Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm...

Ja alvente biore juz ponad rok i z nia jest o wiele lepiej.....

Chociaz nie jest najlepiej ...ale bez niej byloby zupelnie tragicznie...

Na poczatku zazywania miala na mnie najwiekszy wplyw...teraz z czasem czuje ze dziala coraz slabiej... a biore 225 mg... w "porywach" 300.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie żeby dziecku podawać stary lek trójpierścieniowy jakim jest Anafranil, który powoduje masę skutków ubocznych i jest kardiotoksyczny. Jeśli już to Efectin, gdyż oprócz silnego działania przeciwdepresyjnego wenlafaksyna świetnie radzi sobie z lękami, także w małych dawkach.

 

Dziecku podawane są psychotropy, gdyż efekty terapeutycznee psychoterapii są widoczne po jakimś czasie, a jak mały pacjent nie może normalnie funkcjonować to nie ma innego wyjścia. Może być również tak, że depresja ma podłoże endogenne, a wszystkie inne problemy są wtórne. W takim przypadku leki są jedynym i skutecznym rozwiązaniem. Życie w depresji to koszmar dla dorosłego, proszę sobie wyobrazić jak może upośledzać funkcjonowanie dziecka, u którego nie ukształtował się jeszcze obraz rzeczywistości.

 

[Dodane po edycji:]

 

Sam brałem Effectin przez prawie dwa lata w dawce 150mg. Przywrócił mnie do życia, aktywizował, miałem więcej energii byłem zaangażowany w życie, przejawiałem inicjatywę. Świetny, nowy i bezpieczny lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anafranil od trzydziestu lat podawany jest doroslym oraz dzieciom. To lek o udokumentowanym działaniu, 70%-skuteczności i szerokim piśmiennictwie. Nie ma natomiast wystarczających wyników badan, jeśli chodzi o podawanie wenlafaksyny nieletnim. Lek ten u dzieci po prostu nie jest wskazany.

 

Klomipramina w niewielkich dawkach (a dzieciom podaje się minimalne) nie powoduje nasilonych skutków ubocznych. Nawet w ulotce Anafranilu zanaczone jest, ze antydepresant ten można podawać nie tylko osobom dorosłym. To świadczy o tym, ze został gruntownie przebadany w tym kierunku, naturalnie z wynikiem pozytywnym.

 

[Dodane po edycji:]

 

Jesli chodzi o działanie przeciwlękowe Efectinu tez się toba nie zgodzę. Z doświadczeń forumowiczów i moich własnych wynika, ze przeciwlękowo działają dopiero wieksze dawki wenlafaksyny.

 

[Dodane po edycji:]

 

Cytuje ulotke :"Nie należy stosować u dzieci i młodzieży do 18. roku życia ze względu na brak danych oraz częstsze występowanie zachowań samobójczych i wrogości. Dawkowanie: Zaburzenia lękowe uogólnione. 75-225 mg 1 ×/d przez okres do 8 tyg"

 

Radze na przyszłość sprawdzać swoje informacje, zanim udzieli się jakiejkolwiek rady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopuszczalna dawka dobowa wynosi 300mg. 75mg wenlafaksyny to mała podstawowa dawka i, jak z przytoczonego przez ciebie fragmentu ulotki wynika, jest zalecana także w zaburzeniach lękowych. To tyle aporpo sprawdzania podawanych informacji.

