Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rusza akcja pt. STOP nerwicy


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

A moze moglibysmy sie zastanowic jak tego cholerstwa nie szerzyc dalej? Wydaje mi sie ze wiekszosc z nas ma nerwice bo w jego domu byla jakas patologia... Ja w sumie miedzy innymi walcze o siebie by przerwac ten patologiczny lancuch. Nie wiem czy mi sie to uda i czesto obawiam sie ze 'moj dom' nie bedzie normalny ale strasznie chce go stworzyc. Boze... jak ja strasznie nie chce by moje dziecko mialo nerwice!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak soie myślę, że może nie STOP nerwicy, ale raczej akcja na rzecz uśiwadomienia ludziom, że nerwicowcy są

możnaby jakoś dawać znać, ze żyjemy, jakie mamy problemy...

i jeszcze inicjatywy dotyczące upowszechniania pracy na odległość, żeby wielu z nas nie siedziało bezczynie

ja spotkałam mądrego człowieka, któremu nie przeszkadza, że siedze w swoim domu, prawie 200 km od firmy. Jeszcze się cieszy, że jestem najtańszym pracownikiem, bo światła nie świecę, sprzętu używam swojego i kawy firmowej nie wypijam :)

przecież wiele zajęć można wykonywac w domu, więc powiedzmy światu, ze nie jesteśmy gorsi i że możemy pracować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że dobrze byłoby uświadomić ludzią jakie są objawy nerwicy, i gdzie się mają z tym zgłaszać, wiem to po swoim przykładzie. Przez pierwszy rok niewiedziałem co mi jest i myślałem że jako jedyny na świecie mam takie dolegliwości.

Chętnie pomoge, w przygotowaniu, ewentualnie dystrybucji takich ulotek pozdrawiam. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nawet chętnie pomogła, ale brak mi pomysłów. Może ktoś kompetenty zredaguje sensowną treść "ulotki", którą będzie można (no w formie łąńcusz niestety) rozesłać do znajomych?? NIe wiem czy to jest dobry pomysł, bo ja nie lubię łańcuszków ( jak pewnie większość ludzi), ale jak coś dostaję, to czytam i czasem mają one sens i coś wnoszą, otzregają przed czymś... Możnaby w tej "ulotce" zawrzeć namiary sensownych lekarzy i psychologów, ewent. poradni z wszystkich województw, ażeby ludzie wiedzieli gdzie się zgłosić... Nie wiem jak Wam, ale mi najbardziej w tym wszystkim doskwiera osamotnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuję, żeby zobowiązać tych którym przeszło, żeby trzy razy w tygodniu pojawiali się na forum i opowiadali o tym, jak wspaniale sie teraz czują, jakie piękne jest życie bez nerwicy, i jak kiedyś myśleli, że nigdy z tego nie wyjdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×