Skocz do zawartości
Nerwica.com

Libido


Gość depresyjny098

Rekomendowane odpowiedzi

BEZSKUTECZNE BRANIE LEKÓW SKUTECZNIE WYKOSIŁO LIBIDO.....KONKRETNIE TO NEUROLEPTYKI......CO ROBIC?.....GDZIE SIĘ UDAC?........JAKIE TRZEBA ZROBIC BADANIA?.............I CZY DA SIĘ COŚ ZROBIC W TEJ SPRAWIE?......OD NIEDAWNA TO ZAOBSERWOWAŁEM.....MOŻE JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO....(oczywiście po odstawieniu leków nie wraca)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawe sformułowanie "wykosiło libido". Przepraszam, że tak wprost, ale chodzi o to, że nie masz ochoty na seks, czy że masz ochotę, ale nie masz "możliwości"? Bo to mogą być dwie różne sprawy. Depresja= brak ochoty. A jak jest ochota a "możliwości" nie, to inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SRII to jest nic....mi srii szczególnie nie szkodziły w tej sprawie.....właśnie w tym rzecz że ja zawsze miałem z nadwyżką.....zawsze się dziwiłem że u innych np.srii wyłącza.............TZW. RISPOLEPT poprostu uszkodził mnie do tego stopnia że czuję się jak 80 letni dziadek.............czy ten lek o którym nadmieniłeś pomoże w tej sprawię......może można wykonac jakieś badania?

......jak ci to powiedziec.....no LIBIDO.....nie wiesz co to jest....?(żart)

......jak widzę ładną dziewczynę na ulicy to nie czuję żadnego ciśnienia.....nie wiem jak ci to wytłumaczyc.....nie ma tego......

myślałem że wycięło to adekwatne sformuowanie....poprostu nie ma i już( .....no ochoty....można to tak ując)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BEZSKUTECZNE BRANIE LEKÓW SKUTECZNIE WYKOSIŁO LIBIDO.....KONKRETNIE TO NEUROLEPTYKI......CO ROBIC?.....GDZIE SIĘ UDAC?........JAKIE TRZEBA ZROBIC BADANIA?.............I CZY DA SIĘ COŚ ZROBIC W TEJ SPRAWIE?......OD NIEDAWNA TO ZAOBSERWOWAŁEM.....MOŻE JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO....(oczywiście po odstawieniu leków nie wraca)

 

 

Sam mam z tym problem.

U mnie to deprecha i antydepresanty popęd rozwaliły.

 

Zastanawiam siie nad testosteronem - na 100% pomoże plus siłownia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.(oczywiście po odstawieniu leków nie wraca)

 

Myślę, że psychiatra (szczególnie prowadzący) mógłby Ci odpowiedzieć, co z libido. Wydaje mi się, że niektóre leki mogą być wypłukiwane z organizmu przez jakiś czas, już po odstawieniu. I być może tak jest z Twoim lekiem obniżającym libido. Dawno temu odstawiłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.(oczywiście po odstawieniu leków nie wraca)

 

Myślę, że psychiatra (szczególnie prowadzący) mógłby Ci odpowiedzieć, co z libido. Wydaje mi się, że niektóre leki mogą być wypłukiwane z organizmu przez jakiś czas, już po odstawieniu. I być może tak jest z Twoim lekiem obniżającym libido. Dawno temu odstawiłeś?

 

 

Nie odstawiłem. Biorę cały czas Trittico i Cital

 

Ale w czerwcu 2009 jak odstawiłem to libido mi wróciło że ho ho

A tak to też przez całe życie miałem ponad norme libido.

 

A teraz jakoś mi się nie chce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj z własnej ciekawości u lekarza....i zapytałem się co wypadało by zrobic w tej kwestii....są tego typu badania .....................u mnie w mieście można je wykonac tylko prywatnie w LUXMEDZIE......płaci się 25 zł za hormon.........najistotniejsze w tej sprawie są 3 hormony tarczycy i hormony płciowe......tj. jak testosteron.....czyli trzeba trochę zabulic.......napewno nie ma sensu brac testosteronu na właśną rękę.....trzeba po prostu zbadac jego poziom w organiźmie.......

Tak więc najpierw badania na pierwszym miejscu......żeby wiedziec na czym się stoi.......................

......................a z wynikami badań do rodzinnej......nie wiem czy ona jest kompetentna........ale normy chyba zna........ewentualnie do urologa.....................także tak by to wyglądało...............p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro jak piszesz libido Ci znikło po lekach psychotropowych, to chyba testosteron niewiele ma z tym wspólnego. Czy ten lekarz był psychiatrą? I czy poinformowałeś go, że libido spadło po lekach psycho?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ...lekarz był rodzinny..

