Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

a ja brałem paro 5 lat , bo poprostu brałem i nic mi juz nie pomoże po paro , odstawiam tą gówniana wenlafaksyne , koniec z lekami psychotropowymi. marze o zamrożeniu emocji . niestety nawet 40 paro nie mrozi ani troche . moje życie to koszmar . psychotropy zniszczyły mnie , bo dostałem paro w wieku 23 lat na lekką przypadłość i zacząłem to wpieprzać nie znając skutków ubocznych itp , kiedyś się nie wiedziało . teraz jest gówno . żaluje że zaczałem się leczyć psychiatrycznie bo to zniszczyło moje życie , teraz mam 33 lata i zamierzam się zabić.

 

aha i na paro mogłem góry przenosić, byłem duszą towarzystwa , ciągle uśmiechnięty ,gadatliwy , laski na mnie leciały , 1 do odezwania się w klasie , lubiłem występować publicznie , spokój wewnętrzny i na wszystko cięta riposta, hipomania itp optymizm nieuzasadniony ,.

teraz mam lęki , boje się ludzi , nie odzywam się wcale , nic nie robie , z nikim się nie spotykam , nie uśmiecham się wcale, jestem ciągle zdenerwowany.

 

tak działaja psychotropy , ale lekarka mówiła że to bezpieczne leki .

 

-- 14 mar 2018, 19:37 --

 

Ja po ostatnim ciągu na wenli już miałem dosyć tego zamulenia i odstawiłem, brałem 300 potem 225 w końcu zszedłem do zera i przez 2 tygodnie jechałem jeszcze na minimalnej dawce citalu bo mnie prądy tarmosiły po odstawce. Zresztą brain zapsy dalej mi się zdarzają chociaż już drugi miesiąc mija ale za to czuję, że znowu żyję. Przyznam, że czasem jest nerwowo i mam ochotę łyknąć tabsa ponownie (podobno nie uzależniają :lol: ) ale nie poddaje się i jadę na trzeźwo. Po tak długim czasie na prochach jak się je odstawi to dopiero można sobie uświadomić jak one zmieniają rzeczywistość. To prawda jak się jest w czarnej dupie potrafią z niej wyciągnąć ale przy braniu przez rok czy dłużej zabijają osobowość i robią z człowieka maszynę. Tak, że nie polecam brania tego przez całe życie lepiej walczyć na trzeźwo dokąd się da, jak się nie da to nie ma wyjścia trzeba barać ale jak jest tylko możliwość to nie liczcie, że same leki dadzą wam szczęście.

 

 

najgorzej jak na lekach zle i bez leków źle i nie ma już wyjścia co robić.

 

-- 14 mar 2018, 19:46 --

 

cieszcie się chwilą puki leki działają i nie myślcie że zdzialaćie coś w ten czas , bo obudzicie się z ręką w nocniku z przegranym życiem jak ja . nic się nie zmieni , choć może wam się wydawać że coś się zmienia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem wenlę przez ponad 8 lat, odstawiłem i żyję, nie mam żadnych myśli samobójczych. Było fajnie na lekach, potem mnie męczyły, ale teraz jest lepiej. Może psychoterapia i odstawienie leków jest sposobem na lepsze jutro...

Może ty za szybko wszedłeś na większe dawki dlatego się tak czujesz, trzeba było zaczynam od mniejszych i stopniowo zwiększać co miesiąc, dwa. Ja dopiero po miesiącu wchodziłem na 150, a i ta dawka potrzebowała czasu by zadziałać.

Ja na pewno nie uważam, że antydepresanty zniszczyły czy przepaliły mi neuroprzekaźniki. Mimo tego wieloletniego brania leków, czuję się teraz dobrze. Tylko że u mnie był też psycholog i praca nad sobą, bo opieranie się tylko na lekach nigdy nie uważałem za dobry pomysł.

