Skocz do zawartości
Nerwica.com

SSRI-temat ogólny


BirdyNamNam

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Chciałbym się poradzić w następującej sprawie. Przez kilka miesięcy przyjmowałem wenlafaksynę 150 mg na depresję, jednak ostatecznie okazała się nieskuteczna. Psychiatra zalecił mi zmianę na fluoksetynę 10 mg i poradził, żebym zrobił to w następujący sposób: przez 2 dni zmniejszyć dawkę do 100 mg wen, a potem jakby nigdy nic przestać i zacząć przyjmować tą fluoksetynę. No więc tak zrobiłem, chociaż wydawało mi się, że to duży skok. No i faktycznie mam okropne objawy ze strony układu pokarmowego, dodatkowo dziwne sny i jakby otępienie. Wydaje mi się (a mam już kilkuletnie doświadczenie z lekami) że te objawy to typowy syndrom odstawienia, gdyż taki już parę razy odczuwałem. Czy ktoś mi może poradzić co zrobić w takiej sytuacji? Czy dalej kontynuować przyjmowanie fluo , czy zaprzestać i jeszcze brać przez kilka dni tą wenlafaksynę? Czy brać i to i to przez kilka dni, a potem odstawić wenl? Szczerze mówiąc wydaje mi się, że przyjmowanie tej fluoksetyny powinno zneutralizować jakiekolwiek objawy odstawienia wenl, bo przecież mają bardzo podobne działanie, ale już sam nie wiem, myślę, że lekarka może źle mi doradziła, za szybko kazała zrobić ten przeskok. Będę wdzięczny za jakąkolwiek radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Zotral od marca i mimo 6-cio miesięcznej poprawy chyba już się uodporniłem. Emocjonalnie jest gorzej, lękowo gorzej. Jak żyć? Co można poradzić jak jestem lekoodporny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim,

prosze przeczytajcie i napiszcie swoja opinię

 

od 20 lat biore najrozniejsze leki przeciwdepresyjne ( diagnozy to: nerwica, depresja, zaburzenia osobowosci typ impulsywny - mam watpliwosci nie widze podobienst do objawowo opisywanych - no ale podobno psychiatra wie lepiej), ostatnio w zwiazku ze zmianą miejsca zamieszkania trafilam na nowa panią doktor. mialam wrazenie ze leki po kilku latach nie dzialają, , ciagly brak motywacji, stany depresyjne ( wiązalam to tez z zimą ktorej nie lubie i ma na mnie zly wplyw). Pani doktor zalecila badanie poziomu prolaktyny - mysle sobie prolaktyna? przeciez to hormon wywolujacy laktacje u kobiet ktore urodzily dziecko i jaki to ma zwiazek z lekami przeciwdepresyjnymi???

no wiec poszlam na badanie, pierwszy wynik ok ( 413 mU/l czyli norma miedzy 127-637) ale wynik godzine po podaniu MTC to 7907 mU/l czyli baaardzo wysoki

no wiec zaczelam czytac ze leki przeciwdepresyjne moga podwyzszac poziom prolaktyny co z kolei prowadzi do tego ze w ogole nie dzialają a wrecz jest jeszcze gorzej!!!

 

zeby zbić poziom prolaktyny dostalam dwie tabletki leku Dostinex, no wiec wzielam jedna taka tabletke na tydzien ( podczas tego leczenia nie moglam brac antydepresantow rzecz jasna) i czulam sie jak na kacu, po tygodniu druga tabletka znowu fatalne skutki uboczne. Jutro minie 2 tygodnie czyli koniec leczenia wysokiego poziomu prolaktyny i mam znowu zaczac brac kolejny juz lek na depreche - Asertin ( czyli sertralina) i mysle sobie czy to w ogole ma jakis sens???

branie lekow na depresje ktore powoduja depresje ( tak jest napisane w skutkach ubocznych!!!), co to za leczenia??

 

szukajac informacji trafilam na film dokumentalny o prozaku i jego poczatkach

 

 

czy ktoś z was ogladal moze ten dokument o prozacu i o tym jak negatywny wplyw mial na ludzi ktorzy posuwali sie nawet do zbrodni ale rowniez samobojstwa?

jesli nie widzieliscie, obejrzyjcie, prosze was o opinie

 

ja juz zaczynam myslec ze te wszytskie leki mozna wyrzucic do kosza

nie wiem co robic

nie ufam juz lekarzom ktorzy ciagle tylko zmieniaja leki nie mowiac jak negatywne dzialanie i jakie skutki uboczne ( bardzo powazne) moga miec

 

co robic? :( jestem w rozsypce

 

