Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem nowy i niewiem gdzie napisać...ale chyba dobry temat:

Nie umiem owijać w bawełne wiec napisze prosto z mostu co mi jest bo niewiem o co chodzi

moze ktoś z was mi coś podpowie,Chodzi o to że od listopada mam napady strachu przerazenia itp

nie jest to jakies mega silne ale jest to nie przyjemne. Nerwice ma u mnie matka i siostra...

Rano jest jako tako budze sie i po jakims czasie zaczynam czuć stres

ale koło południa zaczyna sie napad po około godzinie może dwóch

przechodzi i jest w miare...Nie mam tego codziennie ale teraz przez ostatnie 3 dni mam tak...

wczesniej jak chodzilem do szkoly (chodze nadal jak coś tylko teraz przerwa jest) no to praktycznie

tego nie mam bo sie czyms zajmuje i nie mam czasu na myślenie czy coś mnie zaatakuje.W domu jak juz

nie mam co do roboty no to sie zaczynają takie uczucia stresu strachu...Nie mam problemu wyjścia z domu

mam ochote nawet na wychodzenie...Objawy mam w sumie spacerkowe w porównaniu do innych jak tu czytam.

Nie wiem co to jest czy to nerwica czy to coś innego.Prosił bym o odp.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od czasu jak biorę bioxetin nie mam typowych ataków ale pojawiaja się dziwne stany: wraz z upływem dnia staje sie bardzo nerwowa, wszystko we mnie tyka , strasznie bolą mnie plecy i duszę się, najgorzej jest wieczorem.Na stany silnego ataku ma afobam ale nie wiem co robić ,wieczorem nie potrafię normalnie funkcjonować, szybko sie męcze i łapie powietrze jak ryba.Ktoś z Was to przechodził?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

narthex

 

W sumie to rozumiem Twoje uparcie na ten magnez. Sama mam tak (mimo ,że choruję już parę ładnych lat) , że ciągle jeszcze wierzę, że to jakieś zaburzenie w moim ciele to wszystko wywołuje. Ale magnez akurat dostawałam dożylnie gdy zdecydowałam się iść do szpitala i chyba jedyny skutek tego jest taki ,że mam teraz rozwalone żyły:(

 

[Dodane po edycji:]

 

Karnitynę też brałam:(

 

Teraz mam zamiar spróbować różeńca górskiego , ktoś niedawno tu o nim wspominał. Opis jego właściwości wygląda bardzo zachęcająco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

narthex

 

[Dodane po edycji:]

 

Karnitynę też brałam:(

 

Teraz mam zamiar spróbować różeńca górskiego , ktoś niedawno tu o nim wspominał. Opis jego właściwości wygląda bardzo zachęcająco.

Ale bralas ALC czy ta zwykla l-karnityne? Ja z ALC wiaze spore nadzieje ze przegoni nerwice do konca. A dzieki magnezowi poprawil mi sie wyglad paznokci i przestala luszczyc skora a nerwica bardzo zlagodniala i lagodnieje wciaz. Chociaz moze to zasluga tego rozenca gorskiego, ale zbieg okolicznoisci - biore 2 kapsulki dziennie juz ok 2 miesiace, to sie nazywa rhodiolin.

 

mimo ,że choruję już parę ładnych lat

 

I zadnej poprawy swojego stanu nie osiagnelas? Ja choruje od 4 miesiecy i juz jest znaczna poprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam l-karnitynę , a jaka jest różnica?

 

Różeńca jeszcze nie mam, jadę niedługo na Białoruś i tam mam zamiar kupić, bo oni o dziwo mają o wiele więcej i lepsze takie naturalne preparaty, a poza tym oczywiście i cenowo tez są konkurencyjne.

 

Jeśli chodzi o moje objawy to jest dużo lepiej niż kiedyś. Miałam kiedyś takie lęki ,że sama w ogóle nie wychodziłam, a nawet w domu nie zostawałam sama. Teraz funkcjonuję w miarę "normalnie" ale cały czas biorę leki , a niestety jak próbuję odstawiać- wracają. Też ciągle myślę,że mam zaburzoną jakąś chemię , bo nie stresuję się teraz tak bardzo, przeszłam przez terapię , nawet kilka razy w sumie i zupełnie inaczej podchodzę do życia, ale tego "cholerstwa" nie mogę się całkiem pozbyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam l-karnitynę , a jaka jest różnica?

Duza. ACL jest bardziej aktywna biologicznie i przechodzi bariere krew- mozg. Jak chcesz to poczytaj:

http://allegro.pl/item870064161_alc_acetyl_l_karnityna_60_x_1000mg_mega_dawka.html

http://en.wikipedia.org/wiki/Acetylcarnitine

 

[Dodane po edycji:]

 

Mozesz tez sprobowac metody BSM. Jest o niej temat gdzies w dziale medycyna alternatywna na tym forum. Mnie pomaga.