Effectin, ponieważ jest lekiem nowym, nie ma jeszcze dokładnych danych dot. stosowania u dzieci. Ale ponieważ jego tolerancja u dorosłych jest bardzo dobra, należy przypuszczać, że analogicznie będzie u dzieci. Więc myślę, że skazywanie dziecko na stary toksyczny lek, jako środek pierwszego rzutu, to totalna głupota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biore tylko 75 mg i mi calkowicie zablokowal lęki, jednakd dziecku ALventa bym nie podała bo ma strasznie duzo skutków ubocznych to co przezyłam na poczatku brania Alventa to koszmar, mialam mysli samobojcze, strach by bylo gdyby mysli samobojcze pojawily sie u dziecka po podaniu tego leku. Takze dopiero od pewnego czasu moja tolerancja na ten lek jest dobra, dopuszczam podanie Alventa dziciom dopiero wtedy gdy jest pelne zalamanie, brak aktywizacji, a jezeli terapia pomaga to jest bezsenowne katowanie dziecka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można leczyć dzieci na podstawie przypuszczeń, zwłaszcza twoich, bo stawka jest zbyt wysoka. Jak na razie próby stosowania tego leku u nieletnich doprowadzały do agresji czy samobójstw. Nie chciałabym, żeby na przykład moja córkę lekarz leczył Efectinem, bo mimo przeciwskazan ma nadzieje, ze się jednak nie zabije albo samookaleczy.

 

Zastanów się głębiej nad tym co piszesz.

 

A co do tolerancji wenlafaksyny, to ludzie przechodzą gehennę w na początku a często i w trakcie terapii. To jedyny lek, jaki niemal doprowadził mnie do śmierci. Zalecać go dzieciom, mimo ostrzeżeń producenta, to skrajna nieodpowiedzialność i bezmyślność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż są różne osobnicze reakcje, niektórzy przez Anafranil pewnie też lądowali w szpitalu, bynajmniej nie z tego powodu, że przedawkowali.

Każdy psychiatra powie, że u większości pacjentów Effectin wywołuje dużo mniej skutków ubocznych niż Anafranil i jest istotnie mniej szkodliwy, lepiej tolerowany, przy porównywalnej skuteczności. Gdyby chodziło o moje dziecko, to nie chciałbym aby brało lek, który naraża je na poważne lub uciążliwe skutki uboczne. Prozac i inne leki z grup SSRI i SNRI okrzykięto mianem rewolucji nie ze względu na ich wybitną skuteczność, tylko ze względu na dużo większe bezpieczeństwo stosowania niż trójpierścieniowców.

 

Ja nie chciałbym mieć matki, która lekką ręką podałaby mi lek, który przy przedawkowaniu może spowodować ŚMIERĆ ze względu na swoją kardiotoksyczność. Zastanów się głębiej nad tym co piszesz. Nawet gdyby przez pierwsze dwa tygodnie wystąpiły myśli samobójcze to przedawkowanie wenlafaksyny nie grozi zgonem, w przciwieństwie do Anafranilu. W leczeniu ambulatoryjnym duża bardziej bezpieczne jest stosowanie nowych leków. To są powszechnie znane, udowodnione i akceptowane fakty i doprawdy trudno mi pojąć, dlaczego na podstawie własnego osobniczego, niecodziennego przypadku próbujesz te fakty negować. Nie powinnaś też stawiać na równi wszystkich skutków uboccznych. Efectin to ziewanie, rozszerzone źrenice, bezsenność, niepokój. Kaliber Anafranilu jest dużo większy: tycie, splątanie, depresonalizacja, kołatanie serca i nieregularny rytm serca, nagłe spadki ciśnienia, zmiany w zapisie EKG, szumy uszne. To tylko niektóre z CZĘSTO występujących działań niepożądanych tego rzekomo bezpiecznego leku. Ponadto uczciwie mogłabyś dodać, że na ulotce Anafranilu również jest ostrzeżenie o nasileniu myśli samobójczych w początkach leczenia:

 

"myśli o samookaleczeniu lub o popełnieniu samobójstwa. Takie objawy czy zachowanie może nasilać się na początku stosowania leków przeciwdepresyjnych, ponieważ leki te zaczynają działać zazwyczaj po upływie 2 tygodni, czasem później."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matrixor, jak slusznie zauważyła Kasia- ręce opadają.

