[Szczecin]- szukam znajomych

lepiej poznac mozna sie na spotkaniu pozdrawiam wszystkich nerwuskow ze Szczecina:)

Jasne:) Tyle, że z tego, co do tej pory zauważyłem organizacja trochę kuleje...

trzeba ustalić twardo jeden termin (ale trochę odległy aby każdy mógł zobaczyć) I JUŻ... jaki termin?:)

Jeżeli o mnie chodzi, przynajmniej teoretycznie, jestem w stanie się dostosować, ale tak jak wspominałem wcześniej wolałbym najpierw wybadać trochę grunt:) Nie chciałbym, ażeby później okazało się nagle, że pod względem wieku i reprezentowanych poglądów odstaję znacząco od reszty uczestników takiego spotkania:) ...Swoją drogą, jeśli idzie o pogodę, to co dzieje się aktualnie za oknem nie nastraja mnie jakoś szczególnie do wychodzenia z domu...

Hej.Jestem nowiuteńka na forum :) Mam na imie Gośka, lat 25 i jestem ze Szczecina. Chętnie bym się spotkała ale podobnie jak Alienated wolalabym najpierw wiedzieć czy przynajmniej są jakieś szanse że się dogadamy. Już samo spotkanie jest pewnym stresikiem a co dopiero stanie na uboczu podczas takiego spotkania ;/

Witam wszystkich! :) moj pierwszy post b. chetnie pogadalbym z kims kto jest w sytuacji podobbnej do mojej. mam 21 lat. lecze sie od roku u lekarza rodzinnego (tylko farmakologia - salipax - 2 podejscia po 3 miesiace, podejrzenie dystymii), a od dzis u psychiatry (wstepna diagnoza - nerwica z objawami depresyjnymi). w/g mnie jestem bardzo wyrozumialy i nie oczekuje niczego poza krotka rozmowa (znajomosc oczywiscie tez chetnie nawiaze :) ), wiec raczej nie ma sie czego wstydzic :). nie wiem jak to dokladnie jest z nerwicami, ale ja outsiderem nie jestem, wiec jak ktos mnie nie zestresuje to raczej bedzie sympatycznie najbardziej chcialbym spotkac sie z osoba, ktora jak ja jest pozytywnie nastawiona do szans wyzdrowienia lub z osoba, ktora dopiero zaczyna cos robic z w/w problemem. pomocy nie szukam, ale chcialbym wymienic poglady, porady itp., a takze chetnie dodam otuchy, podziele sie spora dawka optymizmu :) wiek, jesli w ogole warto wspomonac, bez znaczenia. pozdrawiam Szczecinian :)

Witanko, na forum jestem od dzisiaj w nocy

Mam 24 lata i z tego co mi wiadomo cierpie na nerwice natrectw Dobrze wiedziec, ze nie jestem sam w tym miescie

Pozdrawiam.

witam,

Mieszkam w Szczecinie od kilku lat walczę z fobią społeczną.Chciałabym poznać osoby,które mają ten sam problem,chętnie ze Szczecina.Mam 29 lat

Witam wszystkich serdecznie,

Też mam m.in. fobię społeczną. Mam 20 lat, gg 12865987.

Witam rowniez mam nerwice natrectw jakby co zglaszajcie sie

Paweł 30 lat depresja z przerwami od 4 lat gg3381937

Witam!! jestem Magda ze szczecina mam 23 lata.. lecze sie od listopada 2008 - Aurex, miałam napady lekkiej agresji, nagłe emocjonalne wybuchy.. podobno to depresja... ale mi wydawało sie ze tak po prostu czasem jest dołujący dzien... w zasadzie do dziś pewne rzeczy mnie nie cieszą... i nie mam oparcia w najbliższych bo oni i w sumie ja sama nie rozumieją na czym ta choroba polega....

mam równiez pytanie czy znacie na prawde dobrego psychologa w Szczecinie?? bo chciała bym spróbowac rozmawiac... przestac brac leki...

Lea 27 lat - nerwica lekowa - chętnie poznam osoby z podobnymi problemami gg 10151014

p.s. polecam Tejchert Hubert - psycholog - super!! długo się czeka ale warto

czesc wszystkim...

Nie wiem czy i jak skutecznie dziala to forum ale probuje.

Podobno mam nerwice. nie wiem jaka, ale mam. nie bede tez zaprzeczal bo wiele na to wskazuje.... :)

Mam 26 lat i lubie zartowac... a mimo wszystko nerwica.

Wiec tak niesmialo tylko sie integruje, chetnie wymienie sie spostrzezeniami albo poznam kogos u kogo warto sie leczyc...

dziekuje

Heja! No dobra, wiem, że głupotą jest umawiać się z lękowcami na spotkanie bo i tak połowa nie dojedzie bo sie wystraszy i ucieknie z autobusy w drodze na spotkanie itp

Ale zaryzykuję...

