Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica Lekowa jest 100% wyleczalna


Gość angsthasse

Rekomendowane odpowiedzi

angsthasse- jestem polką, mieszkam w Polsce i moim obowiązkiem jest dobrze znać język polski. Niby dlaczego mam znać język niemiecki? (mimo tego że znam na poziomie podstawowym, gdybym nie znała to nie zdała bym matury). Czy jestem słaba z niemca nie Tobie oceniać bo nigdy w życiu mojego niemieckiego nie słyszałaś/nie czytałaś. Ty ponoć jesteś polką to powinnaś dobrze mówić i pisać po polsku, nie po niemiecku. Ja nie mam obowiązku znać perfekt niemieckiego, ale polski- owszem.

p.s. Nie czepiam sie Twojego pobytu, jak dla mnie możesz mieszkać nawet w Zimbabwe. Napisałam tylko że wg mnie Twoje rady to banał i że wg mnie nie możesz powiedzieć że jesteś w 100% zdrowa skoro dopiero od 5ciu miesięcy nie masz ataków- a Ty to odebrałaś jak bym co najmniej Ci rodzinę obraziła. Przeczulona jesteś, najwidoczniej jest coś co Cie boli skoro takie słowa od obcej Ci osoby tak Cie bolą i doprowadzają do łez- zastanów sie kto tu jest słaby...

 

[Dodane po edycji:]

 

P.S. Kończę z Tobą dyskusję ponieważ nie prowadzi ona do niczego dobrego i mogę sie obawiać że tak Cie zabolą do głębi moje słowa że pójdziesz i sie zabijesz. Wiec wolę nie przeginać. Narazie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce tu wylewac moich przezyc ale uwiezcie ze mozna sie wyleczyc!!!

 

Nie wspominajac juz zbyt wiele o przezyciach z moim ojcem. Przyjechalam do niemiec do mojego meza z moim jeszcze wtedy malym synem. Moja tesciowa mnie nie akceptowala i w momencie jak mi sie wiza skonczyla stala pijana na balkonie z moim wtedy 6 miesiecznym synem i trzymala go tylko za nogi muwiac jak ja nie opuszcze mieszkania i niemiec bez mojego dziecka to ona teraz go z 4 pietra pusci. Nie wglebiam sie dalej. Po 12 latach chcialam tylko rozwud muj maz zniszczyl mi wszystko w ciagu 2 dni dorobek tylu lat wszystko zniszczone, najprzykrzejsze bylo ze nawet takie drobiazgi kture mialy dla mnie ogromne znaczenie jak pierwsze buciki moich synuw wszystko mi zniszczyl. Zabral mi syna drugiego on byl maly . Muj ex mu powiedzial ze ja niezyje i juz mnie nie ma. Walczylam o niego 4 lata. Nie wiem czy ty Magda wiesz co to dla serca matki zanczy 4 lata nie widziec dziecka. To sa tylko drobiazgi z mojego zaycia jest ich wiecej. Mimo tego wyleczylam sie i jestem zdrowa i szczesliwa wiec obojetnie co wa sie wydarzylo nie poddawajcie sie!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej kobity,ale siè klocicie:jak przyslowiowe przekupy na targu!!wrzuccie na luzik,tak bèdzie lepiej :Dmagdalenabmw, czytalam wszystkie Twoje posty w tym temacie i widzè,ze jakis zlosliwiec Ci siè wlàczyl??chyba nawrot lèkow zle na Ciebie wplywa..zauwazylam,ze coraz wiècej dziewczyn na forum zlosliwieje na czacie zresztà tez!!przeciez nie temu ma sluzyc to forum prawda?pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angsthasse- jestem polką, mieszkam w Polsce i moim obowiązkiem jest dobrze znać język polski. Niby dlaczego mam znać język niemiecki? (mimo tego że znam na poziomie podstawowym, gdybym nie znała to nie zdała bym matury). Czy jestem słaba z niemca nie Tobie oceniać bo nigdy w życiu mojego niemieckiego nie słyszałaś/nie czytałaś. Ty ponoć jesteś polką to powinnaś dobrze mówić i pisać po polsku, nie po niemiecku. Ja nie mam obowiązku znać perfekt niemieckiego, ale polski- owszem.