 

Niezależnie od moich złych doświadczeń, a twoich dobrych z wenlafaksyna nie można jej podawać osobom poniżej 18 lat. Koniec i kropka. Podkreśla się to w ulotce informacyjnej i w każdej publikacji na temat tego leku. Rozumiesz słowo pisane? Jeśli nie, to naucz się czytać ze zrozumieniem. To jest właśnie ten fakt stwierdzony, niezaprzeczalny i nie podlegający dyskusji. Tak samo jak taki, ze w ulotce Anafranilu wyraźnie jest napisane, ze lek ten można stosować u dzieci. Co nie znaczy, ze popieram zastosowanie jakichkolwiek antydepresantów u 9-latki, myślę ze Agusia ma w tym względzie całkowitą racje. Polegam jednak w całej rozciągłości na latach doświadczeń klinicznych w stosowaniu klomipraminy u nieletnich. W ogóle cala ta dyskusja pozbawiona jest sensu, bo nie będę spierać się z osoba, która pomimo braku kwalifikacji neguje wyraźne ostrzeżenia producenta i przedstawia niczym nie poparte własne widzimisię. Leczenie dzieci rożni się od leczenia dorosłych jak dzień od nocy. Nawet niewinnej fluoksetyny nie wolno im podawać. Każdy lek, jaki dopuszczony jest do leczenia nieletnich, musi być poddany wieloletnim badaniom na jego bezpieczeństwo i ostrej weryfikacji. Te specyfiki, które warunków tych nie spełniają, nie są przy leczeniu dzieci stosowane, a producent ma obowiązek zamieścić taka informacje w ulotce.

 

Co do cytatu dotyczącego klomipraminy, to jest tam napisane:"U chorych z silnymi objawami depresji próby samobójcze są integralną częścią obrazu klinicznego, w związku z tym podczas leczenia nadal istnieje niebezpieczeństwo podjęcia takiej próby, aż do momentu wystąpienia wyraźnej poprawy stanu pacjenta." A wiec próba taka może mieć miejsce, ponieważ lek jeszcze nie działa. Natomiast w przypadku wenlafaksyny myśli i próby samobójcze (które wcześniej u chorego nie występowały) są wywołane jej przyjmowaniem. To lek je indukuje. W liście działań niepożądanych, (która jest o wiele dłuższa niż Anafranilu mój ty znawco) są wyraźnie wymienione myśli/zachowania samobójcze. Na liście działań niepożądanych klomipraminy natomiast nie występują one wcale.

 

Będziesz miał własne dzieci, to karm je Efectinem na swoja wyłączną odpowiedzialność i niech im to wyjdzie na zdrowie.

A to ,ze nie każde dwutygodniowe myśli samobójcze kończą się zgonem to duże pocieszenie dla matek, a zarazem stwierdzenie roku :lol::lol::lol:

 

[Dodane po edycji:]

 

Do poczytania dla chetnych:

 

Klomipramina- działania niepożądane: Często senność, zmęczenie, niepokój, wzmożony apetyt, zawroty głowy, drżenie, ból głowy, drgawki, suchość błon śluzowych jamy ustnej, nadmierne wydzielanie potu, zaburzenia akomodacji, zmniejszenie ostrości widzenia, zaburzenia oddawania moczu, nudności, zwiększenie masy ciała, zaburzenia libido, zaburzenia potencji. Rzadko uczynnienie objawów psychotycznych, drgawki, ataksja, zaburzenia rytmu, wzrost ciśnienia tętniczego. Sporadycznie splątanie, dezorientacja, omamy, stany lękowe, pobudzenie, zaburzenia snu, mania, łagodne stany maniakalne, agresja, zaburzenia pamięci, depersonalizacja, nasilenie depresji, zaburzenia koncentracji, bezsenność, koszmary nocne, ziewanie, majaczenie, zaburzenia mowy, parestezje, osłabienie mięśniowe, zwiększenie napięcie mięśni, uderzenia gorąca, rozszerzenie źrenic, tachykardia, kołatanie serca, niedociśnienie, zmiany w EKG, wymioty, dolegliwości brzuszne, biegunka, brak łaknienia, zwiększenie aktywności aminotransferaz, odczyny alergiczne, wrażliwość na światło, świąd, mlekotok, powiększenie piersi, zaburzenia smaku, szum w uszach. W pojedynczych przypadkach zmiany w EEG, hiperpireksja, jaskra, zaburzenia przewodzenia, zapalenie wątroby, obrzęk, utrata włosów, zespół nieprawidłowego wydzielania hormonu antydiuretycznego, zapalenie płuc o etiologii alergicznej, reakcje anafilaktyczne lub rzekomo-anafilaktyczne, leukopenia, agranulocytoza, małopłytkowość, eozynofilia, plamica.

