Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

kolejny beznadziejny dzień... jak zwykle nie mogę się na niczym skoncentrować, a zbliża się termin oddania pracy dyplomowej... w takim stanie nie mam szans... czekam na wolne miejsce na terapii od początku roku, miało być kilka tyg, max 2 miesiące... i dalej nic. Skończy się na roku życia w plecy o innych aspektach nie wspominając, nic tylko się pochlastać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarty zartami ale skąś sie biorą przecież dzieci:)))))) a przecież statystycznie 80%stosuje antykoncepcje:))

 

 

No tak, ale każda metoda antykoncepcji bywa zawodna. I ja osobiście nie wierzę w 80%, może 50%.... To już bardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacas mrau, jakie widoki na wieczór nam tu zapodajesz :mrgreen::P Dziewczyny spać nie będą hehe :mrgreen:;)

Całkiem fajny jest, ale założę się że Ci sie znudzi za pare latek. Ale co tam, raz sie żyje :P

Bolało? A 40 minut to krótko, mi tyle sam mały kontur robił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

genialna ta rybka :mrgreen:

 

 

zazdroszcze wam tych tatuazy..tez myslalem zeby sobie zrobic ale przy moich natrectwach jest to nie wskazane..popadlbym w kolejna obsesje i co 5-10 minut chodzilbym patrzec czy aby nadal mam ten tatuaz :roll:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak mam masc, mam smarowac 3-4 razy dziennie i czyscic mydlem antybakteryjnym i przy kapieli starac sie nie moczyc tego miejsca ;)

a co do bolu faktycznie troche bolalo, jakby ktos igielki w plecy wbijal, ale jak widac dalo sie przezyc :D nie plakalem, ani nie wrzeszczalem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrocialam z pracy i ze szpitala.moj kochany jest powoli wybudzony,jest zaintubowany.Slyszal mnie,bo jak do Niego mowilam to kiwal glowà i otwieral oczy co chwilkè.jest pod wplywem jakis lekow przeciwbolowych.zostalam bardzo cieplo przyjèta przez lekarzy na intensywnej terapii.Niby jest stabilny ale sama nie wiem co myslec,1000 mysli naraz.dzis mial drugà tomografiè,jutro nastèpna-lekarz powiedzial,ze muszà czèsto go skanowac,poniewaz jest dopiero drugi dzien po wypadku.jestem pelna dobrych mysli ale te negatywne tez siè wlàczajà.Jak dzisiaj przyjechalam do szpitala i màz mnie uslyszal, to zaraz wszystkie maszyny do ktorych jest podlàczony zaczèly piszczec ,wyc i migac!!!myslalam ze oszalejè,lekarz powiedzial ze to emocje u mèza i raptownie skoczylo cisnieneie.rozumie wszystko co do niego mowià lekarze i ja tez.ale po c;huj roboà tak czèsto tà tomografiè??czy z obawy o zdrowie,czy caly czas mogà jeszcze wystàpic jakies komplikacje??jezu zadrèczam siè okropnie,nie wiem jak dlugo bèdzie na tej intensywnej terapii,lekarze tez mimo ,ze mnie uspokajaajà ze màz jest silny i stabilny.ja z natury jestem podejrzliwa wièc doszukujè siè jakis podtekstow oczywiscie.opiekè ma fantastycznà ale ..wlasnie to ''ale'' nie daje mi spokoju.cholera no.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, kochana najwazniejsze, ze jest w stanie stabilnym, teraz bedzie juz tylko lepiej, trzymam kciuki za niego.

 

 

 

ps: mój dzisiejszy dzien OK nawet, dostałam wprawdzie zjebkę od babki z rejestracji, ze nie podchodzę do sprawy powaznie i powinnam sie zastanowic czy w ogóle chce sie u nich leczyć, ale co tam, pojade innym razem najwyzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, powiem tak: jest świeżo po wypadku, mogą się pojawić jakieś zmiany w mózgu.

ale

powinnaś być dobrej myśli, poza tym - lepiej, że często mu robią tommografię, niż żeby mu w ogóle nie robili... bo w Pl pewnie by mu raz zrobili tylko, znając życie.

mąż reaguje na Ciebie - bardzo dobrze.

trzymaj się kobito, będzie dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, jak mogà sie pojawic zmiany w mozgu???????????????,jezu ja caly czas myslalam ze jak teraz nic nie ma to juz kurfa nie bèdzie?????

:roll: jestem dobrej mysli ale do cholery tak jest mi cièzko no..dobrze ,ze mama przyjezdza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem na terapi się humor mi się poprawił kupiłem sobie zbiór zadań do matmy próbowałem kilka zadań rozwiązać i nie wychodzi nie ma mi kto wytłumaczyć a w podręczniku słabo :/

Może znacie jakąś dobrą książkę gdzie cała matematyka jest wytłumaczona?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, jak mogà sie pojawic zmiany w mozgu???????????????,jezu ja caly czas myslalam ze jak teraz nic nie ma to juz kurfa nie bèdzie?????

:roll: jestem dobrej mysli ale do cholery tak jest mi cièzko no..dobrze ,ze mama przyjezdza.

no po to robią mu często tommografię - żeby kontrolować czy wszystko ok na bieżąco.

mózg człowieka to zagadkowy narząd, zawsze lepiej dmuchać na zimne - a oni tak robią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×