Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLONAZEPAM (Clonazepamum TZF)


megi55

Rekomendowane odpowiedzi

Ja myślę ,że nie warto się spierać z którego trudniej. Każde uzależnienie jest trudne do pokonania , a tak jak piszecie każdy z na reaguje inaczej. Ja brałam malutkie dawki clona ale regularnie i dla mnie odstawienie było prawdziwym koszmarem. Być może gdyby nie ta cholerna nerwica też byłoby to łatwiejsze, ale tak lęki i jeszcze objawy odstawienne dawały mi nieźle popalić. Teraz bardzo sporadycznie biorę xanax i mam nadzieję ,że nigdy się już nie uzależnię.

Jack

W Twoim przypadku myślę, że powinieneś iść na odwyk do jakiegoś ośrodka. Po takim czasie zażywania i takich dawek to już nie przelewki. Takie uzależnienie tez zniekształca rzeczywistość i być może jak się z tym uporasz zupełnie inaczej spojrzysz na swoje doraźne problemy. Trzymam kciuki i życzę powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiola - zgadzam sie w 100%.

Jack100 tak jak już pisałem powinieneś poszukać dobrego lekarza i przedstawić mu całą sytuacje.Jak jeden nie będzie wiedział co robić lub będzie bał się podjąć konkretne decyzje idź do innego.Na pewno znajdziesz kogoś kto Cie pokieruje i doradzi co dalej.Szkoda,że w pierwszej kolejności gdy jeszcze nie brałeś clona nie poszedłeś do specjalisty bo wtedy było by pewnie ok.Dostał byś bezpieczne antydepresanty + psychoterapie i wyszedłbyś na prostą.Ale nie ma co gdybać - jest co jest i teraz trzeba się skupić nad tym aby z tego jakoś wyjść lub przynajmniej zmniejszyć dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jack 100.

Musisz niewątpliwie wspomóc się innymi lekami, albo słabymi neuroleptykami typu Promazyna albo uspokajającymi antydepresantami. Trochę wyboru jest, wbrew pozorom sytuacja nie jest benzadziejna z tym,że dawkę masz no wysoką klonazepamu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jack 100.

Musisz niewątpliwie wspomóc się innymi lekami, albo słabymi neuroleptykami typu Promazyna albo uspokajającymi antydepresantami. Trochę wyboru jest, wbrew pozorom sytuacja nie jest benzadziejna z tym,że dawkę masz no wysoką klonazepamu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jack 100.

Musisz niewątpliwie wspomóc się innymi lekami, albo słabymi neuroleptykami typu Promazyna albo uspokajającymi antydepresantami. Trochę wyboru jest, wbrew pozorom sytuacja nie jest benzadziejna z tym,że dawkę masz no wysoką klonazepamu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę ,że nie warto się spierać z którego trudniej. Każde uzależnienie jest trudne do pokonania , a tak jak piszecie każdy z na reaguje inaczej. Ja brałam malutkie dawki clona ale regularnie i dla mnie odstawienie było prawdziwym koszmarem. Być może gdyby nie ta cholerna nerwica też byłoby to łatwiejsze, ale tak lęki i jeszcze objawy odstawienne dawały mi nieźle popalić. Teraz bardzo sporadycznie biorę xanax i mam nadzieję ,że nigdy się już nie uzależnię.

Jack

W Twoim przypadku myślę, że powinieneś iść na odwyk do jakiegoś ośrodka. Po takim czasie zażywania i takich dawek to już nie przelewki. Takie uzależnienie tez zniekształca rzeczywistość i być może jak się z tym uporasz zupełnie inaczej spojrzysz na swoje doraźne problemy. Trzymam kciuki i życzę powodzenia

Wiola,

Dzięki za wsparcie i życzenia !

Zapomniałem wcześniej dodać, że oprócz normalnych objawów, jakie przytoczyłem, istotnie czuję się czasami jakbym żył i funkcjonował w jakimś mało realnym świecie, "bajce o czerwonym kapturku" i rzeczywistości, czyli tak jak Piszesz po prostu to świństwo zniekształca rzeczywistość - pełna zgoda ! Czasem wydaje mi się, że wszystko co robię, decyzję jakie podejmuję itp. nie wypływają wprost ze mnie, są mało realistyczne - można to porównać do krzywego zwierciadła !

Na szczęście, subiektywnie patrząc uważam, że nie jest tak źle - staram się, jak mogę. Może to wszystko jest po prostu "snem wariata" ?

Jednak, skoro staram się temu zapobiec i walczyć za wszelką cenę, wydaje mi się że potrafię jeszcze w miarę rozsądnie myśleć i postępować, jednakże zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli dalej będę bierny tj. nie podejmę żadnych drastycznych kroków, to na pewno będzie tylko i wyłącznie gorzej !

