Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem po prostu za tym żeby dbać o siebie, nie żeby panikować. Zwłaszcza jeżeli mamy jakąś chorobę zdiagnozowaną, to jest tym łatwiej, bo wiadomo na co zwracać uwagę. Tak czy inaczej, ja zapisałam się na usg tarczycy na czwartek :mrgreen: może będzie to zbędne badanie (wolałabym) ale dla świętego spokoju zrobię. 90 zeta, pani jest radiologiem i endokrynologiem jednocześnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja słyszałam że w objawach kardiologicznych serce nigdy nie boli - nawet jak masz zawał to boli cię klatka piersiowa i promieniuje do ramion, masz duszności itp.

 

A z kolei serce boli właśnie w nerwicy serca. Wiem po sobie. Np. kłucie, albo przy braniu oddechu boli i nie można nabrać oddechu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam pewności w sumie :smile: Wiem że chodzi krzywo ale być może od nerwicy a być może nie, nikt tego nie zbadał. Bądz co bądz żyję i nie mam zamiaru zacząć latać po lekarzach i robić milion badań a potem dzwonić po pogotowie co dwa dni bo tu mnie zaboli a tam mi przeskoczy. Ogólnie wiem co mam zdiagnozowane- NERWICĘ. I wiem że ta nerwica może być moją malarią, aids, rakiem, syfilisem, dżumą i żółtaczką. Bo ona bardzo lubi udawać. Zachorowałam na NL- zrobiłam badanie krwi, markery nowotworowe, badanie moczu, zbadałam tarczycę, usg jamy brzusznej- wyszło okej i tyle, nerwica. Nie mam zamiaru teraz dalej biegać po lekarzach i sie nakręcać bo dopiero wtedy nerwicy dostanę !

Polakito- samo serce nigdy nie boli, ale jak już czuję ból to boli mnie cała klatka piersiowa, żebra, wszystko, i mam duszności. Moja mama i babcia tak samo mają, mama ma leki na to a siostra inhalator.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale mam dziś beznadziejną robotę w pracy, muszę obdzwaniać firmy i ich pytać czy chcą nasze usługi - oczywiście nie chcą bo są zadowoleni ze swojego dotychczasowego biura księgowego. Bleeee jestem akwizytorem :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U koleżanki? Tak, śmiesznie, bo jej siostra przyszła. jest od pół roku bezrobotna, nie może znaleźć pracy a nam opowiadała co zrobić, żeby mieć świetny biznes, i że prawie nie trzeba nic robić, a kasa sama do kieszeni wpada. I miałyśmy z niej niezłą polewkę ;) teraz znów jestem w domu i się zamartwiam. Czyli cała ja :D Nie jest źle. Całkiem dobry dzień. Zwłaszcza, że Paranojka wróciła ^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jaja. Właśnie sie dowiedziałam że w piątek nie mam normalnych zajęć na uczelni, tylko.... idziemy do SPA :shock: Szkoła stawia. Mamy tylko zabrać bikini i ręczniki.

No tak, ostatnie o czym marzę w zimę to wystawiać moje blade ciało z rozstępami na widok publiczny i to osobom których nie cierpię. Już nie wspomnę że pewnie umrę ze strachu jak tam pójdę. Już mnie trzęsie. Nie mają co wymyślać, zamiast sie uczyć to po SPA chcą łazić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamy tylko zabrać bikini i ręczniki.

No tak, ostatnie o czym marzę w zimę to wystawiać moje blade ciało z rozstępami na widok publiczny i to osobom których nie cierpię. Już nie wspomnę że pewnie umrę ze strachu jak tam pójdę. Już mnie trzęsie. Nie mają co wymyślać, zamiast sie uczyć to po SPA chcą łazić.

 

Przeciez masz pewnosc siebie wiec co cie obchodzi co kto se pomysli patrzac na ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewność siebie nie ma tu nic do tego.. Jest zima i jestem blada, a nie lubię taka być i żle sie z tym czuję. A do piątku już nie zdążę się opalić.

Niech sobie myślą co chcą ale ja niekoniecznie mam chęć aby ktoś oglądał mój tyłek bo uważam że to jest moja prywatność. Nie chodzi o to że ktoś sobie coś ma pomyśleć, nie boję się tego bo wiem że przy tych mutantach i tak wyglądam jak miss.

 

Ale nie lubię się obnażać przy ludziach których nie toleruję. Mój tyłek to moja intymność i to ja powinnam decydować o tym komu go pokazać.

No i nie ukrywam że trochę czuję lęk przed takim wyjściem nie wiadomo gdzie i na jak długo.

 

[Dodane po edycji:]

 

A zresztą mniejsza z tym, ciekawe czy nerwica w ogóle pozwoli mi tam iść !

Idę obiad zrobić, miłego dnia :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, ja to bym sie cieszyła z takiego suprajsa :D

 

milky5, nie wiem czy gratulować czy co, ja nie chciałabym wpaść, chociaż jak leżalam z koleżanka w szpitalu i tak rozgadałyśmy się o życiu to stwierdziłyśmy że mamy tyle lat a my same, że niedługo dzieci nie bedziemy mogły mieć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahhahaha dzięki Paranoja, już mi lepiej ! :mrgreen::lol:

 

Ale burza u mnie, o jacie. Super :smile:

 

[Dodane po edycji:]

 

Burza i mega zamieć śnieżna :shock: Armagedon !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×