Skocz do zawartości
Nerwica.com

Candida, proszę niech mi ktoś pomoże...


Gość Joaśka

Rekomendowane odpowiedzi

Podstawą leczenia jest rezygnacja z hormonalnych preparatów antykoncepcyjnych, jeśli jakieś zażywasz. Używaj dobrych środków myjących do higieny intymnej o kwaśnym ph (np. AA bezzapachowy, Laktacyt). Unikaj noszenia obcisłych spodni i sztucznej bielizny.

Skuteczne jest przemywanie krocza tamponem nasączonym 3% roztworem wodnym kwasu bornego (można go zamówić w aptece).

Super, że lubisz czosnek jeśli Ci nie szkodzi to jedz go jak najwięcej :) Słodycze to też cukry..., węglowodany proste. No, ale wiadomo, że ciężko jest z nich całkowicie zrezygnować, więc ogranicz do minimum.

Ja też mam teraz brzydkie paznokcie - Candida :/

Na 99% lekarz rodzinny nie pomoże Ci na drożdżaki, a wręcz może zaszkodzić (mój przypadek). Ale to oczywiście Twoja decyzja. Najważniejsze, być wzmacniała swoją odporność.

 

 

Preparatów antykoncepcyjnych nie używam, do mycia mam żel Pliva Fem anty grzybowy, ginekolog mi go przepisał. Kupię ten roztwór wodny kwasu bornego. Od dzisiaj rzucam słodkie, wyjdzie mi na zdrowie. A pznokcie zakrywam, bo mam wiecznie tipsy na dłoniach ;) A na wzmacnianie odporności i przeciw grzybom mam Lacidofil. Narazie spróbuję sobie sama pomóc, w sumie te infekcje nie są aż takie częste, ale jak już są to okropne. I tak od 2007 roku. Wtedy to leczyli i pomogło na krótko, i tak aż do dzisiaj...

Postaram sie tylko teraz jakąś dietę sobie wymyślić. Dziekuję Ci raz jeszcze, bardzo mi pomogłaś, masz dużą wiedzę w tym temacie. Mam też nadzieję że Tobie uda sie wyjść z tego wszystkiego. Na codzien ludzie nie mają pojęcia o istenieniu takich grzybów... ja ponoć moje drożdżaki złapałam kąpiąc sie w jeziorze, tak twierdziło trzech ginekologów.. Ale kto to wie.

 

Pozdrawiam, trzymaj sie jakoś i walcz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawą leczenia jest rezygnacja z hormonalnych preparatów antykoncepcyjnych, jeśli jakieś zażywasz. Używaj dobrych środków myjących do higieny intymnej o kwaśnym ph (np. AA bezzapachowy, Laktacyt). Unikaj noszenia obcisłych spodni i sztucznej bielizny.

Skuteczne jest przemywanie krocza tamponem nasączonym 3% roztworem wodnym kwasu bornego (można go zamówić w aptece).

Super, że lubisz czosnek jeśli Ci nie szkodzi to jedz go jak najwięcej :) Słodycze to też cukry..., węglowodany proste. No, ale wiadomo, że ciężko jest z nich całkowicie zrezygnować, więc ogranicz do minimum.

Ja też mam teraz brzydkie paznokcie - Candida :/

Na 99% lekarz rodzinny nie pomoże Ci na drożdżaki, a wręcz może zaszkodzić (mój przypadek). Ale to oczywiście Twoja decyzja. Najważniejsze, być wzmacniała swoją odporność.

 

 

Preparatów antykoncepcyjnych nie używam, do mycia mam żel Pliva Fem anty grzybowy, ginekolog mi go przepisał. Kupię ten roztwór wodny kwasu bornego. Od dzisiaj rzucam słodkie, wyjdzie mi na zdrowie. A pznokcie zakrywam, bo mam wiecznie tipsy na dłoniach ;) A na wzmacnianie odporności i przeciw grzybom mam Lacidofil. Narazie spróbuję sobie sama pomóc, w sumie te infekcje nie są aż takie częste, ale jak już są to okropne. I tak od 2007 roku. Wtedy to leczyli i pomogło na krótko, i tak aż do dzisiaj...

Postaram sie tylko teraz jakąś dietę sobie wymyślić. Dziekuję Ci raz jeszcze, bardzo mi pomogłaś, masz dużą wiedzę w tym temacie. Mam też nadzieję że Tobie uda sie wyjść z tego wszystkiego. Na codzien ludzie nie mają pojęcia o istenieniu takich grzybów... ja ponoć moje drożdżaki złapałam kąpiąc sie w jeziorze, tak twierdziło trzech ginekologów.. Ale kto to wie.

