Skocz do zawartości
Nerwica.com

MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)


mała_ja

Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

73 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      33
    • Nie
      29
    • Zaszkodził
      16


Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie dotyczące długotwałego działania moklobemidu. Jest tu ktoś, kto bierze moklobemid przynajmniej pół roku i dobrze się na nim czuje, działąnie nie osłabło? Podobno w USA ten lek nie jest zarejestrowany.

 

Kiedyś brałem ten lek jakieś 1,5-2 miesiące. Mam fobię społeczną i lęk wolnąpłynący, ciągły niepokój. Już po kilku dniach zacząłem odczuwać pobudzenie psychoruchowe, taki nie pokój ruchowy. Nie mogłem usiedzieć w miejscu, musiałem chodzić, trząść nogami. Potem doszły do tego bardzo silne myśli samobójcze oraz płaczliwość. Płakałem całymi dniami. W ciągu może dwóch tygodni płakałem więcej nie przez połowę swojego życia. Również zaczęła się pojawiać złość, nienawiść, wrogość skierowana do innych ludzi (tak jakby strach został zamieniony na nienawiść). Chcę przy tym podkreślić: nigdy wcześniej nie miałem myśli samóbójczych ani nie odczuwałem takiej nienawiści. To były naprawdę bardzo silne skrajne emocje. Może po miesiącu te negatywne emocje zaczęły być zastępowane przez pozytywniejsze. Odczuwałenm że ten płacz, myśli samobójcze były oczyszczeniem. Zaczęła się pojawiać odwaga, dzięki czemu zacząłem się przełamywać i wszystko wydawało się prostsze, lęki zaczeły zanikać. Wzrosła odporność na stres. Ogólnie nastąpiła bardzo duża poprawa - fobia praktycznie zniknęła jak i lęk wolnopłynący. Popełniłem błąd - odstawiłem moklobemid. Pojawiła się bezsenność, wybochy płaczu, wzrost napięcia. Po miesiącu od ostawienia wszystko wróciło do stanu przed leczeniem.

 

Po miesiącu, czy dwóch wróciłem do moklebemidu. Znowu to samo: myśli samobójcze, płączliwość, złość, nienawiść, cała masa negatywnych emocji, bardzo obniżony nastrój itp. Męczyłem się tak chyba z dwa miesiące. Niestety nie pojawiło się pozytywne działanie przeciwlękowe. Czułem się jeszcze gorzej. Później też próbowałem i znowu nie pojawiło się pozytywne działanie.

 

Podsumowując: dla mnie ten lek jest wielką zagadką. Brałem masę innych leków. Na żadnym nie odczułem takiej poprawy jak na moklobemidzie. Jedynie biorąc sulpiryd 50 mg czułem się podobnie. Ale to było znacznie słabsze działanie i zanikało. Ktoś może poradzić jakie leki mogą pomóc? Z SSRI pomaga jedynie trochę paroksetyna. Na reszcie czułem się tylko gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fobik123 Wenla strasznie mnie pobudzała. Ciągle musiałem trząść nogami, powodowała niepokój itp. Po tym co przeszedłem, nie powiedziałbym, że moklobemid to słaby lek. U niektórych osób (tak jak u mnie) mogą wywrócić świat do góry nogami, powodując skrajne emocje. Podobno właśnie na inhibitorach MAO jest większe prawdopodobieństwo popełnienia samobójstwa i zachowań agresywnych. Wiedząc, jak na krótko mnie zmienił moklobemid, mogę z pewnością powiedzieć, że MAO takie jak fenelzyna mają potencjał.

 

byrgh No właśnie na forach znalazłem wiele opinii, że moklobemid dość szybko przestaje działać. Ciekawe tylko czy jest tak u jakiejś grupy czy prawie u wszystkich pacjentów. Nie wiem czy może być dobry w depresji dwubiegunowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem te badania. Wynikało z nich, że na fobię społeczną kolejność jest taka fenelzyna > paroksetyna > wenlafaksyna > moklobemid.

