Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

etanolu nie piję od wielu lat , jestem trzeźwym alkoholikiem (choć miałem kilka wpadek przez okres 10 lat nie picia) , tramadol brałem raz od dentysty dostałem na ból zęba po zatruciu 1 tabletke wziąłem . kodeinę owszem brałem i co z tego ? a ty święty jesteś z aureolą nad głową ?:P przecież jesteś ateistą (piszę na tym twoim śmiesznym blogu , to komediowy blog ? ) i pewnie dużo grzeszysz :) a 10 przykazań jest dla ciebie gówno wartę , więc nie pouczaj mnie . a benzo to benzo , dla ciebie to narkotyk najmocniejszy ze wszystkich , dla mnie groźniejszy jest alkohol np. ;) mieszkam z rodzicami , ale pieniądze to ja swoje mam (nieważne skąd) nie powinno cię interesować życie innych . wogole dziwie się zę ci odpowiadam, bo marnuje mój cenny czas na odpowiadanie aroganckiemu typkowi z "nadwybujałym" ego , pamiętaj im mniejsze ego , tym większa wiedza , czyli w twoim przypadku - wiedza zerowa , nie pozdrawiam :)

 

ale widzę że cię prawda zabolała :) i dobrzę , bo każdy ma dość twojej arogancji i poczucia wyższości nad innymi . czujesz się lepszy i mądrzejszy od każdego, bezbożniku ty ;) a kysz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

etanolu nie piję od wielu lat , jestem trzeźwym alkoholikiem (choć miałem kilka wpadek przez okres 10 lat nie picia)

To jest jedyna rzecz, której się w życiu dorobiłeś :lol:

 

a ty święty jesteś z aureolą nad głową ?:P przecież jesteś ateistą (piszę na tym twoim śmiesznym blogu , to komediowy blog ? )

A to grzech nie wierzyć?

Ja przynajmniej coś stworzyłem. Ty tworzysz tylko... w toalecie. Reszta dni twoich dni jest całkowicie bezproduktywna...

 

i pewnie dużo grzeszysz :)

Takie pojęcie dla mnie nie istnieje.

 

a 10 przykazań jest dla ciebie gówno wartę , więc nie pouczaj mnie.

Tak, gówno, tak jak i ty. W przeciwieństwie do ciebie żyję w taki sposób, że nie niszczę innym ludziom życia.

 

a benzo to benzo , dla ciebie to narkotyk najmocniejszy ze wszystkich , dla mnie groźniejszy jest alkohol np. ;)

Trudno, żeby dla lekomana trucizną było to od czego jest uzależniony...

 

mieszkam z rodzicami

Prawdziwy człowiek czynu :lol: Po prostu masz odwagę być nikim :lol:

 

ale pieniądze to ja swoje mam (nieważne skąd) nie powinno cię interesować życie innych.

Masz jak im ukradniesz z portfela :lol:

 

wogole dziwie się zę ci odpowiadam, bo marnuje mój cenny czas

Cenny? Przecież poza pasożytowaniem i odurzaniem benzo nic w życiu nie robisz (i nie zrobiłeś)....

 

pamiętaj im mniejsze ego , tym większa wiedza , czyli w twoim przypadku - wiedza zerowa , nie pozdrawiam :)

To nie moja wiedza, tylko ludzi, który ją tworzą, ty nawet nie masz szczątkowej, mimo iż na forum jesteś ode mnie rok dłużej, ale co się dziwic, skoro mózg zniszczony przez etanol, benzo i kodeinę.

 

... poczucia wyższości nad innymi . czujesz się lepszy i mądrzejszy od każdego, bezbożniku ty ;) a kysz

Od ciebie jestem lepszy pod każdym względem, wiem to ja i wiesz to ty, tylko nie potrafisz tego publicznie przyznać, by żeby po raz kolejny nie wyjść na ignoranta.

 

Koniec przyjemności na dziś, trzeba skupić się na pracy (wiem, nie znasz tego słowa :lol: ).

 

Oczywiście nie pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Grabarz wiem, że masz wiedzę odnośnie leków (dzielisz się nią, jest to pozytywne jak najbardziej i osobiście na tym skorzystałem) i być może pozycję społeczną wyższą niż inni forumowicze, ale to nie daje Ci prawa traktować ich jak ludzi gorszej kategorii, wozić się z buciorami po ich życiu, bo poza łamaniem przyjętych tu zasad, jest to brak klasy, czytaj czymś przaśnym, a takie rzeczy na tym forum tolerowane nie są, czego masz dowód w wypowiedzi powyżej.

