Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomocy ;/ !!!!!!!!!!!


AnonimNo

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę moze od tego że mam 17 lat. Życie stało się dla mnie bezcelowe... Wiem że kiedyś umre to po co mam żyć.

Niewierzę w Boga. Boję się śmierci. Niemam mysli samobojczych i niezamierzam tego zmieniać ale zycie stało sie dla mnie bezcelowe. Lubię chodzić na siłownie. To jedyna rzecz która jescze coś dla mnie znaczy. Własciwie to cale moje zycie. Gdybym niechodził na siłownie niewiem co bym robił. Jestem leniwy jesli chodzi o nauke. Mam problem ze szkołą. Niezdałem dwa razy w jednej klasie :( . własciwie niewiem po co to pisze. niewiem co sie ze mna ostatnio dzieje. Może potrzebuję Miłości ? Myślę ze idealna dziewszyna by mnie zmieniała. Mialbym sie po co uczyć i po co życ.Niewiem czego oczekuje w odpowiedziach na post. Moze ktoś przeżywa cos podobnego, moze ktoś wie co mogę zrobic aby odzyskać chęć zycia i zapał do nauki. A i jeszcze mam problem z dziewczynami... Nie to ze niemam "brania" bo z tym to nieproblem ale jestem taki że Ona musi byc idealna... Musi być bardzo ladna, musi mieć ladne ciałko i w dodatku muszę się z nią dogadywać i musi być w miare bogata. Jeśli dziewczyna tego niespelnia to poprostu niemogę!!!! Probowalem ale niemoge!!!! Dobra niewiem po co to pisze a więc zakoncze bo moglbym pisac o swoich problemach godzinami . Proszę o rady jak sobie z tym poradzić. Dziękuje i przepraszam ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :D

Witaj na forum.

Z tego co piszesz masz spore wymagania co do swojej wybranki. Może receptą na rozruszanie będzie postawienie wymagań wobec samego siebie?! Jakiś celów, które będziesz realizował krok po kroczku. W końcu tak to już jest , że żeby coś dostać, trzeba najpierw coś DAĆ z siebie.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznę moze od tego że mam 17 lat. Życie stało się dla mnie bezcelowe... Wiem że kiedyś umre to po co mam żyć.
Bo zycie jest fajne :) Nie zauwazyles tego na silowni?
Niemam mysli samobojczych i niezamierzam tego zmieniać ale zycie stało sie dla mnie bezcelowe.
A co z silownia?
Lubię chodzić na siłownie.
Wlasnie!!
To jedyna rzecz która jescze coś dla mnie znaczy.
A kumple z silowni? Nie chodzicie potem na piwo?
Własciwie to cale moje zycie.
Az strach pomyslec jak wygladasz jesli cale zycie spedzasz na silowni. A w szafie pewnie kolekcja dresow? Nie pochwalisz sie?
Gdybym niechodził na siłownie niewiem co bym robił.
Jak to co? Chodzilbys pewnie tylko na to piwo ;)
Jestem leniwy jesli chodzi o nauke.
Silownie ze szkola idzie pogodzic. Nie myslisz o jakims fajnym zawodzie? Moglbys byc np. nauczycielem wf, jakims trenerem II ligii, moglbys wypozyczac lyzwy zimą na lodowisku, moglbys ugniatac trasy narciarskie. Malo? W sumie platne zabawy w sniegu (poranne odsniezanie) tez moga byc mile i pozyteczne, ale to chyba nie wymaga wyksztalcenia?
Mam problem ze szkołą.
Szkola z Toba nie ma? Jak to jest? No i jaki ten Twoj problem?
Niezdałem dwa razy w jednej klasie :( .
A w drugiej?
Może potrzebuję Miłości ?
Moze.
Myślę ze idealna dziewszyna by mnie zmieniała.
Niby jak?
Mialbym sie po co uczyć i po co życ.
Zyjesz i uczysz sie dla siebie, nie dla kogos.
Niewiem czego oczekuje w odpowiedziach na post.
Ja wiem. Chcialbys aby sie nad Toba ktos uzalil i powiedzial - jejku, jaki biedny gosciu... :( A wiec: faktycznie jestes biedny ..
Moze ktoś przeżywa cos podobnego,
Tracacy sens zycia. Serio - jest tu taki, poszukaj sobie go, na 100% sie dogadacie.
moze ktoś wie co mogę zrobic aby odzyskać chęć zycia i zapał do nauki.
Wiem, na dole Ci napisze ;)
A i jeszcze mam problem z dziewczynami...
A nie z ich portfelami?
Nie to ze niemam "brania" bo z tym to nieproblem ale jestem taki że Ona musi byc idealna... Musi być bardzo ladna, musi mieć ladne ciałko i w dodatku muszę się z nią dogadywać i musi być w miare bogata.
Tzn. jej rodzicemusza byc bogaci, to chyba chciales powiedziec..
Jeśli dziewczyna tego niespelnia to poprostu niemogę!!!!
Czego nie mozesz?
Probowalem ale niemoge!!!!
Czlowieku - są takie specyfiki: viagra, penigra, nie ogladasz tv? Chociaz na Twoim miejscu pogadalbym o tym z tatą albo mamą, moze sexuolog? Moze szkolny psycholog? Oczywiscie odradzam kolegów z silowni bo to by pewnie oznaczalo ze nie bedziesz mial tam po co wracac..
Dobra niewiem po co to pisze a więc zakoncze bo moglbym pisac o swoich problemach godzinami . Proszę o rady jak sobie z tym poradzić. Dziękuje i przepraszam ;/
A wiec, moja rada:

