Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2

ja bym biegl przed siebie jak masz serce sprawdzone i tomiografie zrobiona i wogole wszystkie badani anic ci sienie powinno stac

Wziąść benzodiazepinę i położyć sie spać na siłę. Jedyne wyjście często.

Ja po prostu wtedy robie tak, zeby sie uspokoic gleboko oddycham, nawiazuje w myslach do poztywnych sytuacji i czekam az przejdzie.

nie kontrola oddechu to zly pomysl

to jestproces do ktorego w taki m stanie nie powinnisice miec dostepu

[Dodane po edycji:]

Wziąść benzodiazepinę i położyć sie spać na siłę. Jedyne wyjście często.

a ty lekarz ze mowisz jaki lek ma wziac?? wez sie dziewczynio kontroluj. jezeli chce brac leki to tylko przepisane przez psychiatre dziewczyno oggarnij

Sunport- uspokój sie, dobrze?

-kontrola oddechu, głębokie oddychanie przeponą, zajęcie myśli czymś przyjemnym i intensywnym, jak nie przechodzi to najlepiej wziąść lek przepisany przez lekarza (najlepiej w atakach spisują sie benzo) i jak dalej nie przechodzi to iść spać.

tylko ze oni nie moga spac zapomnials???heheh

[Dodane po edycji:]

skoro zapomnials to wez jeszcze tabletke na pewno bedziesz pamietac lepeij hehhehehe

Sunport- Tobą powinien zająć sie admin, wprowadzasz bałagan na forum, prowokujesz, dajesz ludziom rady które mogą być tragiczne w skutkach...

faktycznie ale niech kolezanka nie zapomina ze polozyc sioe spac to w godzinach takich aby nie zaburzac rytmu biologicznego. najlepeij w tych godzinach kiedy jest cioemno tak aby produkcja hormonu snu odbywala sie w naturalnej kolejnosci

[Dodane po edycji:]

Sunport- Tobą powinien zająć sie admin, wprowadzasz bałagan na forum, prowokujesz, dajesz ludziom rady które mogą być tragiczne w skutkach...

woole powinni mnie na poklicje piodac ze chce ludziom pomoc hwehehe wez ta tabletke dziewczyno w koncu:D

Sunport bez urazy ale kontrolowanie napadow paniki polega m.in na wewnetrznym uspokojeniu sie czyli m.in kontrola oddechowa, aby zminimalizowac skutki paniki, czyli np szybko bijace serce.

Sunport- mam nadzieję że sie nie pogniewasz, założyłam o Tobie temat w administracji, bo to co Ty wypisujesz to mi ciarki po plecach biegają od tego...Możes zrobic komuś krzywdę tym co piszesz.

ale kabel:P

ale kabel:P

Straszny! Po prostu mam świadomość tego, że ktoś może sobie wziąć do serca jego rady, a to sie może skończyć tragedią.

e tam:) kazdy kto juz przezyl wiele to ma raczej swoj rozum no ale poczatkujace nerwuski moga sobie wziac to do serca...no a wiec w sumie przyznaje Ci racje;)

No właśnie My na początku choroby też byliśmy jak nieopierzone kurczaki i prawie na ślepo wierzyliśmy w słowa ludzi którzy już chorowali przed nami

Mi osobiście kontrolowanie oddechu nie pomaga, bo jakby cały czas myślę o tym co się ze mną dzieje. Staram się na siłę odwrócić swoją uwagę. Na początku , jak zaczęły się moje ataki to myślałam ,że za chwilę trzeba będzie wezwać pogotowie więc szłam pod prysznic,żeby czuć się świeżo, no i zanim skończyłam się myć było tak ,że atak najczęściej sobie już poszedł:)

nieopierzone kurczaczki:D ja nim zaczelem korzystac z tego forum to juz bylem ...po przejsiach:))

hihihh Wiola173 mi tez pomaga prysznic i ogolnie WC heheh jutro sylwek a ja mam gosci mam nadzieje ze dam rade :) Wczoraj nawet próbowałem sobie pokrzyczeć ja gorzej sie poczułem:)

Ja wogóle jak mam atak to od razu muszę znaleść sie w domu - gdzie mam swoje łóżko i łazienkę. Już sama myśl o tym mnie uspokaja. W innym miejscu nie jestem w stanie sie wyluzowac.