p.s. Nie czepiam sie Twojego pobytu, jak dla mnie możesz mieszkać nawet w Zimbabwe. Napisałam tylko że wg mnie Twoje rady to banał i że wg mnie nie możesz powiedzieć że jesteś w 100% zdrowa skoro dopiero od 5ciu miesięcy nie masz ataków- a Ty to odebrałaś jak bym co najmniej Ci rodzinę obraziła. Przeczulona jesteś, najwidoczniej jest coś co Cie boli skoro takie słowa od obcej Ci osoby tak Cie bolą i doprowadzają do łez- zastanów sie kto tu jest słaby...

 

[Dodane po edycji:]

 

P.S. Kończę z Tobą dyskusję ponieważ nie prowadzi ona do niczego dobrego i mogę sie obawiać że tak Cie zabolą do głębi moje słowa że pójdziesz i sie zabijesz. Wiec wolę nie przeginać. Narazie !

 

skoro jesteś już tą całą polką to winnaś wiedzieć, że się to z dużej litery pisze... to raz.

Dwa - angsthasse napisała całkiem co innego a Ty do niej od razu z tymi całymi Niemcami i błędami ortograficznymi... odpuść sobie, ja nie poprawiałam Twoich błędów, mimo, że też mnie rażą.

wszystkim doradzasz, bo wiesz najlepiej. podobno nie rozpoczęłaś terapii.. więc przestań ludziom prawić co jest białe, a co czarne i spójrz na siebie.

Trzy - odnośnie P.S.'a... - taaak, królowo, dziewczyna pójdzie się zabić, bo Twoje słowa tak wszystkich bolą, że to może się źle skończyć...

 

Szkoda gadać.

Ode mnie to tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobieto, przeczytaj jeszcze raz uważnie i powoli ... po-wo-li..

 

Jedyne, czego sie czepiałam to to, że wg mnie rady w stylu 'uwierz w siebie' są niewiele warte i wg mnie nie możesz powiedzieć że jesteś w stu procentach zdrowa jeśli nie masz objawów DOPIERO od pięciu miesięcy.

 

Piszesz, że ja robię z siebie ofiarę- ale to nie ja sie użalam nad swoim życiem. To nie moja wina że ojciec Cie gwałcił, mąż był chamem i że życie Ci nie wyszło. Nie moja. I nie mają dla mnie znaczenia szczegóły z Twojego życia bo nie Ty jedyna na tym forum miałaś ciężko -ale mi NIC do tego, ja nie tego sie czepiam. Czepiłam sie tylko tego co napisane pogrubioną czcionką. Mam nadzieję że dotarło to wreszcie do Ciebie. Pozdrawiam, cześć czołem kluski z rosołem, idę już stąd bo to sie skończy czyimś samobójstwem. Ale nie moim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angsthasse- jestem polką, mieszkam w Polsce i moim obowiązkiem jest dobrze znać język polski. Niby dlaczego mam znać język niemiecki? (mimo tego że znam na poziomie podstawowym, gdybym nie znała to nie zdała bym matury). Czy jestem słaba z niemca nie Tobie oceniać bo nigdy w życiu mojego niemieckiego nie słyszałaś/nie czytałaś.

 

 

Sama napisalas ze nie rozumiesz. Ja mieszkam w niemczech i uzywam tego jezyka ale nie zapominam polskiego tylko to jest moim zyczeniem , obowiazkiem moim jest byc dobrym czlowiekiem i dobra matka.

 

 

Ty ponoć jesteś polką to powinnaś dobrze mówić i pisać po polsku, nie po niemiecku.

