Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy


Waleria

Rekomendowane odpowiedzi

A JA MOSZE SIE POCHWALIC ZE LEKARKA ZAPISALA MI COAXIL Z WIELKA NIECHECIA BO POMOGLABYMI TERAPIA ALE JA NIE MAM CZASU NA NIA,I MOSZE PRZYZNAC ZE SIE SWIETNIE PO NIM CZUJE!!! W PIERWSZYCH DNIACH BOLAŁA MNIE GŁOWA,NIE MOGŁAM SIE WYSŁOWIC,SKUPIC NA NICZYM TERAZ JUZ TYDZIEN ZAZYWAM COAXIL I CZUJE SIE ZRELAKSOWANA,LEKI SIE ZMNIEJSZYŁY MOGE NORMALNIE FUNKCJONOWAC!!!!!! WPRAWDZIE NIE BIORE ZALECANEJ DAWKI 2 TABLETKI DZIENNIE BO CZUŁAM SIE NIE ZA BARDZO... ,ALE ZA TO ŁYKAM PÓŁ TABLETKI I NIECH BÓG MI DOPOMORZE ZEBY CIAGLE BYŁO DOBRZE POZDRAWIAM WSZYSTKICH NERWÓSKÓW !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie doszły ostatnio znowu jakies dziwne objawy tz. mam takie jakby uciski w głowie w roznych miejscach, przewaznie w okolicach czołowych i na czubku głowy taki ucisk/bolacy trwa kilka sekund i znika i tak praktycznie co jakis czas przez cały dzień:/, nie wiem juz co o tym sadzic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Zażywam lek Rexetin w dawce 1 tabletka prawie 4 miesiące. Miałam już jeden kryzys, ale znów ostatnio źle sie czuje(bóle i zawroty głowy,uciski w różnych częściach głowy,totalny brak energii) miałam ostatnio bardzo silny stres,ale nie wiem czy to moze być powodem gorszego samopoczucia przy braniu tabletek? Prosze o odpowiedz! Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziendobry. Od Kilku dni szukam i szperma po necie strarajac sie znalezc cos, co pasuje do moich objawow zebym mogla sie ewentualnie potem gdzies zglosic:(( Trafilam tu, poniewaz przez wiekszosc czasu nie umialam okreslic co mi jest teraz juz wiem. Osttanio mialam nerwowy okres, ktory troszke trwal, ogolnie jestem panikara, wszystkiego sie boje, zwlaszcza chorob, przerazaja mnie, wszystkie sobie wmawiam, ostatno nie ciesze sie wogole z zycia tylko wyszukuje chorob:(( Nie wiem czy to co mi jest to sobie wmawiam,,czy tak sie dzieje i cos jest nie tak. Mam takie uczucie czasem, jakby ktos sciskal moja glowe, czuje jakby ucisk w okolicy nosa i w uszach,nie umiem tego dokladnie opisac, pojawilo mi sie to osttanio:(( Czy ktos wie co to moze byc?Czy to moze byc na tle nerwowym??:(( Prosze pomozcie..bo obeszlam juz wszystkie fora ale kazdy mi mowi..ze powinnam sie zglosic do psychologa:(( z Gory dziekuje za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Piszę bo mam nadzieję że podniesiecie mnie trochę na duchu.... Od ok. tygodnia mam jakieś cholerne zawroty głowy - zwykle wtedy jak idę i to na podwórku w domu raczej rzadko. Mam dziwne wrażenie "przesuwania się świata" (eh nie umiem tego wytłumaczyć) . Jestem tym strasznie zdołowana bo już parę miesięcy moja nerwica była uśpiona i odkąd 2 tygodnie temu zrobiło mi się słabo (moje główny objaw nerwicy to uczucie że zaraz stracę czucie i zemdleję - nigdy w życiu nie zemdlałam) znowu powróciły silne lęki i strach (boję się choroby, śmierci...). Teraz tak myslę czy te zawroty to może być od tego cholerstwa czy może to ... aż boję się pisać.... Ciągle chodzę i płaczę bo boję się że pewnie jak pójde do lekarza to będzie już koniec.