Ketjow- jutro Sylwek to zanim goście przyjdą to wypij kielicha Poza tym nawet jeśli jutro gorzej sie poczujesz to nie martw sie - wszyscy będą tak pijani że nie zauważą jak znikasz w łazience

hihihi tylko problem w tym że nie moge kielicha bo biore leki i jest lipa :) hehehe

I co, na lekach ataku dostaniesz? A co łykasz?

i dobrze robisz ja 2 lata temu to wypilem nawet 0.8 litra biorac leki..i Gdzie to rozum? moze temu tak fatalnie teraz ze mna..;/

Zdesperowany- nie wkręcaj sobie, mi też sie zdarzyło wypić już nie raz na lekach, raz 0,5 litra wódki, i jakoś nie poryło mnie od tego bardziej

Wszyscy bierzemy jakieś paskudztwa, ale przyznaję ,że tez mi się zdarza wypić:). Przez parę lat panicznie się bałam i nawet kropli do ust nie wzięłam. Poczytajcie dokładnie ulotki swoich leków, nie we wszystkich piszą ,że kategorycznie nie można pić. Na anafranilu jest np ,że alkohol może wzmagać jego działanie.

zdesperowany

Zaręczam ,że od jednego razu nic Ci się nie stało:)

Witam wszystkich, jestem tu nowa ale chcę zasięgnąć porady ludzi,którzy choruja na nerwicę i moga mi pomóc bo juz sama nie wiem co mam robic. od sierpnia odczuwam cos dziwnego, nie wiem jak to dokladnie opisac- to raczej nie zawroty głowy tylko takie uczucie jakby ciało ciagneło mnie do ziemi-cialo jak ołowiu oraz nogi-przez to zaburzenia równowagi i to ze zadnej czynnosci nie moge normalnie i z checia wykonac, nawet podczas sprzatania czuje jakbym robila cos tak ciezkiego ze zaraz mam ochote usiaść czy sie położyc.jak leze czuje sie dobrze a jak chodze czy cos robie to odczuwam ciezkosc ciała i jakby mi cos naciskalo na cialo szyje głowe i nogi do tego bolą mnie nogi ostatnio, szczególnie z rana i w ciagu dnia też -jakbym miala nadwyrezone-to strasznie utrudnia mi zycie i nie wiem juz co robic.robilam nastepujace badania

z grudnia -morfologia plus OB i CRP- w normie

rowniez z grudnia -przeswietlenie kregosłupa ledzwiowego i piersiowego- jedynie mierna skolioza w odcinku piersiowym

odcinek szyjny-lordoza i zwyrodnienie 2 krążkow

echo serca i ekg,holter 24 h -w normie- badania robione w maju tego roku

a w sierpniu bylam w szpitalu na izbie przyjec po tym jak sie zaczelam zle czuc i tam rowniez ekg i badania w tym d-dimery w normie

dno oka- w normie

tarczyca -w normie

cukier w normie

rezonas manetyczny glowy robiony rowiniez teraz w grudniu w normie

jakie badania mam jeszcze wykoanac, co mi jes czy to mozliwe ze to nerwica, a moze brak jakis witamin nie wiem co robic, blagam pomozcie mi bo boje sie wstac kazdego dnia ze znow mnie to czeka-nie moge juz normalnie funkcjonowac a zrobienie obiadu to dla mnie wielkie wyzwanie przy ktorym musze siedziec bo nie jestem w stanie ustac za dlugo. pozdrawiam wszystkich

Właśnie zmieniłem Seroxat 20mg na Paxtin 40mg zamiennik tylko tańszy ale kiepsko sie czuje ogolnie poprawy narazie zero