Chce żyć

dlaczego Bóg mnie skarał takim cierpieniem ja tak bardzo kocham zycie:)) chce zyć::))mam tyle marzeń:))

My wszyscy zadajemy sobie te pytania - pytania na które nie ma odpowiedzi

A mnie się wydaje że na to pytanie jest odpowieć tylko szukamy w złym miejscu...Jest taki temat na tym forum ZDROWIEJĘ..Moniko przeczytaj sobie przedostatnią wypowieć niejakiej Justyny może Cię to zaciekawić.

[Dodane po edycji:]

zdrowiej-d-t2443-630.html -to jest ten temat

Ja osobiście straciłem wiarę w Boga. Może tak jest że człowiek pod wpływem pewnych czynników czy zdarzeń albo umacnia wiarę albo ją traci - Ja straciłem. Nie jestem w stanie pojąć(chociaż wiem że żaden człowiek chociażby najznakomitszy nie pojmie myśli Boga) jak Bóg wszak wszechmocny i miłosierny może skazywać swoje "owieczki" na takie gówno na ziemi.

Nie jest moim celem zaczynanie dyskusji o roli Boga (swoją drogą jest taki wątek na forum), jak komuś pomaga wiara w Niego to niech wierzy, mi osobiście nie pomaga, może ma to podłoże w chorobie mojej matki która przeżywała "okres skrajnej religijności" i nieporadzeniem sobie z uczuciami do matki i jej choroby, ale tak czy owak uważam że są pytania na które nie ma odpowiedzi.

Ja nie wierze w boga. cierpiałam całe dziecinstwo i teraz za to płace. Gdyby był bóg nie pozwolił by na to wszystko.

Ja rowniez mialem ciezkie dziecinstwo i jeszcze musze za to placic, ale z wiary nie wyleczylo mnie cierpienie.

Tak więc.... Logicznym jest, że kiedy człowiek ma mnóstwo problemów, wydaje mu się, że to przez Pana Boga. No bo,kogo mamy obwiniać, jak nie Jego, Ale! Dlaczego zatem nie widzimy tych pięknych rzeczy, które na zsyła? Jak jest już dobrze w naszym życiu, też Go nie widzimy... Potrzebujemy Go, ale Go nie widzimy.

Bóg nie karze, nigdy... Tylko nam się wydaje, że to kara. Tak naprawdę złe rzeczy dzieją się poto, aby nauczyć się czegoś nowego i wykorzystać to w późniejszym życiu. Nie wiem, jak dokładnie zostałaś 'ukarana', więc nic więcej nie mogę powiedzieć.

Ale jeśli, zapraszam do dyskusji: hania.mj@gmail.com

zawsze pojawia sie podczas wszelkich kryzysów pytanie zasadnicze ..dlaczego cierpie,,automatycznie(dotyczy to osób wierzacych) odnosimy te słowa do Najwyzszego ,Wszechwiedzącego Stwórcy ... tu kończy sie logika bo jak dobry Bóg pozwala na zło i cierpienie.. dobry ?? -to nasza interpretacja Jego cech przy załozeniu (domyślnie trafnym ) ze Bóg jest osobą i chce nam pomagac... tylko czy Bóg jest osobą???????? a nawet podązając tym tropem i uznając powyzsze załozenie za prawdziwe czy Jego poczucie sprawiedliwości musi byc zgodne z naszym-ludzkim?? ... żyjemy tu na ziemi,doswiadczenie pokoleń pokazuje ze jedyną pomoc na jaką mozemy liczyc jest pomoc od innej osoby dobrej woli,Świat zdaje się byc obojętny na nasze niedostatki i cierpienia" zatem-warto przyjąc za drogowskaz życia maksyme "każdy jest kowalem swojego losu" która bynajmniej nie oznacza ze jestesmy skazani na samych siebie!!!

pozdrawiam

Celem uściślenia. Bóg nie pozwala na ludzkie cierpienie. Nigdy nie możemy powiedzieć,że : 'Bóg tak chciał', przecież chciał nas w Raju, to myśmy się od tego wyrwali i pozbawili pierwotnej świętości.Także nie zrzucajmy na Wszechmogącego.

Cenna uwaga Freddie,świat wydaje się być obojętny, co nie znaczy, że jest, a nie jest na pewno.