Np na piwko możemy skoczyć, bo wiem że przy alkoholu lęk znika ! Jeśli ktoś z nas dostanie wymiotów z nerwow to spoko, reszta zrozumie i pocieszy tabletką na uspokojenie albo uraczy drinkiem

Proponuję pazdziernik. Jeśli znajdą się jacyś chętni desperaci chcący poznać ludzi równie chorych i nienormalnych to zapraszam d pisania w temacie, ustali sie dokładną datę i miejsce co by każdemu pasowało. A jak ktoś sie umówi i wymięknie to ma kopa w du... :) Pisać!

p.s. Jeśli boicie sie klubów, parków (co by można piwo spić na ławce ) to spoko, można do mnie wpaść na chatę, pomieszczę Was na moich 29metrach kwadratowych i nikt nam przeszkadzać nie będzie

Dawajcie na moj temat - spotkanie w pazdzierniku ! !!!!!!!!!! :)

[Dodane po edycji:]

spotkanie-w-pa-dzierniku-t17471.html

:) Dziś udało mi sie pojechac na miasto, wiec zrobie to po raz drugi :) moj dom tez moze sie nadac na tymczasowy pub, ale najpierw proponuję ustalić konkretną datę co może jeszcze troche potrwać ze względu, że każdy z nas ma na codzień jakieś zajęcia. Na moją sytuację najlepszymi dniami są:

piątki i weekend,

ewentualne godziny późnowieczorne w śr i czw.

Piszcie kiedy znaleźlibyście chwilę na spotkanie, jakoś to rozegramy i skupimy nerwicowców ze Szczecina w jednym miejscu

PS Magda, nie wiem jak Ty, ale przy alko sie czuje znakomicie, dopóki ze mnie nie zaczyna wietrzeć, wtedy jest dopiero jazda z lękami

Monia, dlatego dobrze by było abyśmy kolejny dzień po spotkaniu mieli w miarę lużny, w razie kaca Ale nie no, po 2-3 drinkach kaca nie powinno być a przeżyjemy miły, lajtowy wieczór :) Acha, jeśli chcecie naturalnie możecie wziąść osobę towarzyszącą, wiem że czasem ciężko nam iść samotnie w obce towarzystwo, a z chłopakiem/przyjacielem/siostrą rażniej:) Spoko.

Ja po alko też czuję sie bosko!

A czas mam od poniedziałku do piątku i niektóre weekendy, albo każde weekendy po 21 bo do 21 mam zajęcia w niektore weekendy :/ pisac pisac kto chętny! Datę sie ustali potem :)

Ja chętna...tylko niestety ja po alko nie czuję dobrze, no i przy lekach wolę nie pić ale soczek owocowy wystarczy

u mnie z terminami słabo, za to lęków po alkoholu brak.

Wolałbym godziny wieczorne w tygodniu, żeby za długo nie przymędzić co by do pracy wstać. Zawsze później spotkanko można powtórzyć.

Witam

Ja z miłą chęcią się z Wami spotkam, bylebyście mi tylko krzywdy nie zrobili

pozdrawiam

O, już doczytałam wszystko :) Fajnie, już trochę nas jest, poinformujcie znajomych z nerwicą moze też wpadną :) Wolicie sie spotkać w domu czy na mieście gdzies? Czas sie ustawi tak, aby kazdemu pasowało :)

po wakacyjnej terapii problem mam chyba w duzej mierze za soba, ale chetnie bym sie spotkal i pogadal ja na forum rzadko, takze jakby cos sie krecilo i jakas konkretna data to bylbym wdzieczny za pw tak jak teraz. u mnie piatki najlepiej, ew. sobota :)

pozdrawiam :)

Hehe już sobie wyobrażam te spotkanie :) my merwicowcy wszyscy razem i otwarci do ludzi nowo poznanych hihi

Mam nadzieje ze się uda :-) Jestem chętna oczywiście :) nie pracuję więc pasuje mi prawie o każdej porze pozdrawiam :-)

Jeśli mnie pamięć nie zawodzi, ludzie ze Szczecina już swego czasu przymierzali się do zorganizowania jakiegoś spotkania "w realu", jak to się teraz zwykło określać, jednak ze skutkiem raczej mizernym. Jeszcze do niedawna pewnie byłbym skłonny w takowym spotkaniu wziąć udział. Obecnie natomiast sam nie wiem co we mnie wstąpiło i zanim zdecyduję się na jakieś konkretne działanie zmuszony jestem stawić czoła wszystkim wątpliwościom, jakie mnie nachodzą. -A nie zagłębiając się w szczegóły, jest tego trochę:)

Zdumiewa mnie otwartość autorki tematu i z początku byłem skłonny przypuszczać, że pomysł zrodził się po kilku lampkach wina na ten przykład;) Z tego co jednak widzę, tutaj wszystko na poważnie:) Gratuluję odwagi i życzę powodzenia oraz dobrej zabawy.