Wszyscy mi mówią że to nerwica i mam się uspokoić a ja tak bardzo się boję bo niby czemu łapie mnie to wszystko w momencie jak jestem np. wyluzowana i wesoła. Gdybym dostawała ataku w jakiś krytycznych momentach to umiałabym do siebie przyjąć że to faktycznie nerwicowe objawy ale dlaczego łapie jak jest "dobrze"???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamaMisia ja Cie idealnie rozumiem..u mnie zaden lekarz nie stwierdzil jeszcze nerwicy czy depresji ale pewnie dlatego ze nie poszlam sie jeszcze leczyc..ale mam identycznie albo i podobnie..boje sie ciagle smierci i chorob...ciagle wyszukuje sobie cos u siebie...czaem sie zastanawiam czy te objawy co czasem mam to powstaja ze strachu czy naprawde. Jestem okropna panikara..i mam z tym cholerny problem..powinnam sie zglosic do lekarza zeby sie zbadac ale tego tez sie boje..bo boje sie ze mi cos wykryja a wtedy to juz sie chyba sama zabije;/Wiec nie wiem gdzie sie zglosic..czy do lekarza czy do psychiatry;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamaMisia, mam coś takiego jak ty opisujesz. Na początku nazywałam to zawrotami głowy, ale to jednak chyba nie są one. Też zdarza mi się to na dworzu. Tak samo jak ty nie umiem tego opisać. Jest to po prostu jakieś dziwne uczucie, że coś w otaczającym mnie świecie się zmieniło, ale równocześnie nie moge nazwać tego derealizacją. Boję się, co to jest. Mówią mi, że to od nerwicy, ale ja i tak swoje. Jak się tak dobrze wypłacze to wtedy przechodzi. Od jakiegoś czasu staram dodzwonić się do pani psychiatry, nie odbiera, widocznie wyjechała :( Możesz napisać czego dokładnie się wtedy boisz i po jakim czasie ci to przechodzi?

Pozdrawiam :smile:

 

[Dodane po edycji:]

 

Aha, też boję się pójść do lekarza, bo obawiam usłyszeć się czegoś strasznego.

 

[Dodane po edycji:]

 

Aha, też boję się pójść do lekarza, bo obawiam usłyszeć się czegoś strasznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tynka92,

 

bardzo dobrze nie idź do lekarza bo usłyszysz coś strasznego :shock: A tak powaznie idź lepiej usłyszeć coś strasznego i mieć pewną diagnozę i leczyć sie wiadomo na co niż tkwić w pustce i niepewności i tworzyć sobie nowe wątki chorobowe!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 lata.

a po porodzie to juz w ogole "odlot w kosmos" musialam 3mac sie scian bo przechodzac korytarzem myslalam, ze upadne.

pomagaja benzodiazepiny, ale tego ponoc nie mozna za duzo...

 

czasem idac ulica ( zwykle kiedy jestem przy okazji zmeczona i zestresowana) musze az 3mac sie za glowe... przy sztucznym oswietleniu (typu hipermarket) i nierownosciach terenu pogarsza sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długo zwlekałam z rejestracją na forum psychologicznym, wmawiałam sobie, że mój problem jest chwilowy, że to nic takiego, a jednak...

Zaczęło się pół roku temu zawrotami głowy. Trwały 3 dni, minęły-miałam wtedy trudny okres w szkole, rozstanie z chłopakiem, sytuacja w domu... Dolegliwość minęła, myśli pozostały. Od tego czasu doszukiwałam się w organiźmie każdej najmniejszej zmiany, uważałam, że jestem chora na wszystko, co można... Od jakiegoś miesiąca mam trudności ze snem. Bardzo boję się śmierci. Potworne zawroty głowy, trwają całe dnie. Do tego szybkie tętno, kiedy budzę się w nocy (a budzę się praktycznie zawsze). Miewam płytki oddech, gulę w gardle, kiedyś piekło mnie w mostku. Do tego nerwobóle serca, kłucie w łopatkach. Od kilku dni bolą mnie kości, mam dreszcze, drętwieją mi ręce. Nie mogę się rozluźnić, jestem ciągle spięta, ciągle myślę o najgorszym. Dołączyły się też dolegliwości żołądkowe, charakterystyczny ucisk żołądka i jelit.

Miesiąc temu miałam morfologię,ekg,poziom cukru-wszystko w porządku.Przebyłam infekcję dróg moczowych, zapalenie przydatków, ale po kuracji antybiotykami mocz też był jak najbardziej ok. Byłam u ginekologa, miałam usg jajników (też bolały) - ale nic nie wykrył. Ciągle męczę mamę o rezonans, tomografię czy jakiekolwiek badanie, któe udowodni mi, że nie umrę. ;( Teoretycznie-zdrowa, a w praktyce czuję się jak wrak =( Ciśnienie mam niskie 90/60, wiecznie zimne stopy, dłonie i czubek nosa...

Za tydzień mam neurologa, dziś lekarz rodzinny przepisał mi Coaxil. Wzięłam już dwie dawki i marzę tylko o tym, by zaczęło działać. W tej chwili znów nie mogę spać. Ta cholerna głowa-zawroty...

