Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY


mysia

Rekomendowane odpowiedzi

Saska, weszłam tu z tym samym problemem. Mnie się zaczęło od pulsowania w nodze, potem brzuch, ramię itd. Potem to trochę ucichło, zaczęło się wibrowanie w stopach. Teraz mam uczucie takiej wewnętrznej wibracji ogolnie, szybkie bicie serca, drżenie a jak dochodzą te pulsowania mam ataki paniki, że to SLA ://

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dzień funkcjonuje normalnie, nudzę się rano i jest względnie ok. Im bliżej wieczora tym szybciej zaczynają się schody- zaczynam czuc mrowiemie w nogach o rekach , mamwrazenie ze wiotczeja mi miesnie, zaczyna pojawoac sie irracjonalny lęk, boję się o wszystko tzn wszystko co dotyczy zdrowia, mnóstwo chorób sobie przypisywalem ale też ostatnio wyszło że w badaniach też nie jest super. Wyniki antyTPO wysokie 2razy ponad normę, zakwaszenie organizmu, podwyższoną homocysteina, od 2 miesięcy jestem na diecie , zero nabiału zero mięsa zero glutenu - zawsze uważałem że ludzie w tych czasach przesadzaja z tym glutenem ale ponoć ma to pomoc.

Ciężko mi się zasypia i z tym jest najgorzej , nie biorę żadnych leków antydeprwsejnych, był czas kiedy brałem ale czułem się tragicznie. Od kiedy nie biorę jakoś funkcjonuje ale cały czas nie wiem czy moje objawy to nerwica czy też to wynik jakiejś choroby związanej z cialem. Drętwienie rąk w nocy, mrowienie nog, wrażenie że drży mi wszystko wewnątrz, kręcenie w głowie za każdym razem jak wstaje

Zmęczenie i często senność zwłaszcza za kierownicą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy ma ktos w was nierowne bicie serca? Czy to jest w nerwicy normalne? Jestem osoba w mlodym wieku.

Nerwica może się objawiać w różny sposób. Problemy z sercem są dość częste.

Najlepiej jest zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu. Pewnie zleci badanie krwi, EKG, badanie tarczycy. Kobiety w młodym wieku czasami mają problemy (np. tak jak w Twoim przypadku nierówna praca serca), ale to wcale nie musi oznaczać choroby, to mija z czasem {info od lekarza}. Jeżeli wyniki badań wyjdą ok, jeśli nie masz problemów z tarczycą, niedoborów minerałów, witamin, to na 99% jest to nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę o pomoc..

 

Od lutego jestem w bardzo silnym stresie - takim powodującym bezsenność, brak łaknienia, działanie na automacie. Typowe pobudzenie układu współczulnego. Zaowocowało to problemem jaki mam od maja - najpierw uczucie przeszkody w gardle, a następnie ścisku w szyi/gardle, bólach za mostkiem, wrażenie wbitego w kręgosłup miecza, który ktoś wykręca (głupio brzmi, ale takie odczucie). Mam te dolegliwości stale, nie mijają. Zaczynam z tego bólu dostawać do głowy, bo ile da się wytrzymać i cierpieć :(

Miałam robione RTG przełyku z kontrastem - wyszło zaleganie kontrastu i podejrzenie zaburzeń czynnościowych - czyli najpewniej tło nerwowe.

 

Czy ktoś z Was miał podobne objawy? I miał je stale? Czy to nerwica czy bardziej depresja maskowana?

 

Nie mam żadnych ataków lęku czy paniki. Po prostu czuję ból. Nie radzę sobie z tą silną somatyzacją, mam najgorsze myśli :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę o pomoc..

 

Od lutego jestem w bardzo silnym stresie - takim powodującym bezsenność, brak łaknienia, działanie na automacie. Typowe pobudzenie układu współczulnego. Zaowocowało to problemem jaki mam od maja - najpierw uczucie przeszkody w gardle, a następnie ścisku w szyi/gardle, bólach za mostkiem, wrażenie wbitego w kręgosłup miecza, który ktoś wykręca (głupio brzmi, ale takie odczucie). Mam te dolegliwości stale, nie mijają. Zaczynam z tego bólu dostawać do głowy, bo ile da się wytrzymać i cierpieć :(

Miałam robione RTG przełyku z kontrastem - wyszło zaleganie kontrastu i podejrzenie zaburzeń czynnościowych - czyli najpewniej tło nerwowe.