 

Muj polski jest o wiele lepszy niz ty mozesz to ocenic, sprubuj z niemiecka tastatura napisac po polsku. LOL

Ja nie mam obowiązku znać perfekt niemieckiego, ale polski- owszem.

p.s. Nie czepiam sie Twojego pobytu, jak dla mnie możesz mieszkać nawet w Zimbabwe. Napisałam tylko że wg mnie Twoje rady to banał i że wg mnie nie możesz powiedzieć że jesteś w 100% zdrowa skoro dopiero od 5ciu miesięcy nie masz ataków- a Ty to odebrałaś jak bym co najmniej Ci rodzinę obraziła. Przeczulona jesteś, najwidoczniej jest coś co Cie boli skoro takie słowa od obcej Ci osoby tak Cie bolą i doprowadzają do łez- zastanów sie kto tu jest słaby...

 

Casly czas atakujesz mnie piszac ze co ja wiem tam w niemczech, co ja wiem ja mysle jak niemka. Ja tez nie pisze ze zachowujesz sie jak nie jenda polka tu w hamburgu na st. pauli. i ze uzywasz takiego polskiego jak one. Bo ja twierdze ze one sa tez ludzmi i maja prawo muwic jak chca. to ty mnie atakujesz i prowokujesz.

 

[Dodane po edycji:]

 

P.S. Kończę z Tobą dyskusję ponieważ nie prowadzi ona do niczego dobrego i mogę sie obawiać że tak Cie zabolą do głębi moje słowa że pójdziesz i sie zabijesz. Wiec wolę nie przeginać. Narazie !

 

No cuz to tez typowe "krowy co duzo rycza mleka nie daja" a poniewaz widzisz ze sama sobie zaprzeczasz tym co piszesz lepiej uciec przed konfrontacja LOL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy- koleżanka sama napisała że sie popłakała , więc mam prawo sie obawiać o jej życie skoro tak ją ruszają słowa obcej osoby...

 

[Dodane po edycji:]

 

angsthasse- nie uciekam przed konfrontacją, jeśli chcesz możemy dalej dyskutować o dupie Maryny- chętnie. Ale znam zasady forum i wiem że dostaniemy zaraz po ostrzeżeniu za zaśmiecanie forum i robienie OT.

Więc może jeśli masz chęć dalej ze mną gadać to zapraszam na priva, odpiszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze ze z twoim polski tez nie bardz, ja sie nad moim zycie nie uzalalam ani troche , pisalam jedynie fakty. Zycie mi wyszlo mam dwuch zdrowych i super synuw. Mam nowego meza od lat. Super prace i dom. Gdzie ja sie uzalalam ja pisalam co mi sie wydarzylo i ze mimo tego jestem zdrowa i szczesliwa. Pusalam nie do ciebie tylko do wszystkich absolutnie tobie za to winny nie daje i nie dawalam bo ty mnie nie gwalcilas... Widze ze powturka matury nie tylko z niemieckiego ale i z polskieg by sie ci przydala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angsthasse- jestem polką, mieszkam w Polsce i moim obowiązkiem jest dobrze znać język polski. Niby dlaczego mam znać język niemiecki? (mimo tego że znam na poziomie podstawowym, gdybym nie znała to nie zdała bym matury). Czy jestem słaba z niemca nie Tobie oceniać bo nigdy w życiu mojego niemieckiego nie słyszałaś/nie czytałaś. Ty ponoć jesteś polką to powinnaś dobrze mówić i pisać po polsku, nie po niemiecku. Ja nie mam obowiązku znać perfekt niemieckiego, ale polski- owszem.

p.s. Nie czepiam sie Twojego pobytu, jak dla mnie możesz mieszkać nawet w Zimbabwe. Napisałam tylko że wg mnie Twoje rady to banał i że wg mnie nie możesz powiedzieć że jesteś w 100% zdrowa skoro dopiero od 5ciu miesięcy nie masz ataków- a Ty to odebrałaś jak bym co najmniej Ci rodzinę obraziła. Przeczulona jesteś, najwidoczniej jest coś co Cie boli skoro takie słowa od obcej Ci osoby tak Cie bolą i doprowadzają do łez- zastanów sie kto tu jest słaby...