 

-- 14 mar 2018, 20:52 --

 

I nie gadaj że nic się nie zmieni. Jestem tego najlepszym przykładem. Zdzialem przez te lata na lekach na tyle dużo że teraz potrafię bez nich normalnie funkcjonować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na sertralinie dopiero zacząłem żyć, a moje życie z każdym miesiącem jest coraz lepsze. Anhedonia u mnie praktycznie nie występuje, bardziej bym to nazwał znormalizowaniem emocji (wcześniej potrafiłem się popłakać na średnio wzruszającym filmie czy mieć łezkę w oku z powodu totalnych pierdół). Ja nadal odczuwam emocje, staram się o dziewczyny, śmieje się i mam dobry humor jak nigdy. Ogólnie czuję się genialnie pod każdym względem i to już trwa trzeci miesiąc. Także jak ktoś będzie czytał powyższe posty, żalące się na SSRI to niech weźmie pod uwagę, że to jest tylko opinia kilku osób, a leki często różnie działają na ludzi, jednemu podpasi taki, a drugiemu taki

 

Po kilku miesiącach wygłaszać takie opinie, to trochę nie na miejscu. Poczekaj jeszcze parę miesięcy jak zaleje Cię serotonina i pojawi się anhedonia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam też wrażenie że paro zniszczylo mnie, dostałem kiedyś od lekarza i pozniej przez trzy lata nawet nie myślałem odstawiac, u psychiatry się już nawet nie pojawialem, i teraz mam prawdziwe piekło, za mało informacji, na terapię też mnie nie stać prywatnie, a na NFZ gówno jest, z resztą i tak w nią nie wierzę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko że wenla to największa kupa , takie spadki serotoniny i nabuzowanie hormonu stresu noradrenaliny nigdy nie miałem , nie zbliżać się do mnie i oczy jak u sowy , bo zabije ludzi , to nie lek dla mnie , jak zszedłem teraz na 150 to z kolei odczułem spadki serotoniny a pobudzenie nadal jest , nawet benzo tego nei zbija , nie wiem czy wytrwam , nie dzwiie sie ze tyle osób na wenli popełnia samobójstw , ten lek pogłębia depresje a nerwice to napewno . zdecydowanie zaszkodził , teraz męczyć się z odstawieniem. ide sobie , nie mam sil juz . zamkne sie w szpitalu ale wpierw rozpierdole chałupe niech wezwa policje i karetka sama przyjedzie i mnie zawiezie .

 

a bralem wellbutrin 300 i nic , metylofenidat i modafinil ktory tez bralem . a słaba wenla takie reakcje... na seliglininie 10mg tez nic nie było. jadłem 90% leków . do wenli drugie trafienie i znwu kupa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cieszcie się chwilą puki leki działają i nie myślcie że zdzialaćie coś w ten czas , bo obudzicie się z ręką w nocniku z przegranym życiem jak ja . nic się nie zmieni , choć może wam się wydawać że coś się zmienia .

 

od 15 dni odstawiłem wszystkie prochy i wyje....ało mnie w kosmos, muszę to jakoś przetrzymać tylko jak ?

 

-- 15 mar 2018, 00:19 --

 

nie mam sil juz . zamkne sie w szpitalu ale wpierw rozpierdole chałupe niech wezwa policje i karetka sama przyjedzie i mnie zawiezie .

 

dobry sposób na szybki psychiatryk - tylko chałupy szkoda :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bralem przez 2 tygodnie dawke wenli 75mg i wskoczylem na dawke 150mg i buore ta dawke od tygodnia. Czy teraz znow musze czekac na rozkrecenie sie wenli od poczatku np miesiac bo zmiana dawki na wyzsza resetuje to rozkrecanie czy nie?

 

-- 15 mar 2018, 17:25 --

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bralem przez 2 tygodnie dawke wenli 75mg i wskoczylem na dawke 150mg i buore ta dawke od tygodnia. Czy teraz znow musze czekac na rozkrecenie sie wenli od poczatku np miesiac bo zmiana dawki na wyzsza resetuje to rozkrecanie czy nie?

 

-- 15 mar 2018, 17:25 --

 

Cały czas bierzesz ten sam lek więc podwyższenie dawki raczej niczego nie powinno resetować tylko zadziałać szybko. Inna sprawa że nawet w sumie te trzy tygodnie to może być jeszcze za mało na pełne zadziałanie leku. Mówi się nawet że w niektórych przypadkach dopiero po 2 ...3.... miesiącach ujawnia się efektywne działanie leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko że wenla to największa kupa , takie spadki serotoniny i nabuzowanie hormonu stresu noradrenaliny nigdy nie miałem , nie zbliżać się do mnie i oczy jak u sowy , bo zabije ludzi , to nie lek dla mnie , jak zszedłem teraz na 150 to z kolei odczułem spadki serotoniny a pobudzenie nadal jest , nawet benzo tego nei zbija , nie wiem czy wytrwam , nie dzwiie sie ze tyle osób na wenli popełnia samobójstw , ten lek pogłębia depresje a nerwice to napewno . zdecydowanie zaszkodził , teraz męczyć się z odstawieniem. ide sobie , nie mam sil juz . zamkne sie w szpitalu ale wpierw rozpierdole chałupe niech wezwa policje i karetka sama przyjedzie i mnie zawiezie .

