Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem tutaj nowy i proszę o poradę


nascar

Rekomendowane odpowiedzi

to typowe wątpliwości... ja się popłakałam, jak mi lekarz powiedział, że to nerwica. pierwsze było niedowierzanie.

oczywiście pod warunkiem, że wykluczysz wszelkie inne możliwe choróbska...

leków nie można ani za szybko, ani gwałtownie odstawić, bo wszystko wraca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak po mojemu, jak czytam czlowieka, to mi wyglada na jakis dwubiegunowy. A to rokuje, ze dosc szybko farmakologia wybije go na fazę wyżej, czyli źle nie jest :) Generalnie to za Linką, czyli:

1. Cierpliwosci, po kilku tygodniach organizm utworzy z farmakologia jakas rownowage i moze bedzie lepiej, trzymaj sie :)

2. Skad wiesz, ze chcesz wrocic do tego co bylo? Moze wcale nie chcesz? A moze chcialbys zeby Ci dano wybór?

3. Chcesz być taki jak wczesniej? Jak rok temu? Zapomnij :DD

Powodzenia i pozdrowienia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć dawno mnie tu nie było, ponieważ ... myślałem, że wyzdrowiałem .... ale jednak . Przez około 4 m-ce miałem spokój, fakt lekarz przepisał mi Aurex i miałem go brać minimum 6 - mcy a brałem niecałe dwa ale tylko dlatego, że jak się lepiej poczułem to go odstawiłem, gdyż myślałem, że go nie potrzebuję. Jednak od około miesiąca znowu się gorzej poczułem, mam znowu obiawy jak dawniej, robi mi się słabo, mam wrażenie, że zraz się przewrócę i muszę się szybko czegoś chwycić, czuję ścisk z tyłu głowy. Znowu od dwóch dni biorę Aurex i mam nadzieję, że tak jak wtedy mi pomoże ...... Kochani czy tak już będzie zawsze ???? A może mi naprawdę coś innego dolega a leczą mnie na nerwice ????

 

nascar nie martw się. Mam identyczną sytuację jak Ty. Przestałem brać tabletki jak myślałem, że jestem zdrowy i miałem spokój tylko przez te wakacje. Gdy poszedłem do szkoły znowu się zaczęło. Może zabrzmieć to nierozsądnie, ale moim zdaniem lepiej jest zaakceptować nerwice. Oczywiście nie znaczy to, że będzie nam z tym pasowało. Jednak, że świadomość o tym, że się ma coś takiego jak nerwica i świadomość, że nie jest się jedynym chorym na tą chorobę pomaga w życiu codziennym.

Z własnych doświadczeń wiem, że lepiej jest ją zaakceptować. Gorzej było za pierwszym razem. Gdy dowiedziałem się, że mam nerwice lękową, buntowałem się. Dlaczego ja ? Z każdym atakiem coraz bardziej się bałem. Teraz gdy po wakacjach spokoju to powróciło, czuję się z tym lepiej niż za pierwszym razem. Bo to zaakceptowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze pogadaj z lekarzem i czas zmienic lekarstwo skoro to nie dziala ;/

 

 

 

Wiesz ostatnio działał u mnie ten lek który biorę t.j. Aurex , wiem, może to moja wina, że przestałem go brać jak była poprawa a lekarz mi kazał go brać przez pół roku .......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć niestety myślałem, że już wszystko za mną. Nie wchodziłem tutaj bo była znaczna poprawa. Niestety :( znowu od kilku dni czuję się fatalnie. Mam wrażenie, że zaraz padnę, czuję, że tracę równowagę i zaraz się przewrócę . Myślałem, że już mam to za sobą. Kur... czy to się nigdy nie skończy :((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem nowa i chciałabym się przywitać.Od 6 roku życia choruję na cukrzycę oprócz tego nadczynność tarczycy więc wszystko co się do tej pory ze mną działo i dzieje przypisywałam tym schorzeniom.Czytałam posty na temat nerwicy lękowej nie wiem czy to mnie dotyczy.Od kiedy pamiętam odczuwam dziwny nieuzasadniony lęk przed ludźmi.Kiedy mam kogoś poznać,albo wejść w obce, nieznane środowisko kosztuje mnie to dużo nerwów ,ręce mam tak spocone ,że wstyd mi podać rękę aby się przedstawić,wstydzę się tego.Coraz rzadziej wychodzę z domu żeby czasami kogoś nie spotkać nawet wyjście z córeczką do szkoły mnie stresuje moim zdaniem za bardzo aż chorobliwie.Może to lata choroby(cukrzycy),a może już nerwica.Dodam jeszcze ,że mój ojciec cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Mnie w zeszłym roku spotkało dużo złych rzeczy zmarła bardzo bliska mi osoba,zwolniono mnie z pracy,z resztą to zwolnienie wyszło mi raczej na zdrowie to był koszmar intrygi, kłótnie przegrałam tą walkę. Napiszcie proszę co o tym sądzicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co się stało ... jakoś straciłem sens w to co robię. Nie wiem ale nic mnie nie cieszy, najchętniej leżał bym cały czas w łóżku. Nie mam apetytu, nie interesuje mnie nic . Sam nie wiem jakoś to przyszło i nie umiem sobie wytłumaczyć dlaczego ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×