Żeby nie było offtopicu, to brałem do niedawna wenlaflaksyne, ale ewidentnie mi nie służyła, byłem po niej zbytnio nakręcony, dlatego jeśli komuś nie odpowiada pobudzający profil leku, to być może bardziej sedujący (ale też bez przesady) fevarin podpasuje, tak jak mi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, dostałes ostrzeżenie za obrażanie innych.

Nie wiem czy zauważyłaś/eś kto rozpoczął tą całą gównoburzę. Mimo zgłoszenia tego do moderacji/administracji i zamknięcia zgłoszenia, nikt z was nie pofatygował się nawet, żeby coś z tym zrobić, ale to ja dostaje ostrzeżenie, które faktycznie powinno należeć się benzowcowi i seneri, za obrażanie mnie.

 

Przy następnym wylatujesz z Forum.

Nie będzie to dla mnie żadna strata, biorąc pod uwagę poziom pewnych osób i sposób działania moderacji/administracji.

 

Do widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, nie jest to pierwsza gównoburza, w której wziąłeś udział.

Owszem, benzowca również, a większość gównoburz zaczyna się właśnie od niego...

 

Notorycznie odpowiadasz na słowne przepychanki, podczas gdy powinieneś każdy obraźliwy post zgłaszać.

Robiłem to za każdym kiedy pojawiały się takie posty, niestety rzadko kiedy moderacja/administracja fatygowała się, żeby interweniować, więc dlaczego mam być gorszy, skoro inni mogą to robić bezkarnie?

 

Sposób działania zależy od tego, kto odczyta zgłoszenie. Indywidualny osąd.

Czyli są równi i równiejsi?

 

Miałeś pecha, bo dzisiejsze zgłoszenia ( tak, liczba mnoga ) odczytałam ja i ciesz się, że za całokształt dostałeś tylko jedno ostrzeżenie.

Jeżeli za całokształt (niby czego?) ja mam dostawać ostrzeżenia, to benzowiec powinien mieć dożywotniego bana. Indywidualny osąd, no nie?

 

Widocznie Moderator, który zamknął ostatnie zgłoszenie uznał, że jeszcze granica nie została przekroczona.

Może po prostu powinniście monitorować częściej forum Leki, uwzględniają dosłownie kilku użytkowników, którzy nie wnoszą do dyskusji nic, oprócz ciągłego narzekania na leki i prowokowania/obrażania innych użytkowników tylko dlatego, że wkleją link z badaniem, które pokazuje, że jest inaczej...

 

Bodajże przedwczoraj prosiłam, żebyś wyhamował w stosunku do innego Usera. Dzisiaj odczytuję zgłoszenia od kogoś zupełnie innego i znów jest to samo wobec kolejnego Użytkownika.

Tak właśnie wybiórczo reagujecie na zgłoszenia, a na forum jestem znacznie dłużej niż sprawdzone przez Ciebie, aż 2 miesiące.

 

Mam się z Tobą cackać jak z dzidziusiem z piaskownicy, ktoremu pogrozi się paluchem, a kiedy tylko tego palucha nie ma w polu widzenia, to jest ten sam cyrk? Niedoczekanie Twoje. Albo zachowujesz się jak dorosły i bierzesz odpowiedzialność za to, co robisz, albo dostajesz bana. Twój wybór.

Nie mam zamiaru tłumaczyć, ani prosić o pozostanie tutaj. Nie mam zamiaru też pozwalać obrażać mnie, skoro moderacja, mimo moich zgłoszeń, nie potrafi nic z tym zrobić, wyciągając konsekwencje tylko wobec osób atakowanych. Wasza decyzja.