Celem uściślenia. Bóg nie pozwala na ludzkie cierpienie. Nigdy nie możemy powiedzieć,że : 'Bóg tak chciał', przecież chciał nas w Raju, to myśmy się od tego wyrwali i pozbawili pierwotnej świętości.Także nie zrzucajmy na Wszechmogącego.

 

Cenna uwaga Freddie,świat wydaje się być obojętny, co nie znaczy, że jest, a nie jest na pewno.

bóg, itp ....co to takiego? ja nie wierzę i do mnie takie gadki nie trafiają, jestem racjonalistą i realistą, nie wierzę w żadną religię, a ich istnienie bierze się moim zdaniem z chęci zrobienia kasy przez ludzi zarządzających tymi firmami /katolicy, prawoslawni, muzułmanie, jehowa..../

Bóg nie karze, nigdy... Tylko nam się wydaje, że to kara.

Lepiej przeczytaj biblie.

Nigdy nie możemy powiedzieć,że : 'Bóg tak chciał', przecież chciał nas w Raju, to myśmy się od tego wyrwali i pozbawili pierwotnej świętości.

Hmm, tego akurat nie pamietam, musialem byc wtedy pijany.

"każdy jest kowalem swojego losu" która bynajmniej nie oznacza ze jestesmy skazani na samych siebie!!!

Moze i tak, ale niektorzy chyba zamiast mlota i kowadla dostali drewniana deske i widelec, i badz tu "kowalem swojego losu".

a ich istnienie bierze się moim zdaniem z chęci zrobienia kasy przez ludzi zarządzających tymi firmami

Najwidoczniej malo wiesz.

tylko czy z braku naszej wiary w Boga wynika z konieczności ze Go nie ma... na szczęście nasz rozum i racjonalne myślenie nie są jedynymi narzędziami jakimi dysponujemy w "czytaniu" i poznawaniu świata ,zresztą swiat nie jest do końca poznany i byc moze istnieją zasady nadrzędne wobec ludzkich które falsyfikują całkowicie naszą logiczną interpretacje wszechświata..." w swiecie nie poznanym do końca i byc moze niepoznawalnym w pełni nie można w żaden sposób kategorycznie rozstrzygac o wszystkim co go wypełnia"... o tym wiec że Boga nie ma bądź jest mógłbym bez wątpliwości powiedziec tylko wtedy gdyby świat nie miał przede mną zadnych tajemnic !! na szczęście ma wiele tajemnic które nie pozwalają mi unicestwic idei Boga która choc uwikłana w wiele ziemskich sprzeczności i paradoksów nie ginie pod ich naporem...

a ich istnienie bierze się moim zdaniem z chęci zrobienia kasy przez ludzi zarządzających tymi firmami

Najwidoczniej malo wiesz.

jakoś nie jestem tolerancyjny wobec zabobonnych i ciemnych na umyśle, ale to dobrze, bo jest naturalna przeciwwaga dla ciemnoty.

Bóg nie karze, nigdy... Tylko nam się wydaje, że to kara.

Lepiej przeczytaj biblie.

Szkoda, że nie wiesz z kim rozmawiasz.

Nigdy nie możemy powiedzieć,że : 'Bóg tak chciał', przecież chciał nas w Raju, to myśmy się od tego wyrwali i pozbawili pierwotnej świętości.

Hmm, tego akurat nie pamietam, musialem byc wtedy pijany.

Cóż, najwidoczniej byłeś. Gdybyś Ty przeczytał Biblię,nie pisałbyś bzdur;]

Bóg nie karze, nigdy... Tylko nam się wydaje, że to kara.

Lepiej przeczytaj biblie.

Szkoda, że nie wiesz z kim rozmawiasz.

Nigdy nie możemy powiedzieć,że : 'Bóg tak chciał', przecież chciał nas w Raju, to myśmy się od tego wyrwali i pozbawili pierwotnej świętości.

Hmm, tego akurat nie pamietam, musialem byc wtedy pijany.

Cóż, najwidoczniej byłeś. Gdybyś Ty przeczytał Biblię,nie pisałbyś bzdur;]

A mozę Biblia to jedno wielkie nieporozumienie (zeby nie napisać "bzdura")?