Skocz do zawartości
Nerwica.com

Walka z bezsennością


sójka

Rekomendowane odpowiedzi

sójka, za wszystkie badania zapłaciłam jakieś 500 zł, z tym że ja robiłam badania krwi i usg (tarczyca plus jama brzuszna). Z tym że nie musisz robić usg, żeby lekarz stwierdził nadczynność czy niedoczynność tarczycy - wystraczy badanie krwi w tym kierunku (za pełne badania krwi - tarczyca, morfologia i pierwiastki zapłaciłam jakieś 200 zł).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestałam spać i tracę nadzieję na lepsze jutro. Skoro antydepresanty i środki nasenne nie pomagają to co ja mam o tym myśleć? Przyczyna leży gdzie indziej, dzisiaj cały dzień myślę że może jakiś guz w głowie coś mi blokuje. A w ogóle to już mi się nie chce żyć. Nie wiem gdzie jeszcze mogę szukać pomocy a zresztą nie mam już na to siły, jestem wykończona brakiem snu. Bez niego nie da się żyć. Wie to ten kto to przeżył. Chciałabym usnąć i się więcej nie obudzić. Życie już wystarczająco mi dokopało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sójka, nadal nie śpisz? Nie poddawaj się! Pamietaj, że masz dla kogo żyć i wiele osób nie wyobraża sobie życia bez Ciebie. Porozmawiaj z lekarzem o zastosowaniu jakiejś kombinacji leków (np lerivon + tisercin - po tym nie ma siły, musisz spać!), albo zmień lekarza, jeśli ten nie wie co Ci poradzić. Musisz leczyć się i walczyć z tą cholerną bezsennością. Uwierz, wiem co to są nieprzespane całe tygodnie, bywało, że przez długi okres czasu spałam każdej nocy tylko po 2 - 3 godziny, albo w ogóle, ale miałam nadzieję, próbowałam, zmieniałam lekarzy i leki, które nie działały, aż wreszcie trafiłam na takie, które mi pomogły. Wszystko to, pomimo chwil załamania, robiłam z myślą o mojej rodzinie i dzieciach, dla których muszę żyć! Ty też musisz walczyć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wczoraj wzięłam 60 mg lerivonu + 50 mg tisercinu i wyspałam się jak nie pamiętam kiedy. Melatoninę próbowałam bez skutku. Jutro jadę na badanie krwi na hormony tarczycy. Zastanawiam się też nad poradnią neurologiczną i badaniami głowy. I tak powoli będę wykluczać wszystkie możliwości i ciekawe dokąd mnie to zaprowadzi. Nie robiłabym tego gdyby leki działały tak jak trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sójka, daj znać, jak wyszły wyniki. Cieszę się, że śpisz po tisercinie, mi ten lek też swego czasu bardzo pomógł. Ja robiłam badania mózgu - eeg, też powoli wykluczałam wszystkie choroby pozapsychiatryczne, to badanie też nic nie wykazało - ale spróbuj, trzeba szukać przyczyny bezsenności.

paradoksy, ja po lerivonie tez zasypiam bardzo późno, na początku zawsze zwala z nóg, teraz potrzebuję co najmniej 2 - 3 godziny, najważniejsze, że śpię i się w nocy w ogóle nie przebudzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chodzę spać normalnie od paru dni dzięki specyfikowi o nazwie Lorafen. Straszna jest ta świadomość że już niedługo będę musiał z niego zrezygnować....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie zaaplikowałam coś takiego http://www.danmed.pl/index.php?id=7&gr=1&pr=119 i przyznam że od kiedy to biorę to śpię jak kamień, nic mnie nie obudzi (a wcześniej miałam problemy) ale nie wiem ile czasu efekt się będzie utrzymywał, czy bezsenność nie wróci...

 

[Dodane po edycji:]

 

opis znalazłam tylko po angielsku "used to affect negative emotional programmes. Changes in emotional functions can affect both the mental and physical functions of the human body". Chodzi o jakieś programy emocjonalne które w nas tkwią... cóż nie zauważyłam żeby nic mi się działo z emocjami, ale spać zaczęłam owszem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dormikum działało na mnie bardzo krótko. Usypiało się szybko i budziło szybko (po 2 godzinach). Lorafen działał jakiś czas. Nawet niecały miesiąc i przestał działać. Na razie jest dobrze na lerivonie i tisercinie. Przedtem brałam sam tisercin i nie działał. Może to jest dobre połączenie. Oby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał jakiś neuroleptyk. Narazie tylko przewineła mi się przez ręce kwetiapina (ketrel). To mnie zwalało z nóg. Następnego dnia budziłem się radosny i wypoczęty. Brałem najniższą dawkę 25 mg. Chociaż zolpidem ciągle na mnie dobrze działa. Estazolam i Dormicum to mogę łykać jak cukierki. Mianseryna, mitrazapina, doxepina odpada - jestem następnego dnia nie do życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sójka, a czy próbowałaś łykać melatoninę?

