Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Biorę leki na bóle, które powodują inne bóle, codzienne, częstsze lecz mniej intensywne. Ciagle cos nowego. Ja pierdole czemu wszystko tak musi na mnie działać. To nie pierwsza próba, ciągle zmieniam, ciagle to samo, dlaczego tak jest ...nie wiem, moze cierpienie jest mi przeznaczone? Cholernie boję się to rzucić, bez tego jestem zdana na mój spaczony organizm, z tym też jest źle...Czuję się bezsilna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh i znowu mam dola. poniewaz nie mam sie komu wyzalic,bo moi znajomi nie chcą tego słuchać zrestą i tak mają mnie w dupie, wiec piszę tutaj, zresztą i tak nikt tego nawet nie przeczyta.

ostatnio doszłam do wniosku że główną przyczyną moich problemów są zbyt wysokie wymagania, co do siebie i innych.

skończyły mi się leki

boże jakie to niesprawiedliwe że jestem chora. -.- gdybym chociaż była mądra, albo przynajmniej wyjątkowo atrakcyjna, może chociaż to by mnie pocieszyło,a tak..pff.

i tak na nic nie liczę,bo tak jest bezpieczniej. długo wahałam się nad

właściwie wychodzi na to że jedynie mój brat i babcia w miarę się mną przejmują. co prawda przyjmuje to różne formy,ale doceniam.

ostatnio kupił mi czekoladę ;d chociaż nie powinnam jej jeść

I nie dość że każdy facet (którego spotykam ;]) to albo pizda albo cham to jeszcze nie mogę sobie nikogo znaleźć mimo że nie mam chyba zbyt wygórowanych wymagań

Chociaż jakoś ostatnio udaje mi się nie podchodzić do tego emocjonalnie to jednak ehh..trochę mnie to martwi ;/

Ogólnie jestem chyba w najgorszym możliwym wieku i niewiem sama co ze sobą robić..Nie mam przyjaciół, w każdym razie prawdziwych, nigdy nie bylam w związku bo nie mogę znaleźć nikogo normalnego, niewiem czemu

Sytuacja rodzinna też nie do pozazdroszczenia,chociaż nie no,mogłoby być gorzej ale z drugiej strony za fajnie to nie jest..Przynajmniej wspierają mnie finansowo i chyba tylko na to mogę liczyć..Wieem , jestem okropna i niewdzięczna, ale cholera, chyba rodzina jest po to żeby się wspierać? ;/

Eh zresztą i tak traktują mnie jak powietrze..

Ups, znowu się rozpisałam xd .

Ale tak to jest jak nie ma komu się wygadać..Może lepiej bym zrobiła gdybym wróciła do Hiszpanii,sama niewiem..

Jeszcze facet mnie olał ale niewiem czy za nim płakać..W sumie chuj z niego był. Tzn był może miły, ale nie dla mnie -.-.

Nawet moja przyjaciółka ma mnie w dupie..Ale cóż,widocznie jestem taka nudna że nie chce jej się gadać ze mną

Ostatnio mam kiepski humor, pewnie przez smierc cioci..No i leki mi sie skonczyly, musze isc po nowe, chyba przez to nie mogę spać -.-..

Eh cale lato przejebalam przed kompem, leb mnie boli nie moe spac i jakos kiepsko s czuje ;/

Ciąglę siedzę na forum paranormalne,uzaleznilam sie buahaaah xdd ale sama niewiem co mam ze soba zrobic..

Dobra no chyba na razie starcyz,i tak nikt nie ebdzie chcial czytac mojego pierdolenia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurwa zaraz mam pogrzeb i nie mogę wstać z łóżka starzy znowu będą się czepiać wszystkirgo Ehh.. Boli mnie serce żołądek chce mi się wymiotówax jestem głodna ale nie mogę nic przełknąć boję się że coś się tam stanie.. Jakoś słabo się czuje jestem niewypaama i myśl o opuszczenia mojego łóżka napawa mnie lękiem.

To moje jedyne miejsce w którym czuje się bezpiecznie. Może to brzmi głupio ale tak jest.

Ciekaw czy gdybym powtórzyla to co powiedziała psychiatra traktowalibg mnie lepiej..albo ich niechęć jest tak głęboka że już nic n jest w stanie na nią wpłynąć.

Czemu ciągle jestem sama ze wszystkim?

Niewiem jak z tym walczyć staram się podchodzix do tego spokojnie źle, płacze, źle no kurwa..

Ale jasne oczywiście ludzie to pieprzoni eogisci myślący tylko o sobie

Boże nie chce tam iść nienawidzę pogrzebow!!

Coś okropnego, ja chyba poddam się krenacji..albo coś innego

Nie wyobrażam sobie leżeć zakopane pod Ziemią w tej ciasnej trumnie

Eh znowu się nie wyspałem

Nie mam już siły kurwa.. Nawet nie o to chodzi tylko.. Niewiem czy moje wysiłki cokolwiek dają oprócz pogarszania sytuacji ;(( niewiem pomocy poradzxie coś błagam!!

