Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa


Romekzkrakowa

Rekomendowane odpowiedzi

Ja za to ze jestes slaba i uwiezina w swoich lekach , nic nie moge..

 

Widzę że jestes psychiatrą który działa drogą satelitarną. Po moich kilku postach mnie zdiagnozowałaś, gratulacje pani doktor :lol::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko po twoim zachowaniu w stosunku do mnie. Agresja jest objawem slabosci. Tak zwana przez Terapeutow Maska aby ukryc swoja slabosc.

 

Ktos kto jest pewien siebie i silny nie musi innych atakowac i byc agresywny tylko jest w stanie normalnie na oparciu sie faktami rozmawiac.

 

Ja nie mam problemu z tym ze potrafie byc silna ale i moja slabosc nalezy do mnie i nie musze nikomu pokazywac przez moja agresje jak to ja silna jestem.

 

Nasza slabosc robi nas sympatycznymi dla innych...to tez sie dowiesz na terapie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobieto skończ już te swoje smuty! Najpierw mnie diagnozujesz po przeczytaniu kilku moich postów a teraz mi robisz terapię! :lol::mrgreen: Weż sie opanuj, nie jesteś moim lekarzem !

Może i byłam nie miła, ale nie dlatego że jestem słaba (bo nawt jeśli jestem to nie tobie to oceniac!) tylko dlatego ze piszesz BZDURY.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziecko przeciez cie nikt nie zmuszal na odpowiadanie na to co pisalam. Jestes czlowiekiem masz zawsze wybur.

 

To ze sie tak zloscisz pokazuje mi tylko coraz bardziej ze mam racje i utwierdza w przekonaniu ze jestes bardzo slaba i ze trafilo cie co napisalam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, dziwnie reagujesz. Jak ktoś chce Ci dokopać na forum, to Cię to praktycznie nie rusza. Gdy z kolei ktoś próbuje pomóc, uwalniasz taką złość, że nawet przez myśl Ci nie przechodzi, że angsthasse może mieć rację.

 

Spróbuj trochę na chłodno przeanalizować o czym mówi angsthasse. Im bardziej się złościsz, tym bardziej widać, że angsthasse ma rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lucid- a myślisz że jak będę mieć mega atak i powiem sobie 'Ej, Magda- zaufaj sobie' to atak sobie pójdzie i będę zdrowa? Dobre sobie... Już kilka razy miałam spokój z nerwicą, ale ona zawsze wraca. Jakoś sobie radzę z nią, ale gadanie typu 'zaufaj sobie' to czyste pieprzenie o niczym i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lucid- a myślisz że jak będę mieć mega atak i powiem sobie 'Ej, Magda- zaufaj sobie' to atak sobie pójdzie i będę zdrowa? Dobre sobie... Już kilka razy miałam spokój z nerwicą, ale ona zawsze wraca. Jakoś sobie radzę z nią, ale gadanie typu 'zaufaj sobie' to czyste pieprzenie o niczym i tyle.

Magda - masz racje, to nie jest takie proste. Ja to wiem, Ty wiesz i pewnie jeszcze 80% ludzi z forum to wie. Ale czy koniecznie trzeba sie z kims o to klocic? Ja bym odpuscil - kazdy ma prawo chorowac sobie po swojemu, po co sie nakrecac na jakies ichnie gadanie? Wstawki w rodzaju: "pozytywne myslenie", "branie sie w garsc", "zaufanie sobie" itd. to ja rowniez slyszalem wielokrotnie - dla mnie to puste slowa ktore nic nie znacza, nie sa przepisem na nic konkretnego, nie pokazuja zadnej jasnej drogi - dlatego wlasnie zalozylem watek "dobre rady". Niepotrzebnie sie nakrecasz ich wypowiedziami, pewnie maja z tego ubaw. Lepiej przyjac postawe: "psy szczekaja, karawana jedzie dalej" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Majster, masz rację! Dzięki tej całej dyskusji pojawił sie u mnie lęk, panicznie sie czuje, musiałam wziąc 0,5mg Zomirenu SR i czekam na efekty... Tylko sobie nerwy szarpię takimi głupimi gadkami. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Majster, masz rację! Dzięki tej całej dyskusji pojawił sie u mnie lęk, panicznie sie czuje, musiałam wziąc 0,5mg Zomirenu SR i czekam na efekty... Tylko sobie nerwy szarpię takimi głupimi gadkami. :evil:

 

Dostalas lek ktury bedziesz czesciej miala jak bedziesz robic terapie ale to pozytywne bo oznacza ze zostal twuj slaby punkt dotkniety i to ci pokazuje nad tym sie zastanuw i co mozesz zmienic. Dokladnie to robia terapejci ...prowokuja ...

 

Droga bolesna ale skuteczna.

 

Jak masz panike poddaj sie jej i ja dopusc przejdz swiadomie przez nia jak tylko raz jedyny to zrobisz zobaczysz co usyskasz.

 

Nie masz nic do stracenia ale ile do wygrania.

 

[Dodane po edycji:]

 

Lucid- a myślisz że jak będę mieć mega atak i powiem sobie 'Ej, Magda- zaufaj sobie' to atak sobie pójdzie i będę zdrowa? Dobre sobie... Już kilka razy miałam spokój z nerwicą, ale ona zawsze wraca. Jakoś sobie radzę z nią, ale gadanie typu 'zaufaj sobie' to czyste pieprzenie o niczym i tyle.

Magda - masz racje, to nie jest takie proste. Ja to wiem, Ty wiesz i pewnie jeszcze 80% ludzi z forum to wie. Ale czy koniecznie trzeba sie z kims o to klocic? Ja bym odpuscil - kazdy ma prawo chorowac sobie po swojemu, po co sie nakrecac na jakies ichnie gadanie? Wstawki w rodzaju: "pozytywne myslenie", "branie sie w garsc", "zaufanie sobie" itd. to ja rowniez slyszalem wielokrotnie - dla mnie to puste slowa ktore nic nie znacza, nie sa przepisem na nic konkretnego, nie pokazuja zadnej jasnej drogi - dlatego wlasnie zalozylem watek "dobre rady". Niepotrzebnie sie nakrecasz ich wypowiedziami, pewnie maja z tego ubaw. Lepiej przyjac postawe: "psy szczekaja, karawana jedzie dalej" ;)

 

 

Dokladnie takie proste to jest sama nie wierzylam dopuki nie sprubowalam!!!!

 

[Dodane po edycji:]

 

A tak pomijajac wszystko czy wiecie jak ta choroba powstaje i co sie w momencie ataku dzieje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Majster, masz rację! Dzięki tej całej dyskusji pojawił sie u mnie lęk, panicznie sie czuje, musiałam wziąc 0,5mg Zomirenu SR i czekam na efekty... Tylko sobie nerwy szarpię takimi głupimi gadkami. :evil:

 

 

Madzia to nie zawsze grzecznie sie wykręc z dyskusji !

Bo przecież nie możesz ciągle brać benzoo.. A ostatnio często po niego sięgasz!

Ty bierzesz leki rtylko doraznie?

 

Jestem na prawde madra- daje dobre rady a sama tak postępuję :(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Benzos to kazdy musi wiedziec co robi ale to nie sa leki na nerwice lekowa.

 

Ja je bralam 5 lat i zrobilam odwyk w szpitalu. Odwyk od Benzos jest horrorem . Lekarze pod kturych bylam opieka musili mi ciagle jak juz nie moglam, ze mam byc z kazdego kroku bez Benzos dumna , po pierwsze poniewaz nie ma gorszego odwyku od Benzos a po drugie poniewaz wkoncu bez Benzos jestem w stanie sie wyleczyc i mieli racje.

 

Benzos gasza w na Lek ale tylko jakis czas a puzniej zwiekszaja go. A oprucz leku zabijaja w nas wszelkie emocje (radosc, szczescie itd)

 

Ale teraz rozumiem czemu ona tak reaguje ...bylam bardzo do nie podobna biorac Benzos.