 

Wenlafaksyna- działania niepożądane: Często: zwiększone stężenie cholesterolu we krwi (szczególnie związane z długotrwałym leczeniem i prawdopodobnie przy stosowaniu dużych dawek), utrata masy ciała, nadciśnienie, rozszerzenie naczyń krwionośnych (najczęściej zaczerwienienie twarzy), wybroczyny, wydłużony czas krwawienia, krwawienie z błon śluzowych, niezwykłe sny, bezsenność, senność, nerwowość, osłabienie, astenia/zmęczenie, zaburzenia ejakulacji/orgazmu (mężczyźni), brak orgazmu, zaburzenia erekcji, zmniejszenie popędu seksualnego, zaburzenia oddawania moczu (w szczególności parcie na mocz), ziewanie, zmniejszone łaknienie, zaparcia, nudności, wymioty, suchość błony śluzowej jamy ustnej, senność, zawroty głowy, ból głowy, zwiększenie napięcia mięśniowego, parestezje, uspokojenie, drżenie, pocenie się (w tym poty nocne), zaburzenia akomodacji, rozszerzenie źrenic, zaburzenia widzenia. Niezbyt często: zaburzenia orgazmu (kobiety), krwotok miesiączkowy, reakcje nadwrażliwości na światło, nieprawidłowe wyniki aktywności enzymów wątrobowych, pobudzenie, apatia, omamy, hiponatremia, zwiększenie masy ciała, niedociśnienie, niedociśnienie ortostatyczne, omdlenia, zapalenie skóry, reakcje uczuleniowe na światło, wysypka, łysienie, zatrzymanie moczu, zaburzenia smaku, bruksizm (zgrzytanie zębami w czasie snu), biegunka, szum w uszach, zaburzenia rytmu, w tym tachykardia, drgawki kloniczne mięśni. Rzadko: zapalenie wątroby, reakcje maniakalne, myśli/zachowania samobójcze oraz niepokój psychomotoryczny/akatyzja, krwotoki (w tym krwotok mózgowy), krwawienie z przewodu pokarmowego, zespół niewłaściwego wydzielania hormonu antydiuretycznego (SIADH), małopłytkowość, napady drgawkowe, złośliwy zespół neuroleptyczny, zespół serotoninowy. Bardzo rzadko: zwiększone stężenie prolaktyny, reakcja anafilaktyczna, stany majaczeniowe, rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa i Johnsona, swędzenie, świąd, pokrzywka, rabdomioliza, zapalenie trzustki, eozynofilia płucna z objawami, takimi jak duszność, ból w klatce piersiowej, jaskra z zamkniętym kątem przesączania, ostra jaskra, wydłużenie odstępu QRS i QT, migotanie komór, tachykardia komorowa (w tym torsade de pointes), niewydolność serca, nieprawidłowy skład krwi (w tym agranulocytoza, niedokrwistość aplastyczna, neutropenia i pancytopenia), reakcje pozapiramidowe (w tym dystonia i dyskinezja), opóźniona dyskinezja. W przypadku nagłego odstawienia leku występują objawy odstawienne (zawroty głowy, zaburzenia snu, zaburzenia czucia, parestezje, pobudzenie lub niepokój, nudności i/lub wymioty, drżenie, splątanie, pocenie się, ból głowy, biegunka, kołatanie serca, niestabilność emocjonalna, drażliwość, zaburzenia widzenia); zwykle ustępują one w ciągu 2 tyg., ale mogą się utrzymywać także 2-3 mies. Po przedawkowaniu: zaburzenia świadomości, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, senność, drgawki, zmiany w zapisie EKG (wydłużenie odstępu QT, blokada odnogi pęczka Hisa, wydłużenie QRS), tachykardia lub bradykardia, śpiączka, zgon. Brak swoistego antidotum, hemodializa jest nieskuteczna, należy podać węgiel aktywowany, wykonać płukanie żołądka oraz stosować leczenie objawowe.

