Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór Wszystkim!

 

Uff i dzionek prawie za nami...

Jakoś się dziś pozbierałam, nawet już obiadek zjadłam.

Wczoraj po zebraniu byłam jeszcze na herbatce z koleżanką. Żeby tradycji pozebraniowej mogło stać się zadość, zawiozła mnie, potem jeszcze pod kawiarnię i do domu. Więc spokojnie dałam radę, choć musiałam się zmobilizować i było fajnie.

Mam wrażenie, że trzeba właśnie na siłę się uruchamiać do jakiegokolwiek działania dla siebie zwłaszcza o tej porze roku, kiedy chce się tylko kocykować. Bo ja już się wpadnie w rutynę i "udawanie martwego" to ciężko się z tego uwolnić, już nie mówię o nadmiernej reakcji i frustracji na zmiany i niespodziewane sytuacje życiowe. Chyba największy błąd jaki możemy zrobić to umościć się w malutkiej strefie komfortu. Więc kocykowi mówię tak, ale nie w standardzie. :smile:

Trochę pozałatwiałam spraw, w pracy ok, fajny spacer z młodym i pogadanie, nie padało, ugotowałam dobry obiadek, brzuch dużo lepiej. Jestem zadowolona.

 

 

cyklopka, Kochana czy na pewno jesteś tak traktowana, czy to Twój odbiór? Ja sobie zadaje to pytanie, gdy czuję dyskomfort w jakiś relacjach.

Myślę, że jeśli tak jest, jak mówisz, pozwól niech się czują ważni (a co Ci to szkodzi, jesteś ponad to), a Ty rób swoje. :smile:

 

Purpurowy, Wybierasz się więc w weekend do tego pubu?

 

JERZY62, Zacząłeś ćwiczyć? ;) Łażenie jest świetnym sportem, nie raz już to mówiłam.

 

tosia_j, szwarno dziołcha z gryfnom gymbom - to chyba komplement? :bezradny:

 

Mirunia - i jak tam, udało się zrobić porządki na cmentarzu?

 

Carica Milica, Miłego wyjścia! Jak było na terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór! :papa:

 

Właśnie logowałam się, żeby coś skrobnąć, a tu Kosmo w międzyczasie się pojawiła. :D

 

kosmostrada, tak Kochana, udało się za dnia wyskoczyć i pojechałam już o 13 miejskim na cmentarz. Miałam ze sobą małe wiaderko na wodę, itp. sprawy i dałam radę w 1,5 godz. zrobić błysk. A żeby było trochę ruchu i dotlenienia - wróciłam pieszo. Tak, że dzień miałam też aktywny i pracowity.

Gorący obiad postawił mnie na nogi i jeszcze poszłam zrobić małe zakupy. Teraz herbatka z cytryną i nogi na żyrandol. ;)

 

Cieszę się, że wczoraj jednak odzyskałaś energię i towarzysko spędziłaś wieczór. A brzucho pewnie sobie trochę zastrajkowało i dało Ci spokój. :great:

Jak to dobrze przeczytać, że jesteś zadowolona z dzisiejszego dnia i z pełnej mobilizacji ciała i umysłu do aktywnego życia... tak jest, kocykowanie odkładamy na jak najdalsze chwile, oby te przyjemne z książką w dłoni. :brawo:

 

tosia_j, dobrze Ci idzie po ślunsku godanie... :D

 

cyklopka, jeżeli jesteś już na "TY" z koleżanką w pracy, to ładnie by było zwracać się do niej po imieniu, zawsze jest to

sympatyczna forma grzecznościowa i zbliżająca ludzi. Może właśnie zostaną przełamane te bariery i nie będziesz tak źle o sobie myślała....

A oni wiadomo, że czują się pewniej, a Ty świeżynka. :D

 

Carica Milica, zadowolona jesteś ze spotkania i autografu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam właśnie z biblioteki. Nareszcie upolowałam w pierwszy tom "Mojej walki" Knausgarda, ale nie jestem pewna, czy to właściwa lektura na tą aurę... :bezradny:

Zaszłam jeszcze przymierzyć spodnie, które oblookałam na wystawie. Całkiem fajnie leżą, może sobie na nie odłożę... :105:

Teraz herbatka, dziś dla odmiany Masala Chai z mlekiem i miodem. Nie jestem w stanie pić o tej porze roku normalnej herbaty, musi rozgrzewać od środka.

 

mirunia, No to rewelacja, że pogoda i forma sprzyjała. :great: Masz z głowy, a i pięknie aktywny dzionek!