 

Różeńca jeszcze nie mam, jadę niedługo na Białoruś i tam mam zamiar kupić, bo oni o dziwo mają o wiele więcej i lepsze naturalne preparaty, a poza tym oczywiście i cenowo tez są konkurencyjne.

 

Ale gdzie mozna zakupic naturalne preparaty na Bialorusi? Jest jakis sklep internetowy moze? Jak sie rozgladalem to najwiekszy wybor jest w USA i taniej niz w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałam tam różne preparaty w aptece po prostu. W internecie jeszcze nie widziałam, ale sama się nawet zastanawiałam czy by się nie zająć handlem . Teraz się dokładniej rozejrzę pod tym kątem .

 

Tej ALC spróbuję , co do BSM to raczej jestem sceptycznie nastawiona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę ,że właśnie wiara w takie metody to sekret ich działania:) No ale nie neguję , jeśli choć trochę pomaga to już dobrze. Sama też szukałam najróżniejszych sposobów i czasem jeszcze mi się zdarza próbować:) Ostatnio zakupiłam książkę:

Zeby to bylo takie proste jak sugeruje okladka....

 

Ja ostatnio kupilem :

2556.jpg.5e7b58e3a00c5c8b2033b961616323f1.jpg

Ta ksiazka sugeruje ze tak jak sie cwiczy miesnie mozna i cwiczyc oczy i dzieki temu odzyskac normany wzrok. Kupilem bo mam krotkowzrocznosc i mnie zaciekawila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio kupilem :

[attachment=0]2556.jpg[/attachment]

Ta ksiazka sugeruje ze tak jak sie cwiczy miesnie mozna i cwiczyc oczy i dzieki temu odzyskac normany wzrok. Kupilem bo mam krotkowzrocznosc i mnie zaciekawila.

 

Jak odczujesz efekty to daj prosze znać, bo ja też mam krótkowzroczność, i to dużą... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie , myślę sobie ,że nie jest z nami tak źle:) Jeszce mamy chociaż odrobinę zapału by szukać jakiegoś wyjścia, robimy plany. Trudno ,że z realizacją trochę gorzej. Może umówimy się co kto testuje , co ćwiczy i będziemy na bieżąco zdawać relację, To jest zawsze jakiś doping:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie , myślę sobie ,że nie jest z nami tak źle:) Jeszce mamy chociaż odrobinę zapału by szukać jakiegoś wyjścia, robimy plany. Trudno ,że z realizacją trochę gorzej. Może umówimy się co kto testuje , co ćwiczy i będziemy na bieżąco zdawać relację, To jest zawsze jakiś doping:)

Lepiej planowac niz stac w miejscu. Dzieki temu znajdziesz wreszcie wlasciwe wyjscie i wyjdziesz z lekow :smile: Mnie jeszcze kusza te omega3 strasznie a ten olej lniany nie jest drogi.... :smile:

 

Wiola tez sylwester na forum? Zrobil sie maly offtop w tym temacie moze nikt juz nie ma atakow? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak wyszło ,że też:)) Ale nie czuję się samotna. mam przynajmniej towarzyszy niedoli:)

 

[Dodane po edycji:]

 

zaraz Ci coś podrzucę

 

[Dodane po edycji:]

 

http://www.psychologia.edu.pl/index.php?dz=strony&op=spis&id=3328

 

Mnie te białka intrygują

to ciekawe szkoda ze niewadomo co jest przyczyna tego niedoboru.

Jako ze jest sylwester warto nakrecic zabawe np: http://www.youtube.com/watch?v=mXNjWlbyPiE&feature=related

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ciekawe co powoduje ale i ciekawe jak te niedobory uzupełniać . Troszkę szukałam jak to zrobić, ale niestety bez skutków.

 

Co do zabawy to mam w domu imprezę , chociaż nie do końca moja:) wiec troszkę sie bawię:)

Ja mysle ze organizm sam w sobie ma duze mozliwosci samoleczenia tylko nalezy je uruchomic np ta metoda BSM. Chociaz ja zawsze troche idealizuje.

 

Dobrze ze czas szybko leci i zaraz sie skonczy ten sylwester bo siedzenie sam na sam ze swoja nerwica mnie wpedza w straszna depresje.... :roll:

 

Chociaz disco polo z glosnikow troche rozwesela :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:( Przykro mi ,że jesteś całkiem sam. Ja nawet na drinka się odważyłam, więc humor mam jakby lepszy.

Co do tych zdolności organizmu to się zgadzam, tylko że są one zakłócone przez rożne szkodliwe czynniki np leki:(więc nie wiem czy organizm sam sobie poradzi.

Nie smuc sie bo sobie zabawe popsujesz ;) Calkiem sam nie jestem bo jest rodzina no i forum :mrgreen: Ale brak mi znajomych i zabawy z nimi. I tak nie potrafilbym sie bawic kiedy caly czas mysle o nerwicy...

 

Dlatego leki biore tylko doraznie i dosyc rzadko wystarcza mi hydroksyzyna.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×