Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Moje objawy na poczštku były podobne. Najpierw paniczny lęk, wrażenie, że za chwilę upadnę zemdleję co się stanie. Musiałam wtedy chodzić po mieszkaniu, otwierałam okna, drzwi na klatkę z mylš że jak co się stanie to kto mi pomoże. Na chwilę obecnš mój niepokój dotyczy serca. Jakiekolwiek dodatkowe uderzenie( stwierdzone dodatkowe skurcze), szybsze bicie ,wywołuje niepokój . Nie mam już lęków napadowych z byle jakiego powodu. Czy kto też ma niepokoje zwišzane z sercem i jak sobie radzicie z nimi. Magda

Podobno dodatkowe skurcze pojawiajš się w sytuacjach stresowych i przy zmęczeniu. U mnie to sie potwierdza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też czasami mam uczucie dodatkowego skurczu serca . Bardzo niepokojšce i nieprzyjemne uczucie. Niestety nie mam na to cudownej rady. po prostu muszę to przeczekać, staram się uspokić. Co co znacznie bardziej mi przeszkadza, to znacznie przyspieszony puls.

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się boję utraty kontroli nad swoim ciałkiem, fizjologiš. Trzęsš mi się ręce, ma uczucie że jest mi słabo, niedobrze. A przede wszystkim ogarnia mnie panika, chce jak najszybciej uciec z miejsca gdzie się znajduję.

Dopada mnie to w autobusach, na uczelni, w sklepach, w centrum i w przeróżnych innych miejscach.Codziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W wrzesniowym numerze "Samego zdrowia" znalazłam takš wypowied psychpterapeuty na temat nerwicy:

" Leczenie farmakologiczne znosi lub usówa objawy chorobynp. lęk, przyspieszone bicie serca lub brak snu. Psychoterapia pomaga odkryć przyczynypowstawania zaburzeń nerwicowych. dzięki niej można okrelić co spowodowało pogorszenie stanu zdrowia. Wiele nerwic ma podłoże psychologiczne i dlatego skutecznosć psychoterapii w leczeniu zaburzeń tego typu wynosi aż 80%. Czasami konieczne jest leczenie kompleksowe, np. w agorafobii (lęk przed przestrzeniš), bo chory nie wyjdzie z domu na psychoterapię zanim nie wemie leku na uspokojenie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja taż miałam przerwę i nerwica po paru latach wróciła. Tylko że wczeniej miałam wegetatywnš, teraz mam lękowš. Co gorsza, psycholog stwierdził u mnie lekkš depresję :( Staram się z tym walczyć, na razie bez leków. Co będzie dalej zobaczymy,mam nadzieję że uda mi się z tym wygrać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój z tym pesymizmem!!! Kiedy w pon szukałam jakiej pomocy w moich lękach i zapetleniach, znalazłam to wasze forum i najpierw ucieszyłam się, że tylu nas jest, a potem się przeraziłam na serio, że to takie straszne, chociaż wiem, że to nie prawda!!!!

Z tego można wyjć!!!!! Może i sš nawroty ale inne i jestemy mocniejsi, że kiedys już to pokonalimy!!! Nie mówcie, że to koniec wiata.