 

Aktualnie biorę paroksetynę. Trochę pomaga. Działą dość topornie. Otóż lęki, napięcie się pojawiają, a ja muszę chodzić, poruszać nogami, aby te napięcie wyszło i potem czuję się trochę lepiej. Ale wciąż mam blokady, obawiam się pewnych sytuacji. Nie potrafię się przełamywać. Dla mnie paroksetyna to dobry lek "znieczulający". Gdybym nie musiał pracować, to mógłbym tak żyć.

Natomiast, gdy za pierwszym razem brałem moklobemid, pojawiła się zaje..... odwaga, Świat wciąż wydawał się niebezpieczny, ale potrafiłem się przełąmywać, aż w końcu zmienił się obraz świata zewnętrznego i wszystko wydawało się proste. Nastąpiła bardzo duża poprawa. Właściwie to czułem, że jestem odważniejszy niż większość ludzi. Ogólnie miałem wrażenie, że wzrosła mi "odporność na stres". Rzeczy, które mnie stresowały w ogóle przestały być straszne. Na paro tego nie mam. Wciąż muszę ich trochę unikać. Przez te kila tygodni, które brałem poczułem się naprawdę wolny i ... nieswojo. Jakby osobowość mi się zmieniłą? :).

Brałem go jeszcze 3 razy. Za ostatnim razem troszkę pomógł, ale po ok. 3 miesiącach przestał działąć i czułem się fatalnie.

 

No i podsumowuiąc ze względu na te kilka tygodni ogromnej odwagi i życia bez strachu mam sentyment do tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurkumina obecna w kurkumie jest iMAO - nie wiem czy odwracalnym czy nieodwracalnym. Np. https://www.doz.pl/apteka/p112494-Kurkuma_piperyna_kapsulki_60_szt. piperyna z pieprzu dramatycznie zwieksza przyswajalnosc kurkuminy (normalnie ma slaba przyswajalnosc). można do tego dorzucićtrochę imbiru. W jednym badaniu podawano pacjentom 2g curcuminy dziennie i efekt był taki że skutecznością dorównywała Prozac'owi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam tu jeszcze mnie nie było.Po Citroniliu super-przerwa parę lat i powrót nieudany .Zoloft super napęd i koncentracja ok,Zapomiałam go na wyjazd,Teraz chciałam wrocić i sranko na potęgę.Po esci to samo.Mam brać Aurorix-ponoć napęd i koncentracja będzie ok.

 

-- 14 sie 2016, 23:22 --

 

Zaglądacie tu jeszcze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jednym badaniu podawano pacjentom 2g curcuminy dziennie i efekt był taki że skutecznością dorównywała Prozac'owi.

 

 

2 gramy curcuminy to ile to musi być czystej kurkumy w proszku ??? 100, 200 gram czy więcej? jak to zjeść ?

 

 

mam curcumine kupiłem za 250zł rok temu , do dziś mi zostało dużo jeszcze .

kupiłem najlepszą i najdroższą jaką znalazłem .

 

Double strenght cucrcumin.

1000mg curcuminn tablets . 180 sztuk/tabletek.

extrakt 20:1 .standaryzowany do 95% kurkuminoidów. =950mg czystej kurkuminy

+ bioperyna 5mg.

 

jadłem to i niestety , żadna ziółka,rośliny,przyprawy nie dorównają nawet w 20% chemii .

 

prozaca jak jesz czujesz że wierci głowę . ;)

 

jadłem l-dopy + egcg , l-tyrozyny,nalty,dlpa , same-a . tongktat ali , żeńszenie 3 rodzaje . wszystko na zasadzie placebo .

 

-- 25 gru 2016, 20:22 --

 

W jednym badaniu podawano pacjentom 2g curcuminy dziennie i efekt był taki że skutecznością dorównywała Prozac'owi.