Moja absencja na forum nie będzie dla mnie żadną stratą, co najwyżej dla niemałej ilości osób, które piszą do mnie na priva. To tyle.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym Grabarzu ja absolutnie nie staralem się Ciebie obrazić tylko stwierdziłem to co jest niemal pewne. Że gdzieś kiedyś w Twoim życiu wydarzyło się coś bardzo niemiłego i teraz próbujesz to sobie odbić wyzywajac się na innych. Nawet pisałem że nie śmieję się ani nic a wręcz Ci współczuję. Niemniej jednak jeżeli Cię to urazilo to przepraszam. Nie taki był zamysł. Po prostu uważam że do tej augmentacji mózgu imbirem być może przydał by Ci się psycholog który pomógł by Ci rozwiązać ten problem. Nie ujmujac Ci nazwijmy to wiedzy brakuje Ci trochę szacunku dla rozmówców i zwykłej kultury. Peace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym Grabarzu ja absolutnie nie staralem się Ciebie obrazić tylko stwierdziłem to co jest niemal pewne. Że gdzieś kiedyś w Twoim życiu wydarzyło się coś bardzo niemiłego i teraz próbujesz to sobie odbić wyzywajac się na innych. Nawet pisałem że nie śmieję się ani nic a wręcz Ci współczuję. Niemniej jednak jeżeli Cię to urazilo to przepraszam. Nie taki był zamysł. Po prostu uważam że do tej augmentacji mózgu imbirem być może przydał by Ci się psycholog który pomógł by Ci rozwiązać ten problem. Nie ujmujac Ci nazwijmy to wiedzy brakuje Ci trochę szacunku dla rozmówców i zwykłej kultury. Peace.

 

seneri, grabarz i jego podejście do innych userów to jedno, ale Ty w tej sytuacji sam go prowokujesz i opiekuńczy, krypto-agresywny ton tutaj niewiele zmieni. Do dyskusji na temat przeżytych traum i sposobów radzenia sobie z nimi służy inny dział forum. Na razie jest ost. Jeśli tak bardzo drażnią Cię wypowiedzi któregoś z userów wrzuć go sobie do ignorowanych i po problemie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mozecie wszyscy zainteresowani nie robic tu burdelnika? To temat o wenli, rozumiem ze mozna przez kilka postów dyskutowac ale prawda jest jak d. kazdy ma swoja, tak samo na leki kazdy reaguje po swojemu itd. Dajcie spokoj bzdurom.

 

Znowu sie poce na wenli :shock:

 

-- 11 gru 2017, 14:28 --

 

Hej,

 

Jestem 4miesiace na wenli, jest super... nie moge sie na noa skarzyc... oprocz tych cholernych potow naprawde dobrze funkcjonuje....

 

Mam za to pytanie z innej beczki....

Czy ktos na wenli okazjonalnie pil alkohol, np.2, 3, 4 piwka...

Bo ja sprobowalem dwa razy...

I co mnie martwi to potezny bol glowy na nastepny dzien... nigdyctak nie maieln po alkoholu, a tu normalnie jakby mozg sie nie miescil w sciankach, kazdy ruch, kazdy halas powoduje ból... pierwsze co to polecialem po tabsy przeciwbolowe....

nie wiem bo nie pije. Skoro sie dobrze czujesz po co ci piwko?

 

 

Tez sie poce, szczegolnie w nocy a sny znowu odlotowe :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno częstym skutkiem odstawienia wenli są takie przeszywające prądy po mózgu? Czy mieliście ten skutek przy odstawianiu i czy naprawdę było tak ciężko to odstawić?

Czy ktoś z Was bierze to na natręctwa myślowe?

 

Na natręctwa to tylko fluwoksamina lub TLPD są skuteczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno częstym skutkiem odstawienia wenli są takie przeszywające prądy po mózgu? Czy mieliście ten skutek przy odstawianiu i czy naprawdę było tak ciężko to odstawić?

Czy ktoś z Was bierze to na natręctwa myślowe?

 

Na natręctwa to tylko fluwoksamina lub TLPD są skuteczne

ja juz nie wiem co sie ze mną dzieje, czuje się jak trup, zywy trup, zero nadzjeji, to dziala tez na depresję, lęk?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz, czyli wenlafaksyna też jest skuteczna?

 

-- 15 gru 2017, 17:00 --

 

Czytałam wypowiedzi osób, którym ten lek pomógł na natręctwa, ale rzeczywiście obawiam się czy pomoże, tym bardziej, że widzę, że działa też na dopaminę a wydaje mi się, że w moim przypadku to nie pomaga. Chyba, że od jakichś dawek zaczyna na nią działać?