 

Pozdrawiam, trzymaj sie jakoś i walcz.

 

Dziękuję, Ty też dbaj o siebie! Ja nie mogę się poddać, choć moja Candida jest jeszcze na razie dużo silniejsza ode mnie :(

Dużo czytam na ten temat, żeby móc sobie jakoś pomóc, i innym przy okazji, bo nie chcę, by ktoś przeżywał to, co ja :(

Co do probiotyków to Lacidofil może być, ale nie jest aż taki bardzo dobry, gdyż jego kapsułki są rozpuszczalne przez kwas żołądkowy (już na języku się rozpuszczają) i dobre bakterie nie docierają do jelit, gdzie jest źródło drożdżaków Candida. Lepszy jest Probacti4, Sanprobi, Dicoflor i inne, które mają trwalsze kapsułki.

Pozdrawiam i trzymam kciuki!

 

Tet, diagnostyka Candidy jest z reguły bardzo trudna (szczególnie do zdiagnozowania przez lekarzy), gdyż daje ona 50 nie związanych ze sobą objawów, jest więc maskowana przez rzekome inne choroby. Można zrobić posiewy z pochwy, jamy ustnej, nosogardzieli, kału, choć w naszych laboriach materiał jest trzymany zbyt krótko i Candida rzadko kiedy ma okazję wyrosnąć do rzeczywistych jej rozmiarów. Dobra jest analiza kropli krwi w ciemnym polu widzenia, możesz zrobić sobie badania krwi na liczbę leukocytów, OB (czy nie jest zbyt niskie-wtedy nie ma odporności oraz za wysokie-stan zapalny), grzyby wychodzą najbardziej wiarygodnie w teście aparatem MORA.

 

Obserwuj swoje ciało: czy w kale, pochwie, jamie ustnej, na ścianie gardła (z zatok) nie masz białego, gęstego śluzu? Jeśli tak to masz prawie na pewno przerost Candida :/

 

Dodatkowo można sobie zrobić samemu w domu test ślinowy:

 

Tuż po wstaniu z łóżka nie mając nic jeszcze w ustach, nie spluwając wcześniej, nie połykając śliny itp. zebrać ślinę z jamy ustnej i języka i napluć do szklanki czystej wody. Obserwować swoją ślinę w szklance co 15 minut przez godzinę.

Jeśli widzisz, że:

- Twoja ślina jest zawieszona w postaci chmury w górze i spływają z niej w dół cienki niteczki, sznureczki

- Twoja ślina jest zawieszona w połowie w postaci chmury zawiesiny

- Twoja ślina znajduje się na dnie szklanki w postaci chmury

TO NAJPRAWDOPODOBNIEJ MASZ PROBLEMY Z PRZEROSTEM DROŻDŻAKÓW. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joaśka to co piszesz jest niesamowite i daje do myślenia. ja mam chyba większość objawów, zwłaszcza tych dziwnych typu strzelanie w stawach. dodatkowo mam wskazania: dużo chorowałam więc pól życia faszerowano mnie antybiotykami plus wieczne problemy gastryczne i alergia na wszystko co możliwe. nie wspomnę o wyniszczających dietach, przez które zmniejszyłam się o ponad 20 kg. tak więc wiele wskazuje na to, że jestem w grupie ryzyka. aaa no i żre hormony :!:

nie dodałam, że życzę Ci powodzenia w powrocie do zdrowia.. wiele przeszłaś bidulko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jesteś w grupie najwyższego ryzyka przerostem Candida, niestety... :(

Hormony to najgorsze co może być!!! I antybiotyki oczywiście :/ O dietach też nie wspomnę :/

Coś mi się wydaje, że u Ciebie również to paskudztwo nieźle się zadomowiło :( Ale nie trzeba się poddawać tylko walczyć i wzmacniać swój organizm!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jutro zrobię te test ze śliną, a w tygodniu badania krwi.

 

A ostatnio w temacie 'Mój dzisiejszy dzień' pisałam że codziennie po wstaniu żle sie czuje, mdli mnie, boli brzuch.. i czy ktoś ma tak samo. Ale nikt nie miał. Hormony jadłam przez pół roku tylko. W sumie zaraz po tym zaczeły sie moje 'problemy'.. Zobaczymy. Póki co nie czuje sie żle, jedyne moje objawy to bóle i zawroty głowy, poranne (lub wogóle po wstaniu) bóle brzucha, mdłości, i te dosyć ciężkie infekcje pochwy drożdżakowe... :( Zobaczymy. Mam nadzieję nie dopuścic sie do stanu w jakim jest Joasia :( Asiu, trzymamy kciuki.