 

ja łykałam i jak łyknęłam 3 tabletki po 5mg to mi nawet pomagało, ale nie zawsze

 

oprócz tego miałam taki czas że nie studiowałam, ale żeby nie siedzieć w domu i nie gnić zaczęłam pracować przy roznoszeniu ulotek, najczęściej w 4 piętrowych blokach bez windy - kilkanaście razy po schodach w górę i w dół i to szybko - spałam jak zabita - wydaje mi się że fizyczne zmęczenie to najlepsza metoda, warto chyba spróbować zamiast łykać tyle tabletek... na przykład bardzo dobrze mi się spało też po basenie

 

jak nie mogę spać to też czytam, najczęściej filozofię :) bo o 3 w nocy już nic nie rozumiem z tych tekstów, dusza, struktura świata, etyka, idee wrodzone, tabula rasa, wszystko mi się miesza i to ułatwia zasypiania a jak nie zasypiam to chociaż mam zamknięte oczy ze zmęczenia

 

ale generalnie to chyba są tylko doraźne sposoby, bo żeby dobrze spać trzeba mieć poukładane w psychice i to się zaczynają schody... ;) ale wszyscy to wiecie i nie wiem po co to piszę, chyba dla siebie :P

 

zastanawiam się czy dzisiaj zasnę :? wczoraj mi nawet wino nie pomogło. aż przypomniał mi się cytat d "Dzikości Serca" - Kochanie, tylko Bóg wie na jakiej zasadzie działa twój umysł.

 

No to dobranoc wszystkim :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co wyczytałam, to wartości prawidłowe dla testów III generacji wynoszą 0,4- 4,0 mU/l, podwyższony poziom TSH wskazuje na niedoczynność tarczycy, z tym że w objawach tej choroby nie widzę bezsenności. Najlepiej skonsultuj ten wynik z lekarzem. A jak sen? Nadal bierzesz lerivon + tisercin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w Polsce dostepne sa leki przeciwbolowe ze srodkiem nasennym.sama od lat mam problemy ze snem,jak wiesz. wypijajac dawke na noc po chwili jestem nieprzytomna i zasypiam.lekarz sugerowal mi tez brac na noc Benadryl(lek antyalergiczny) ktory tez powodowal u mnie sennosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja mam wrażenie ,że wy za bardzo skupiacie sie na swojej bezsenności za duzo o niej myslicie-odblokujcie swoje umysły łykacjie lerivon i przestańcie mysleć tylko o jednym-czy zasne dziś czy nie zasne-JA ROBIŁAM TO SAMO!!!więc tkwienie w błędnym kole...cos okropnego,teraz wyluzowałam na maxa-nie czytam internetu,łykam sobie lerivonek już przwie 2 lata 30 mg...raz śpie super raz gorzej ...ale nie zawracoam sobie tym głowy- ach..w końcu zmądrzałam!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łatwo powiedzieć ale kilkudniowa bezsenność jest męczarnią za dnia.

 

No nic, ja tylko powiem co mi dzisiaj powiedziała pani psychiatra jak walczyć z bezsennością, dała mi trzy rady:

 

1. Gdy się nie może zasnąć to nie leżeć w łóżku tylko wstać, robić coś, poczytać książkę, znów się położyć.

2. Nie patrzeć na zegarek która godzina bo to jeszcze bardziej stresuje.

3. Stosować budzik. Ustawić go sobie na wcześniejszą godzinę, wcześniej wstawać, wtedy też będzie się wcześniej chciało spać.

 

Proste, prawda? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na mnie już lerivon tak nie działa.. aczkolwiek jak się zmęczę (czyli zrobię coś więcej niż spanie :D ) to zasypiam łatwiej.

czyli jakaśtam codzienna rutyna i zaczynam wcześniej wstawac, im wcześniej wstaję tym szybciej idę spac, wiadomo, jak się wczesniej po 12-15 h spało ;)

 

ale budzik to mnie nie zbudzi, za ciul. :D zawsze wyłączam i idę spac dalej xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×