Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma lekarstw typowo na dd są różne antydepresanty, i cała masa różnym leków, które mają zwalczyć poziom lęku, a za tym i dd. Przede wszystkim w dd najważniejsze to olewać ten stan, chociaż łatwiej to napisać niż zrobić, ale to bardzo czesto skuteczna droga, tak samo jak i terapia która pomoże w lękach, atakach.

Najważniejsze to pamietać że dd nie jest stanem który wprowadza w szaleństwo, nie oznacza to poczatku choroby psychicznej, im mniej się jej bedziemy bali, tym mniejsza będzie. Faktycznie tak jest, sam to sprawdzam cały czas.

Z tym że kiedy przyjdzie sobie znów atak paniki, czy lęk się nasili to ponownie dd się koszmarnie nasila, trwa znów 24h i pojawiają się wątpliwości, tak właśnie koło lękowe chce nas zamknąc z powrotem. I od nowa nauka olewania....:)

Paulina22xxx, najgorsze co możesz zrobić to teraz czytac o schizofrenii, serio to tylko utrwali bardzo twój stan, kiedy bedziesz pogrążała się w czytaniu o tym, będziesz się coraz bardziej przerażała, myśli nie dadzą ci spokoju, po prostu to nie minie ci w ten sposób....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie...łatwo powiedzieć gorzej zrobić hehe, mój chłopak zabrał mi nawet kabel od internetu żebym nie wchodziła na te strony, ale to silniejsze odemnie :? każdy nowy objaw jaki mam, oczywiście wpisuje w wyszukiwarke : objawy schizofrenii. W każdym razie...czy bez tego że to czytam czy z tym..lęki i tak przychodzą :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TAK SLEDZE TO FORUM... NIEPOTRZEBNIE SIE NAKRECACIE... KAZDY DZIEN JEST INNY NIE MA CO SIE ZASTANAWIAC.. NIE WIEM JAK TO SIE STALO ,ALE CZUJE SIE JUZ ZDROWY .. 10 MIES BIORE LEKI ... MIEWAM DEREALIZACJE(RAZ W MIES)..ALE ZLEWAM TO.. (MOWIE SOBIE W GLOWIE PIER***LE TO JEST DOBRZE) I JEST DOBRZE CIESZE SIE KAZDA CHWILA.. PRACA.. ZYCIEM.. TYM ZE SOBIE JADE AUTEM... WSZYSTKIM LĘKI MINĘLY ZACZALEM PRACOWAC WSROD LUDZI I JEST DOBRZE.. NIE MYSLCIE O SCHIZIE... A POZA TYM ROZMAWIALEM ZE SCHIZOFRENIKIEM TA CHOROBA NIE JEST TAKA ZLA CI LUDZIE MAJA SWOJ SWIAT I CIERPIA ZNACZNIE MNIEJ OD NAS... A CO DO WCHODZENIA NA FORUM I CZYTANIU O KOLEJNYCH OBJAWACH TO NAPRAWDE JEST NAJGORSZE DLATEGO ,ZE NIE WSZEDZIE JEST NAPISANA PRAWDA I TAK JAK JEST ZE STANEM RZECZYWISTYM ... PODAM TAKI PRZYKLAD ODBIEGAJACY OD FORUM... KUPILEM AUTO Z 2007 ROKU NO I ZABRALEM SIE ZA ZMIANE PLYNOW ITD.. WCHODZE NA FORUM CHCAC DOWIEDZIEC SIE GDZIE SIE WLEWA PLYN DO WSPOMAGANIA.. ITD .. CO SIE OKAZALO AUTO MA W PELNI WSPOMAGANIE ELEKTRYCZNE BEZ PLYNU..A JAKIS KRETYN POKAZAL NA FORUM ZDJECIE I WSKAZAL MIEJSCE DO WLEWU PLYNU KTORE OKAZALO SIE FILTER CZASTECZKOWO WEGLOWYM.. I TAM NALALEM PLYNU O MALO CO I CALE SZCZESCIE NIE ZEPSULBYM SOBIE SILNIKA... REASUMUJAC WYCIAGAM TAKI WNIOSEK! NIE CZYTAC ! CHODZIC NA TERAPIE I STOSOWAC SIE DO RAD LEKARZA JA SIE LECZE 10 MIES LEKAMI CHODZE NA TERAPIE ALE BARDZO RZADKO ... W LUTYM TEZ MYSLALEM ZE MAM SCHIZE ZE TO KONIEC ,ZE GDZIE JEST MOJA PSYCHIKA MOJE ,,JA" A JEDNAK .. NAWET Z NAJGORSZEJ OPRESJI DA SIE WYSKOCZYC.. 3MAJCIE SIE POZDRAWIAM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem ,ze jest cos takiego jak lęk wolno płynacy czyli lęk utrzymujacy sie stale.. u mnie tez tak bywa ,ze jesli pojawia sie derealizacja to tego lęku ,az tak nie czuc... z tego co ja doswiadczylem jest to wywolane w zaleznosci od przypadku,ale np u mnie od odkladanych problemow na bok.. to wywoluje konflikt emocjonalny i dlatego pojawia sie lęk jest to obrona psychiki na przewlekly stres tak samo jak depresja jeden powazny epizod depresyjny przeszedlem ,ale udalo sie z tego wyjsc.. najlepiej by by bylo gdybys porozmawial o tym z psychiatra ja Ci tlumacze na swoim przykladzie.. podejrzewam ,ze wszyscy nie mal odczuwamy to samo ,ale na swoj sposob kazdy przypadek jest zawsze troszeczke inny , bo np czytajac fora ludzie pisza o rzeczach np. ktorych ja nigdy nie mialem....a z tym lękiem to zalezy .. masz zespol leku napadowego? F41.0? bo ja mam to i F41.2 do tego F60 , F42.2 i F32.2... to mam stwierdzone.. ale zyje i jest ok takze kolego jak masz same lęki to sie nie martw.. pisz i dziel sie z nami jakimi kolwiek objawami a zawsze postaramy Ci sie odpowiedziec.. jak dlugo masz nerwice i zaburzenia z tym zwiazane ? bo ja juz 8 lat ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kibicu piłki nożnej!!!