Łączę wenlafaksynę z bardzo małą dawką klomipraminy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Który SSRI sprawdziłby sie najlepiej na obsesje, bo sie normalnie zyc nie da.

Escytalopram, jest skuteczniejszy niż paroksetyna w leczeniu OCD:

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17407626

Given that escitalopram 20 mg/day was associated with an earlier onset, higher response and remission rates, improved functioning, and better tolerability than the reference drug [paroxetine 40 mg/day], escitalopram deserves to be considered as one of the first-line agents in the pharmacotherapy of OCD for longer-term treatment periods.

Badanie niesponsorowane przez Lundbeck.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z przechodzeniem z wenlafaksyny na coś bardziej na ocd, czyli np. paroksetyna, escitalopram czy fluoksetyna? Czy wtedy trzeba zejść z lekarstwa i od początku wchodzić na nowe czy wystarczy jakoś inaczej przejść (jestem wrażliwa a skutki uboczne i nie jestem pewna czy kiedyś nie miałam nawet łagodnego zespołu serotoninowego).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cholera, biorę wenlę 150 mg i nie pamiętam czy dziś połknęłam ją czy nie :( najgorzej

zwykle to dla mnie odruch że ją biorę rano a tym razem wydaje mi się ze mogłam wziąć i nie mogę doliczyć się kiedy zaczęłam listek, bo nie pamiętam dokładnie...

i teraz nie wiem czy to ze mnie zaczyna mdlić i lekko się kręcić w głowie to ''wkręcenie'' sobie czy objaw niewzięcia :/ ale boję się że jak łyknę 2 razy to łyknę 300 mg i by mnie wyrypało z butów w kosmos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy od indywidualnej wrażliwości organizmu, dla tych mniej wrażliwych (czyli mnie) serotoninowo działa do 150, nor od 225 a dopaminowo to słabiutko od 300. Ale to wszystko kwestia osobnicza niektórych już 150 w kosmos wystrzela. Ja teraz łykam 225 i nic dalej mam zamułę i nie wiem czy mnie 300. W połączeniu z mirtazapiną działa na nor już nieźle przy 150.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cholera, biorę wenlę 150 mg i nie pamiętam czy dziś połknęłam ją czy nie :( najgorzej

zwykle to dla mnie odruch że ją biorę rano a tym razem wydaje mi się ze mogłam wziąć i nie mogę doliczyć się kiedy zaczęłam listek, bo nie pamiętam dokładnie...

i teraz nie wiem czy to ze mnie zaczyna mdlić i lekko się kręcić w głowie to ''wkręcenie'' sobie czy objaw niewzięcia :/ ale boję się że jak łyknę 2 razy to łyknę 300 mg i by mnie wyrypało z butów w kosmos.

to objaw niewzięcia, chyba że jesteś podatna na placebo (aczkolwiek IMHO efekt placebo nie istnieje). jako że zażywam ER, leki biorę nocą, ale niekiedy (zwłaszcza w momentach silniejszego uzależnienia, jak po podniesionej dawce) wystarczy 5 minut spóźnienia, by wyraźnie odczuć to na własnej skórze (mroczki, rozkojarzenie itd.).

 

nie oszukujmy się, leki zawsze powodują w nas jakieś zmiany, nawet gdy nie działają w sposób pożądany, tak że wszystkie te placeba i inne wymysły lobby NWO można między bajki włoży, NAWET jeśli odrobinę zboczyłem z tematu ;) nevermind. tymczasem ponawiam moje pytanie ze strony poprzedniej:

 

dobry wieczór.

 

krótka piłka: wyjście z wenlafaksyny na 75mg - możliwe? ;)

wg harmonogramu, od wtorku powinienem odstawić te leki na dobre (przechodzę na fluoksetynę). ciężko jest mi ocenić, czy wciąż jestem podatny na wenlafaksynę, bo ostatnie dni są rwane i niesystematyczne (m.in. przez pracę i skutki skokowego odsuwania), i w dodatku stosuję dawkę skandaliczną, jeśli chodzi o leczenie depresji, ale nie mam wrażenia tej rozbrajającej beznadziejności, którą finalnie ogarniety byłem przez ostatnie miesiące na dawce stałej. dojrzałem zatem do zawieszenia tematu Efectinu na dobre?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×