 

[Dodane po edycji:]

 

I ponoć przedawkowanie wenlafaksyny nie grozi zgonem. Oj wiele,wiele się trzeba jeszcze nauczyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po raz pierwszy wzięłam Velaxin 75 ER, było bardzo źle, dostałam bardzo wysokiego ciśnienia, uczucie zimna, prawie omdlenia, przyjechało pogotowie , dostałam witaminę C na odtrucie , lekarz stwierdził że nie mogę brać tego leku, czuję się fatalnie , pomóżcie nie wiem co mam dalej robić, jestem zdołowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To oczywista sprawa, że psychiatra powinien przepisać Ci inny, może słabszy lek. Bardzo silnie na niego reagujesz. Ja mam zawroty głowy i skoki ciśnienia, raz zdarzyło mi się zemdleć (ale przy okazji okazało się, że miałam również silny spadek cukru we krwi), ale daję radę jakoś funkcjonować, pomimo dawki 150 mg na dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż Aniu, mi ręce już opadły: jeżeli dla Ciebie klomipramina jest bezpieczniejsza w stosowaniu niż fluoksetyna lub wenlafaksyna to pozostaje ci pogratulować. Nie tylko psychiatrzy, ale przeciętni pacjenci wiedzą, że lekami pierwszego rzutu w leczeniu ambulatoryjnym są SSRI i SNRI a nie TLPD właśnie ze względu na bezpieczeństwo stosowania, lepszą tolerancję, a więc i współpracę pacjenta, oraz dużo mniejsze ryzyko zgonu przy przedawkowaniu. Jaki sens ma licytowanie się na długość ulotki, jeśli nie potrafisz przyjąć świadomie do wiadomości, że nie liczy się ilość skutków ubocznych tylko ich jakość i częstość występowania. Skoro jednak już się nielogicznie na ulotki licytujesz, to bądź na tyle uprzejma i cytuj analogicznie: podajesz sutki przedawkowania wenlafaksyny, to podaj też klomipraminy. Mam nadzieję, że to przypadkowe przeoczenie a nie świadoma próba manipulacji.

Zatem wyjaśnij mi dwie rzeczy: czemu lekarze najpierw przepisują SSRI i SNRI a nie TLPD, skoro te ostatnie są według Ciebie takie bezpieczne i lightowe. Druga sprawa, na jakiej podstawie przypuszczasz, że lek A, bezpieczniejszy u dorosłych niż lek B, nagle u dzieci ma stać się bardziej niebezpieczny niż lek B? To byłoby jakieś kuriozum. Na ulotce Efectinu jest informacja, że lek nie został jeszcze przebadany na osobach poniżej 18 r.ż., ale to automatycznie nie oznacza, że będzie on bardziej niebezpieczny niż Anfranil. Tym bardziej, że u dorosłych jest lepiej tolerowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do przeczytania tematu "Leki stosowane w leczeniu dzieci i młodzieży" W dziale "Leki-ogólnie"

Tam postarałam się naświetlić problem i przytoczyć opracowania naukowe.

 

Przykro mi, ale nie posiadasz odpowiedniego zakresu wiedzy w dziedzinie psychiatrycznego leczenia nieletnich, stad tez niemożność zrozumienia podanych informacji.

 

Podajesz przykłady związane z leczeniem osób dorosłych, a nie dzieci. Są wiec one całkowicie nieadekwatne. Różnice dotyczą miedzy innymi metabolizmu antydepresantów, który przebiega inaczej w każdej grupie wiekowej. Sprawa jest zresztą znacznie bardziej skomplikowana i twoje wątpliwości mógłby wyczerpująco wyjaśnić jedynie naukowiec-psychiatra.