 

Czy ktoś z Was miał podobne objawy? I miał je stale? Czy to nerwica czy bardziej depresja maskowana?

 

Nie mam żadnych ataków lęku czy paniki. Po prostu czuję ból. Nie radzę sobie z tą silną somatyzacją, mam najgorsze myśli :(

 

A coś na uspokojenie?

Może to nerwica a może przewlekły stres. Najlepiej skonsultować się z lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dylemat czy moje objawy to na pewno objawy nerwicy?????? .... mam ciagle rozne kłucia w ciele dosłownie wszędzie! Dzisiaj miałam pieczenie jakby na skorze glowy w jednym miejscu jakby pieklo i znikalo i tak wkółko do tego kolo nosa uczucie dziwnego zimna pulsującego , pieczenie jezyka ciagle bole glowy , żołądka jelit, duszności ,bole w klatce pieczenie za mostkiem skrecanie jakby przelyku

moje badania to gastroskopia kolonoskopia eeg glowy morfologiia crp usg jamy brzusznej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A coś na uspokojenie?

Może to nerwica a może przewlekły stres. Najlepiej skonsultować się z lekarzem.

 

 

Czarna Ważko - konsultowałam. Nawet z dwoma. Jeden przepisał Spamilan na 3 miesiące i kazał więcej nie wracać. Drugi powiedział, że to nerwica i nie ma na to leków. Od lekarza pierwszego kontaktu dostałam relanium - ale mój ból nie mija po nim. Boli i uciska mnie masakrycznie, nawet w nocy :-( Dlatego pytałam czy taka intensywność objawów jest w ogóle możliwa..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że intensywność objawów jest indywidualna, ale..

współczuję pecha do lekarzy. Zastałaś najzwyczajniej w świecie olana :/

Na nerwicę samą w sobie może i nie ma leków, ale są leki łagodzące objawy nerwicy. Lekarz, który Ci tak powiedział to chyba jakiś konował, albo czekał na łapówkę :/ Sama mam nerwicę lękową i od roku łagodzę jej objawy lekami, ale samo źródło tej nerwicy to sprawa emocji (ale mam objawy zupełnie inne niż Ty).

Nie wiem jak Ci pomóc :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY

przez scarlet1992 wczoraj, 20:43

Mam dylemat czy moje objawy to na pewno objawy nerwicy?????? .... mam ciagle rozne kłucia w ciele dosłownie wszędzie! Dzisiaj miałam pieczenie jakby na skorze glowy w jednym miejscu jakby pieklo i znikalo i tak wkółko do tego kolo nosa uczucie dziwnego zimna pulsującego , pieczenie jezyka ciagle bole glowy , żołądka jelit, duszności ,bole w klatce pieczenie za mostkiem skrecanie jakby przelyku

moje badania to gastroskopia kolonoskopia eeg glowy morfologiia crp usg jamy brzusznej

 

10 lat temu miałam te same objawy, nawet gorsze bo nie mogłam jeść przez pół roku.Wygladałam jak anorektyczka, mialam problem z przełykaniem.Jadłam tylko w nocy jak nerwica trochę usypiała.Wiadomo ,musisz zrobić badania, iść do lekarza,może neurologa.Zrobić badania na tarczycę,może WB na boreliozę jeśli pamietasz jakiegoś kleszcza u siebie.Nerwica to wredna choroba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Właśnie uświadomiłam sobie niedawno że mam nerwicę lekowa. Mam swoje dzieci jedno 4 lata drugie 3 mc.. od porodu moje dolegliwości znacznie się nasiliły - kilkakrotnie mierze ciśnienie puls wysoki. Bóle Bóle klatce i kręgosłupa.. mój mąż wyjezdza w delegację więc bardzo często jestem.sama z dziećmi. Najbardziej boje się że coś.mi się stanie i umrę jak nikogo nie będzie.. to jest przerażające. :( kołatanie serca, drętwienie rąk. Pojechałam nawet raz do szpitala bo bałam się ze.coś jest bardzo źle.. okazało sie ze jestem zdrowa jak koń. Nawet tomograf głowy mi robili. Dali w szpitalu takie coś na uspokojenie słone do picia i jak ręka odjal.. poszłam do lekarza swojego dala mi syrop na uspokojenie taki robiony. Bylo ok. Wczoraj maz wyjechal i juz mialam atak paniki.. dzisiaj ciśnienie wysokie puls jeszcze bardziej. A jestem na wsi bez dostęp do lekarza - najgorsze jest to że syrop się skończył. Poszłam prywatnie i dr przepisał mi hydroksyzyne. Boje się ja lyknac rano ale jeszcze bardziej boje się ataków paniki. Zawsze radość sprawiały mi wypady na wieś teraz boje się tu być.. musze się zapisać chyba do psychiatry bo sama napewno nie dam rady.. może dzięki temu forum bedzie mi łatwiej. Zauważyłam że najpierw mam ataki paniki a później różne objawy. Pije melise w ogromnych ilościach ale średnio działa.. cały czas się czegoś boje

