedmiotowo i myśli tylko o tym aby zaspokoić swoje potrzeby. A przecież Majster go nie zna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda

A może nie była w jego typie:).. Widział ją?

 

Owszem, na zdjęciu. Najpierw powiedział że jest ładna, a potem jak go zaprosiła do siebie do domu na kawę (była przeziębiona i nie chciało jej sie jechać na miasto do kawiarni) to nazwał ją dziwką. Pomijam, że owa koleżanka jest dziewicą i Tracący po zdjęciu bardzo jej sie spodobał wizualnie.

 

I nie róbcie z niego ofiary. Ani on brzydki, ani głupi. Może mieć prawie każdą dupę, tyle tylko że jemu sie nie chce randkować, podrywać, rozmawiać - za dużo zachodu... Szybciej zapłacić prostytutce.

Tylko co to zmieni? Nic.

 

Majster bardzo mądrze napisał.

 

 

 

To brednie nie nazwałem jej dziwką więc nie wymyślaj nie była w moim typie i tyle ale nie nazwałem jej tak!!! a każdej nie moge mieć jak tak kozaczysz to umów mnie z jakąś lalunią ze znajomych z NK nawet byś się nie ośmieliła mnie pokazać więc myśl co piszesz i patrz na fakty a nie na swoje wizje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha no właśnie, sam sie umów :mrgreen: Skoro widzisz te tabuny 'laluniek' wśród moich znajomych to napisz do nich i się umów, tam jest taka opcja. Nikt Ci nie broni tego zrobić :smile: A ja nie jestem Twoją swatką aby Cię na randki umawiać. Już raz ten błąd popełniłam :roll:

 

Nie nazwałeś jej tak?

 

Tracący -''ok nie bede pisac ale niech ta smarkula nie zasmieca mi telefomu smsami

Niezla jest odrazu podala mi adres i to ma byc pozadna dziewczyna (...)ta wiem ze nie pomozesz wiedzialem to od poczatku Ty tez jestes dziwka''

 

Dzięki :mrgreen:

 

A, i jeszcze jedno. Ja nie piszą głupot, piszę prawdę. Tobie po prostu sie NIE CHCE a nie nie możesz, nie umiesz. Sam to napisałeś :

Tracący- ''To prawda jest mi źle ale jednocześnie nawet ruszenie dupy na spotkanie jest wysiłkiem a smsy denerwujące''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tracący sens życia, :lol: jeśłi to co pisze Magda to prawda ......to wymagasz opieki specjalisty....dobrego psychologa.....

 

Nie może być...podała ci swój adres...potraktowała nie jak psychopatycznego gwałciciela mordercę.....no nic tylko rozwiązła dziewucha by tak zrobiła.....ehhh leczenie leczenie leczenie.....

 

Ps. Co czy Ty nie robisz z siebie ofiary przypadkiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko ,że sex poza miłością itd, jest również zwykłą potrzebą fizjologiczną.

Ee..że co? :P .Nie wiem,ja przynajmniej nie uważam seksu za potrzebę fizjologiczną tak ważną jak...eee te bardziej codzienne potrzeby ;).

W ogóle właściwie nie uważam seksu za potrzebę fizjologiczną.

 

Niemniej dla mnie sex jest czymś więcej niż "chwilą przyjemności". Oczywiście tylko wtedy gdy z partnerem łączy nas coś więcej niż tylko ten właśnie. Nie jest łatwo taki związek stworzyć, ale czasem się udaje:)

Więc czym według Ciebie jest seks?Bo ten fragment "czymś więcej" mnie nie zadowala :oops:

Przepraszam,że tak Ciebie cytuje,nie bierz tego za jakikolwiek atak,po prostu nie zgadzam się z tym co piszesz,a chciałbym poznać Twoje zdanie tak do końca ;)

Co do autora to moja przedmówczyni ma racje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są sposoby na rozładowanie napięcia seksualnego - i nie, nie piszę tu tylko o masturbacji. Co nie zmienia faktu, że nie wiem jak to traktować - bo są ludzie, którzy po prostu nie odczuwają potrzeby uprawiania z kimś seksu, nie stanowi to dla nich atrakcji itd. Tyle, że to zwykle wynika albo ze złych doświadczeń albo z braku doświadczeń i przekonaniu o swojej beznadziejności.......jestem najgorszy/a, i tak nigdy z nikim nie pójdę do łóżka więc wmówię sobie, że tego nie chcę, nie lubię, nie potrzebuję.......albo jeśli stało się coś niemiłego, za każdym razem tak będzie więc sobie daruję.... generalnie każdy z nas dąży do zaspokojenia swojego popędu ot co.....

Z drugiej strony to odróżnia nas od zwierząt - potrafimy kontrolować swoje popędy, więc lepsza pierwsza niż pierwsza lepsza - pasuje tu jak ulał. Czy lepiej puścić się (odnosi się to i do kobiet i mężczyzn) z kimkolwiek i mieć to za sobą czy lepiej poczekać i mieć do siebie szacunek, że się nie zeszmaciło...... to kwestia do rozstrzygnięcia w sumieniu każdego z nas. Są to na szczęście decyzje które mało wpływają zwykle na życie osób postronnych i krzywdy się tym nikomu nie robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to odróżnia nas od zwierząt - potrafimy kontrolować swoje popędy
To akurat jest nieprawdą (swoją drogą, użyte przez Ciebie sformułowanie ma bardzo złą sławę).