 

Tet, zrób jutro też ten test ze śliną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tet tylko uważaj, bo lekarze wciskają tylko antybiotyki antygrzybicze, a one jeszcze bardziej osłabiają organizm, wprawdzie na krótko objawy zatrucia toksynami grzybiczymi ustępują, ale po niedługim czasie wracają, często jeszcze bardziej nasilone :/

Pamiętaj o właściwej diecie, bądź dobra dla swojego organizmu, wzmacniaj go.

 

A no właśnie, Polakita miała rację :) Jestem przekonana o tym, że większość nerwicowców hoduje sobie Candidę, która nasila im objawy ze strony układu nerwowego (i nie tylko). Polecam Ci tą stronkę o grzybach Candida, do której link podałam chyba na poprzedniej stronie mojego topicu, jest tam sporo przydatnych informacji, artykuł został napisany przez lekarza specjalistę zajmującego się leczeniem grzybicy/kandydozy. Pozdrawiam!

 

[Dodane po edycji:]

 

Madziu, dzięki za ciepłe słowa, trzymam się jak mogę.

Nie lekceważ swoich objawów, bo nie jest ich wcale tak mało z tego co piszesz. W każdym razie nie są one błahe. Mam nadzieję, że masz jednak "jedynie" zakażenie grzybicze pochwy a nie innych części organizmu.

Hormony to najgorsza rzecz, drożdżaki po nich rosną, że ho ho. Pół roku to bardzo bardzo długo.

Trzymajcie się ciepło!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a polakicie zwrócę honor

widzę że jestem tu wspomniana ;) no ja się trochę zachowuję jak nowo nawrócona neofitka... trochę może przesadzam... w dodatku nie jestem specjalistką (specjalistką jest już prawie Joasia!!) w żadnym temacie, po prostu badam na sobie te różne preparaty, i skoro działają to pomyślałam że cos w tym jest. Ja byłam do nich dość nieufna na początku (i w sumie nadal trochę jestem) ale w sumie nie miałam wyjścia, musiałam spróbować... ja sie boję wszystkiego co jest związane z bioenergoterapią, energiami, wahadełkami itd. ale z tego co wiem tych rzeczy tam nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polakita no właśnie to pisałam, gonię Cię po tych postach :P

dziewczyny.. jak to się potwierdzi.. c'est macabre :!: żeby jakiś pieroński grzyb tyle mógł :roll:

 

Magda tak myślę.. test ze śliną, przecież niedziela jest. gdzie TY lekarza znajdziesz ahaha a to samemu się robi. w takim razie zrobię :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym że ja akurat się nie leczę na grzyba (chociaż między innymi również powinnam na niego zwrócić uwagę) tylko ogólnie na wszystkie toksyny które są w organizmie, pochodzące od metali ciężkich, bakterii itp. Ale zdaje się (z tego co pamiętam) grzyby Candida mogą mieć zwłaszcza zły wpływ na układ nerwowy. I pozbycie się ich nie jest takie chop siup proste, trzeba być na dość restrykcyjnej diecie długi czas...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tet, tak test się samemu robi :) Tylko ważne, żeby od razu po przebudzeniu.

 

Polakita masz rację, Candida daje szerokie spektrum objawów typowych dla nerwicy i depresji, bo je wywołuje, podobnie jak pasożyty. Candida żżera witaminy z grupy B (potrzebne naszemu układowi nerwowemu), poza tym rozregulowuje cały organizm, a jej toksyny zatruwają nasz system nerwowy (wiecie, że jedną z grzybic układowych jest grzybica mózgu? Tak, to możliwe :( ). Ludzie z poważnymi wieloletnimi grzybicami układowymi w końcu trafiają do szpitala psychiatrycznego bądź muszą przyjmować silne leki psychotropowe, gdyż stają się naprawdę niespełna rozumu... Candida jest w ogromnej części odpowiedzialna za schizofrenię, zespół maniakalno-depresyjny, depresję, autyzm, nerwicę.

Polakita dzięki, że uważasz, że sporo wiem na temat Candidy, do specjalistki jeszcze mi daleko :D, ale naprawdę staram się zgłębiać o niej wiedzę, żeby nie dać sę wyprowadzić w pole lekarzom, bo naprawdę mi dużo krzywdy zrobili lecząc mnie na oddzielne choroby i to chemicznymi bardzo szkodliwymi przy Candidzie lekami :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dość fajna stronka z dietą i różnymi informacjami o Candidzie:

http://www.grzybica.net.pl/diety/dieta-przeciwgrzybicza/

 

A na tym forum Candida znajdziesz wiele przydatnych informacji co do diety, leczenia itp.:

http://forum.gazeta.pl/forum/f,30155,Candida.html

 

Należy pamiętać, by dostosowywać dietę do możliwości własnego organizmu, np. osoba z wyniszczonym przez choroby (np. anoreksję) organizmem, kobieta w ciąży czy matka karmiąca nie może mieć takiej samej diety co postawny mężczyzna, dość restrykcyjnej opartej głównie na warzywach i białkach.