 

[Dodane po edycji:]

 

Znieczulica wywolana Benzos jest gorsza od nerwicy lekowej ...wiem o czym muwie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diazepam na poczatku tylko jak mialam lek. A poniewaz wszystkie Benzos maja bardzo dlugie wartosci do odbudowania sie nie sa to leki na nerwice lekowa.

 

To sa leki kture uzaleznieja poniewaz dzialeja podobnie jak narkotyki. Musisz to sobie mniej wiecej tak wyobrazic.

 

Jesli dzis wzielas 5 mg Benzos te 5 mg potrzebuja kolo 4 dni aby zostaly odbudowane niestety nie mozesz se z ta choroba powiedziec ze 4 dni nie masz leku bo nie mozna ci wziasc leku aby sie nie uzaleznic a wiec zaczym sie Benzos odbuduja i zostana kompletnie usuniete z organizmu bierzesz znowu i twuj organizm juz nie musi usunac 5 mg tylko np. 7 mg itd. Ja to bralam 5 lat i twierdzialm ze to zaden problem. Blad!!!

 

Ale bron boze samemu odstawic te leki to mozna tylko pod opieka bo moze sie bardzo zle skonczyc.

 

Ja na poczatku bralam jakies 5 mg co jakies 3 do 6 dni a na koniec codziennie nawet jak nie mialam leku jak narkoman.

 

[Dodane po edycji:]

 

Tu w niemczech juz prawie zaden lekarz nie urzywa Benzos w tej chorobie. Tu podaja przewarznie Nuroleptiki, jak np. Atosil sa nieuzalezniajace i nie powoduja znieczulicy i daja mozliwosc pod ich wplywem walczyc z lekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aganthesse bo trafilas na zlego lekarza. Po pierwsze sa leki nieuzalezniajace ktore moga przepisywac lekarze psychiatrzy, ja np taki mam do tego mialam nasenny tez nieuzalezniajacy, z ktorego zeszlam bez problemu i weszlam na nowy. Zobacz co pisza o diazepamie W Polsce, a także innych krajach, diazepam wydawany jest wyłącznie na receptę lub przeznaczony do lecznictwa zamkniętego. Ze względu na swoje potencjalne właściwości narkotyczne (w przypadku stosowania wysokich dawek) bywa nadużywany w celach pozamedycznych.

Wlasciwosci narkotyczne mowi samo za siebie, w ogole lekarz ktory Ci to przepisal to tragedia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nietrafilam na zlego lekarza tylko najpier podawano mi Tavor. Lekarze nie maja tu winny tylko ja nie moglam w ciagu 5 lat pujsc na terapie i sie soba zajac z prywatnych bardzo waznych powoduw.

 

Tavor jest tez na Bezos i jak juz ktos zaczol to to tak ciagnie. Dzis po przejsciu odwyku. nie uzywam zadnych lekuw ale napoczatku zastapione byly Atosil ktury nie uzaleznia.

 

Ale z tego co w Forum czytam nie jedna osoba bierze Bezos, nazwijmy to tylko jak dostaje atak albo ma lek. Majac nerwice lekowa ma sie zawsze lek dopuki nie przejdzie sie przez terapie i nie zrozumie siebie samego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok terapia to jedno, ale drugie to lekarze ktorzy moga przepisywac leki nieuzalezniajace, takze przeciwlękowe, lekarz ktory przepisuje lek stosowany wylacznie w lecznictwie zamknietym to dla mnie jakis nieduoczek. Moja psychiatra wylacznie przepisuje leki nieuzalezniajace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiedzcie mi czy jesli nerwica jest juz tak zaawansowana to moze byc tak ze mijaja okresy lekow a po prostu pojawia sie zle samopoczucie? bo mi leki przeszly ale fizyczne dolegliwosci sie utrzymuja i sama juz nie wiem czy przeczekac to czy leciec do lekarza na jakies badania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×