 

Ostatnia sprawa: Zapoznałam się z artykułami fachowymi na ten temat i to nie ja snuje jakiekolwiek przypuszczenia w tej dziedzinie, podaje jedynie wyniki badan naukowych, opartych na następujących publikacjach:

 

1. Wagner K.D., Ambrosini P., Rynn M. i wsp.: Efficacy of sertraline in treatment of children and adolescents with major depressive disorder: two randomized controlled trials. JAMA, 2003; 290: 1033-1041 (p. Med. Prakt. Pediatr. 5/2003, s. 92-94)

 

2. Arnold L.E., Vitiello B., McDougle C. i wsp.: Parent-defined target symptoms respond to risperidone in RUPP autism study: customer approch to clinical trials. J. Am. Acad. Child Adolesc. Psychiatry, 2003; 42: 1443-1450

 

3. Wilens T.E., Faraone S.V., Biederman J., Gunawardene S.: Does stimulant therapy of attention-deficit/hyperactivity disorder beget later substance abuse? A meta-analitic review of the literature. Pediatrics, 2003; 111: 179-185

 

4. McClellan J.M., Werry J.S.: Evidence based treatments in child and adolescent psychiatry: an inventory. J. Am. Acad. Child Adolesc. Psychiatry, 2003; 42: 1388-1396

 

5. MacDonald E.K.: Principles of behavioral assessment and management. Pediatr. Clin. N. Am., 2003; 50: 801-816 Artykuły z dziedziny psychiatrii opublikowane w "Medycynie Praktycznej - Pediatrii" w 2003 roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim za komentarze,

dlatego napisałam,o tym czy podawać dziecku taki silny lek depresyjny!!-czytałam na tym forum wasze posty i z tego wynika że człowiek dorosły,po zażyciu tego leku musi sie borykać z różnymi skutkami ubocznymi a co dopiero dziecko ma ze soba zrobic!!

-ale mój dylemat pozostaje-gdyż sami wiecie"lekarze wiedzą wszystko",i trudno cokolwiek psychiatrze tłumaczyc on ma racje i już-a "katowanie" jak napisał matrixor dziecka tym lekiem nie chce -gdyz już sa efekty jego aktywizacji a ze wszystkim musi być czas,sam lek cudów nie zdziała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lek jest dobry gdy dziecko ma takie napady paniki ze nie jest w stanie samodzielnie wyjsc z domu, normalnie funkcjonowac tak samo jest z depresja. Tak samo jak sa silne objawy somatyczne, czyli bole glowy, miesni, zawroty itd. Jezeli rokowania terapeutyczne sa dobre, a tak pisalas, bez sensu jest podawanie leku dziecku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Effectin od 5 miesięcy, dawkę 75 mg rano. Do tego Pramolan przed spaniem. Od jakiegoś tygodnia mam dziwne objawy - czesto czuję się jak na początku brania lub podczas odstawiania - mam lekkie zawroty głowy, coś mi szumi w głowie. Ale skutki uboczne nie pojawiają się chyba tak z dnia na dzień?

 

Do tego w ostatnim czasie nasiliło się uczucie senności i zmęczenia, śpię po Pramolanie dobrze ok. 7 godzin, a rano jestem nieprzytomna, przestawiam budzik o 5 minut byle jeszcze chwilę pospać :/ W ciagu dnia ogarnia mnie senność, ziewam strasznie, a po pracy to już tylko tv oglądam :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hanca byc moze Efectin wywoalal u Ciebie spadek cisnienia, stad te zawroty glowy i szumy. Sprobuj zbadac cisnienie, niskie cisnienie charakteryzuje sie tym ze czlowiek jest senny, ma zawroty, szumy i chce dlugo spac, na nic nie ma sily. Ja mam spadek cisnienia po Alvencie odpowiedniku Efectinu i podobne objawy wywolane niskim cisnieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylam teraz u psyhiatry,przepisal antydeppresanty.znamy sie wiele lat,pamieta jak bylam zagrozona samobojstwem,niikt nie potrafil mnie obronic,mialam totalny dol przez dwa lata,a ja sie buntowalammimo wszystko udalo mi sie dobeac leki ale po nich jestem zbyt przytlumiona,moze to jest chwilowe i znowu poczuje sie tak jak dawniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam Velaxin 37,5mg przez około 20 dni Objawy uboczne to: senność, zmęczenie, rozszerzone żrenice, troche zwiększenie lęków i lekka derealizacja, duże mdłości.