 

a bralem wellbutrin 300 i nic , metylofenidat i modafinil ktory tez bralem . a słaba wenla takie reakcje... na seliglininie 10mg tez nic nie było. jadłem 90% leków . do wenli drugie trafienie i znwu kupa.

 

a nie myslałeś czasem, że przez te benzo co bierzesz to niweluje tak działanie pozytywne leku? może zacznij od wywalenia na stałe benzo i sprawdz..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi oto że lek nie działa, tylko że działa negatywnie , odkąd go zacząłem brać jestem non stop wkurwiony,spięty,zdenerwowany ,niespokojny i źle się czuje i mam lęki , także daj spokoj już z tym benzo . lek jest dla mnie do dupy i nasila nerwice i depresje . klona brałem cały czas , odkąd zacząłem brać wenle czuje sie gorzej, szkodzi mi . schodze z tego gowna , zszystkiego , będę brał tylko pregabaline doraźnie , benzo doraźnie i baclofen doraźnie i na sen lerivon lub mirte . z wszystiego złaże . dość mam psychotropow .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale paroksetyna tez zle na ciebie działała, ja bym spróbował choćby na chwile odłożyć beznzo i posiedzieć jeszcze na 150 wenli..co szkodzi spróbowac?

a jeżeli tak reagujesz na ten lek to nie ma co się męczyć, może powrót do klomipraminy od minimalnych dawek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi oto że lek nie działa, tylko że działa negatywnie , odkąd go zacząłem brać jestem non stop wkurwiony,spięty,zdenerwowany ,niespokojny i źle się czuje i mam lęki , także daj spokoj już z tym benzo . lek jest dla mnie do dupy i nasila nerwice i depresje . klona brałem cały czas , odkąd zacząłem brać wenle czuje sie gorzej, szkodzi mi . schodze z tego gowna , zszystkiego , będę brał tylko pregabaline doraźnie , benzo doraźnie i baclofen doraźnie i na sen lerivon lub mirte . z wszystiego złaże . dość mam psychotropow .

 

Dobrze mówisz o zmniejszaniu leków. Jestem przekonany że 90 % wszystkich przykrych objawów jakie doświadczasz - masz właśnie od leków. Bo tak to jest - że ktoś kiedyś przypisał Ci pierwszy psychotrop na drobną dolegliwość - chociaż wtedy być może zupełnie nie było takiej potrzeby. Potem doszły kolejne prochy na leczenie skutków ubocznych i znowu kolejne i tak to się mnożyło. Niestety organizm ma swoje granice wytrzymałości i przychodzi taka chwila że leki są już nieskuteczne chociaż kiedyś działały. Myślę jednak - że nie powinieneś w takim kryzysie odstawiać benzo bo nie jest to zbyt dobry moment. Zresztą było by to straszliwie trudne i nieskuteczne. Jak odstawisz wenlę - być może organizm wróci do względnej równowagi i trochę się uspokoi. Dopiero potem powinieneś pomyśleć o detoksie - najlepiej w szpitalu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi oto że lek nie działa, tylko że działa negatywnie , odkąd go zacząłem brać jestem non stop wkurwiony,spięty,zdenerwowany ,niespokojny i źle się czuje i mam lęki , także daj spokoj już z tym benzo . lek jest dla mnie do dupy i nasila nerwice i depresje . klona brałem cały czas , odkąd zacząłem brać wenle czuje sie gorzej, szkodzi mi . schodze z tego gowna , zszystkiego , będę brał tylko pregabaline doraźnie , benzo doraźnie i baclofen doraźnie i na sen lerivon lub mirte . z wszystiego złaże . dość mam psychotropow .

 

 

 

Hej,

 

Przepraszam Cię za to, co wcześniej napisałem. Za moje złote rady. Normalnie ich nie daje, bo to do dupy jest i bez sensu. Każdy z nas sam wie co jest dla niego najlepsze.