Jak z tego wyjść...? W tym roku szkolnym mam maturę, chcę ją dobrze zdać! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcjanna, doskonale Cie rozumiem. Ja mialam taki okres w tej przekletej nerwicy, ze chodzilam na czworaka, bo jak wstawalam do pionu, to mialam wazenie, ze zaraz od tych zawrotow glowy zemdleje. Ale to bylo w okresie, w ktorym mialam ataki paniki codziennie i myslalam, ze mnie one wykoncza. Teraz jestem w stanie isc na miasto i pozalatwiac swoje rzeczy ;)

Poczytaj o technikach relaksacji przez oddech i wizualizacje. Mi one bardzo pomogly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agaska, dziękuję za wsparcie! Jedynie to forum pokazuje mi, że nie jestem sama z moimi nieustającymi myślami o chorobach, śmierci, z tymi cholernymi objawami. :( Wszyscy wokół cieszą się życiem, ja żyję wciągłym stresie. Próbowałam muzyki relaksacyjnej, troszkę pomogło, ale na chwilę. Ahhh, dziś kolejny dzień z zawrotami. To nie jest tak, że one na chwilę przychodzą i mijają, tylko przychodzą nagle, a uspokajają się po 2, 3 godzinach... Do tego cały dzień mam wysokie tętno, serce bije jak oszalałe i ściska mnie żołądek.

Wmawiam sobie kolejną ciężką chorobę...Może powinnam zrobić badania TSH? Coś na boreliozę?

Albo do laryngologa/kardiologa? Sama już nie wiem! Czekam jak na szpilkach na przyszły wtorek-wizyta u neurologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to jeszcze nigdzie nie bylas? No to maszeruj szybciutko do kardiologa. Moze betabloker Ci sie przyda na jakis czas zeby serduszko uspokoic. Nie chce straszyc, ale ja wyladowalam przez to w szpitalu, bo przechodzilam z takim szybkim biciem serca prawie 2 miesiace z krotkimi przerwami. Nic przyjemnego, wierz mi. Dostalam tam glukoze, potas, magnz i pare innych w kroplowce + Bisocard i Aspargin i przeszlo. I potem bralam ten Bisocard ze 2 miesiace jeszcze. Ale juz nie z Asparginem tylko Kaldyum i Magne B6. Potas sie strasznie splukuje z czlowieka jak tak pikawa szaleje.

Neurolog to Cie zbada... Palec do nosa, odruchy i tyle. Chyba, ze prywatnie idziesz. Ale to co opisujesz, to moim zdaniem nerwicowe objawy. Kardiolog wiecej Ci powie. Na pewno zrobi EKG i wykluczy wady serca, a masz pewnie skurcze nadkomorowe - nerwowe. TSH polecam zrobic i morfologie z rozmazem. Tymczasem popijaj melise z miodem i jedz gorzka czekolade :) I nie przejmuj sie, zlap kogos pod pache i na spacerek poki pogoda ladna. Albo chociaz na balkonie troche posiedz. Swieze powietrze czyni cuda :)

I pamietaj, jak cos sie dzieje - glebszy wdech, wolny wydech, uspokoic sie... Wszystko bedzie dobrze :)

Ja (hehe) zaczelam nosic moje stare talizmany: yin yang i 2 pierscionki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U samego kardiologa nie byłam, ale ekg miałam robione - dostałam skierowanie od lekarza rodzinnego, który potem wynik obejrzał i nie zauważył nic niepokojącego. Morfologię miałam także - wszystko w normie.

Być może faktycznie przyczyna jest w braku magnezu, ostatnimi czasy mogłam go sobie trochę z organizmu wypłukać, pijąc sporo kawy i Coli (chciałam podnieść sobie niskie ciśnienie, byłam strasznie senna). Dziś wypiłam magnez musujący, jutro chyba łyknę MagneB6, mam opakowanko w domu po ostatniej poradzie lekarza, której nie wypełniłam należycie i zaniedbałam jego branie...

Podczas szybkiego bicia serca (tętno dochodzi max. do 100), ciśnienie mam ok. 110/70 (a na codzień 90/60), więc też nie jest jakoś bardzo wysokie. Pomaga wtedy łyk Neospasminy, ale przecież ile można to brać! Najbardziej przeszkadzają mi jednak te zawroty głowy - stąd wizyta u neurologa. Często mam wrażenie, że spadnę gdzieś w przepaść, polecę, strasznie dziwne uczucie.

W czwartek czeka mnie psycholog, zamówię też wizytę u kardiologa... Obym to pokonała...

 

Chyba pójdę po gorzką czekoladę, narobiłaś mi smaku. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podczas szybkiego bicia serca (tętno dochodzi max. do 100)

To jeszcze nie jest tragedia, ja w szpitalu mialam 148. A w czasie ataku przekroczylo 200 :P

 

Jak mialam cisnienie 90/40 albo 90/50 to chodzilam na czworaka wlasnie, hehe.