Minęlo po około 7 dniach.

Przeszłam na dawkę 75mg Efectinu, ale biorę dopiero 5 dzień. Przy zwiększaniu dawki występuje też trochę ubocznych jak te wymienione wyżej. Mam nadzieję, że niedługo się skończy, bo Velaxin po przyzwyczajeniu działał nadzwyczajnie !

 

edit:

jeszcze zmniejszył mi się apetyt i przez 25 dni brania schudłam 4 kilo, mimo, że jadłam z rozsądku w miarę normalnie.

 

Pozdrawiam :)

 

[Dodane po edycji:]

 

Efectin ER 75 biorę od miesiąca. Ten lek to zbawienie. Faktycznie początki były trudne, ale wszystko minęło po około tygodniu. Od 2tyg od brania poczułam działanie, które teraz tylko się umacnia. Przez rok testowałam różne leki i żaden nie zdziałał takich cudów jak połączenie Efectinu z psychoterapią. Z działań początkowych pozostał mały apetyt (więc na mnie w żaden sposób nie działa przyrost wagi- wręcz przeciwnie, i trochę rozszerzone źrenice) Polecam, może i na innych zadziała dobrze. :) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, jakiś rok temu dołączyłam do zacnego grona znerwicowanych forumowiczów, o ile dobrze pamiętam wypowiadałam się w tym temacie. Jak większość bałam się pierwszej wizyty u psychologa itd. Najpierw udałam się do psychologa, tak na marginesie wspominam tę wizyte raczej niemiło, siedząc przed Panią psycholog i zwierzając się ze swoich myśli samobójczych paradoksalnie byłam tylko w stanie myśleć, że to nie ja tu mam jakiś problem psychiczny ale moja rozmówczyni. Tak czy siak, kobieta nie była zbyt kontaktowa. Odesłała mnie do psychiatry a więc udałam się i tam. Pani psychiatra okazała się bardzo miła i budziła moją sympatię, stwierdziła, że mam ,,zaburzenie lękowe" przepisała leki i zaleciła psychoterapię. Po miesiącu faszerowania się lekami mogłam w miarę normalnie funkcjonować. Byłam przed maturą, nie miałam zbyt dużo czasu więc darowałam sobie psychologa. Poźniej stopniowo sama odstawiłam leki i było dobrze. Jakiś czas temu coś zaczęło dusić mnie w gardle, poszłam do internisty, zrobiłam badanie na tarczyce wyniki były w normie. Internista z wielką obawą w oczach jakbym miała wyrwać jej w rąk długopis i dźgnąć się w aortę albo popełnić innych destrukcyjny czyn rozkazała mi czym prędzej udać się do psychiatry. I tak właśnie mam dylemat. Czy iść? Porównjąc stan w jakim jestem teraz a w jakim byłam rok temu praktycznie nic mi nie jest - dławienie i problemy z zasypianiem. Rok temu ani psycholog ani pschiatra nie byli w stanie powiedzieć mi co mogło wywołać nerwicę. Tym razem pewnie byłoby podobnie. Teraz jeśli psychiatra znowu wysłałby mnie do psychologa mogłabym się przełamać i pójśc . Pani psychiatra stwierdziła, że jestem typem osoby, z którą psychologowi dobrze by sie pracowało ( cokolwiek to znaczy). Mogę iść pomonologować troszkę ( chyba lepsze to, niż lądowanie u psychiatry co roku). Ale czy nie będzie to strata czasu moja ? psychologa? .... przepraszam za ten wywód ale nie wiedziałam jak to można krócej ująć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×