 

Co do wqrwa to wróciłem tydzień temu do dawki 225 mg. Tylko mam wątpliwości, czy to Wenla, czy Pregabalina. Po przyjęciu popołudniowej dawki Pregi poczułem jak mi od góry coś mózg miażdży. Pojawiło się nakręcenie i w*rwienie, a 2 godziny wcześniej zrobiłem zapiekankę z tuńczykiem i byłem ogólnie spokojniejszy.

 

Co mnie jeszcze zastanawia, to szybkie wchłanianie leku: 30-45 min i nastrój mi się zmienia. Prega tak szybko działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi oto że lek nie działa, tylko że działa negatywnie , odkąd go zacząłem brać jestem non stop wkurwiony,spięty,zdenerwowany ,niespokojny i źle się czuje i mam lęki , także daj spokoj już z tym benzo . lek jest dla mnie do dupy i nasila nerwice i depresje . klona brałem cały czas , odkąd zacząłem brać wenle czuje sie gorzej, szkodzi mi . schodze z tego gowna , zszystkiego , będę brał tylko pregabaline doraźnie , benzo doraźnie i baclofen doraźnie i na sen lerivon lub mirte . z wszystiego złaże . dość mam psychotropow .

 

Dobrze mówisz o zmniejszaniu leków. Jestem przekonany że 90 % wszystkich przykrych objawów jakie doświadczasz - masz właśnie od leków. Bo tak to jest - że ktoś kiedyś przypisał Ci pierwszy psychotrop na drobną dolegliwość - chociaż wtedy być może zupełnie nie było takiej potrzeby. Potem doszły kolejne prochy na leczenie skutków ubocznych i znowu kolejne i tak to się mnożyło. Niestety organizm ma swoje granice wytrzymałości i przychodzi taka chwila że leki są już nieskuteczne chociaż kiedyś działały. Myślę jednak - że nie powinieneś w takim kryzysie odstawiać benzo bo nie jest to zbyt dobry moment. Zresztą było by to straszliwie trudne i nieskuteczne. Jak odstawisz wenlę - być może organizm wróci do względnej równowagi i trochę się uspokoi. Dopiero potem powinieneś pomyśleć o detoksie - najlepiej w szpitalu.

 

Głos rozsądku , wkońcu Marek , madrze gadasz .

Puki co biorę to wenle 150mg , do tego mirtagen 37,5mg i pregabaline od 300 do 600 zależy jak lezy . benzo zmniejszyłem do 1,5mg klona więc sukces jakiś jest z 2jki . jak bym teraz odstawił to tak jak piszesz , mógłbym tego nie przeżyć psychicznie.

Powiem wam , że na wenli 150 + mirtagen + pregabalina mnie nosi za mocno , jestem naspidowany , ku*wa nie wiem co mam ze sobą robić , dziś jak byłem u jednego lekarza (nie psychiatry) to wchodzę do niego i w 1 minute powiedziałem wszystko oco mi chodzi ,wiecie karty na stół , bez rozkminiania , i wyszedłem z tym po co przyszłem . w domu jak siedze to nie mogę usiedzieć , też dużo palę i gryze paznokci a we łbie czuje takie gilganie/swędzenie mózgu - noradrenalina sądze i to aż czuć jak uszami wychodzi . a i dłonie to masakra całe spocone , jak komuś cześć muszę dać to msuze wytrzeć o spodnie. dla mnie to za silny lek . teraz nie odczuwam smutku , ale nie wiem ile wytrzymam w takim nabuzowaniu , myślę że 75mg i 37-45mg mirtagenu by było dla mnie ok.

 

a co do tego tak , to wszystko jest wynikiem brania leków w sensie , depresja itp , zalecza się potem skutki brania antydepresanta innym antydepresantem i machina się kręci , ja paro dostałem po alkoholu i nie powiem , były to moje najlepsze lata życia , ale po tamtym okresie za 1 razem na paro , już nie mogę sobie poradzić i tak się zaleczyć jak wtedy , wtedy mój stan był do wyleczenia bez leków , po prostu nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić w życiu a psychiatra odrazu parogen , wtedy tez nie znalem forum, nie znałem się na lekach , nie czytałem internetów , nie było fb , tej nerwicy też nie było niczego (Kononowicz) więc jak przychodziłem po recepty 5 lat i psychol nic nie mówi , myślałem że to normalne , a psychiatra powinien mnie uświadomić i zastopować np : "hmm bierzesz już 2 lata leki , może czas odstawić" "bierzesz 5 lat może czas odstawić" NIE spierdalaj masz recepte i ja z bananem na ryju , nie znając że na gowniane sprawy nie można dostać na 1 rzut takiej armaty jak paro brałem i się czułem dobrze. a potem się już wszystko zjeba*o .