 

[Dodane po edycji:]

 

P.S. Kończę z Tobą dyskusję ponieważ nie prowadzi ona do niczego dobrego i mogę sie obawiać że tak Cie zabolą do głębi moje słowa że pójdziesz i sie zabijesz. Wiec wolę nie przeginać. Narazie !

 

Wyraz Polka - zapisuje się z dużej litery droga magdalenobmw... Nie ucz kogokolwiek norm poprawnościowych sama ich nie znając... Poza tym pisząc angsthasse, że po Twoich słowach mogłaby popełnić samobójstwo, udowadniasz tylko że nie jesteś odpowiednim partnerem do jakiejkolwiek dyskusji... Ale oczywiście to tylko moja opinia.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak slow, niby nie moja sprawa, jednak sorry, ale magdabmw, o co ci chodzi, bezpodstawnie zaatakowalas angsthasse tylko dlatego, ze napisala o tym, w jaki sposob poradzila sobie z nerwica. Chciala pomoc ludziom z forum, choc sama juz pomocy nie potrzebuje ( pomijam juz to, czy to prawdziwe wyzdrowienie ). Zachowujesz sie, jak rozkapryszone dziecko. Nie ma to jak "zjechac" kogos bezinteresownie, co?

 

Rowniez uwazam, ze metoda angsthasse jest raczej kiepska i mi to nie pomoze, jednak doceniam to, ze ktos poswieca swoj czas, zeby pomoc innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałam tylko że wg mnie Twoje rady to banał (...) zastanów sie kto tu jest słaby...

Napisałaś dużo więcej niż to, dużo złośliwych kometarzy, do osoby która ci nic złego nie zrobiła ani nie zaatakowała. Kto tu jest słaby nie wiem ale wiem kto ma siano w głowie i widzi tylko koniec swojego nosa. To ty powinnaś dostać ostrzeżenie za obrażanie użytkowników bez powodu. I kiedy przestaniesz się odzywać w tym wątku, będzie on nadal miał wiele sensu, bo angstgasse wiele przeżyła i mnie ciekawi jak sobie poradziła i jak wyszła z choroby. A ty zastanów się jak ty wyjdziesz ze swojej nerwicy zamiast negować sposoby które pomogły innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy- koleżanka sama napisała że sie popłakała , więc mam prawo sie obawiać o jej życie skoro tak ją ruszają słowa obcej osoby...

 

[Dodane po edycji:]

 

angsthasse- nie uciekam przed konfrontacją, jeśli chcesz możemy dalej dyskutować o dupie Maryny- chętnie. Ale znam zasady forum i wiem że dostaniemy zaraz po ostrzeżeniu za zaśmiecanie forum i robienie OT.

Więc może jeśli masz chęć dalej ze mną gadać to zapraszam na priva, odpiszę.

 

 

Nie mam przyjemnosci na privat z toba pisac ...zameldowalam sie tu aby pomudz i dac troche nadzieji...niestety trafilam na ciebie. A to czy mnie teraz ostrzega czy nie uwierz ja z tym nie mam problemu...

 