Będę się starał, chociaż na pewno rozumiesz jakie, to trudne - jeśli chodzi o ośrodek, to chyba nie miałaś na myśli detoxu, chociaż ???

Pozdrawiam, spokojnej nocy !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jack100

Miałam na myśli detoks. Myślę ,że to w Twojej sytuacji to najlepsze wyjście. Terapia np przy braniu benzo nic nie daje . Bo tak jak sam przyznajesz one zniekształcają rzeczywistość. Twoje emocje tak naprawdę nie są Twoimi emocjami. Wiem sama po sobie , wydawało mi się ,że myślę i czuję "normalnie", ale patrząc z perspektywy czasu na swoje postępowanie, wiem ,że nie zawsze byłam sobą. Jack: szkoda życia, a każdy dzień z tym świństwem Ci je w pewien sposób zabiera, a detoks też jest dla ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

 

Czytam i czytam Wasze wypowiedzi i tak sobie myślę co ja sobie narobiłam.

ok. 18 lat temu lekarz przepisał mi clonozepam (miałam silną nerwicę lękową- nawet niewiem skąd to sie wzoieło) ,byłam u niego moze 2-3 razy . Potem kiedy zauważyłam że to. mi pomaga zaczełam leczyć sie sama ,i tak przez te wiele lat raz brałam innym razem nie musiałam. Różne sytuacje w życiu się zdażały ,ale nigdy nie przypuszczałam ,że sie od tego uzależnię zawsze myslałam ,że mogę niebrać. Ostatnio (przez ostatni rok) przeszłam sporo stresu i brałam coraz częściej , a przez ostatnie 4-5 miesięcy codziennie a nawet 2 razy dziennie (DAWKI PO 1/4 0,2, A NAWET MNIEJSZE). Zauważyłam ,że mi to niepomaga źle się czułam ,popadałam w coraz większą depresję .Zajżałam tutaj i uświadomiłam sobie że jestem uzależnona i postanowiłam to odstawić . Poszałm do lekarza przepisał mi setaloft, a ja wtym czasie już 2 dni byłam bez clonozepamu, kiedy wziełam setaloft raz drugi ,myślałam że to po nim zaczełam sie dziwnie czuć silny narastający niepokuj, lęk , w nocy zawroty g łowy (takie dziwne) ,a po 5 dniach dostałam tak silnego ataku głodu ,że myślałam że odpłyne coś niesamowitego ,mdłości ,zawroty głowy ,omdlenia ,torsje, drgawki ,bladość. Na początku mojej choroby miałam lęki ,ale nia aż takie. W kazdym razie tak się wystraszyłam ,poleciałam do lekarza ,kazał mi przez 2 tygodnie brać regularnie clono i przygotuje mi program na odstawienie. Bardzo sie tego boję ,bo po ostatnim ataku do dzisiaj się dziwnie czuję (było to 4 dni temu), niemogę spać ,mam wrażenie że mi się kręci w głowie ,albo zaraz zacznie ,jazda samochodem mnie męczy jak bym dostawała choroby lokomocyjnej, niemogę czytać,brak takiej stabilności.Czy to sie kiedyś skończy ? Może ten setaloft jeszcze nie działa (biorę 10 dni) , a clono ?,mama wrażenie ,że po nim nie ma żadnej juz reakcji. Czuję jak bym zabrneła w ciemny zaułek. Minie to ?

 

[Dodane po edycji:]

 

Jeszcze wsponę ,że lekarz mnie uprzedził ,ze być może trzeba będzie przeprowadzić odwyk w szpitalu. Czy ktoś z was przez to przechodził ,na czym to polega . Detox ? Czy co?

Nie mogę skoncentrować się np.teraz na pisaniu bo zwyczajnie zaczyna mi się kręcić w głowie ,ręce mi sie trzęsą .....

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emily- przejdzie na pewno ale czeka Cie walka z tym. 18 lat brania to bardzo dużo. Najważniejsze że jesteś teraz pod opieką lekarza. 10 dni to trochę za mało aby Setaloft zaczął działać, musisz czekać. Rób wszystko tak jak lekarz Ci karze a na pewno będzie dobrze. Tylko żebyś nie zaczeła robić czegoś na własną rękę! To, że sie koszmarnie czujesz to normalne- organizmowi zabrakło jego narkotyku i dostałaś strasznego ataku. Np ja po takim dużym ataku miesiąc do siebie dochodzę. Nie dziwne że Clon nie działa, organizm sie przyzwyczaja i potrzebuje coraz większych dawek. Lekarz ma rację, brałaś tak długo że być może potrzebny będzie szpital. To na pewno nie będzie miłe i pewnie będzie Ci bardzo ciężko, ale jeśli trzeba to trzeba, po to aby sie uwolnić.

