Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, pierwsza wizyta u pani psycholog - pozytywne wrażenie, konkretna babka :smile: , czeka mnie terapia, długa i nie koniecznie przyjemna, wymagająca ode mnie sporo wysiłku bo jak powiedziała "ja ani nikt inny tego za panią nie zrobi" ;)

Mamy już wyznaczone cele do osiągnięcia i dostałam pierwsze prace domowe - następna wizyta za dwa tygodnie - kolejne już co tydzień :smile:, dużo rzeczy mi wytłumaczyła i powiedziała, ze zaburzenia lękowe tak naprawdę nie są trudne do wyleczenia - tylko wymagają bardzo dużo pracy nad sobą no i nie tylko leki ale i terapia, terapia terapia :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie to właśnie czy jak dentyste mam tylko prywatnie i chirurga tak samo to czy zrobią mi zęby na NFZ jak już z dziurami w dziąsłach pójdę do przychodni do dentysty (???).

nie ma znaczenia, czy przyjdziesz z dziurami czy bez i czy leczysz się prywatnie czy nie

jesteś ubezpieczona = mają Ci pomóc

 

 

Oby tak było jak piszesz :smile: Dobra, to już mnie uspokoiliście. Jak tylko skończę sesję dzwonię się umówić do chirurga na cięcie, a potem do przychodni niech mi zęby wstawią.

 

Dzięki :smile::smile:

 

[Dodane po edycji:]

 

Linko- mnie nie boli :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angsthasse, uważam ,ze benzo to dobry lek trzeba go tylko brać z głową zeby nie doprowadzić do uzaleznic

 

 

To jest przetlumaczony formulaz ktury musialam wypelnic idaz na odwyk...do wypelnienia go nawet nie myslalam ze jestem uzalezniona....no bo myslalam moge odstawic jak bede chciala:

 

1. Czy biore lek codziennie? Jak tak to ile i w jakich odstepach?

2.Jesli nie codziennie, to ilosc dni w ktorych bralam z ostatnich 3 miesiecy?

3. Czy nosze lek ze soba jako zabezpieczenie wrazie czego?

4. czy sa sytuacjie, o ktorych mysle ze nie dam rady ich pokonac, jesli nie wezme leku?

5. Wychodzac z domu i zauwazajac ze zapomnialam wziasc lek ze soba, jestem nerwowa?

6 Czy zmienilam juz chociaz raz lekarza bo nie chcial mi juz leku przepisywac?

7.Czy masz poczucie bezpieczenstwa majac lek przy sobie?

 

Jesli na przynajmniej 4 Pytania odpowiesz tak, to jest wskazane zkonsultowac Psychiatre aby o swoim stosunku do leku porozmawiac.

 

Ja nie neguje zupelnie Benzos...bo sa i ich pozytywne cechy, pomagaja w krytycznych sytuacjach. Aczkolwiek wlasnie z tego powodu, zaczyna sie czesciej mylec o tym jak szybko przy ostatniej kryzie nam pomoglo. I o ile latwiej nam bylo. Nie twierdze tez ze kazdy kto bierze Benzos jest od nich zalezny. Twierdze jedynie ze jest to lek ktory moze szybkie uzaleznienie zpowodowac. Zaczyna sie od uzaleznienia psychicznego. Myslac musze miec ten lek ze soba obojetnie gdzie ide, bo wrazie ataku mam go pod reka. Czuje sie bezpieczniej jak mam go przy sobie. Ja tez na poczatku bralam tylko doraznie w niewielkich ilosciach, a poniewaz stan mojej nerwicy poglebial sie byla "doraznosc" leku rowniez czestsza . W momentach jak mnie panika ogarniala nie zastanawialam sie nad tym ze moge sie uzaleznic, tylko o tym zeby sobie jak najszybciej pomudz. Taki jest czlowiek..lekki lek..strach...panika..lek...ulga...zakodowanie mechanizmu...nastepny lekki lek... strach..panika...lek..ulga.....................i nowy mechanizm lekki lek...strach..juz tu lek..ulga...nastepny krok jest...lekki lek..lek ...ulga...i w tym momencie zaczyna sie uzaleznienie, bo nie jestesmy gotowi do przejscie sytuacji maxymalnie tylko juz przy lekkich objawach strachu siegamy po lek. I tu z czasem zaczyna sie nie tylko psychiczne ale i fizyczne uzaleznienie od leku. Bo poniewaz juz przy lekkim lekku siegamy po lekarstwo..nasz organizm przyzwyczaja sie i dawka tolerancyjna zwieksza sie.