 

tak istnieją podswiadome lęki.....one tkwiąw łaśnie w podswiadomości. Już Tobie tyle razy mówiłam o tym.Żeby wyleczyc się z tego musisz tak jak napisał Damian 2100 słuchać się psychiatry, wspomagając się lekami i uczęszczać na terapię. Nie wiem....to co opisujesz to są dodatkowe objawy zespolu lękowo-depresyjnego , lub lękowego. Dlaczego Ty się boisz tak tej psychoterapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc, ja troche z innnej beczki, otóż: zamierzam rozpocząć farmakoterapię (chodzi o depresje i derezlizację) ale oststnio naczytałam się, że podobno na lekach antydepresyjnych bardzo sie tyje. Czy wicie cos o tym? Czy istnieją juz leki nowej generacji po których nie ma takiego efektu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu pisaliście w tym wątku o medytacji. Mi medytacja bardzo pomogła w DD. Tak naprawdę pomogła mi w "życiu", ale jeżeli wziąć pod uwagę, że DD u mnie, jak i u większości z was (jak nie wszystkich) bierze się ze stresu, strachu, zmęczenia, depresji, czasem używek, to na jedno wychodzi. Poprawiacie jakość życia, DD odchodzi. Łapiecie lęki, więcej stresu, stajecie się bardziej neurotyczni, DD wraca.

 

Dlatego reklamuję i polecam medytację. ;) Trzeba tylko uważać. Bo i tutaj można się skaleczyć. Wszystko się wiąże z jakimś ryzykiem. To, co mi się wydaje właściwe w wypadku zaburzeń psychicznych, to czyste techniki medytacyjne - np. medytacja na oddech. Mnie osobiście mantry, wizualizacje i inne tego typu wynalazki wpędzały w neurozy. Medytacja to między innymi grzebanie w podświadomości i oswajanie się z tym, co tam jest, więc dla osób, które trzymają w tej podświadomości różne lęki, sam proces bywa momentami dość nieprzyjemny. Tak też bywało w moim wypadku. Jednak na dłuższą metę wszystko się kończy korzystnie. Ważne, żeby się nie spieszyć, nie popędzać, metodą małych kroczków dochodzić do coraz większej stabilności emocjonalnej.