Pewnie, że się boję i to bardzo, ale tylko wtedy kiedy zaczynam wymyslac sobie te strachy i czytać takie własnie mało "otuchowe" słowa!. Przeszłam to 5 lat temu i teraz wraca. Pomogła mi wtedy tylko i wyłšcznie psychoterapia cotygodniowa przez 3 miesiace! Nie wyszłam bez ran co prawda, ale funkcjonowałam całkiem dobrze, a teraz po 5 lat było super, az tu znowu! I też psychiatra stwierdził depresje i powiedział, że może dojć do tragedii, bo bałam się że zabiję siebie i dzieci. Ale na szczęcie psycholog podważył i udowodnił, ze ta jego teza to bzdura! Poza tym pomagajš mi ludzie, którzy mówiš: "No pewnie, fajnie być malutkš myszkš i krzyczeć nie dam rady! A tu trzeba wzišć się w garć i powtarzać: nie zwariuję, nie zabiję, nie boję się, stop, doć, jestem dorosła i dam sobie radę, może tylko trochę pomoże mi psycholog" Trzeba wyjć z domu, ćwiczyć, spacerować, nie tracić energii na rozmylanie, tylko żyć aktywnie!!!! A pomoc znajduje się naprawde w zasięgu ręki! Wiem, co mówię bo przeszłam przez różne etapy tego paskudztwa i nadal się boję, ale "przecież dam radę"! Pozdrawaim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mylałam że tylko ja tak mam :) Ja również od kilku miesięcy czuję paniczny lęk przed jedzeniem, bo boję się że jedzenie jest zatrute. W tym momencie jem bardzo mało, często po jedzeniu dostaję boleci brzucha, jest mi niedobrze, a to przewiadcza mnie że z jedzeniem było co nie tak. Nawet jak co sama ugotuję, toboję się że może przez przypadek co wsypałam czy co takiego. Nie ma czego takiego czego bym, się nie bała zjeć albo wypić. Więc nie jeste sama. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prosze odpowiedzcie mi na to pytanko bo jestem chora na to od 3 lat leczylam sie wczesniej ale nie dokonczylam leczenia mialam spokoj przez 2 lata i tak od 3 tyg wrocilo tak samo mocno jak poprzednio !!! od dzisiaj prowadzi mnie znowu lekarz biore lekarstwo zaczynam czuc sie lepiej ale chce wiedziec czy ta choroba jest wyleczalna bo nie wyobrazam sobie calego zycia z nia :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czeć :D . Niestety naerwica jest takš chorobš, która może powracać i zazwyczaj robi to w najmniej oczekiwanym momencie :( Nie ma limitu wieku w którym się pojawia i nie ma okrelonego czasu trwania. Ale nie załamujmy się- jest chorobš którš na pewno da się wyleczyć. Ja na nerwicę cierpię już kilka lat z przerwami. Jednak żeby się jej pozbyć trzeba znaleć ródło swych lęków i stawić im czoła - tak jakby rozrachunek z przeszłociš. Moim zdaniem bardzo ważne sš wizyty u psychologa, psycholog pomaga znaleć ródło nerwicy. Z jego pomocš, ale przede wszystkim na przekór sobie powoli widzę u siebie poprawę. I tego życzę wszystkim. Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!!!pierszy raz pisze na forum ale ciesze sie ze mam sie z kim podzielic swoimi obawami :) !! Doskonale rozumiem wszystkich znerwicowanych,ja borykam sie z tym od roku i juz nie malo mialam przykrych sytuacji! Mi to glownie serce dolego.ledwo mnie zakluje a ja juz sobie wymyslam ze na pewno mam zawal i jestem bardzo chora!czasami budze sie w nocy i nie wiem co sie dzieje wydaje mi sie ze "odplywam" mam dziwne skurcze miesni , w srodku wszystko mi sie trzesie!!!Wtedy szybko biore tabletke(ziolowa)i po paru minutach wszystko mija!!!Ale pozniej boje sie polozyc staram sie klasc spac jak najpozniej,zeby noc byla krotsza :( Tak wiec widzicie u mnie tez to nieciekawie wyglada,ale jakos trzeba sobie radzic!!!3majcie sie!!!Pozdrawiam!!Madziulka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta nerwica niszczy mi życie.W szkole mam tak silne lęki wywołane stresem że nie wiem co sie ze mnš dzieje.Kręci mi sie w głowie jest mi słabo i czuje sie jakbym nie była sobš.Myle teraz o prywatnej szkole bo tam jest mniej osób i myle że mnie bardziej zrozumiejš.Ma kto taki problem ?? = (

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od dluzszego czasu mam nerwice lekowa...zdazylam sie juz do niej przyzwyczaic ale jak z kims rozmawiem czesto mam tak ze nagle nie moge skupic mysli ...zacinam sie...pozniej znow cos zaczynam...brzmi to strasznie chotycznie...juz nie raz gadalam jakos dziwnie bez sensu..nie moglam pozbierac wszystkiego do kupy..albo np. czesto zapominam.. tak jak bym mala jakies luki w mojej pamieci..nawet nieraz jak czytam nie moge sie dobrze na tym skupic..PROSZE JEZELI KTOS MIAL PODOBNIE NIECH MI O TYM NAPISZE..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dużo problemów z powodu mojej uporczywej nerwicy.Od jakiego czasu unikam kontaktów z moimi znajomymi ponieważ takie spotkania stały sie dla mnie bardzo męczšce.Bardzo sie denerwuje,zaczyna mi sie kręcić w głowie i robi mi sie słabo.To jest zamknięte koło,ale moze kiedy przejdzie. = (

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że masz luki w pamięci, nie możesz się skupić jest normalnš rzeczš przy nerwicy. Ja sama przez to przechodzę. Kiedy bałam się że moje braki w pamięci to choroba Alzheimera, ale teraz wiem że to nieprawda. Czytam o nerwicach sporo ksišżek i to sš tylko objawy. Nie masz się czego bać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam taki problem, doszło nawet do tego że przez pewien czas nie choodziłam nawet do szkoły, takie miałam lęki. Kiedy zaczęłam chodzić bałam się znowu, że każdy sšdzi że jestem inna, wszyscy się na mnie patrzš i za plecami wymiewajš ze mnie. Ale zrobiłam sobie na złoć i teraz jeżeli chodzi o kontakty jest wszystko O.K. Zaakceptowaałam siebie takš jakš jestem i moje kontakty z wszystkimi się poprawiły :) Fakt, mam lęki ale nie boję się rozmowy, więcej się umiecham i jak z kim rozmawiam to lęki schodzš na tył. Obecnie zamierzam podjšć studia i mimo że naprawdę moje lęki sš silne, cieszę się, bo wiem że rozmowa chociażby o niczym naprawdę pomaga choć trochę zpomnieć. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje wam bardzo za te posty..bo chociaz czasem mysle ze zaczynam sobie z ta choroba radzic pozniej przytlacza mnie jeszcze bardziej ..tez unikam przez nia ludzi...bo boje sie ze moze sie jakos dziwnie zachowam lub powiem cos nie tak jak powinnam...(znow cos pokrece,lub zaopomne)ja takze doszukiwalam sie juz roznych chorob u siebie od SM po rozne ,niajrorniejsze ..mam tylko nadzieje ze kiedys mi przejdzie..NAJBARDZIEJ CIESZY MNIE FAKT ZE NIEJESTEM SAMA.. :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×