 

Pomijajac fizyczne uzaleznienie, kture po oczyszczeniu organizmu jest niewielkie i z czasem mija. Uzaleznienie psychiczne jest ciezsze do zwalczenia. Szczegolnie u osob chorujacych na Nerwice roznego rodzaju. Bo w momentach strachu pierwsza mysla bedzie niestety lek.

 

Ja tez nikogo za branie leku nie krytykuje...uwazam tylko ze czasami tzeba sobie uswiadomic czy jestesmy uzaleznieni czy nie.

 

Jesli ktos bierze Benzos rzadko , bardzo rzadko jak juz nie moze se sam poradzic z akut atakiem to jest ok ale jesli go bierze przy kazdym ataku lub juz przed sytuacja w kturej obawia sie ataku, i aby zapobiedz mu bierze lek profilaktycznie to nigdy nie nauczy sie walczyc i pokonywac atakuw i sytuacji bez leku.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, książka super wciąga jak wir wodny ;) ale sesja idzie i musiałam czasowo zawiesić jej czytanie na rzecz dwudziestolecia międzywojennego :twisted: co mi nie pasuje, no ale na wszystko jest pora . Jak się czuję - średnio na jeża ale coraz więcej siły w sobie i wiary w to, że wypłynę z tego szamba - więc chyba wszystko zmierza w dobrą stronę pani psycholog powiedziała, ze powoli mnie naprawimy razem :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aa p.s. swoją drogą raz mnie ząb napier*ał i nigdzie mnie nie chcieli przyjąć- nażarłam sie Apapów i trafiłam do szpitala na 3 dni z zatruciem wątroby paracetamolem :evil:

:shock::?

u mnie jest tzw. "pogotowie dentystyczne", więc jak miałam problem to mnie tam przyjęto, a potem skierowano do przychodni na nfz - też zostałam przyjęta bez kolejek, natomiast dalsze leczenie to już umawiane ;) swoją drogą nie zakończyłam kanałówki 2 lata temu :oops:;)

 

linka - no to super :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, trafilas na fajnà lekarkè!!o i pozytywne nastawienie to jest to wlasnie!!ja czekam na ksiàzkè-corcia na ferie mi przywiezie :D mowisz ze wciàga?juz siè nie mogè doczekac..i corki i ksiàzki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym benzo ja mam 3 na TAK, reszta na nie, więc nie mam sie czym martwić :smile:

 

 

A ja dziś chciałam sobie jeansy kupić, pytałam dziesięć razy rano chłopaka czy mi kase zostawił, mówi że tak, a potem patrze- 30zł :evil: Na waciki chyba heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 tygodnie:D nie wytrzymalem juz napiecia miesni:P Mogłem niby poczekac jeszcze z 2 tygodnie ale i tak na kazdym ssri ta sama historia.Z lekarka stwierdzilismy ze nie moge brac lekow dzialajaych na serotonine a wiec tlpd ssri snri odpadaja;) .Jezeli teraz bede probowal to z tramadolem albo sprobuje z fluanxolem jeszcze raz.No cos w koncu musi podpasowac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ee jestem po prostu swiadom tego ze czas mi ucieka.Hm w sumie z paroksetyna 9 miechow wytrzymalem z sertralina 4 miechy z anafranilem rok:D.Pewnie to tez bylo za malo zeby minely efekty uboczne;)

 

 

W każdym przypadku wzorowo to samo;

 

* drzenie policzka

*nogi jak z waty

*totalne rozwalenie,akatyzja do granic mozliwosci

 

z fluoksetyna moglbym pomeczyc sie jeszcze z 2 tygodnie ale zeby bylo smieszniej to z kazdym dniem zamiast oslabienia efektow ubocznych to one nasilialy sie drastycznie.Jakby dalej tak bylo to bym pudelko benzo bral zeby moc przyjmowac ten lek.

 

 

 

 

Nie bawi mnie Magdo takie zmienianie ale chcialem tym razem potwierdzic szkodliwy w skutkach efekt podbijania serotoniny u mnie i mam juz jako tako potwierdzenie.

 

 

Dzisiaj jestem juz spokojniejszy i nic mi nie drzy....z wylaczeniem objawow samem nerwicy.

 

 

 

 

wplyw na noradrenaline tez jest okropny bo lęki spotęgowane.

 

 

No nic musze skonsultowac z moja lekarka co i jak:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×