Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin przy komputerze, masakra. Ale co ja mam robić? W telewizji 0 ciekawych filmów. Przyjaciele? Brak. Nie mam z kim się spotkać. Spieprzyłem. Może mam się uczyć? (...) Ehh chyba jestem zerem.

No cos ty chlopie, zaraz siebie nazywac zerem. Przestan sie zamartwiac i pomysl nad tym, co zrobic zeby z tego impasu wyjsc, no chyba, ze chcesz zeby bylo tak, jak jest.

 

Jak ktoś, kogo znamy od przedszkola może się do nas nie odzywać, bez większego powodu? Bez sensu. Jeszcze ukrywać to jak się czuję i nakładać maskę codziennie. Wszystko bez sensu.
Wejdz na forum o fobii spolecznej ; ) poczytaj dlaczego ludzie czasami nie odzywaja sie do tych, ktorych znaja od dawna. Sa setki przyczyn, czasy sa takie, ze ludzie wokol sa czesto "porabani", kazdy ma jakies problemy, wiec nie koniecznie oznacza to, ze ten ktos ciebie nie lubi, chociaz nawet jesli tak, co z tego.

 

Majster: Czy ty dostales tutaj etat? ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to ogolnie sie dobrze czuje, ale zeby tzn osemki mi sie wyrzynaja i boli :roll: Dodatkowo serce mi szybko bije, chyba dlatego bo sie denerwuje tym bolem osemkowym, ktory trwa juz kilka dni. Masakra :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi samotny sylwester w życiu, jeśli ktoś twierdzi, że jest mu dobrze, to znaczy że kłamie. Tylko po co kłamać innych podczas gdy to nie zmniejsza cierpienia?

 

[Dodane po edycji:]

 

P.S. Ja wypiłem ok. 0,8l wódki i jestem trzeźwy, pieprzony alkoholizm...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, juz po raz trzeci...Mam jakas hustawke nastrojów, zarejestruje sie,pojawi sie mysl ze wieczne zalenie sie tutaj mi nie pomoze- skasuje konto, potem znowu się rejestruje i tak w kółko...No coz, bywa...A dzisiaj sylwester- samotny sylwester- takze nie ma sie z czego cieszyc i musze sie komus wyzalic.Padło na Was, niestety...;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi samotny sylwester w życiu, jeśli ktoś twierdzi, że jest mu dobrze, to znaczy że kłamie. Tylko po co kłamać innych podczas gdy to nie zmniejsza cierpienia?

 

[Dodane po edycji:]

 

P.S. Ja wypiłem ok. 0,8l wódki i jestem trzeźwy, pieprzony alkoholizm...

 

nie każdy świętuje Nowy Rok akurat w tym terminie więc nie uogólniaj ;) dzień jak każdy inny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego jest tak, że jak jestem z chłopakiem, to nie dzieje się nic złego, a jak tylko się rozstaniemy, to wszystko znowu powraca? Po raz kolejny z mojej winy mój chłopak źle się czuje. A ja nic nie zrobiłam! Jest tak, bo on się o mnie boi. Tylko jak go zapewnić, że mnie nic się nie stanie, bo za bardzo go kocham, aby skrzywdzić go jakąś swoją chorobą czy czymkolwiek innym? Cholera, nie chcę, żeby przeze mnie czuł się gorzej. Przez to i ja cierpię, ale to akurat nic. Bo ja mogę, on nie może. Nie zasługuje na to.. Dlaczego zawsze coś spieprzę?

 

[Dodane po edycji:]

 

Tak sobie myślę, że ja przetrwam wszystko. Bo muszę dbać o ukochanego. Tylko co mogę dla niego zrobić? Zapisałam go do lekarza, to poszedł, ale jako niepełnoletni musi teraz troszkę zaczekać na kolejną wizytę. Wspieram go całą sobą, robię wszystko, aby czuł się ze mną dobrze. Jak najczęściej jestem przy nim, choć wypruwam sobie flaki, aby zawsze mieć na bilet. Nie doświadcza ze mną niczego złego, jest szczęśliwy. Ale jego choroba strasznie mnie martwi. Nieważne jak ja się czuję, bo ja dam sobie radę dla niego. Tylko jak mu pomagać. Błagam, doradźcie mi co robić..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I następny w tym roku upiorny dzionek... Zapowiadało się świetnie(pomijając próbne testy, byłam chyba nawet szczęśliwa). Powiadają, że nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca. Coś w tym jest. Najpierw, niezabardzo układało mi się z bliską mi koleżanką, a następnie dostałam śnieżką od obcej dziewczyny. Zapytałam, czy ją porąbało,( no, może trochę ostrzej) ona mnie o to samo a ja odwróciłam się, i poszłam dalej, jak na damę przystało. Czy jestem aż taką ofirarą, żeby mnie obcy ludzie śniegiem obrzócali? Możliwe. Ostatnio, jak się tu użalałam, wspomniałam, że chce mi się wymiotować. Dzisiaj też mi się chciało. Mam nadzieję, że to się dalej nie posunie. To tyle, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coraz częściej myślę o śmierci. Nawiedza mnie w snach, w których z zimną krwią morduję ludzi (nawet dzieci), a także na jawie, kiedy, dla przykładu, jadę autobusem i mam myśli, że zaraz się rozbijemy. Zaczęłam się jej bać, bo wiem, że za wszelką cenę muszę żyć. To chyba dobrze, że tak uważam, ale nie chcę mieć tych myśli, że za chwilę kopnę w kalendarz.. A tym bardziej nie chcę w snach mordować dzieci :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie to debil ;/ Jak tak, to nie dane było mi kochac, nienawidziłam ludzi i nie wierzyłam w miłośc.. A teraz na złośc pokochałam dwie osoby naraz ;/ Żeby było ciekawiej - dziewczynę i chłopaka ;/ Niby jak mam między nimi wybrac, przecież, to dwa różne światy zupełnie nie do porównania ;| kur...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Męcze się w pracy. Każda minuta ciągnie mi się makabrycznie. Po skończeniu wizja też nie zaciekawa. Jak zwykle długi samotny wieczór. Jak zwykle albo się czymś zaćpam, albo jakoś przewegetuje żeby iść spać i jutro od nowa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi samotny sylwester w życiu, jeśli ktoś twierdzi, że jest mu dobrze, to znaczy że kłamie. Tylko po co kłamać innych podczas gdy to nie zmniejsza cierpienia?

