prosze o rade

Ostatnio mam problem z którym nie mogę sobie poradzić czuję się nieatrakcyjna dla męża.Mąż ciągle się ze mnie naśmiewa chciałabym pójść na imprezę a mąż tylko widzi mnie przy garach i żebym zajmowała się 4 miesięczną córką a ja chciałabym się rozerwać i gdzieś pójść z mężem proszę o odpowiedz.Mam 21 lat mąż ma 24

To chyba normalne po porodzie..Kobieta wtedy ma jeszcze troche zbędnego ciała i moze się czuć mało atrakcyjna za to wydaje mi się ze tu wchodzi rola meza..On powinien mówić Ci nawet 100razy dziennie jaka jesteś piękna. Jesteś jeszcze młodziudka! A mąż dlaczego się naśmiewa??? faceci są z natury bardzo wygodni i chcą mieć wszystko podane jak na tacy a już szczegulnie po slubie...Rozmawiałaś na ten temat z męzem? Mysle że rozmowa bardzo pomaga

Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedz. Chciałam Cię jeszcze zapytać co mam zrobić żeby mąż chodził ze mną na imprezy i prawił mi komplementy.Myślałam o tym żeby się odchudzać. Mąż jak z nim o tym rozmawiam to obraca to w żart.

Myśle że nie powinnaś się zmieniać tylko wi wyłącznie dla męża!!! Jeżeli już chcesz schudnąć to dla siebie i dla swojego własnego leprzego samopoczucia. Rozmowa to najleprze wyjście..nieznam się za bardzo na sztuczkach kobiet ale moze włuż jakąś seksowną bieliznę i pokaż mu że pomimo tego że urodziłas dziecko nadal czujesz sie piekna i pewna siebie. powiec mu szczeze ze to ze masz dziecko i meza nie oznacza że zrobi się z Ciebie kura domowa jesteś jeszcze młoda i musisz się wyszaleć!!! Co prawda mam tylko 16lat wiec nieznam sakoię na związkach ale on powinien zrozumieć ze potrzebujesz czegos wiecej niz tylko sterty brudnych naczyń pieluch i gotowania obiadków choć to tez jest wazne. Zakomunikuj mu że potrzebujesz rozrywki

Ostatnio mam problem z którym nie mogę sobie poradzić czuję się nieatrakcyjna dla męża.Mąż ciągle się ze mnie naśmiewa chciałabym pójść na imprezę a mąż tylko widzi mnie przy garach i żebym zajmowała się 4 miesięczną córką a ja chciałabym się rozerwać i gdzieś pójść z mężem proszę o odpowiedz.Mam 21 lat mąż ma 24

Pójść na imprezę w babskim towarzystwie.

dzięki za odpowiedz

czy mojemu mężowi na mnie zależy czemu nie chce chodzić ze mną na imprezy mówi mi że mogłam się wyszaleć jak byłam panną czy nie wypada chodzić na imprezy jak się jest małżeństwem przecież to niemądre ma dopiero 24 lata ja mam 21 i nie chce siedzieć ciągle w domu chyba się mu nie podobam pomocy co zrobic żeby zmienił zdanie

A moze wlasnie mu sie podobasz i zaczyna w sobie odkrywac lekka zazdrosc? A jak wygladaja te imprezy? Na czym polega ta zabawa?

Mąż chce rozwodu dzwonił do mnie dzisiaj jak go przekonać żebyśmy się nie rozwiedli nocuje u teściów mamy córkę 4 miesięczną pewnie mnie zdradził pomocy

A cos wiecej? Jakies szczegoly? Jakas historia? Bo to troche malo zeby zaczac o tym dyskusje na forum.

chciałabym pójść np. na dyskotekę to chyba normalne

No nie wiem czy jest to normalne gdy sie ma w domu 4miesieczne dziecko.

Majster, Yyy a czemu nie?? Dziecko to nie jest choroba na Boga..........przecież jeśli jedna lub druga babcia zgodzą się zostać z berbeciem te pół nocy nic się nie stanie........

czy mojemu mężowi na mnie zależy czemu nie chce chodzić ze mną na imprezy

Jeśli to ze ktoś nie chce kogoś zabrać na imprezę jest oznaką tego, że mu nie zależy...

Poza tym skąd my możemy wiedzieć czemu nie chce cię zabrać ? Pytałaś się go? Dlaczego niby nie wypada? Może tak został wychowany, takie ma przekonania albo co?

mówi mi że mogłam się wyszaleć jak byłam panną czy nie wypada chodzić na imprezy

Hmm a dowiedziałaś się o tym teraz? Przed ślubem nie było w ogóle rozmów o takich rzeczach? Nie bardzo rozumiem czemu nie wypada - nie jesteście jeszcze starymi grzybami, jesteście młodzi i fajnie by było dla związku czasem się gdzieś wyrwać.

Moze sama coś zorganizuj, ustaw opiekę dla dzidziusia ładnie się ubierz i zaproś męża na kolacje a potem idźcie do kina czy potańczyć.

ja też nie rozumie dlaczego nie wypada ,pogadaj z nim wytłumacz ,że małżeństwo nie poleiga na czekaniu w domu na śmierć i wszystko w nim pasuje robić .no może chodzić na imprezy dla swinngersów

przed ślubem chodził ze mną na imprezy a teraz nie spróbuje sama coś zorganizować dzięki za odpowiedz

[Dodane po edycji:]

Majster z tego co piszesz wynika że nie masz żony i nie wiesz co to znaczy każdą sobotę przesiedzieć w domu jak się ożenisz to pogadamy.Ja nie mam zamiaru całe życie siedzieć w domu.

ja po ciąży czułam się fatalnie, grubo brzydko i wogóle ...ale jedna rzecz mi pomogła - szkoła, wróciłam do ludzi, miałam swoje tematy mąż widział że dbam o siebie i chyba czasami był zazdrosny jak np: musiał siedzieć z dzieckiem a ja szlam do koleżanki się uczyć - bo musiałam nadrobić trochę zaległości.

Trzeba mieć trochę swojego życia bo inaczej można zwariować i wmawiac sobie jakieś pierdoly :-)