Mmpi osobowosc

W sumie _Victoria_ zarzuca Ci, że jesteś przekonany o swojej wyjątkowości a sama myśli, że jest wyjątkowa, napisała sobie nawet, większą czcionką F60.2 PSYCHOPATIA patrzcie ludzie choruje na psychopatię, patrzcie wali z mi z ryja koopskiem, patrzcie jestem taka dyssocjalna, chu.j z tym, że na to ,, choruje '' 3-5 % społeczeństwa. W sumie wolałbym czuć się wyjątkowy mając chorobę tak rzadką jak schizofrenia prosta niż jakąś psychopatię i się jarać tym na każdym kroku, może Viktoria Ci zazdrości wyjątkowości Twojej choroby?

Wywalone na tą wyjątkowość, teraz kminię czemu fbturbo mi nie widzi libUMP i przez to gnome mi nie odpala na ubuntu.

z/w let's compile gentoo

Ale spina haha

A ty Reghum myslisz ze Cie obserwuja jacys psychiatrzy-lekarze z calego swiata zeby opisywac Twoj przypadek i ze bierzesz udzial w jakis eksperymentach, badaniach, tylko ze w swoim domu a tak na prawde nikt cie nie obserwuje haha, wiem bo kiedys mialem podobnie ale nie az tak bardzo xD a to widac w jaki sposob piszesz

Stary, wiem że mnie lubisz, ale ja mam na to totalnie wywalone, i przecież napisałem że wiem że nikt mnie nie obserwuje bo nawet ledwo co kto odpowiada xD Niedługo i tak uciekam z forum bardziej do społeczności kucowatodeveloperskiej i będę rozwijał jakieś projekty a potem szukał pracy jako dev szczególnie że nie mam deficytów motywacji, no już jestem w prawie w remisji. Piszę tylko po to że mi to pomaga, z nadzieją że "może ktoś to przeczyta". To nie jest mój główny cel. Zresztą kogo obchodzi jakiś random? Za bardzo widzisz zero jedynkowo. Spójrz na to bardziej procentowo co piszę. Dla mnie rzeczywistość bardziej przypomina jakieś sci-fi o samotniku o którym nikt nic nie wie, nawet on sam, i próbuje naprawić swoje smutne życie.

Ta osoba co mnie stalkowała to też było tylko lekkie zaskoczenie, ale nie wiedziała zbyt dużo, wiedziała za to rzeczy z rzeczywistości których nigdy nie opisałem na internecie i przypadkowo była na kanale discorda poświęconym mojemu ulubionemu mmo, co mnie naprawdę zdziwiło bo przez rok nie pisała, a była online, typowy afk. I nagle wyskakuje z informacjami gdzie mieszkam, co robię, gdzie się uczyłem...

Ogólnie ciekawy wątek. Co do wyjątkowości to mają racje. Każdy jest inny i w jakiś sposób wyjątkowy.

Każdy normalnie odczuwający człowiek zrobił raz coś złego i nie miał wyrzutów oraz zrobił raz coś i te wyrzuty miał. Z powodu tego pierwszego nie określa się mianem trochę-dyssocjalny.

Co jeśli ta osoba znęcała się psychicznie i czerpała z tego w pewnym sensie przyjemność? Wiem tak nie można, ale mimo wiedzy, że tak nie można to nie ma wyrzutów sumienia? Przy okazji robiła to osobie która kocha? Czy była to wtedy normalnie odczuwająca osoba czy już coś z nią nie tak?

Od zawsze interesowałem się takimi sprawami. Tylko ciężko z kimś na takie tematy rozmawiać. Ludzie przeważnie to olewają i zmieniają temat albo unikają odpowiedzi.

Jak znajdziesz kogoś kto zaczął o tym pisać na jakimś forum z taką dokładnością jak ja to daj znać. Wiem że kilku się przyznało na forum (reddit, psychologiczne angielskie) że miało diagnozę, ale czy opisali coś więcej, to tego nie zauważyłem.

Mieszkam nadal na zadupiu, gdzie teoretycznie w normalnym kraju masz opiekę kilkrotnie lepszą, ba, użyją ciebie jako przykładu w publikacji. Ale ja już nie jestem taką ofiarą losu jak byłem więc mi to tam rybka.

Gdzie to opisałeś? Sory wiem idę na łatwiznę.