Wypij szklanke wody i strzel baranka. Jesli nie pomoglo - nastepna szklanka, ale juz bez baranka ;) Powodzenia. Nie boj sie o glowe, podstawowe funkcje zyciowe przejmie rdzen kregowy i chyba nikt nie zauwazy róznicy;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anonim zlituj się i przestań się zachowywać jak jakiaś mimoza, bo żal d....ę ściska jak się takie pierdoły czyta, może zamiast do siłowni to do biblioteki idź. Jedyne co cię ratuje to jeszcze młody wiek, może się jeszce wyrobisz. Weż sobie do serca odpowiedź Majstra, bo jest dokładnie na takim samym poziomie co Twój post.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weż sobie do serca odpowiedź Majstra, bo jest dokładnie na takim samym poziomie co Twój post.

Ja bym raczej powiedzial - na dopasowanym poziomie :mrgreen::mrgreen:

 

Na dopasowanym? Przypomnij sobie może że kiedyś też miałeś 17 lat i też zdarzało ci się pisać głupoty. Wkurza mnie taki cynizm jak powyżej. Po co to w ogóle napisałeś? Żeby można się było pośmiać? Chciałeś kogoś jeszcze bardziej zdołować? Mam młodszego brata w tym "trudnym" wieku i gdybyś tak się do niego odezwał dałabym Ci w mordę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weż sobie do serca odpowiedź Majstra, bo jest dokładnie na takim samym poziomie co Twój post.

Ja bym raczej powiedzial - na dopasowanym poziomie :mrgreen::mrgreen:

Na dopasowanym? Przypomnij sobie może że kiedyś też miałeś 17 lat i też zdarzało ci się pisać głupoty. Wkurza mnie taki cynizm jak powyżej. Po co to w ogóle napisałeś? Żeby można się było pośmiać? Chciałeś kogoś jeszcze bardziej zdołować? Mam młodszego brata w tym "trudnym" wieku i gdybyś tak się do niego odezwał dałabym Ci w mordę.

Droga Damo - owszem, mialem 17 lat, jak zdaje sie kazdy na tym swiecie. Ale do glowy nie przyszlo mi nawet wtedy aby w tak przedmiotowy sposob traktowac innych ludzi. Nawet gdy wariactwa mojego wieku dojrzewania osiagaly ekstremum, to moja aktywnosc daleko wykraczala poza silownie i rozmyslanie o bogatych dziewczynach. Nie mialem wprawdzie problemow z nauka, nie powtarzalem klas ani nie wagarowalem, ale gdybym otarl sie chociaz o tego typu problem to pomocy szukalbym w nauce i ksiazkach a nie pocieszenia w sieci.

Rozumiem, ze masz zastrzezenia do formy wypowiedzi jaka preferuje w takich sytuacjach - no coz, mam pewne przekonanie ze do rozsadku znacznie skuteczniej przemawia sie trącaniem ambicji niz glaskaniem po glowie ;) Z dawaniem, jak to mowisz: "w mordę", nie spieszylbym sie. Przyjecie tak otwartej i jasno okreslonej linii "kontaktu" stawia Cie na z gory przewidywalnej pozycji i wyraznie zadeklarowanym poziomie, na ktorym, droga Damo, nie bywam, nie bywalem i raczej sie nie znajde. Pozdrawiam i zycze wielu sukcesow w tej jakze trudnej i nie dla wszystkich (jak widac) osiagalnej sztuce savoir vivre :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że jesteś typowym idiota i to jest twój najwiekszy problem. Będziesz próbował wygrać z nim próbując o nim po prostu zapomnieć, w twoim przypadku rozładować się na siłowni. Potem będziesz zastraszać/zaczepiać/napadać na innych ludzi, wpędzając ich w depresje i dając im powód do zabicia się. Znajdziesz sobie ładną, niekoniecznie mądrą pannę i będziesz ją woził swoją 10-letnią Beemką. Taką ci przyszłośc chłopcze wróże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majster Nie znasz autora tego tematu i nie znasz również mnie. Ale jeśli Twoim zdaniem oboje jesteśmy na zdeklarowanym poziomie, to cóż, chylę czoła przed wszechwiedzą.

W szukaniu 'pocieszenia' w sieci nie widzę nic złego, w końcu wszyscy trafiliśmy na to forum z podobnego powodu i szukając pomocy, wsparcia. Realia życia 17-latków trochę się zmieniły, nie każdy ma dostęp do książek w przeciwieństwie do dostępu do internetu.