 

To tak po krótce . wenla z mirta mnie spiduje lepiej niż modafinil i metylofenidat razem wzięte + spalacze i kawy (bo brałem tak na redukcji , spalacze z joszka i 1,3 do tego kawa i modafinil) .

.czuję mój mózg .

 

no i jeden bedzie spal na paro , a drugi nie bedzie spal , za 2x juz nie dzialalo nawet 40mg . 60 bym zarzucil też bym nic nie czuł . wenle zawsze czułem , ale ja lubię bardziej spokój, troche norki ale nie tyle . tak samo nigdy nie lubiłem amfetamin i pochodnych , wolałem uspakajacze jak alkohol,benzo,trawka czy kodeina .

Bo w tym stanie co jestem to bym mógł codziennie biegać po dworzu , albo zapierdalać coś robić , ale serce mi wali też i łapy się pocą. takie coś można doraźnie ,ale mam nadzieje że to się uspokoi . smutku nie czuje wiec OK.

 

aha jeszcze dodam że brałem nowszą siostre wenlafaksyny w obroty , czyli duloksetyne 60mg i nie czułem takiego śmigania w mózgu i odwrotność do pobudzenia , a jest to o wiele mocniejsza rzecz. jadłem 60mg i byłem spokojny , bardzo spokojny aż za bardzo. pewnie dlatego że jest to silnie serotoninowe i zabija działanie norki .

 

wellbutrinu 300 też nei czułem , jadłem to i zapijałem kawami , dokładałem nawet l-tyrozyne ,NALT itp bo byłem śpiący.

myslę też że mirta powoli się wkreca mi jeszcze i mam sieke , też za szybko weszłem na 225mg , mi by stykło 75 tej wenli . ale pisaliśta że dopiero od 300 działa , no na 300 to ja bym palpitacji dostał.

 

ps: napisane tego postu świadczy że lek speeduje, a to niedobrze bo jest 3:35 :)

 

Kucharz nie obraziłem się , nawet nie wiem co pisałeś

 

-- 17 mar 2018, 03:14 --

 

Najgorsze w tej wenli jest takie gilgotanie,swędzenie mózgu, i przeszywające przez całe ciało i to sztuczne pobudzenie non stop , dzien i noc , senności nie odczuwam wcale. chcę tylko równowagi :)

 

-- 17 mar 2018, 03:27 --

 

nie chodzi oto że lek nie działa, tylko że działa negatywnie , odkąd go zacząłem brać jestem non stop wkurwiony,spięty,zdenerwowany ,niespokojny i źle się czuje i mam lęki , także daj spokoj już z tym benzo . lek jest dla mnie do dupy i nasila nerwice i depresje . klona brałem cały czas , odkąd zacząłem brać wenle czuje sie gorzej, szkodzi mi . schodze z tego gowna , zszystkiego , będę brał tylko pregabaline doraźnie , benzo doraźnie i baclofen doraźnie i na sen lerivon lub mirte . z wszystiego złaże . dość mam psychotropow .

 

 

 

Hej,

 

Przepraszam Cię za to, co wcześniej napisałem. Za moje złote rady. Normalnie ich nie daje, bo to do dupy jest i bez sensu. Każdy z nas sam wie co jest dla niego najlepsze.

 

Co do wqrwa to wróciłem tydzień temu do dawki 225 mg. Tylko mam wątpliwości, czy to Wenla, czy Pregabalina. Po przyjęciu popołudniowej dawki Pregi poczułem jak mi od góry coś mózg miażdży. Pojawiło się nakręcenie i w*rwienie, a 2 godziny wcześniej zrobiłem zapiekankę z tuńczykiem i byłem ogólnie spokojniejszy.

 

Co mnie jeszcze zastanawia, to szybkie wchłanianie leku: 30-45 min i nastrój mi się zmienia. Prega tak szybko działa?