 

 

2 gramy curcuminy to ile to musi być czystej kurkumy w proszku ??? 100, 200 gram czy więcej? jak to zjeść ?

 

2 gramy , czyli 2 moje tabletki po 1000mg każda . jadłem i nie działa

 

wiem że ludzie lubią wierzyć w takie rzeczy , bo lżej się żyję , ale prawdą jest taka że chemia to chemia .

przetestowane na sobie .

 

-- 26 gru 2016, 12:15 --

 

Moklo ktoś szama dobry to lek na ?

 

> 1) czy zwiększa pewność siebie

> 2) czy zwiększa motywację że chcę się cokolwiek robić .

> 3) czy likwiduje nieśmiałość

> 4) poprawia nastrój

> 5)dodaje energii .?

 

dawka 300 działa coś ? ludzie zyjcie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Moklo ktoś szama dobry to lek na ?

 

> 1) czy zwiększa pewność siebie

> 2) czy zwiększa motywację że chcę się cokolwiek robić .

> 3) czy likwiduje nieśmiałość

> 4) poprawia nastrój

> 5)dodaje energii .?

 

dawka 300 działa coś ? ludzie zyjcie :)

 

1) Przez pewien okres czasu na moklobemidzie miałem wyraźnie zwiększoną pewność siebie. Odczuwałem ogromną odwagę: konfrontowałem się z sytuacjami, gdy udczuwałem strach i się przełamywałem (czego nie potrafiłem gdy nie brałem moklo).

2) Motywacja była duża (ale ja normalnie mam dużą motywację bez leków również), ale do pewnego momentu. Gdy pokonałem praktycznie wszystkie swoje lęki trochę straciłem motywację.

3) Zniknęła nieśmiałość, bo stałem się po prostu odważny :)

4) Przed braniem leków nie miałem problemów z nastrojem. Na początku kuracji moklo ciągle płakałem, miałem bardzo mocne myśli samobójcze, ale później było ok.

5) Taaak. Na początku byłem bardzo mocno pobudzony. Ciągle musiałem chodzić, trząść nogami itp. - duża aktyzja.

 

Oczywiście JA się tak czułem, gdy brałem ten lek. U mnie świat zmienił się o 180 stopni, ale tylko na półtora miesiąca - bo odstawiłem go, gdy poczułem się dobrze. Potem już jak brałem nastrój miałem podły, myśli samobójcze, wrogość, nienawiść - praktycznie same negatywne emocje. Nie odczuwałem już odwagi, pewności siebie, nie czułem się wolny.

Z kolei czytałem, że inni nic nie czuli na tym leku, jakby brali placebo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też zacząłem brać moklobemid od jakiś dwóch miesięcy i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony zadziała prawie od razu. Zniwelowała moją depresje i fobie społeczną do zera pierwszy raz od dawna nie wstawałem uśmiechnięty rano do pracy. Niestety widzę że tolerancja zaczyna rosnąć działa doraźnie jak rano weznę 300 mg to żeby utrzymać działanie leku muszę wziąć za kilka godzin drugą dawkę . Eksperymentuje łącząc Moklo z sunifarmem i małymi dawkami wenlafaksyny ale to już jak ktoś chce próbować na własna odpowiedzialność :nono:

 

Próbowałem chyba wszystkich SSRI i żaden prawie wogóle nie działał. W moim przypadku na depresje działy tylko Wenlafaksyna, i Klomipramina brałem też dorażnie Fenibut i Baclofen .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam depresje od 13 miesięcy brałem leki Aciprex, Sertagen, Sulpiryd teraz biorę Zoloft już ponad miesiąc troche mi pomògł na nerwice natręctw ale nadal mam Anhedonie i nerwice natręctw nie chęć do życia nic mnie nie cieszy brak energii przyszłość mnie przeraża samopoczucie kiepskie odstawiłem sulpiryd już 6 dni lekarz kazał biorę Zoloft nie pomaga byłem u lekarza powiedział anhedonia i brak energii minie sama mam termin za dwa miesiące nie chce tyle czekać czy leki takie jak Aurorix pomogą czy taki mix ktòry sam ustaliłem 1.Efectin.