 

Z technik medytacyjnych polecam Vipassane. Jest mała, zwięzła, czysta, praktyczna, pozbawiona rytuałów i całej kulturowej otoczki, które częściej są przeszkodą niż atutem.

 

Tutaj jest naprawdę dobry przewodnik (jakkolwiek jestem w temacie od wielu lat, nic lepszego nie wynalazłem do tej pory):

http://www.vipassana.com/meditation/mindfulness_in_plain_english.php

gdzieś również krąży przetłumaczona wersja. Nie jestem żadnym nauczycielem, ale w razie pytań spróbuję pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka z tego forum podpowiedziała mi, że to, co się ze mną dzieje, być może jest derealizacją. Otóż miewam coś takiego, że nie czuję tego, że żyję. Czuję się tak, jakbym nie istniała. Nie czuję tego, co mnie otacza, jakby niczego wokół mnie nie było. Trwa to jakiś czas, aż dociera do mnie, że przecież jestem, że dookoła jest świat. Dlaczego tak się dzieje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pain, zacznij medytowac, to sprowadza na ziemie. Dlaczego tak masz, nie wiem. Na pewno duzo i czesto myslisz i wpadasz w stan zamyslenia, itd. - moje domysly. Czeste sluchanie muzyki, czytanie, ogladanie tv tez moze na to wplywac, trzeba dac sobie czas na nic nie robienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HEY... ,, WALECZNA" JA JAK 10 MIES TEMU ZACZYNALEM KURACJE TO WARZYLEM JAKIES 89 KG TERAZ PO PO LEKACH LERIVONIE I REXETINIE(CHOC TEN DRUGI CZASEM POWODUJE BRAK APETYTU) PRZYTYLEM JAKIE 16 KG... I NA DODATEK NAJGORSZYM SKUTKIEM UBOCZNYM JEST TO ,ZE ZANIKA BRAK OCHOTY NA WPLOZYCIE.. COS ZA COS.. POWIEM WAM ,ZE PRZEZ NERWICE ITD ROZPAD MI SIE 4 LETNI ZWIAZEK.. ZACZELO SIE OD TEGO ,ZE NAJPIERW NIE POTRAFILEM CHOC CHCIALEM OKAZYWAC UCZUCIA A DRUGA SPRAWA TO JEST TO O CZYM NAPISALEM CZYLI KROTKO MOWIAC SEX... LEKI BARDZO BLOKUJA WYDZIELANIE TESTOSTERONU..ALE SA TEZ PLUSY DZIEKI TEMU ,ZE PRZYTYLEM OD 5 MIES INTENSYWNIE UCZESZCZAM NA SILOWNIE I PRZERABIAM TO W MIESNIE... OGOLNIE KAZDY SPORT W TAKICH STANACH JEST WSKAZANY.. POZDRAWIAM WAS.. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem na początku wszystkim z forum podzięwkoać. Derealizacja pojawia się coraz rzadziej, a czasem (np. teraz) jest wszystko ok, tak jak kiedyś. Niby napisałem dwa głupie posty, a jak pomogło : ).

 

Pozostał jeszcze ten kaszel z nie wiadomo skąd no i czasem mam bóle w klacie. Zauważyłem, że serce wariuje mi najbardziej zaraz po przebudzeniu i trwa to tak +/- godzinę. Tak to ciągle mam normalny puls (60-70) i przerwy zdarzają się naprawdę rzadko. Ogólnie jest coraz lepiej. Na początku myślałem, że bez specjlaisty się nie obędzie, a jednak jest poprawa. Jeszcze raz dziękuje wszystkim. Pewnie jeszcze będę się tu zwracał z jakimiś pytaniami, bo wiadomo - to na pewno nie jest koniec ;p.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kibicu_piłki;)

Zastanów się nad sensem Twojego pytania, a tym więcej w tym dziale i temacie.

Lekarz Tobie powiedział że jest b.dobry więc skąd te wątpliwości??? Ewentualnie możesz zmienić lekarza jeśli nie masz zaufania a obawiam się że tak jest w Twoim przypadku.

Na każdego lek działa inaczej!!!! Na jednego Ketrel, na innego Rispo na jeszcze innego Zoloft lub Depakina, nie znajdziesz złotego środka bez prób. Najważniejszą rolę w mojej ocenie i tak jest "PSYCHOTERAPIA" w tego rodzaju zaburzeniach.