Nie nazwałabym Twojej złośliwości trącaniem ambicji. Poza tym, dziękuję, pracuję nad sobą i nad swoim savoir-vivre'm:) Każdy ma swoje metody 'rozmawiania' z 17-latkami i moje skromne oświadczenie pokazuje że lepiej okazać cień zrozumienia, bo drwina wywołuje tylko agresję. Ale oczywiście mogę się mylić.

 

WojuBoju cudownie, tak zwyzywajmy się wszyscy najlepiej od idiotów :roll:

 

Czemu przy niektórych tematach w "witam" odpowiedzi są w stylu: tak, witamy, tu Ci będzie z nami dobrze, a w innych jak już ktoś się uweźmie to zaraz robi się zbiorowe wrzucanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spokój, dzieciątka :mrgreen:

 

AnonimNo, jeśli szukasz idealnej dziewczyny, to nie masz problemu, tylko trafiłeś na złe forum.

tutaj jest mowa o depresji/nerwicy, halo? z Twojego postu nie wynika żebyś miał ani jedną chorobę, ani drugą. no chyba, że nie napisałeś wszystkiego.

 

Dobra niewiem po co to pisze a więc zakoncze bo moglbym pisac o swoich problemach godzinami .

my tutaj chyba też nie wiemy po co to napisałeś.. chyba nie masz kumpli, z którymi możesz pogadac o dziewczynach?

 

jakie masz jeszcze inne, prawdziwe problemy?

 

 

ed: przenoszę temat do innego subforum, bo do "depresji" to się ma nijak póki co..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje metody 'rozmawiania' z 17-latkami i moje skromne oświadczenie pokazuje że lepiej okazać cień zrozumienia, bo drwina wywołuje tylko agresję. Ale oczywiście mogę się mylić.

 

Nie mylisz się. Ironiczne wypowiedzi, z nutką drwiny najczęściej wywołują agresję, zniechęcenie, uczucie odrzucenia, wstydu i inne negatywne emocje, nie tylko u nastolatków, i nie wiem czemu mają one służyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja w pełni popieram Majstra - typowy mięśniak, który nic sobą nie reprezentując oczekuje księżniczki - ech, szkoda gadać. Chłopie zastanów się nas sobą, jak myślisz, czy jakakolwiek ładna, bogata, wartościowa dziewczyna się Tobą zainteresuje? Facetem ,którego jedynym zajęciem i celem w życiu jest siłownia :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja w pełni popieram Majstra - typowy mięśniak, który nic sobą nie reprezentując oczekuje księżniczki - ech, szkoda gadać. Chłopie zastanów się nas sobą, jak myślisz, czy jakakolwiek ładna, bogata, wartościowa dziewczyna się Tobą zainteresuje? Facetem ,którego jedynym zajęciem i celem w życiu jest siłownia :?:

 

 

Staram się nie oceniać danej osoby po jednym poście, zwłaszcza, że może się za tym kryć jakiś głębszy problem (i często tak właśnie jest), nie jestem ani za AnonimemNo, ani za Majstrem, do obydwu nic nie mam ;) Co nie zmienia faktu, że takie prowokujące wypowiedzi wydają mi się być nie na miejscu i niewiele mają wspólnego ze zrozumieniem i chęcią udzielenia pomocy. Takie moje skromne zdanie i tyle. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z postu AnonimaNo wynika jeden problem - lenistwo i brak chęci do nauki, a z tym problemem autor musi raczej poradzić sobie sam, forumowicze nic tu nie wskórają. To, że podobają mu się tylko dziewczyny ładne, zgrabne i bogate może być problemem tylko pod tym względem, ze żadna dziewczyna spełniające te kryteria na niego nie spojrzy.

Na forum są ludzie mający prawdziwe problemy i zmagający się z poważnymi zaburzeniami, post Anonima to albo prowokacja, albo niedojrzałość nieuka...

Ale to oczywiście moja skromne zdanie :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forum są ludzie mający prawdziwe problemy i zmagający się z poważnymi zaburzeniami, post Anonima to albo prowokacja, albo niedojrzałość nieuka...

 

Różnie to w życiu bywa... Ale nie mnie to oceniać :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, przepraszam Majster, przesadziłam. Obudziła się we mnie bogini matka obrończyni uciśnionych. Tak po prostu mam czasami i zazwyczaj mam wyrzuty sumienia po zabiciu pająka nie mówiąc o biciu ludzi. Przepraszam naprawdę.

 

Dzięki Joaśka, dobrze wiedzieć że ktokolwiek podziela moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie stało się dla mnie bezcelowe... Wiem że kiedyś umre to po co mam żyć.
A od jak dawna masz poczucie, że stało się w ten sposób bezcelowe?
Jestem leniwy jesli chodzi o nauke.
Czy zawsze byłeś leniwy jeśli chodzi o naukę?
Musi być bardzo ladna' date=' musi mieć ladne ciałko i w dodatku muszę się z nią dogadywać i musi być w miare bogata. [/quote'] A do czego jest Ci potrzebne jej bogactwo?
a więc zakoncze bo moglbym pisac o swoich problemach godzinami
To spróbuj jeszcze coś napisać, jeśli jest ich tak wiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×