 

Popęd seksualny jak sama nazwa wskazuje – jest czymś imperatywnym, domaga się realizacji i pozostawia człowiekowi niewielki margines wyborów. W zasadzie człowiek powinien zaspokajać swój popęd seksualny. Taka jest prawidłowość biologiczna.

(...)

Nie wolno, bowiem zapominać, iż napięcie seksualne nawet wypierane ze świadomości cały czas istnieje, oraz determinuje w znacznym stopniu zainteresowania, zachowania i upodobania.

Cytuję seksuologa, dr Andrzeja Depko

 

Potrafimy kontrolować (do pewnego stopnia) swoje zachowania seksualne tak, by "nie rzucać się na wszystko, co się rusza", by nie zdradzać, albo by uprawiać seks z partnerem/partnerką, by rozładować napięcie seksualne poprzez masturbację, lub po prostu poczekać... wtedy organizm sam, "bez naszej wiedzy" rozładuje to napięcie... poprzez "podsunięcie przez mózg" snów erotycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kilku postach autora wątku niestety przychylam się do opinii Linki. Zaczynając dyskusję, myślałam ,ze to zagubiony, nieśmiały i niepewny siebie chłopak, teraz wygląda to trochę inaczej.

 

człowiek nerwica

Spokojnie, nie czuję się atakowana:)

mam jednak problem jak Ci to wytłumaczyć, to jest chyba za bardzo intymne ,żeby tu się nad tym rozwodzić. Przemyślę jak to ująć i wtedy napiszę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potrafimy kontrolować (do pewnego stopnia) swoje zachowania seksualne tak, by "nie rzucać się na wszystko, co się rusza", by nie zdradzać, albo by uprawiać seks z partnerem/partnerką, by rozładować napięcie seksualne poprzez masturbację, lub po prostu poczekać... wtedy organizm sam, "bez naszej wiedzy" rozładuje to napięcie... poprzez "podsunięcie przez mózg" snów erotycznych.

 

No tak, może tamto stwierdzenie ma złą sławę, ale mi chodziło dokładnie o to co napisałeś powyżej :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie człowiek nie musi wcale uprawiać seksu, nie umrze od tego. Nie jesteśmy zwierzętami aby nie panować nad sobą, no bez przesady. Np u faceta niewykorzystana sperma wchłania się do organizmu, więc nic mu nie będzie od braku seksu, jądra mu nie wybuchną. I zawsze można się poratować ręką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Np u faceta niewykorzystana sperma wchłania się do organizmu, więc nic mu nie będzie od braku seksu, jądra mu nie wybuchną. I zawsze można się poratować ręką.
Gdy już zostaniesz mamą syna i Twój syn będzie u progu dojrzewania, wtedy dostrzeżesz symptomy tego "wchłaniania się" spermy ;) Podobne obserwacje będziesz mogła mieć, gdy przez dłuższy czas, nikt nie "poratuje" Twojego męża/partnera: ani Ty, ani jego ręka ;)

 

Poza tym, co powiedziałabyś nałogowym seksoholikom o "panowaniu nad sobą" ? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God's Top 10- ale nie piszemy o nałogowym seksoholiku, tylko o normalnym facecie, tzn o Tracącym :P Dziwne, paru moich chłopaków zanim się ze mną związali byli sami albo długo sami i jakoś nie szukali bzykania na boku i żyli :? Ręka i jazda, a ręka spermę uwalnia więc nie ma efektów w postaci agresji, bo pewnie o tym piszesz ;) Przepraszam jeśli dla kogoś temat jest wulgarny, ale jesteśmy dorośli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez masz dopiero 20 lat a od 2 lat jestes z twoim facetem....wiec o jakich dluzszych czasach abstynecji seksualnej mowiesz, twoich "wielu" chlopakow i w jakim wieku byli ci chlopcy?

 

Z Nim jestem od prawie 3 lat a lat mam prawie 21, dla Twojej wiadomości :smile: A co ma czas jaki z nim jestem do abstynencji kogoś tam ? Nic. Czytaj ze zrozumieniem, błagam. A jakich i ilu chłopców miałam, w jakim oni byli wieku i jaki okres abstynencji przeszli zanim ze mną byli- to już zachowam dla siebie, bo nie jestem u seksuologa a to nie jest temat naszej dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda

A może nie była w jego typie:).. Widział ją?

 

Owszem, na zdjęciu. Najpierw powiedział że jest ładna, a potem jak go zaprosiła do siebie do domu na kawę (była przeziębiona i nie chciało jej sie jechać na miasto do kawiarni) to nazwał ją dziwką. Pomijam, że owa koleżanka jest dziewicą i Tracący po zdjęciu bardzo jej sie spodobał wizualnie.

 

I nie róbcie z niego ofiary. Ani on brzydki, ani głupi. Może mieć prawie każdą dupę, tyle tylko że jemu sie nie chce randkować, podrywać, rozmawiać - za dużo zachodu... Szybciej zapłacić prostytutce.

Tylko co to zmieni? Nic.

 

Majster bardzo mądrze napisał.

 

Tracący sens życia - z tego, co napisała tutaj magda - wnioskuję, że niezły numer z Ciebie... A tak już zupełnie na marginesie, gdybyś rzeczywiście chciał się przespać z córą Koryntu, na pewno już dawno byś to zrobił. Ehhhhh :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×