2.Anafranil

3.Aparxon

4. Mirtor

Będę wdzięczny za odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leki na NN pogorsza anhedonie, brak energii i niechec do zycia i odwrotnie. Stad tez zoloft, efectin i anafranil pogorsza sprawe z anhedonia, moga sie okazac pomocne przy OCD. Aparxon to dobry pomysl na anhedonie itd., ale do stosowania doraznego. Mirtor tez dobry pomysl. Zastanowilbym sie na Twoim miejscu nad inozytolem, bo jest pomocny przy NN i moze nawet pomoc przy anhedonii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leki na NN pogorsza anhedonie, brak energii i niechec do zycia i odwrotnie. Stad tez zoloft, efectin i anafranil pogorsza sprawe z anhedonia, moga sie okazac pomocne przy OCD. Aparxon to dobry pomysl na anhedonie itd., ale do stosowania doraznego. Mirtor tez dobry pomysl. Zastanowilbym sie na Twoim miejscu nad inozytolem, bo jest pomocny przy NN i moze nawet pomoc przy anhedonii.

 

 

Ricah a brales moklobemid , jak wrażenie , nie chodzi o anhedonie bo już jej nie mam , chce mi się grać w gry np . ale na aktywacje to dobry lek ?? biorę 6 dzien i nic nie czuję , biore 2x 150mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mòj stan się pogorszył doszły silna nie chęć do życia i myśli samobójcze biorę Zoloft nie pomaga mam nadal je łykać czy przestać je łykać

 

Idź albo zadzwoń do rejestracji przychodni, w której przyjmuje Twój lekarz, i powiedz, że jest bardzo źle i potrzebujesz wizyty wcześniej niż za 2 miesiące. Zapewne lekarz zmieni Ci lek. Ricah dał Ci wyżej sugestie, jakie leki albo suplementy mogłyby Ci pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Termin mam na 16 lutego lekarza do objawów doszło płaczliwość od września łykam sulpiryd 50mg pròbowałem odstawić wytrzymałem 6 dni nie mam sił walczyć tą chorobą strasznie boje się trafie do piekła zresztą zapewnię lekarz nowy przepiszę lek z grupy SSRI na efectin ani na anafranil nie mam co liczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze jak przychodze do lekarza i mowie, ze pomagala mi np. amitryptylina wczesniej, ale przestalem brac bo bralem 6 miesiecy i pomagal i teraz depresja wrocila, to lekarz znowu proponowal przepisanie amitryptyliny. Oczywiscie nie zachecam do oklamywania lekarza, tylko przedstawiam swoja historie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze jak przychodze do lekarza i mowie, ze pomagala mi np. amitryptylina wczesniej, ale przestalem brac bo bralem 6 miesiecy i pomagal i teraz depresja wrocila, to lekarz znowu proponowal przepisanie amitryptyliny. Oczywiscie nie zachecam do oklamywania lekarza, tylko przedstawiam swoja historie ;)
. Dziś byłem u lekarze przepisał mi leki Asertin i Demakine i Clonozepan czy mi pomogą jestem takim stanie ciężkim myślę o popełnieniu samobójstwa nie dostałem ani Anafranilu ani Efectin ani Aparxon i Mirtor czemu lekarze przepisują leki SSRI jak mi nie pomagają nie mam sił walczyć to szósty psychiatria i to samo lekarstwo nie chce umierać takim wieku chce żyć ale choroba mnie wykańcza nie chce już cierpieć czekać dwa tygodnie na poprawę myślałem umrę po matce ale nie dam rady i umrę przed matką szkoda takim młodym wieku umierać pomòżcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×