Czytając wasze posty strasznie mnie to zaciekawiło. Wydajecie się być znacznie inteligentniejsi od większości "normalnych" osób. Trochę zastanawiają mnie normy i ustalenia dotyczące tego kto jest normalny, a kto nie i tego kto jest opóźniony, a kto normalny. Wiem moje wypociny nie trzymają się kupy, ale często mam więcej myśli w głowie niż jestem w stanie zapisać w sposób który ktokolwiek zrozumie.

Co jeśli ta osoba znęcała się psychicznie i czerpała z tego w pewnym sensie przyjemność? Wiem tak nie można, ale mimo wiedzy, że tak nie można to nie ma wyrzutów sumienia?

Cały czas znęcam się psychicznie i fizycznie nad ludźmi i czerpię z tego ogromną przyjemność, co więcej satysfakcję i wewnętrzne wyciszenie oraz zaspokojenie mojego największego pragnienia i popędu. Nie znam czegoś takiego jak wyrzuty sumienia.

Przy okazji robiła to osobie która kocha?

Co prawda nie umiem kochać, ale stosowałam wszelakie formy przemocy wobec wszystkich członków mojej rodziny.

Czy była to wtedy normalnie odczuwająca osoba czy już coś z nią nie tak?

Nie, dlatego ja dla przykładu posiadam wspomnianą wcześniej efkę 60.2

Boże, ledwo co wstałem i już muszę... ehh.

No jeżeli chodzi o bycie normalnym to jest nawet taki meme z 4chana, "reeee normies". Przyjęło się, że wszyscy którzy są normalni są niższą klasą społeczną ale bardziej udaną wobec nie-normików.

Mnie nie da się zgnoić, ja już byłem tyle zgnojony w życiu że mnie to śmieszy niż smuci. Logofobia spowodowała to, że potrafili mi prosto plunąć w twarz, a ja nie byłem w stanie nic z tym zrobić, ba, nawet nauczyciele byli przeciwko mnie. A że byłem też strachliwy przed bólem bójki czy samobójstwo nie wchodziło w grę. To było jak byłem w gimnazjum, więc... Normalny człowiek na moim miejscu popełniłby samobójstwo z 50 razy, a ja dzięki rozpieprzonej psyche mam po prostu wywalone.

Pisałem non-stop o schizo prościej w różnych tematach, bo ostatnio nawet rzuciło mi się na sen i spałem po 3-5 godzin na dzień przez pół miesiąca czy miesiąc i nie miałem co robić. Różne rzeczy się działy ostatnio, czasem miałem mood swifty na depresję, ale ogólnie podsumowując jestem wesołym, aż wręcz dużo mi ludzi mówi zjaranym człowiekiem (czasem na fazach lubię sobie włączyć takie shity jak to

Nie piszcie juz w tym wątku bo moj psychiatra sie skapnie jakie pierdoly pisze w internecie a podalem wyniki dokladne moich testow ktore widzial dzisiaj. Juz chyba widzial bo zamiast nerwic to juz schizofrenie mi diagnozuje, Usuncie to w ogole

xD Usunięcie postów jest niemożliwe, chyba że na życzenie, ale musi być raczej uzasadnione.

Dzisiaj byłem na mieście i też się czułem specyficznie. Chyba powinienem zająć się życiem, bo to co miałem napisać już napisałem

Mbleble1990 nie masz czym się przejmować w końcu to lekarz powinien Cb diagnozować, a nie to co ludzie piszą

Z tego co odpisaliście na moje pytania wynika coś dziwnego ponieważ ja też coś takiego potrafiłem zrobić. Może nie do końca świadomie, a może i świadomie sam nwm. Chodzi o znęcanie się psychiczne, manipulowanie ludźmi. To 2 robi chyba każdy, ale nie każdy o tym wie i robi to celowo. Fizycznie nigdy celowo nic nikomu nie zrobiłem i w sumie to chyba inna kwestia.

Elo Reghum sory za to ze pisalem pierdoly na Twoj temat wtedy ogolnie to spoko jestes

Kazashi mialem cos Ci napisac ale zapomnialem bo czytam Cb 10 raz i dalej nie wiem o co Ci chodzi xd co ludzie piszą xD wiem ze lekarz ma mnie diagnozowac ale ze co ludzie pisza?

Sam napisałeś, że pierdoły piszesz i wątek zszedł trochę na inne tematy dlatego odpisałem, że nie masz co się przejmować tym co się tu dzieje bo to tylko internety.