 

Wiem, że BladeM przechodziła odwyk od benzo w szpitalu. Benzo to grupa leków do których zalicza się Clonazepam. Może poszukaj jej tu na forum i napisz do niej ? Na pewno chętnie Ci opowie jak to wyglądało.

 

Trzymaj sie, musisz dać radę aby zacząć żyć normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie różnie to bywa. Raz od razu po ataku czuję się dobrze, innym razem tydzień do siebie do chodzę a czasem miesiąc... Lęk, zawroty głowy, ból głowy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To odprężenie po clonozepanie , nie jest tego warte .Trwa chwilę ,a potem otępienie , albo odrazu otępienie i ból głowy. Jestem potem jeszcze bardziej zła ,że wogóle to wziełam. A teraz sie jeszcze okazało ,że jak nie wezme to będzie jeszcze gozej.

Zazdroszczę silnych osobowości ,oni chyba tak nie cierpią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 Lat bezos i prujesz tak to odstwaic...nie polecam....poczekaj na szpital. Teraz przechodzisz horror ale to co uzyskasz jesli sie od benzos uwolnisz jest tej ceny warte.

 

Pozdrawiam

 

[Dodane po edycji:]

 

Na początku mojej choroby miałam lęki ,ale nia aż takie. W kazdym razie tak się wystraszyłam ,poleciałam do lekarza ,kazał mi przez 2 tygodnie brać regularnie clono i przygotuje mi program na odstawienie. Bardzo sie tego boję ,bo po ostatnim ataku do dzisiaj się dziwnie czuję (było to 4 dni temu), niemogę spać ,mam wrażenie że mi się kręci w głowie ,albo zaraz zacznie ,jazda samochodem mnie męczy jak bym dostawała choroby lokomocyjnej, niemogę czytać,brak takiej stabilności.Czy to sie kiedyś skończy ? Może ten setaloft jeszcze nie działa (biorę 10 dni) , a clono ?,mama wrażenie ,że po nim nie ma żadnej juz reakcji. Czuję jak bym zabrneła w ciemny zaułek. Minie to ?

 

To co lekarz kazal jest bardzo rozsadne. Musisz poziom benzos spowrotem uzupelnic w organizmie abys byla na tyle stabilna aby przejsc w szpitalu odwyk pod opieka. Odbywa sie to zmniejszaniem ilosci/dawki benzos zastepujac lekkim nuroleptykiem. Doraznie dostaje sie tez Beta-Blocker aby obnizyc/zwolnic prace serca. Odwyku po 18 latach uzywania benzos samemu w domu to samobujstwo.

 

Jezeli nie chcesz isc do szpitala to musze ci powiedziec, zmus sie bo odwyk benzos jest bardzo traumatycznym przezyciem wiec potrzebna jest ci opieka lekarzy i psychologow. Najwazniejsze ze chcesz odstawic, a cala reszta niech zajma sie fachowcy.

 

Nic na wlasna reke...ostrzegam!!!!

 

Pozdrawiam

 

[Dodane po edycji:]

 

A to co opisujesz z przed 4 dni, to nie byl typowy atak leku...to byly ojawy odwyku, to co opisujesz o glowie..to wystepuje na poczatkach odwyku...i tak mialas szczescie ze tylko taki atak dostalas...ja probujac wczesniej tez bez szpitala sama odstawic lek, wyladowalam na intensywnej.

 

 

I co do odwyku nie jest przyjemny ale pod opieka do wytrzymania. I jesli bedziesz w szpitalu to robic (powinnas tego wymagac od lekarza) to nie masz czego sie bac.

 

[Dodane po edycji:]

 

No More D. nie wiem na podstawie jakich źródeł tak twierdzisz.Clon ma dłuższy okres półtrwania od alprazolamu to fakt ale nie jest on lekiem,na który się powinno przechodzić przy odwyku z alpro.Clon jest według wielu opinni jedną z najbardziej "złośliwych" benzodiazepin jakie istnieją i odwyk od niej jest jednym z najtrudniejszych.Benzo na jakie powinno się przechodzić w czasie odwyku to Valium (Relanium)

 

Na odwyku z benzos nie przechodzi sie z jednego benzo na drugi...tu sie bardzo mylisz. Zastepuje sie Benzos neuroleptykami i na poczatku odwyku dostaje sie tez doraznie Betablocker.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to mnie teraz pocieszyłaś ,aż mi się nerwy nasiliły . jakie dawki ty brałaś ? No teraz to naprawdę się boję ,że nawet mi te dwki co teraz mam mi niepomogą.A w szpitalu będąc pod opieką ,na czym to polega ? chodzi mi o to ,czy też są takie silne objawy abstyneckie ,czy wjakiś sposób na to reagują , jak długo to trwa ? Proszę poopowiadaj jeszcze .Dzieki. O maaaaatko!