Ala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaskolka83, spróbuj pożyć chwilę bez leków i zobaczysz jak się czujesz. Pamiętaj, że to wszystko leczy tylko objawy, a nie przyczynę problemu, czy to mającą pochodzenie w ciele czy na zewnątrz. Przestań chodzić do psychiatrów i spróbuj zastanowić się, czy nie ma w Tobie żadnego wewnętrznego konfliktu do rozwiązania. Spróbuj również nie traktować siebie jako osobę chorą, ponieważ nie Jesteś chora, ale po prostu przeżywasz ten chory świat inaczej od pewnej części ludzi. Na moim przykładzie powiem, że zacząłem brać te SSRI na byle głupotę zupełnie nieświadomy z czym to się wiąże. Przed braniem leków czułem się naturalnie, ale byłem mocno chwiejny jak to nastolatek, ale moja psychiatra uznała, że to depresja i przepisała mi leki jakby to były jakieś cukierki. Po tym jak zacząłem brać leki, aż do teraz ani razu nie poczułem się zupełnie naturalnie i mam spłycone i pozytywne jak i negatywne emocje. Po tych lekach to dopiero dostałem czegoś, co jest nazywane obecnie depresją. Dopiero po tych lekach dowiedziałem co to tak naprawdę oznacza depresja. Teraz odkąd zmieniłem Sertralinę na Escitalopram (czyli na mniejsze zło) to czuję się spłycony na pozytywnie, ale moje pozytywne odczucia pogłębiają się odkąd przestałem wierzyć w te wszystkie "choroby psychiczne". Pomaga mi życie z myślą, że to nie jest ze mną coś nie tak, jak i również z innymi ludźmi uważanych za chorych, ale zdaję sobie teraz sprawę, że to cały świat jest tak naprawdę chory i każdy, kto przeżywa ból wewnętrzny inaczej jest wykluczany ze społeczeństwa, bo jest uznawany od razu za "świra" lub "lenia". Pomaga mi również szukanie co mogło wszystkie problemy wywołać i dzięki temu zaczynam rozwiązywać konflikty wewnętrzne, które tak naprawdę mogą być przyczyną pewnego bólu wewnętrznego, więc również i Tobie polecam się temu przyjrzeć. Teraz dążę do tego, aby rzucić te leki (15 marca wizyta) i nie ingerować sztucznie w moje emocje, tylko żyć naturalnie. Pozdrawiam

 

PS. OCD - Obsessive Compulsive Disorder (Zaburzenia Obsesyjno-Kompulsywne - Nerwica Natręctw)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SSRI to dla mnie koszmar. Przez jakiś czas brałam Zoloft i mój organizm nie był w stanie zacząc tolerować tego leku. Totalna bezsenność, nerwowość, nadpobudliwość, rozbicie jak przy gorączce, jadłowstręt. Z Eliceą było niewiele lepiej. Nigdy więcej, choć psychiatra twierdzi że SSRI to najlepiej dobrane leki przy moich przypadłościach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to możliwe, że SSRI "wypaliły" się po kilku miesiącach ?

W kwietniu ub.r. dostałem paroksetynę. Po miesiącu zaczęła działać i było dobrze przez ok 5 m-cy.

Powoli zacząłem normalnie funkcjonować i poważnie myśleć o założeniu rodziny i pójściu do pracy, zniknęły problemy w kontaktach ludźmi.

Na początku października paro zaczęło coraz słabiej działać. Lekarz zwiększał dawkę i doszedłem do 60mg, ale efekty były słabe. Powróciły lęki, problemy z wychodzeniem z domu, napięte mięśnie i pełno objawów psychosomatycznych.

W tej chwili 3-ci tydzień biorę esctitalopram 10mg i zero pozytywnego efektu. Zmęczenie, senność, agorafobia, problemy z ze spaniem, duszności, bóle mięśni, kręgosłupa, ciągłe zmęczenie. Ponownie mam problemy z funkcjonowaniem. Przytyłem 20 kg.

Nie pracuję i jestem na utrzymaniu rodziny, co dodatkowo potęguje moją frustrację i ogromny wstyd.

Czy jest szansa, że leki z tej grupy będą działać ? Czy jestem ciemnej d...

Już nie mam sił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie ;)

 

Od 10 dni zażywam asertin w dawce 50mg. Lek został mi przypisany na nerwicę lękową wraz z napadami paniki. Większość skutków ubocznych już ustąpiła, jednak od początku brania leku bardzo głośno burczy mi w brzuchu i jelitach. Dzięki są tak głośne, że budzą mnie w nocy. Dodatkowo pojawiła się bardzo duża potliwość całego ciała. Czy to normalne? Prosiłabym o odpowiedź.

Z góry dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mandarynka123 przeszło? Chyba za szybko się pochwaliłam tym, ze skutki uboczne przeszły. Od rana głupie myśli, zawroty głowy i niechęć. Później taki skok energetyczny, że nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Mam nadzieję, że niedługo się to skończy :szukam:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×