SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

Moniczka tak 75mg rano i 75mg wieczorem. Podobno lepiej działa. :>

No coz ja nie probowalam tak

Raz mi sie zdazylo wziazc 100 wieczorem bo zapomnialam rano i oczywiscie nie moglam soac

wiec ja biore rano tylko

ja brałam od czerwca. nie zaszły jakieś rewolucyjne zmiany, ale było lepiej. wreszcie mogłam powiedziec, że nie czuję się CODZIENNIE źle. dlatego nie wiem czemu lekarz uznał, że czas schodzić z leków. jestem ze 100 na 50tce teraz i trochę się boję co będzie jak odstawię. może terapia którą niedługo zacznę coś pomoże...ale prawdę mówiąc, już się pogubiłam, każdy mówi co innego, począwszy od rozpoznania skończywszy na wskazówkach odnośnie leków.

ja mam taki pewien problem, ale nie mam ochoty o nim opowiadać. W każdym razie niedawno zostałam zapisana do psychologa, ta psycholożka powiedziała ze muszę isc do psychiatry wiec psychiatra zapisal mi a tak dokładniej to zapisała ten lek "asentra". jednak moja ama jak przeczytała "skutki uboczne" to zrezygnowała, ale ja troche żałuje bo fajnie by było gdybym w końcu lepiej się czula.Szkoda

Poki mozesz to zyj bez lekow;)

ja mam taki pewien problem, ale nie mam ochoty o nim opowiadać. W każdym razie niedawno zostałam zapisana do psychologa, ta psycholożka powiedziała ze muszę isc do psychiatry wiec psychiatra zapisal mi a tak dokładniej to zapisała ten lek "asentra". jednak moja ama jak przeczytała "skutki uboczne" to zrezygnowała, ale ja troche żałuje bo fajnie by było gdybym w końcu lepiej się czula.Szkoda

a ile Ty masz lat że Twoja mama decyduje o Tobie? Co Ci dolega? Może lekarstwo to szansa dla Ciebie na wyzdrowienie? Skutki uboczne są ale są przejściowe, nie umiera się od tego...

Ile mam lat? Zaskakująco mało jak na kogos kto powinien brać leki. 13.

Przepisano mi Zoloft 50 mg w piątek. Biorę od poniedziałku, po jednej tabletce rano i nie widzę najdrobniejszej poprawy. Właściwie, to czuję się gorzej. Co robić?

to nie bierz leków...

[Dodane po edycji:]

mama ma rację

Liliana takie rady na pewno nikomu nie pomogą

Nerka, jeśli psycholog stwierdził, ze sama psychoterapia ci nie pomoże i skierował do psychiatry, który dobrał odpowiedni lek, to powinnaś go brać i zdrowieć. Niestety nie mam wpływu na decyzje twojej mamy, ale Asentra jest z powodzeniem stosowana u młodzieży (tak zwany lek pierwszego wyboru), a ty się do takiej zaliczasz, bo ukończyłaś 12 lat. Sertralina jest antydepresantem bardzo dobrze tolerowanym, skutki uboczne należą do rzadkości i szybko przemijają.

Możesz zaproponować mamie powtórną wizytę u psychiatry, który powinien rozwiać jej wątpliwości. Można tez zrobić inaczej, bo Asentra w dawkach przepisanych przez lekarza na pewno ci nie zaszkodzi: po prostu pobrać przez kilka dni i zobaczyć, jak będziesz się czuła.

W razie objawów ubocznych trudnych do zniesienia (w co wątpię) lub myśli (auto)agresywnych w każdej chwili możesz przerwać branie leku.

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Brać dalej? Za krótko bierzesz by zadziałał.

Zachar, trzeba pobrać ze cztery tygodnie, żeby się przekonać czy działa. A skutki uboczne powinny wkrótce minąć.

Aniu R. Ty jak zwykle wszystko wiesz i jak zwykle masz rację...

Co do tej dziewczyny 13letniej, dobrze by było jakby napisała co jej dolega.

Jeśli psycholog skierował ją do psychiatry po leki to może mieć poważne zaburzenia więc rzeczywiście leki mogłyby jej pomóc.

Anna jak zwykle racja. Nerko pokaż mamie posta Anny.

Oooo - skąd ja to znam...

namiestnik: a znasz też odstawianie? bo ja mam jakiś straszny zjazd przy schodzeniu z tej dawki. same złe myśli. nie wiem czy sobie wkręcam, czy organizm tak reaguje, ale to gorsze niż napięcie przedmiesiączkowe, bo wcale nie mija. co będzie jak ostatecznie zejdę z połówki? zejdę i ja?:PPP

Ale to może za wcześnie na odstawianie? Nie znam jak w tych warunkach odstawiać i nie odstawiałbym.

no ja też nie wiem...lekarz po rozmowie ze mną stwierdził, że moim problemem są emocje a nie biologia a wywnioskował to z odpowiedzi - jak się pani czuje? - dobrze. (wniosek: nie mówcie lekarzom prawdy;P) i uznał, że koniec z lekami -> marsz na terapię grupową.