A potas jaki masz? Jak 3,5 albo nizej, to masz za niski, podciagnij do 4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Trafiłam tutaj w poszukiwaniu objawów podobnych do moich, żeby uspokoić się, że nie mam śmiertelnej choroby.

Jednak, chociaż Wasze objawy są podobne, nikt nie pisze o takich, jakie ja mam.

Mam od roku nerwicę lękową, stwierdzoną przez psychiatrę. Nie brałam leków, miałam psychoterapię, było lepiej.

Od jakiegoś czasu mam stałe bóle kości czaszki, szczególnie za uszami, okropne pieczenie. W nocy drętwieją mi uszy.

Psychiatra stwierdził, że to od zaciskania zębów w nocy. Teraz już bolą mnie skronie, korzenie zębów (mam zdrowe zęby) i części miękkie pod żuchwą. Bolą mnie stawy skroniowo- żuchwowe. Od tego znowu dostaję ataków paniki, boję się choroby.

Ma ktoś podobne bóle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaliczyłam dodatkowe badania=ths i ob, wszystko pięknie w normie. W czwartek dostanę wyniki testu na boreliozę (ponoć daje podobne objawy). Byłam u rodzinnego, pani psycholog i psychiatry, wszystkie trzy (jakby się zmówiły) jednogłośnie stwierdziły ewidentną nerwicę lękową, od tej ostatniej mam Xanax 0,25 co wieczór i magne b6 do uzupełniania braków.

 

Chiara-skronie też mnie bolą, dzisiaj od skroni rozległ się w ból okolice połowy twrzy, była czerwona i czułam, jakby skóra była hmmm...obciągnięta? Lekko straciłam czucie. I kości szczęki też bolały. Cały czas tę prawą połowę twarzy jakby mniej czuję. Tylko dziwne mrowienie. Już sobie znalazłam sto chorób.

Najbardziej jednak martwią mnie drżenia i "mrówki"-dłoni, stóp. Plus ten ból głowy na pół twarzy. I prawa ręka wydaje mi się jakby mniej czuła na dotyk i słabsza niż prawa, choć ściskając obie dłonie siła jest ta sama.

We wtorek neurolog, wmawiam już sobie nowotwór, stwardnienie, Jezu...Jestem pewna, że to nie tylko nerwica, że to na pewno coś jeszcze.

Wariuję, a przeze mnie wariuje rodzina.

 

Po Xanaxie wczoraj wyciszły się objawy somatyczne, ale nie zmrużyłam oka, przez ostatnie 36 godzin spałam może ze 2, więc wyglądam jak ścierka (i tak też się czuję) :)

 

 

Nie cierpię wkręcać sobie wszystkich chorób naraz...:(Najgorsze, że nie wiem, gdzie kończy się nerwica, a zaczyna dolegliwość oganizmu. =(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze, że nie wiem, gdzie kończy się nerwica, a zaczyna dolegliwość oganizmu.

Nigdzie. Nerwica to choroba powstala w glowie, a objawy fizyczne to wytwor chorej tym okesie wyobrazni. Mi lekarz kiedys powiedzial, ze mam strasznie niskie cisnienie i jak wrocilam do domu to sobie to tak wkrecilam, ze prawie mdlalam... Nasluchalam sie o wylewach, tetniakach i zatorach i mialam ich objawy. Dlaczego tak jest? Nie wiem. To po prostu nerwica...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to brak b12, ale...Mnie od dwóch dni dodatkowo boli prawa strona głowy, twarzy i mam uczucie ciśnienia w prawym uchu, plus ta osłabiona prawa ręka... Boże, ciągle płaczę, że to coś poważnego... :(Neurolog dopiero we wotrek, nie wytrzymam.

Wiem, że mam skrzywienie kręgosłupa, jedna noga chyba nieznacznie krótsza od drugiej, kiedyś coś takiego w dzieństwie moim rodzicom mówiono. Nie wiem, czy to ma jakikolwiek wpływ...Niby wstępne badania wyszły ok, ale przecież one nie pokazują wszystkiego...=(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie w uchu?

Ja mam prawie stale zatkane uszy i uczucie ciśnienia w głowie.

Czytam tutaj, że wiele osób bierze Xanax, czy wy nie boicie się uzależnienia? Jak to jest?

Mam te tabletki w domu i chociaż stale źle się czuję, nie mogę normalnie funkcjonować, kiedyś zrobiłam z siebie głupią w pracy jak dostałam ataku paniki - boję się brać leki. Zastanawiam się teraz, czy nie przesadzam.

Jak ten Xanax na was działa? czy po nim przechodzą dolegliwości związane z nerwicą? odetkają się uszy i minie to wrażenie ciśnienia w głowie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×