Osobiście na mnie lepiej oddziaływuje, odradzam częsty kontakt z psychiatrą a polecam częstszy z psychologiem.

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do formy i zapewniam Cię że takowy nastąpi;) Cierpliwośći, wiem że nie jest łatwo, ale z tego się wychodzi;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze, chciałabym się z Wami podzielic najnowszymi wiadomościami. Otóż przepisano mi Efectin (wenflaksyna). Nigdy tego nie brałam. Macie jakieś spostrzeżenia na temat tego leku?

Pozdrawiam pełna nadziei

 

[Dodane po edycji:]

 

Mateusz2100, jestem przerażona tym co mówisz o przybieraniu na wadze:( Mam nadzieje, że na wenflaksynie ominie mnie ten efekt. Trzymaj kciuki. A co do braku zainteresowania sexem to juz to mam. Wystarczy depresja:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę Alventę (Wenlafaxyne)-na razie 75mg/dziennie,ale podejrzewam ,ze psychiatra zwiekszy mi dawkę...* misiecy brałam Seroxat (Paroxetynę)-ogólnie moim zdaniem z tym tyciem to jest tak ,ze trzeba sie ruszać,nie ma co,sport jest wskazany jak najbardziej...ja biegam ,chodzę na aerobik i ogólnie staram się nie tyć;)

Po Wenlafaxynie jak nie brałaś wcześniej innych leków mozesz mieć jadlowstręt,tak na poczatku czasem bywa po SSRI czyli powinnaś schudnać,ale póżniej się pilnuj,żeby nie nadrobić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,WALECZNA" Z TEGO CO WIEM TO ,,Venlafaxinum" NALEZY DO LEKOW ,KTORE MAJA PODWYZSZYC ILOSC WYDZIELANEJ SEROTONINY W MOZGU MIEDZY NEURONAMI ... CZYLI TO TYPOWY ANTYDEPRESANT , KIEDYS BRALEM TEN LEK.. I MIALEM PO NIM TOTALNY BRAK APETYTU.. JA TAK PRZYTYLEM PO LERIVONIE BO JEST LEK Z ZUPELNIE INNEJ POLKI W NIM CHODZI O NORADRENALINE CZYLI COS JAK SULPIRYD (HORMON) STAD TEN PRZYROST WAGI ... NIE CHCE NIKOGO WPROWADZAC W BLAD,ALE NA PEWNO PO TYM NIE PRZYTYJESZ. NA POCZATKU MOZE BYC CIEZKO ,ALE MI JUZ NIE DLUGO MINIE ROK JAK BIORE LEKI I MOGE POWIEDZIEC ,ZE CZUJE SIE WSPANIALE OBY TAK DALEJ I TEGO ROWNIEZ WAM ZYCZĘ.. MILEJ NOCY...

A JAK SIE CZUJE ,,VICTOREK" DAWNO GO NIE WIDZIALEM NA TYM FORUM... POLECAM JESZCZE ,,MIRTOR" NA SPANIE TO TEZ LEK PODOBNY DO LERIVONU ALE SIE TAK PO NIM NIE TYJE JEST BARDZO DOBRYM NORWESKIM LEKIEM JEDNYM ,Z KTORYCH NIE DAWNO SIE UKAZAL FAKT JEST TROCHE DROGI OPAKOWANIE 60ZL ALE ZALETA JEST TAKA ,ZE WKLADAMY SMACZNA TABLETKE DO BUZI I PO CHWILI ROZPLYWA SIE JAK OPLATEK A PO 10 MINUTACH SPI SIE JAK MALA DZIDZIA.. A CO Z BENZO?? CO BIERZECIE Z TEGO TYPU LEKOW.. MAM NA MYSLI , RELANIUM, LORAFEN,AFOBAM,XANAX,CLONAZEPAM ITD..

 

POZDRAWIAM

 

[Dodane po edycji:]

 

DOKLADNIE TAK JAK NAPISAL KOLEGA TO SSRI CZYLI LEK WYCHWYTU ZWROTNEGO SEROTONINY... JA TEZ MIALEM PO NIM JADŁOWSTRĘT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×