. A to o siebie a to o dzieci i męża w pracy. Najchętniej siedzialabym z nimi w domu i nie wychodziła.i jak tak się czasami zdazy to wszystko ok. Nic mi nie jest. Jak maz ma iść do pracy to zaczyna sie robić nieciekawie.. rozum podpowiada że to leki nkeuzasadnione ale nie jestem sobie w stanie z tym poradzić..jutro już pojadę do swojej lekarki do miasta po nową butelkę. Bo nie wiem jak dziala hydroksyzyna i tego też się boje. Rodzina się ze mnie śmieje ze jestem panikara.. co też nie pomaga.. :cry: przed chwilą miałam silne uczucie niepokoju a teraz po wyoisaniu swoich żali mi lepiej. Czy to 'normalne' w nerwicy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Rzepka,ataki paniki są normalne w nerwicy.Musisz przetrzymać, najlepiej zająć swoje myśli czymś ,znaleźć jakieś zajęcie.Mówić sobie ,że nic ci nie grozi.Nie ma innej rady chyba.Nie jesteś sama z tą chorobą.Mam nadzieję ,że lekarz ci pomoże.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz nie wiem, co mi jest. Od dziecka bylam nerwowa i mialam mnostwo fobii, pierwszy atak paniki w wieku 11 lat. Pozniej raz bylo lepiej, raz gorzej, bywaly okresy bez nerwicy itd. Jak bylam kilka lat temu chora, to pozniej dostalam polrocznej nerwicy strasznej, ze panikowalam, ze umieram na rozne choroby. Ale jakos przeszlo. I teraz znowu dostalam jakichs dziwnych objawow, ze najpierw w grudniu zeszlego roku zaczelo mi skakac serce, przeszukalam caly internet i wyszlo mi zapalenie wsierdzia, ale po magnezie ustalo. Pozniej mialam grype i wysypke, wyczerpalo mnie to nerwowo. Jazda zaczela sie jak odstawilam z koncem lutego tabletki anty. Od tego czasu siniaki, swedzenie ciala, ataki paniki, morfologia krwi okej, jedynie nieco podwyzszone tsh. Ale bardzo malutko. Gorzej, ze zle objawy nie minely, ciagle mam nowe, jestem zalamana, ciagle mysle o swoim zdrowiu, nic mi sie nie chce, mam sny, ze jestem bardzo chora albo cos. :( Dostalam ze 2 tygodnie temu bolu glowy, ktory trwal kilka dni. Mam wrazenie, ze gorzej widze na jedno oko, mam tez szum uszny po tej stronie. Przeszukalam caly internet i wyszedl guz mozgu. Jestem przerazona. Mialam isc na MRI glowy ale spanikowalam, ze serio cos wyjdzie. Jestem nerwowa, placzliwa, a to tez podobno jeden z objawow ;( Bylam u okulisty ostatnio, zbadal mi wszystko, od wady wzroku po badanie dna oka i wyszlo dobrze wszystko. Tylko mam nierowne cisnienie w oczach co mnie martwi, ale on nie uznal zeby to bylo cos powaznego. Uspokoilam sie ale na krotko bo przeczytalam gdzies ze ktos mial guza i mial dobre wyniki badania dna oka. Nie wiem juz co myslec, ide jeszcze do laryngologa i do neurologa w poniedzialek, ale jestem spanikowana. W dodatku strasznie mi zaczely wypadac wlosy po odstawieniu tabletek i niby to normalne, ale ja juz sobie wyobrazam pcos, lysienie androgenowe albo choroby ogolnoustrojowe. Boje sie, ze jestem smiertelnie chora i umre. Nikt wokol tego nie rozumie. Wszyscy mowia, ze nic mi nie jest, ale skad moga wiedziec? A jesli nic mi nie jest to DLACZEGO szumi mi w uchu? I to tylko jednym. Jak gadam z kims o tym, to ci ludzie mowia, ze oni sobie nie wyobrazaja, ze umra czy sa chorzy, tylko zyja normalnie, mysla co zjesc na obiad albo gdzie pojsc. A ja juz nie moge. Od marca mialam ataki paniki wlacznie z drzeniem, napadami goraca, zimne konczyny, swedzenie ciala, siniaki, zaburzenia pamieci, bol glowy, szum w uchu, plamy na ciele i zaburzenia widzenia. Nie wiem, boje sie, ze naprawde cos mi jest i tym ta nerwica jest spowodowana. ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim przestań czytać internet. Od tego się tylko nakręcasz. nie czytaj o żadnych chorobach. Po drugie, mimo że w to nie wierzysz, to jesteś zdrowa. A raczej zdrowa fizycznie. Co do psychiki, to radzę udać się do dobrego specjalisty. Do laryngologa możesz pójść, ale to pomoże tylko na chwilę - wiem z autopsji. Uspokoisz się na kilka dni, a potem wymyślisz inną śmiertelną chorobę, na którą cierpisz. A o szumach w uszach, ja i jeszcze kilkoro innych osób stąd mogłoby napisać kabel doktorski. Czy tam przewód. To jeden ze sztandarowych objawów silnej nerwicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, jestem tu nowy.