 

[Dodane po edycji:]

 

Acha ,no ja ja juz nieprubuję tego tak odstawić . Będę to robić pod kintrolą lekarza wg jego zaleceń.

 

[Dodane po edycji:]

 

A może nie przechodzić przez to ? i brać dale. : :-|

 

[Dodane po edycji:]

 

To nie rzycie z taką presją, Czy jak mi się uda to odstwić ,będę się czuła lepiej?

 

[Dodane po edycji:]

 

Pr oszę napisz mi jeszcze jak długo to może trwać ? . Chodzi mi o odzwyczajenie się od tego i te efekty uboczne odwyku , kiedy to mniejwiecej dochodzi do normy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emily- nie dasz rady brać tego dalej bo jak widzisz organizm potrzebuje tego coraz więcej i w końcu doprowadzisz sie do śmierci.

Jeśli uwolnisz się od nałogu to zaczniesz ŻYĆ. Biorąc będziesz w pułapce do końca życia. Na pewno na odwyku będzie ciężko ale po prostu musisz, chyba że wybierasz życie w nałogu, końskie dawki tego leku i w końcu śmierć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ty mówisz ? przy takich dawkach ? Ja taka dawką biorę od lat . No może ostatnio czasami brałam 2 razy dziennie . U mnie jest o tyle gorszy przypadek ,że moja nerwica lękowa polega na lęku o zdrowie .Boję się lekarzy ,badań , chorób .Nawet z dziećmi jak były młodsze to mąż chodził do lekarza ,bo ja się bałam ,że jeszcze coś wykryje, jak idę np do ginekologa

biorę clon. i dopiero idę .Wiedziałam ,że muszę zrobić np. mamografię to chyba przez tydzień się szykowałam i oczywiście przez cały okres na prochach.Jak chodziłam na masarze to też początkowo na clon. bo sie bałam ,że może coś mi wyczuje itd...... Koszmar . I teraz jeszcze to uzależnienie .To jakiś obłęd. Uciszyłam te lęki na jakiś czas i proszę ,parę miesiecy w stresie i wróciło skumulowane.

Dziękuję za wsparcie i porady.

 

[Dodane po edycji:]

 

ale mnie nastraszy laś :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emily- rozumiem Cię, bo ja też najgorsze lęki mam o zdrowie i reaguję tak samo jak Ty na lekarzy i badania. Wiem jakie to męczące, okropność. Zrozum- uwolnisz się od Clona i pójdziesz na psychoterapię, a wtedy zapomnisz o tym koszmarze. Zacznij walczyć o siebie. Clon nie leczy przyczyn nerwicy, on tylko tłumi lęki. Musisz zrozumieć te lęki- a pomoże Ci w tym psycholog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to mnie teraz pocieszyłaś ,aż mi się nerwy nasiliły . jakie dawki ty brałaś ? No teraz to naprawdę się boję ,że nawet mi te dwki co teraz mam mi niepomogą.A w szpitalu będąc pod opieką ,na czym to polega ? chodzi mi o to ,czy też są takie silne objawy abstyneckie ,czy wjakiś sposób na to reagują , jak długo to trwa ? Proszę poopowiadaj jeszcze .Dzieki. O maaaaatko!

W szpitalu pod opieka polega to na tym ze kontroluja twoje funkcje witalne Puls, Cisnienie. Masz opieke psychologa ktora w tym momencie jest niesamowicie wazna. No i przewszystkim nie przechodzisz kompletnego horroru bo dosdtajesz lek zastepczy.

 

 

 

A może nie przechodzić przez to ? i brać dale. : :-|Przeczytaj ulotke swojego leku i bedziesz wiedziec dlaczego nie mozesz go dalej brac

 

[Dodane po edycji:]

 

To nie rzycie z taką presją, Czy jak mi się uda to odstwić ,będę się czuła lepiej?Jak ci sie to uda to dopiero bedziesz zyc!!!! I zobaczysz jak ostatnie 18 lat wegetowalas

 

[Dodane po edycji:]

 

Pr oszę napisz mi jeszcze jak długo to może trwać ? Kazdy z nas jest inny i tak tez z odwykiem kazdy przechodzi go inaczej i kazdy se inaczej z tym radzi. Jedyne co ma sie wspolnego to nauczenie sie myslenia BEDZIE TYLE TRWALO ILE MUSI TRWAC I JA TYLE CIERPLIWOSCI MAM ABY SIE DOCZEKAC . Chodzi mi o odzwyczajenie się od tego i te efekty uboczne odwyku , kiedy to mniejwiecej dochodzi do normy

pRZEDEWSZYSTKIM NIE NAKRECAJ SIE NA ZAPAS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×