Gdy organizm jest wyniszczony, pozbawiony wartości odżywczych, karmiony dotychczas różnymi świństwami wystarczy, że wyeliminuje się z diety cukier i słodycze, produkty wysokoprzetworzone oraz nabiał. W przeciewnym razie można sobie więcej szkód narobić niż pożytku. Najważniejsze, by wzmacniać swój organizm, czyli dużo omega-3 i ogólnie tłuszczów przede wszystkim nienasyconych, ale również masła, smalcu itp., białka, wyeliminować węglowodany proste (żadnych drożdżówek, naleśników, ciast, pierożków, słodyczy), a jeść jedynie węglowodany złożone (różne kasze, ryż brązowy, chleb razowy żytni na zakwasie). Przy tym dużo wody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezu! Słuchajcie - ja byłam w lipcu 2007 nad jeziorem i zaraz potem zaczeły sie u mnie jazdy z infekcjami. ginekolog stwierdził, że to w jeziorze złapałam te bakterie. Potem miesiąc póżniej zaczełam jeść hormony. Jadłam je do lutego 2008 i....zachorowałam na nerwicę lękową!!!!

Czy to więc możliwe że od grzyba mam nerwicę?!

Jezu, byłoby zajebiscie!!!!!!!! :(

 

Dzięki za diety, od wczoraj sie trzymam.

 

[Dodane po edycji:]

 

Tylko że ja nie przejdę na dietę bo tak czytam na www i w zasadzie tylko papierosy wolno palić.. a pozatym to nic. Ograniczę do minimum cukier, będę jeść dużo warzyw i zbóż, zero mąki przennej i białka.

Pozatym to niewiem, może nie mam tej Candidy a jedynie drożdżaki, niewiem przecież do czasu aż badania krwi chociaż zrobię na to OB itd Zrobiłam ten test ze śliną, ciągle utrzymuje sie na górze, jako biała chmura i puściła nitki po czasie. To dobrze czy żle?

 

pozdrawiam :)

 

[Dodane po edycji:]

 

Dobra, godzina mineła od testu ze śliną.

Po godzinie ślina rozeszła sie po całej szklance, od góry do dołu, już nie tworzy chmury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak. Bo tak myślę, czy tej mojej rodzinnej opowiadać o tych infekcjach pochwy czy iść do ginekologa znowu. Niby mam do niego iść za dwa tygodnie na cytologię, to moze poczekam. A cytologia nie wykaże tych grzybów?

 

Kurcze, chyba wyjdę na hipochondryka u mojej rodzinnej, co tydzień do niej latam z inną 'chorobą' :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm cytologia raczej grzybów nie wykaże, ew. stan zapalny, który przeważnie towarzyszy grzybicy.

idź też do rodzinnego i poproś o badania: krwi, moczu itd. mam nadzieję, że nie trafimy na konowałów co to o candidzie pojęcia nie mają ;)

 

ja już to pierdziele co o mnie myślą w domu, trudno. moje zdrowie, lekarz od tego jest żeby zbadać. trzeba zrobić trochę konkurencji starym dziadkom :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hhhehehe no właśnie, nie po to płacę 325zł na NFZ co miesiąc aby z tego nie korzystać :P Moja lekarz jest bardzo młoda, więc może nie miała w życiu za dużo styczności z grzybami, ale za to ma na świeżo wiedzę w głowie po studiach i ogólnie jest w porządku. Muszę iść i tak do niej bo miałam zapalenie ciężkie okołoustne z ogólną opryszczką(też od grzyba???) i biorę na to leki, muszę isc po receptę.

 

Hipochondrycy cholerni no :P

 

Na szczęście mam taką zajebistą przychodnię że jest wszystko na miejscu, mili lekarze i nigdy nie ma kolejek :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.... :(

 

Właśnie dopiero teraz mi sie to przypomniało, że ja to lecze...

 

Więc mam:

-infekcje pochwy

-zapalenia okołoustne i opryszczki (a nigdy w życiu wcześniej nie miałam!)

-nudności i bóle żołądka na kilka godzin po wstaniu z łóżka

-ciągłe zmęczenie

-bóle i czasem zawroty głowy

Ech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×