..poszedłem do niego zapewne dlatego bo nie mogę już patrzec na tych lekarzy, którzy przepisują mi same niszczące SEN i za razem mnie leki i nie mogą tego zrozumiec..

miki74 , bo ja się nie orientuję.......co trzeba zrobic żeby przywrócic LIBIDO po lekach psychotropowych?

...miałem badac te hormony, ale rzeczywiście może to szkoda kasy jeżeli nie w tym rzecz..

..a badania są kosztowne..Oprócz bezsenności pojawił się dodatkowy problem, który przysparza mnie o flustrację..

..Jeżeli te problemy leżą w sferze biochemicznej mózgu to zapewne przydał by się jakiś odblok..

..Mnie zniszczył rispolept..w tej sferze i w każdej innej..cholerne ścierwo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ...lekarz był rodzinny..
To niedobrze. Trzeba było iść do dermatologa. On jeszcze lepiej od rodzinnego zna się na przypisywaniu i działaniu leków psychotropowych. ;)
..poszedłem do niego zapewne dlatego bo nie mogę już patrzec na tych lekarzy, którzy przepisują mi same niszczące SEN i za razem mnie leki i nie mogą tego zrozumiec..
Doskonale Cię rozumiem. Po co psychiatra? Oni się kompletnie na niczym nie znają. Proponuję iść do dermatologa. Przypisze maść, a ta, jak wiadomo, nie niszczy snu i zarazem Ciebie. ;)
miki74 , bo ja się nie orientuję.......co trzeba zrobic żeby przywrócic LIBIDO po lekach psychotropowych?
Ja też się nie orientuję. Ale wiem, co trzeba zrobić. Trzeba pójść do psychiatry i zadać mu to pytanie. ;)
...miałem badac te hormony, ale rzeczywiście może to szkoda kasy jeżeli nie w tym rzecz..
Proponuję iść najpierw do psychiatry, opisać mu problem. Ewentualnie zapytaj się go, czy to może być sprawa hormonów.
..Jeżeli te problemy leżą w sferze biochemicznej mózgu to zapewne przydał by się jakiś odblok
Proponuję zdać się na lekarzy. Na początku bym doradzał wizytę u psychiatry.

 

Myślę, że sam niewiele zdziałasz we własnym zakresie. Lekarz rodzinny jest fajny, dobry, lecz lekarz - specjalista od leków psychotropowych to psychiatra. I do niego bym Cię kierował. Być może nie masz zbyt dobrych doświadczeń z nimi, lecz to trochę jak z dentystami. Choć człowiek nie ma często dobrych doświadczeń, to nie ma innego specjalisty od bolących zębów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem u lekarza PSYCHIATRY..)ordynatora lubelskiego szpitala psychiatrycynego..hehe.....jezeli chodzi o hormony to faktycznie neuroleptyki moga powodowac w nich rewolucje....oczywiscie nie koniecznie...............

Przyczyna takich zaburzen moze byc tez sama depresja...no ale mysle ze u mnie nna bank nie jest to akurat sprawa depresjii bo do czasu w ktorym rozpoczalem przygode z neuroleptykami nigdy nie mialem tego typu problemow..............

.........Generalnie to trzeba sie udac do endokrynologa, do ktorego w moim miescie na nfz mozna sie zapisac na za rok.......p

...Lekarz PSYCHIATRA stwierdzil ze jezeli przyczyna sa hormony , chociAz nie wie tego na sto procent to przyczyny trzeba szukac w 3 na ktore neuroleptyki rzekomo oddzialywuja......PROLAKTYNA, OKSYTOCYNA, WAZOPRESYNA.......

...o testosteronie nie wspominal...o hormonach tarczycy rowniez....Wiec nie pozostaje nic innego jak zrobic te badania i udac sie do endokrynologa prywatnie i rozwiac watpliwosci........Wydaje mi sie ze jest to do odwrocenia, nawet jezeli w gre wchodza zaburzenia hormonow........

........bo jak nie to masakra......jestem okropnie sflustrowany.....

...zawsze slowa takie jak eunuch , impotent, kastrat byly mi obce....teraz juz nie...p

....grr...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem u lekarza PSYCHIATRY..)ordynatora lubelskiego szpitala psychiatrycynego..hehe.....jezeli chodzi o hormony to faktycznie neuroleptyki moga powodowac w nich rewolucje....oczywiscie nie koniecznie...............

Przyczyna takich zaburzen moze byc tez sama depresja...no ale mysle ze u mnie nna bank nie jest to akurat sprawa depresjii bo do czasu w ktorym rozpoczalem przygode z neuroleptykami nigdy nie mialem tego typu problemow..............