Zarejestrowałem się, bo od pewnego czasu czytam forum i widzę dużo podobieństw u siebie z opisywanych tu problemów.

Mam 23 lata, od pewnego czasu mój stan psychiczny stał się bardzo uciążliwy. Wydaje mi się, że mam nerwicę, a być może nawet depresję. Otóż jestem osobą neurotyczną, bardzo się wszystkim przejmuję, nie potrafię przyjmować krytyki, porażki zamiast motywować totalnie mnie załamują. Jednocześnie jestem strasznie melancholijny, bardzo dużo myślę i się zastanawiam, a z drugiej strony potrafię być impulsywny i niemiły dla najbliższych.

 

Problemy zaczęły się kilka lat temu, gdy moja mama zachorowała na ciężką depresję po śmierci babci - miała kilka prób samobójczych, a ja jako 16-latek, w zasadzie zostałem z tym sam, próbując jej pomóc. Poza tym, mój ojciec ma problem z alkoholem, z siostrą też nie jest kolorowo.. Wydaje mi się, że od tamtego czasu jest mi wciąż bardzo ciężko odnaleźć radość życia, mimo ze mama już wyszła na prostą.

 

Kiedyś byłem niezwykle rezolutnym chłopakiem, wszędzie było mnie pełno, nie bałem się wyzwań, ale z dorastaniem i opisanymi problemami, to wszystko zamieniło się w bierność, poczucie braku sensu, lęki i nieopanowany strach, a przede wszystkim stres. I to właśnie lęk, stres i ogromny strach są moim problemem na co dzień.

 

Kilka tygodni temu, będąc świeżo upieczonym absolwentem lingwistyki, znalazłem dobrze płatną pracę w jednym z centrów BPO, jako pracownik service desku z językiem francuskim. Niestety, stres jaki towarzyszył nauce procesu, wdrażaniem się w firmę, poznawaniem nowych ludzi i pracą na słuchawce wywoływał we mnie reakcje masakryczne reakcje - odruchy wymiotne rano, trzęsły i pociły mi się ręce, bolał mnie brzuch i wiele innych. Zawsze stresowałem się nowym środowiskiem, ale to w pracy zawsze ten lęk jest nie do opanowania. W efekcie, zwolniłem się po 2 tygodniach. Co więcej, zawsze mam poczucie, że ucieka mi życie, że teraz inni robią coś ważnego, lepszego, a ja marnuję czas (absurdalne myślenie, ale tak mam ).

 

Obecnie wszystko mnie przeraża, na nic nie mam siły - nawet zwykły prysznic wydaje się być wyprawą na Mount Everest . Brakuje mi jakiegoś bodźca, który by mnie zmobilizował. Wiem, że to nie jest lenistwo, bo zawsze byłem pracowity, lubiłem mieć dzień wypchany obowiązkami. To leży gdzieś wewnątrz mnie, razem ze strachem i lękiem przed zmianami, przed nowym.

 

Przepraszam, jeśli post jest zbyt chaotyczny, ale nawet nie potrafię teraz ubrać w słowa mojej sytuacji w jakiś ustrukturyzowany sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×