Coś musiałam zeżreć ( może to te nieumyte winogrona podżerane po drodze ze sklepu?), no ale grunt, że chwilowo spokój.

Jak tylko mam siłę, to staram się znaleźć wszystkie dobre aspekty dnia, nawet nie myśleć, a co dopiero pisać o gorszych. Żeby tak się zawsze udawało...

Przypominam tradycyjnie, że jutro piąteczek Kochana, mam nadzieję, że akumulatorki podładowałaś dzisiaj i jesteś zwarta i gotowa do weekendu. :D

 

WolfMan, :papa: Ja rozumiem, że jesteście dumni z posiadania wiedzy tajemnej, ale może by ktoś powiedział co to znaczy... :time::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, libstom może być szwarno dziołcha z gryfnom gymbom" :Tłumaczę :

Narzeczoną może być ładna dziewczyna z ładną buzią ;)

Tez sobie dzisiaj kupiłem spodnie na osłodę-bojówki w wojskowym kamuflażu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WolfMan, jakieś niedokładne to tłumaczenie, bo: szwarno i gryfno znaczy tak samo -ładna?

no to gryfnie :D

 

kosmostrada, cieszem siem, że jutro piąteczek!!! :D Dzisiaj zasuwałam jak mały samochodzik, żeby szef mnie zwolnił, ale jutro powinno być w miarę spoko. ;)

Chyba szwendaczek Ci się dzisiaj włączył... jeszcze wieczorem biblioteka. :105: Jeżeli książka ma Cię dołować lub smucić, to faktycznie lektura nie na tę jesień paskudną - przejrzyj cokolwiek i oceń.

Teraz mam rooibosa z 1 plasterkiem imbiru +miód. :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, terapeutka powiedziała, że jak będę przywiązywać wagę do szczegółów, to będę się tylko spinać i gorzej wpadnę :bezradny:

 

mirunia, na wejściu takie zasady, do osób w moim wieku mówi się "Aniu", do kierowniczek "pani Aniu" i nikt tego oficjalnie nie uzgadniał, przyszłam i tak już było. (Imię przykładowe).

 

Trudno mi tak adresować ludzi, ale będę ćwiczyć. W ogóle osoby życzliwe, które okazują innym dużo zainteresowania, mają kontrolę, w dobrym znaczeniu tego słowa. Chciałabym taka być...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Szwendaczek zapewne też, ale jutro chcę sobie parę chwil dla siebie fajnie poświęcić i nie chcę iść na łatwiznę i śmigać do biblioteki. ;)

Wiem o czym książka, czaiłam się na nią... Ciężki kaliber. Zobaczymy. Ale mam na wszelki wypadek też kryminał ale lekki, łatwy i przyjemny. :smile:

No to jutrzejsza praca spokojnie minie i złapiesz luz. W poniedziałek idziesz do pracy?

No to herbatkujemy se pysznie! :great:

 

cyklopka, Wydaje mi się, że mądrze gada Twoja T.... Myślę, że jesteś dobrym pracownikiem i nie ma co się spinać.

Jesteś życzliwą osobą, wystarczy to naturalnie pokazać.

 

WolfMan, A dzięki, dzięki... :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie:********

Zawroty mam dzis caly dzien i juz jestem na to wsciekla. Myslalamz e to migrenowe ale niestety nie mijaja wiec chyba jednak kregoslup... Znowu! W styczniu mam ortopede i bede sie upierala przy operacji.Nie jestem w stanie funkcjonowac normalnie .Dodatkowo oczywiscie mam lęki zwiazane z tymi zawrotami i o dupe takie samopoczucie bo bede te leki miala zawsze skoro dolegliwosci fizyczne sa takie uciazliwe.

 

Ania dzis miala atak padaczki. Guz w mozgu robi uciski .. Jest tez mozliwe ze to reakcja na naswietlania i chemie.

 

Sciskam Was mocno ! Nie mam sil na wiecej :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, bardzo trudno jest mi tę życzliwą osobę wyciągnąć na wierzch, nawet jak ją nawołuję. Chciałabym być inna :uklon::hide:

 

Słuchajcie, w niedzielę idę na warsztaty, artoterapia wokalna, ruchowa i co tam jeszcze. Będzie wspólny poczęstunek. Jak myślicie, co mogę przygotować? Najlepiej wegańskiego. Myślałam o ciasteczkach na bazie masła orzechowego i płatków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×