 

[Dodane po edycji:]

 

P.S. Ja wypiłem ok. 0,8l wódki i jestem trzeźwy, pieprzony alkoholizm...

 

nie każdy świętuje Nowy Rok akurat w tym terminie więc nie uogólniaj ;) dzień jak każdy inny

 

 

 

perfekcyjne ujete [do beatrix]

na swiecie mamy i bylo kilkaset roznych kalendarzy, jest bylo setki roznych dat koncow i poczatkow roku na dobra sprawe nie istnieje pierwszy ani ostatni dzien, to tylko wartosci uzgodnione a nie stałe pewniki. tu plus jeden dzien, tam minus jeden. i tak kazdy dzien jest taki sam. dzis mamy impreze, festiwal, swieto, jutro nie. a wlasciwie to w tej samej chwili zawsze ktos na tym swiecie imprezuje. te uzgodnione 365dni w roku, 8760godzin, etc etc etc....

jak nie pojdziesz na impreze [do Ewin] to "Drugi samotny sylwester w życiu, jeśli ktoś twierdzi, że jest mu dobrze, to znaczy że kłamie. Tylko po co kłamać innych podczas gdy to nie zmniejsza cierpienia?" ja na przyklad nie lubie imprez i chlania, zawsze jestem ta robiaca kanapki rzygajacym i nie lubie ani bozego narodzenia ani sylwestra, ani wielkanocy. i to wcale nie znaczy ze klamie. tak jak lubisz czekolade, lody, cukierki, szybkie samochody. jeden lubi a drugi nie. gusta sa rozne. a wedlug Twojej teorii gusta bylyby takie same a kazdy kto inaczej uwaza kłamie. tylko skoro kazdy ma inny gust a kazdy chce tak samo i kazdy klamie to co jest prawda?

po prostu sa tacy co nie lubia swiat! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu ta sama beznadzieja. Boję się jeździć na uczelnię, coraz bardziej boję się ludzi mało sobie znanych, a na dodatek sesja za pasem, kiedy ja na niczym nie potrafię się skupić. Moim światełkiem w tunelu jest tylko i wyłącznie mój chłopak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu ta sama beznadzieja. Boję się jeździć na uczelnię, coraz bardziej boję się ludzi mało sobie znanych, a na dodatek sesja za pasem, kiedy ja na niczym nie potrafię się skupić. Moim światełkiem w tunelu jest tylko i wyłącznie mój chłopak...

ja mam to samo dzis mam 2 egzmainy i siedze teraz i mysle co tu robic.narazie napisalam do sorki ze dzis nie przyjade gorzej bo z druga nie mam kontaktu.Nie ma kto ze mna pojechac zeby mnie powspierac i nie ma mnie kto zawiesc samochdem na taxi chwilowo nie mam kasy .Masakra kolejna sesja bedzie do tyłu wieczny uczen ze mnei przez to badziewie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatem współczuję. Nie wiem jak to jest nie zaliczyć egzaminu, bo przed chorobą uczyłam się dobrze. Teraz wszystko się zmieniło i nie potrafię już się uczyć. Nie umiem się skupić. Wszystko mnie rozprasza. Boję się, że po tej sesji się załamię. Jeszcze bardziej boję się tego, że zmarnuję dwa lata, bo nie dam rady zdać poprawek. Ta sesja będzie katorgą..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja ten semestr robie juz drugi raz myslałma ze jestem gotowa ale widac nie.Na wczesniejszym semestrze mialam wiekszosc 4 wiec tez nie bylo tak zle teraz robie wszytsko by sie nie uczyc bo jak biore ksiazke to spac mi sie zaczyna chciec albo zaczynam gdzies odlatywac z myslami.w sobote kolejne dwa egzaminy masakra.Wyszlo dzis slonce po raz pierwszy od 2 tyg wiec moj nastroj jest lepszy siadam do nauki moze cos zaskoczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczęło się we wtorek, zarwaną nocką nad czymś ważnym" odespałam, później znów musiałam robić, znów się coś nie udało- rozpacz. Jeszcze jego słowa, okropne, że jestem ..... .... nie nadaję się etc. Chcę to wymazać z pamięci, jak najszybciej. Nie chcę przypominać tych słów, bo ja z upartością maniaka wiem, że to co robię jest dobre- chociaż mam potworne problemy- bez własne stany myśli. Wczoraj: książka- cały dzień , czytanie dla relaksu, chwila zastanowienia się, msza św. jakieś dobre słowa, dziś: brak motywacji do wstania, wyszłam. Mam tego dosyć, chcę normalnie działać- a przekładam te sprawy z dnia na dzień - w końcu zabraknie mi dni!

Nawet nie wiecie, jaka ja jestem cholernie uparta (czy to dobrze?)

I... większości spraw nie umiem zamknąć, ukończyć na czas (albo w ogóle)

Co to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×