.........Generalnie to trzeba sie udac do endokrynologa, do ktorego w moim miescie na nfz mozna sie zapisac na za rok.......p

...Lekarz PSYCHIATRA stwierdzil ze jezeli przyczyna sa hormony

Jak psychiatra to ok. Bo wcześniej napisałeś, że to był rodzinny. I zacząłeś traktować rodzinnego jako specjalistę od leków psychotropowych, bo zraziłeś się do psychiatrów. A od takiego stanowiska już niedaleko do leczenia uciążliwości psychicznych za pomocą maści.
Wydaje mi sie ze jest to do odwrocenia, nawet jezeli w gre wchodza zaburzenia hormonow........
Mnie dokładnie tak samo się wydaje
.zawsze slowa takie jak eunuch , impotent, kastrat byly mi obce....teraz juz nie...p
Nie no spokojnie. Nie jestem specjalistą, lecz wydaje mi się, że jak to po lekach, to po jakimś czasie przejdzie (wypłukają się czy co?). A może to na tle nerwicowym? Zdarzają się takie przypadki. Wtedy seksuolog jest odpowiednim celem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze no jak na tle nericowym...nie nie i jeszcze raz nie...

..,Cały czas było tak duże że wręcz uciążliwe, jak to u młodych chopaków bywa....W połączeniu z bezssennością i samopoczuciem dnia następnego było dla mnie można by rzec ,,przekleństwem,,...po mimo brania leków przeciwdepresyjnych było bardzo duże.....Sytuacja zmieniła się kiedy wszedłem w neuroleptyki najpierw rispolept, później pernazyna...Po tych specyfikach wycięło niczym las....... I nie wraca pomimo miesięcznego już odstawienia ,...Wycięło doszczętnie...Czy teraz rozumiesz?....jak było,... to było źle biorąc pod uwagę sytuację w której się znajdowałem..........a.........teraz jak nie wróci to już po mnie...czuję się z tego powodu fatalnie........ciężko to zrozumiec, ale tak jest.....nie jest to kwestia nerwicy, bo wycięło ewidentnie po neuroleptykach....

...dlatego myśle że może byc to kwestia hormonów...a jest możliwośc że takie leki wywołują w nich rewolucję....

....czy teraz już rozumiesz?..p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary nie ma co się tak unosić. Jak przeczytasz uważnie mój poprzedni post, to zorientujesz się, że ja nie twierdzę, że to nerwicowe, a poddaję tylko pod Twą rozwagę. I to mimochodem tylko, na końcu postu. Wyżej napisałem, że wg mnie to sprawa raczej lekowa, która minie. Mniej nerwów, złości, więcej trzeźwości, szczególnie gdy piszesz do innych.

 

Niewiele i ogólnikowo piszesz o swoim libido. Ktoś już chyba wcześniej na to zwrócił uwagę. Więc i rady dostajesz trochę "po omacku", więc czemu się złościsz, że bywają z tego powodu nietrafne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak bym nawet opisał swoje libido ze szczegółami to czy by to coś dało?..przecież nie jesteś specjalistą...nie za bardzo można pisac o czyms czego nie ma..p

..rady po omacku też są dla mnie cenne, dlatego tutaj piszę...może ktoś miał taki problem wybrnął z niego i może podzielic się ze mną doświadczeniem..

...nie złoszczę się...jak by to był dla mnie powód do złości najlepiej jedyny to bym się nie obraził..p..

..pisząc ostatniego posta miałem fajną górkę, chciałem przedstawic wszystko dosadnie i zapewne dlatego tak to odebrałes..

..Zrobiłem sobie prolaktynę i w zasadzie jest w normie...

..Jak by ktoś coś słyszał lub wiedział to w dalszym ciągu proszę o rady...PZDR

 

[Dodane po edycji:]

 

chyba powolutku wraca...nie wiem czy na wskutek branego Tritticco, które mnie niestety troszeczke omula.(.Trzeba doszlifowac dawke...narazie będę zapodawał 1/6)...czy też samo z siebie..

..może byc tak że za jakiś czas temat będzie nie aktualny..

..a miki74 na moje szczęście będziesz miał rację..:) PZDR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh i jak ja niby mam zaczac brac te leki skoro czytam tutaj tylko same okropnosci o nich, jestem mlody i raczej nie widzi mi sie w tym wieku nie miec wzwodu czy tez ogolnie ochoty na sex... czy kto kolwiek z was po XETANORze wyleczyl sie z nerwicy i udalo mu sie odstawic leki ?? Bo jak nie to ja juz wole sie meczyc z tym co mam teraz niz do konca zycia wpierniczac piguły i nie uprawiac sexu jak stary dziad....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mi te leki kuurwa zniszczyły libido....zabije się wpizdu i tyle, bo mocno podkurwiony jestem z tego powodu....

...Niech wszystkich boska ręka broni przed braniem tych pierdolonych neuroleptyków...Po jaki czort ja w nie uderzyłem?

Mechanizmów zaburzenia libido przez neuroleptyki może byc tyle że nie zlicze na palcach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to co napisałeś..Odpowiadam potwierdzająco..Nie wraca z 2 miechy

...Taki test mam zalecony od endokrynologa...na hiperprolaktymie...

...będę pisał jak tam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×