Skocz do zawartości
Nerwica.com

Omega-3, witaminy, minerały


fantomek

Rekomendowane odpowiedzi

1507

 

Ja Ci zaraz dam...dużo rzeczy! ;-) Może warto spróbowac.Akurat Omega3 jeszcze nei brałam w takiej postaci. Brałam Ecomer od marca do maja. Wtedy z innych powodów, wtedy jeszcze bylam pseudo-zdrowa, tzn. nie miałam poczucia choroby psychicznej, ,nerwicy, depresji.

 

Na dzien dzisiajszy biorę Magnez, potas.Czasem piję lecytynę.

Zażywam też specyfik na bazie naturalnych składników....chodzi o detoksykację organizmu. Pije3 razy dziennie napar sporządzony z 7 ziół.

Wiem,że co za dużo to niezdrowo.

No i oczywiście Velaxin raz na dobę i raz na dobę Atarax.......nie wiem czy te leki na mnie działaja. 26.01. idę do psychiatry, porozmawiam z nim, dowiem sie wszystkiego co mnie ciekawi.

 

Omega 3 kupię.Mało rybek jem.......to chociaż zastrzyk sztucznych medykamentów moze mnie trochę uzdrowi ;-)

 

Nie śpisz jeszcze? :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupionych sałatek rybnych nie polecam, a tym bardziej kupionych past rybnych, gdyż tam w ogóle trudno mówić o rybie (więcej dodatków smakowych i innych składników niż ryby), a co dopiero o omega3 :? Kupować świeże ryby i smażyć, gotować, robić rolady rybne, pasty.

Wędzone produkty nie są zbyt zdrowe, już lepiej sobie smażyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupionych sałatek rybnych nie polecam, a tym bardziej kupionych past rybnych, gdyż tam w ogóle trudno mówić o rybie (więcej dodatków smakowych i innych składników niż ryby), a co dopiero o omega3 :? Kupować świeże ryby i smażyć, gotować, robić rolady rybne, pasty.

Wędzone produkty nie są zbyt zdrowe, już lepiej sobie smażyć.

Chodzi ci ze wedzone ryby zawieraja duzo soli? to prawda niestety. A smazenie niszczy kwasy omega3 wiec chyba zostaja tylko ryby surowe :P Dlatego najpewniejszym zrodlem jest siemie lniane. A kapsulek nie polecam bo za drogie jak na tak nieweilka ilosc kwasow pozatym moga byc z niepewnego zrodla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najzdrowsze są ryby gotowane na parze, pieczone w folii, ewentualnie smażone na bardzo niewielkiej ilości tłuszczu. Produkty wędzone ogólnie nie są zdrowe, nie tylko ryby, gdyż:

1) nie należą do produktów lekkostrawnych

2) zawierają pozostałości dymu wędzarniczego, który w dużych ilościach jest szkodliwy (ma rakotwórcze właściwości)

3) zawierają dużo soli, która w nadmiarze szkodzi.

 

Co do kapsułek jak najbardziej się zgadzam. Również polecam siemię lniane! (do którego muszę swoją drogą wrócić, przerwałam "kurację" miesiąc temu :? )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam dodatkowo OLEJ Z PESTEK DYNI, jest bardzo zdrowy, wspaniale wzmacnia organizm, ma dużo witamin i minerałów. I jest pomocny w zwalczaniu pasożytów podobnie jak pestki z dyni :smile: Jego działanie jest zbawienne. Naprawdę polecam!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, ten olej to uzywac do potraw?smazenia itd..?

 

Do smażenia - zdecydowanie nie, bo traci na wartości.

Można używać do sałatek, surówek, ja czasem moczę w nim chlebek, albo leję sobie trochę na ziemniaki w mundurkach, kaszę gryczaną, dobry jest jako dodatek do kapusty kiszonej czy ogórków. Nie smakuje jak oliwa czy olej - w smaku przypomina mi trochę orzeszki ziemne, pyyycha! I kolorek ciekawy - taka ciemna czerwień :P Naprawdę polecam, bo nie dość, że smaczny to i bardzo bardzo zdrowy.

 

[Dodane po edycji:]

 

hmmm mam smaka na te pestki z dyni ;P

 

No też lubię :mrgreen: Moja kumpela wypędziła sobie nimi lamblie z organizmu, a niczym nie mogła ich wytępić :P Tylko w tym celu to trzeba ich duużo jeść, chyba jakieś 100-200 pestek codziennie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko w tym celu to trzeba ich duużo jeść, chyba jakieś 100-200 pestek codziennie :P

jestem w stanie tyle zjeść ;) jeśli chodzi o pestki to mogę siedzieć i dłubać ;)

 

Nieźle ;) Zjeść to i ja jestem tyle w stanie, tylko cierpliwości do dłubania mi brak :P , więc jak jadłam to sobie w młynku do kawy mieliłam razem z całymi łupinami (jeszcze zdrowiej :P ) i posypywałam na kanapki albo koktajl robiłam :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosował ktoś olej lniany nieoczyszczony budwigowy? Podobno działa cuda jeśli chodzi o sprawy neurologiczne i wiele innych dolegliwości. ;) Tylko trzeba go zażywać systematycznie, codziennie w ilości ok. 6 łyżek stołowych. Najlepiej się wchłania w postaci pasty z chudym twarogiem. Ja zaczynam właśnie kurację. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosował ktoś olej lniany nieoczyszczony budwigowy?

tak, ja go kupiłam za radą Anny R. robiłam sobie pastę oraz dodawałam do dań, jest pyszny :mrgreen: od tamtej pory kupuję różne oleje tłoczone na zimno. Teraz go sprzedają w wielu aptekach, 44 zł za litr. Stosowałam go za krótko aby mnie uzdrowił, ale polecam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×