 

no ja też nei wiem co do końca jak na mnie działa , czy wenla,mirta czy prega , prega też może pobudzać i usypiać , ja prege biorę na względnie pusty żołądek otwieram kapsułki w ustach i otwarte kapsułki ,wysypujące się w ustach zapijam wodą , wtedy działa po 1,5h :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może za jakiś czas to naspidowanie ci minie i będziesz czuł się w miarę normalnie.

 

Ja ostatnio gorzej spałem i 2 razy z rzędu wziąłem sobie Lerivon w dawce 60 mg. Masakra jakaś, nie potrafiłem rano powrócić do żywych. W pracy ktoś coś do mnie mówił, słyszałem co ale nie rozumiałem o co chodzi, jakbym nie kontaktował.

 

A tak z innej beczki, mój były psychiatra który przez lata lekką ręką przepisywał mi wenlę, pod koniec "leczenia" zapytał mnie jak długo zamierzam brać jeszcze to gówno?

 

-- 17 mar 2018, 16:31 --

 

To chyba on powinien wiedzieć kiedy zakończyć leczenie a nie przepisywać mi lek tyle lat a potem jeszcze mówić że to czym mnie leczył jest gównem :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

To chyba on powinien wiedzieć kiedy zakończyć leczenie a nie przepisywać mi lek tyle lat a potem jeszcze mówić że to czym mnie leczył jest gównem :shock:

Najprościej jest zapisać lek i mieć pacjenta z głowy. A co będzie się z nim działo za miesiąc czy za rok - kogo to obchodzi ? Dlatego zrezygnowałem z psychiatry . Zresztą kiedyś lekarz wprost mi powiedział że nie wie czy dany lek zadziała i jakie wywoła skutki uboczne bo każdy organizm jest inny. A jak długo brać ? Dopóki jest to konieczne i przynosi korzyści. I to pacjent ma wsłuchiwać się w swój organizm bo tylko on najlepiej wie jak się czuje. Tak dosłownie powiedział. Więc to jest takie leczenie trochę na ślepo metodą prób i błędów. I nie ma na to rady. Od 19 dni nie biorę żadnych leków, fizycznie odczuwam dyskomfort i skutki odstawienia ale mam dobry nastrój i mam nadzieję że z czasem będzie lepiej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak bezpiecznie odstawić wenlafaksynę( z Waszego doświadczenia)? Co ile dni zmniejszać dawkę? Moja lekarka mówi,żeby robić to stopniowo, ale tyle, to i ja wiem. Biorę 150 mg Faxigenu na dobę; kapsułka ma w środku 3 małe tabletki, chyba są one po 50 mg.Ogółem na lekach nieprzerwanie jestem od 6 lat, a na wenli od 2.Czy komuś z Was udało się odstawić antydepresanty po takim czasie ich zażywania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MAREK XYZ ja też odstawiłem wszystkie leki w sierpniu ale po jakimś czasie wróciłem do mianseryny bo jednak mimo w miarę dobrego nastroju, nie mogłem spać i nie dało się inaczej. Ale do wenli już nie wrócę, tylko coś wspomagającego na sen.

 

-- 18 mar 2018, 21:49 --

 

lorana - ja odstawiłem wenlę po 8 latach praktycznie z marszu w ciągu 2 tygodni. Nie było to dla mnie tak ciężkie przeżycie na jakie się nastawiłem. Dużo zależy od naszego nastawienia w głowie. Wiadomo że przez kilka tygodni bywa dziwnie i czasem trudno ale im dalej tym lepiej. U mnie poza problemów ze snem wszystkie inne działało całkiem dobrze.

 

-- 18 mar 2018, 21:50 --

 

Sorki za te błędy ale mój słownik w komórce jest jakiś głupi :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MAREK XYZ ja też odstawiłem wszystkie leki w sierpniu ale po jakimś czasie wróciłem do mianseryny bo jednak mimo w miarę dobrego nastroju, nie mogłem spać i nie dało się inaczej. Ale do wenli już nie wrócę, tylko coś wspomagającego na sen.

 

A jak się czułeś po odstawieniu leków ? Miałeś efekty uboczne ? Tej mianseryny dużo łykasz ? Ciekawe bo ja też nie mogę spać ale biorę tylko zioła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×