...to poczekam (doczekam?;P) sobie do grudnia a teraz dla równowagi spływam w dół:/ wcześniej bałam się zacząć brać leki, teraz boję się przestać ich brać i nie umiem oddzielić jednego od drugiego - czy czułam się lepiej bo leki pomagały, czy dlatego, że zaczęłam spokojniej oceniać swoje problemy (?) i co powinnam zrobić? przyjąć to co czuję jako chwilowe wahania nastroju czy łykać dalej to co mi zostało a jak się skończy to iść do lekarza rodzinnego po więcej?...nie wiem co robić...na razie staram się uspokoić i ignorować złe myśli, ale nie zawsze potrafię.

Terapia psychologiczna jest zazwyczaj jak najbardziej wskazana. Ale trochę dziwne to określenie, że nie problemy z biologią a emocje w związku z tym leki nie pomogą. Nie bardzo logiczne to mi się wydaje.

Chyba na Twoim miejscu zrobiłbym podobnie. Zawsze możesz iść do rodzinnego gdy uznasz to za konieczne. Albo w ogóle do innego lekarza. Bo tu trochę dziwnie - najpierw dowiadujesz się, że masz brać lek. A jak się lepiej po nim czujesz (lub odnosisz takie wrażenie) to się okazuje, że lekarz dochodzi do wniosku, że jednak masz nie brać. To diagnoza mu się się zmieniła? I to po tym tylko, że powiedziałaś, że czujesz się dobrze? Myślę, że lepiej mówić prawdę - bo przecież chcemy dobre dla siebie - a nie dla kogoś kogo sobie wymyśliliśmy. Tyle, że warto mieć dobrego lekarza.

Mam pytanie: czy ktos z Was mial kiedykolwiek napad padaczkowy w wyniku stosowania Setaloftu? Mnie zdazylo sie to ostatnio Neurolog powiedziala ze moze to byc od leku, czekam jeszcze na konsultacje z psychiatra ale nie wiem co mam o tym wszystkim myslec...Biore 200 mg od 10 miesiecy, do tej pory bylo wszystko ok. Co o tym myslicie?

A jak to dokładnie wyglądało? 200 - sporo bierzesz, ale w normie.

Bierzesz dawkę w górnych granicach normy. Teoretycznie wiec mogą pojawić się drgawki lub konwulsje. Są to bardzo rzadkie objawy uboczne, niemniej jednak możliwe.

Czy jednak twój atak ma bezpośredni związek z Setaloftem może stwierdzić jedynie lekarz po dokładnych badaniach.

Sertralina jest jedynym lekiem, jaki przyjmujesz? Nie wprowadziłaś ostatnio do diety jakiś suplementów lub choćby herbatki z dziurawca?

Oprócz setaloftu stosuje sulpiryd- 100mg i Lamotrygine- 50mg, ktora przeciez jest( paradoksalnie!) rowniez lekiem na padaczke..A co do suplementow diety to nic takiego nie biore..A prosze, powiedzcie mi czy setaloft moze tez wywolac padaczke? Czy tylko pojedynczy atak? Wiem, juz chyba panikuje, ale mam kompletny metlik w glowie...Ale mam tez nadzieje ze to sie niedlugo wszystko wyjasni. 25.XI mam EEG zeby wykluczyc inne powody tego ataku...

[Dodane po edycji:]

A jak to dokładnie wyglądało? 200 - sporo bierzesz, ale w normie.

Stalam na przystanku i w jednym momencie zrobilo mi sie strasznie slabo, bialo przed oczami i dalej nic nie pamietam...Ludzie potem mowili ze to byl atak padaczki. Na szczescie lekarz powiedzial ze jednorazowy atak moze sie kazdemu przydarzyc. takze mam nadzieje ze sie nie powtorzy...

Oj miejmy nadzieję, że się nie powtórzy! A fakt - każdemu może się zdarzyć. Szczególnie przemęczonej, niewyspanej, zestresowanej osobie. Ale też i wypoczętej.

Hmm, moim zdaniem nie należy bagatelizować nawet jednego ataku.

Jeśli lekarz nie stwierdzi przyczyn fizjologicznych, to pewnie odstawi ci Lamitrin (mozliwe reakcje paradoksalne) i zmniejszy Setaloft.

Sulpiryd nie ma tu raczej nic do rzeczy, natomiast te dwa inne leki mogą wywoływać drgawki i ja osobiście bym z nich jak najszybciej zrezygnowała.