Chociaż tutaj mogę s wypisać

Niewiem może się po prostu poddam zamiast toczyć ta bezsensowna walkę.. Ciągle jakieś problemy i porażki noc kurwa!! Chociaż to może dlatego że nie potrafię czerpać z niczego przyjemności..

A starzy oczywiście mają wyjebane i robią wszystko żeby zapomnieć o moim istnieniu..hah ostanio trochę bagadalam psychiatrze na nich i trochę żałuję bo s boję że zadzwoni d mojej mamy i jej powtórzy wszystko ..

Niewiem może oba jest po prostu za głupia żeby zrozumieć co to za choroba? Ehh zresztą i tak już nic id nich nie wymagam bo to nie ma sensu, jak wszyscy mają w dupie tych którzy ich potrzebują i myślą tylko o sobie i o debilnych wycieczkach urządzaniu pieprzonego mieszkania i innych nieważnych gluptoach..

Rzygać mi się chxe jak na nich patrzę,niby są mądrzy ale jednak tak bezdennie głupi..albo może są niedorozwinieci emocjonalnie? Ej to nawet ma sens..

Eh.. Muszę iść na ten pogrzeb niewiem nawet w co s ubiore..

Dziwnie tak pisać o takich pierdólach na forum ale czuję że jakiś mi to pomaga..w sumie zawsze lubiłam pisać ale przestałam..

Ok to chyba wszystko pewnie niedługo tu wrócę..

Eh chciałabym mieć rodzinę która nie miałaby mnie w dupie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pff czy ja wiem..raczej mój największyc problem to to se jestem głupia..

A jak ktoś nie lubi ludzi i jest nieudacznikiem który nie jest w niczym dóbry to co wtedy?

Zresztą ludzie też mnie nie lubią

I tak naprawdę co to daje?

Głupia i chora i przez to bezwartościowa..

 

Niewiem może mam taki mm..nijaki charakter po prostu..

Wgl chyba się uzależnialam od internetu i chyba też od tego forum.. Ale cóż

Niewiem może to fakt że za dużo siedzę w necie i nie wychodzę zbyt często. Ale szczerze jakoś nie potrafię się tym przejąć.

Boże czemu zawsze muszę robić wszystko pod czyjeś oczekiwania? Mam kurwa swoje życie.. Wszyscy mnie oceniając

I ciągle muszę słuchac że jest bałagan w domu no ja pierdóle jakby nie było innych problemów..Ale nieee kurwa największa pieprzona tragedia!!! Bałagan w domu! Jezus Maryja co ludzie pomyślą!!

Boże aż mi niedobrze na myśl że tydzień będę musiała znosić ich towarzystwo

Jakoś nie przejmuje się tym że powinna schudnąć..

Wiem jestem okropna. Może kiedyś była inna.

Sama niewiem co czuje gubię się w tym

Niewiem może to wszystko bez sensu..

Eh jestem zmęczona życiem i ciąglymi porażkami czasem chciałabym umrzeć.

Niby jestem młoda i już na starcie wszystko spierdolone.. ;(

Nie chce mi się wysilać bo i tak gówno z tego będzie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niechcący kogoś strasznie zraniłem, a chciałem tak dobrze :why: Nie! Czemu! Ach czemu tak wyszło! Ja tak nie chcę :why: Nigdy sobie nie daruję tego nigdy! :why:

 

A możesz opisać to "straszne" zdarzenie? Dodałeś aż 3 emotikony, to nie świadczy najlepiej o Twoim stanie psychicznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam potrzebuję jakiejś rady. Nie wiem co mi się dzieje. Za każdym razem jak wstaję rano, to chce mi się płakać, myślę sobie, że to kolejny beznadziejny dzień. Nie mam do niczego motywacji ani chęci. Do wszystkiego się zmuszam. Do kąpieli, do wstawania rano, nie mówiąc już o porządkach lub wyjściu z psami. Mieszkam z rodzicami, a matka nic nie rozumie. Nie rozumie, że to nie jest lenistwo, ale jakiś potworny dół. Mam zaburzenia osobowości typu borderline, nerwicę natręctw. Strasznie mi przeszkadza ten stan. Najchętniej bym tylko spała i jadła. Chodzę na terapię na oddział dzienny dla uzależnionych, ale nic mi nie pomaga ta terapia. Jest jeszcze gorzej. Nie potrafię ze swoim psychiatrą pogadać o tym stanie, bo mam wrażenie, że oni mnie wszyscy doskonale znają i mi nie uwierzą. Na terapię już chodzę rok, ale czuję, że to tylko takie odbębnianie tygodnia. Zażywam fluanxol w zastrzyku, ale jest źle po nim. Do tego wszystkiego jestem strasznie agresywna. Co mi się dzieje? Myślę o tym, żeby iść do szpitala, bo dłużej nie dam rady tak wegetować. Może ktoś z was ma podobnie i napisze o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×