Szkoda mi tylko tych ludzi kturzy w tym forum na ciebie sa zdani i musza cie znosic ja dzis jestem z cala pewnoscia tu ostatni raz. Wole niemieckie forum tam bynajmniej , bezwzgledu na wiek, wszyscy sie szanuja i nie napadaja na innych. Bo oni zrozumieli i wiedza ze my wszyscy siedzimy na jednym wuzku...wiec ci co sa zdrowi pisza tam aby dac otuche tym co jeszcze walcza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polakita z moich slow nie saczy sie jad tylko realizm. Jak wczesniej napisalam sa nerwice nroznego typu, ja lekow nie bralam 9 lat i mialam nadal nawroty, a takze okresy gdzie przez 2-3 lata nie mialam zadnych objawow. Mialam takze co tygodniowe spotkania z pyschiatra, nie byla to owszem terapia tylko luzne rozmowy (ale mozna to podciagnac pod terapie). Poza tym zdaniem mojej pyschiatry terapia rzadko sie sprawdza w nerwicach bolowych ja mam glownie objawy psychosmatyczne. Leczylam sie roznymi sposobami i nic mi nie dawalo, jednak jak co podkreslam wczesniej napisalam terapia jest dobra dla 90%. I tego nie neguje, ale to co pisze agnteshee w moim przypadku na nic i uwazam ze owszem takie motywacyjne gadanie jest dobre ale nie dla wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angsthasse- ale Ty nie jesteś zdrowa, zrozum to wreszcie. To, że nie masz objawów od kilku miesięcy nie oznacza że jesteś zdrowa! Bo tak to i ja mogłam o sobie napisać już kilka razy - jestem zdrowa bo od pół roku nie mam żadnych objawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy- każdy jest inny, nie musisz mnie uświadamiać. Jednakże nikt z nas nie może powiedzieć że jeśli od kilku miesięcy nie ma objawów nerwicy to jest zdrowy. Bo to kłamstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jednak jak co podkreslam wczesniej napisalam terapia jest dobra dla 90%. I tego nie neguje, ale to co pisze agnteshee w moim przypadku na nic i uwazam ze owszem takie motywacyjne gadanie jest dobre ale nie dla wszystkich.

ale jeśli jest dobre dla tych pozostałych 90% to chyba nie warto ich demotywować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego zalezy ci na tym zebym nie byla zdrowa.... czy bedze ci lepiej bo nie tylko ty nie dajesz se rade.

 

Tylko dlatego ze ty jestes jeszcze chora nie znaczy ze ja tezu musze

 

Jestem 100% zdrowa i moge wszystkim w tym forum z calego serca i z przekonaniem radzic idzcie do psychoterapejty na terapie i obojetnie jak dlugo zejdzie do wyzdrowienia . to jest mozliwe i terapia jest kluczem. Co nie znaczy ze sami musicie tez nad tym pracowac ale z terapia bedzie latwiej..

 

Jest mi tez obojetnie juz co ona tu ze mna wyprawia jesli chociaz jedna jedyna osoba choc troche nadziei nabrala to bylo to warte...

 

Zycze wam wszystkim abyscie wyzdrowieli i jak bedzie wam ciezko i nie bedziecie mieli sily. to przeczytajcie pierwsza strone tego postu. Ja obojetnie co kto pisze jestem 100% zdrowa. A jesli mi sie wruci to juz sie nie boje bo wiem i sie nauczylam jak se z tym radzic!!!!!!!!!

 

Z Bogiem!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobne zdanie do magdaleny, ktos kto nie ma 5 miesiecy objawow i zyje w przeswiadczeniu ze sie wyleczyl to jego sprawa. Jezeli juz nie bedzie mial objawow to tym lepiej dla niego, natomiast ja nie mialam objawow i 2 lata i tez zylam w euforii bo myslalam ze sie wyleczylam. Nerwica mimo tego ze ma zakres podobnych objawow u kazdego jej okresy przebiegaja inaczej, moga byc okresy, roczne dluzsze gdzie nie ma objawow, a pozniej sie pojawiaja. Wszystko zalezy od indywidualnego organizmu, ja wierze w wyleczenie, ale sadze ze jest to uzaleznione od roznych przyczyn, tego jak sie to zaczelo, przyczyn, motywacji itd. Natomiast w nerwicach bolowych trudno jest wykluczyc dzialanie bolowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponoc nie mozna zajsc w ciaze bedac dziewica... a jedna Jezus sie urodzil

 

Ponoc ludzie nie moga latac a od x lat przemiezamy odleglosci w powietrzu

 

Na wszystko jest sposub tylko go tzeba znalezc...a przy tej chorobe tylko w sobie mamy klucz do wyleczenia

 

Ludzkosc od setek tysiecy lat prztrwala obojetnie jaki ciezkie czasy bywaly, poniewaz mieli marzenia i nadzieje... marzenia i nadzieja to motor ludzkosci...u ciebie zepsuty!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×