Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

amandia mój mówi to samo.

Czy myslicie, że mówienie modlitw w kólko to natręctwo? Bo miałam to od najmłodszych lat. Gdy szłam do szkoły musiałam odmówić cały rozaniec po drodze a jak mi sie nie udało byłam pewna, ze stanie się coś mi lub rodzinie, potem odmawianie modlitw na zasadzie jak nie odmówię to zachoruję, jak nie pojdę na do koscioła w tym tyg. to pewnie dowiem się o jakiejś chorobie.

 

Obecnie nie chodze do koscioła (nie chce mi się) i modlę się rzadko bo miałam juz dość...niby taka odwazna decyzja i niby spokój w tej kwestii...jednak wewnatrz słyszę słowa "jeszcze zobaczysz, pan Bog jeszcze ci o sobie przypomni (w postaci cierpienia, choroby)", "Pan Bog sie o ciebie upomni", "nawerócisz się jak zachorujesz" itp. na marginesie są to słowa mojej matki, babki...

 

I wieczna kontrola czy jakaś myśl nie jest grzechem, ogolnie to mam wyrzuty sumienia że zawiodłam mamę (jest b. religijna) i oczekuję kary z nieba. Przeciez tyle sie mówi o tym, że ktoś się nawraca jak cięzko zachoruje. Moja matka tyle mi tłukła do głowy że Bog sie upomina o człowieka, bo Boga sie poznaje w cierpieniu. Poza objawami somatycznymi bardzo cierpię z powodu takich religijnych jazd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wam. Uzyskałam taki opis USG TARCZYCY: Tarczyca położona typowo dwupłatowa i dość jednorodne o gładkim zarysie obu płatów z wybitnie zaznaczona rchogennoscia torebki tarczycy. Prawy płat: 12,9/15,4/46,6 mm i V 7,0 ml Lewy płat: 12,9/18,9/43,5 mm i V 7,4 ml Ciesn ap 3,8 mm. SONICZNOSC NIEJEDNORPDNA obu płatów o.nieco podniesionym unaczynieniu w opcji dolot.dopler. Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia mój mówi to samo.

Czy myslicie, że mówienie modlitw w kólko to natręctwo? Bo miałam to od najmłodszych lat. Gdy szłam do szkoły musiałam odmówić cały rozaniec po drodze a jak mi sie nie udało byłam pewna, ze stanie się coś mi lub rodzinie, potem odmawianie modlitw na zasadzie jak nie odmówię to zachoruję, jak nie pojdę na do koscioła w tym tyg. to pewnie dowiem się o jakiejś chorobie.

 

Obecnie nie chodze do koscioła (nie chce mi się) i modlę się rzadko bo miałam juz dość...niby taka odwazna decyzja i niby spokój w tej kwestii...jednak wewnatrz słyszę słowa "jeszcze zobaczysz, pan Bog jeszcze ci o sobie przypomni (w postaci cierpienia, choroby)", "Pan Bog sie o ciebie upomni", "nawerócisz się jak zachorujesz" itp. na marginesie są to słowa mojej matki, babki...

 

I wieczna kontrola czy jakaś myśl nie jest grzechem, ogolnie to mam wyrzuty sumienia że zawiodłam mamę (jest b. religijna) i oczekuję kary z nieba. Przeciez tyle sie mówi o tym, że ktoś się nawraca jak cięzko zachoruje. Moja matka tyle mi tłukła do głowy że Bog sie upomina o człowieka, bo Boga sie poznaje w cierpieniu. Poza objawami somatycznymi bardzo cierpię z powodu takich religijnych jazd

 

Jak najbardziej wyglada to na natrectwo. Moj psychiatra mowi ze natrectwa na tle religijnym sa bardzo popularne. Mnie takze sie zdarzaja, choc u mnie natrectwa dotycza najczesciej przeszlosci, ktora non stop analizuje i walkuje na wszystkie strony.

 

Ja poki co biore witaminy, chce dokupi jeszcze wit B12. Postanowilam dac na wstrzymanie (ciekawe na jak dlugo), bo jak przeanalizowalam swoje badania i urojone choroby to stwierdzam ze zachowuje sie tak jakbym usilnie chciala byc chora, a przeciez nie chce. Skonsultuje sie z innymi lekarzami i najwyzej wroce do neurologa poprosze o skierowanie. Jak nie da to bede myslec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wam. Uzyskałam taki opis USG TARCZYCY: Tarczyca położona typowo dwupłatowa i dość jednorodne o gładkim zarysie obu płatów z wybitnie zaznaczona rchogennoscia torebki tarczycy. Prawy płat: 12,9/15,4/46,6 mm i V 7,0 ml Lewy płat: 12,9/18,9/43,5 mm i V 7,4 ml Ciesn ap 3,8 mm. SONICZNOSC NIEJEDNORPDNA obu płatów o.nieco podniesionym unaczynieniu w opcji dolot.dopler. Co o tym sądzicie?

 

Że przede wszystkim powinnaś udać się do lekarza który zlecił badanie. A jeśli robiłaś je na własną rękę to do lekarza który zajmuje się tarczycą to chyba będzie Endokrynolog?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewela u mnie na USG obraz niejednorodny z zazn. echogenicznoscią i doppler o wiekszym unaczynieniu wskazał na stan zapalny (Hashimoto). Zrob TSH, FT3 i FT4 oraz ATPO - to da jednoznaczna odp.

Nie jestes czasami po niedawnym porodzie? Oczywiscie to stwierdza lekarz a nie ktoś na forum:)

 

Amamndia ja również mam ogromne problemy z analizowaniem przeszłości, mysleniem o dziecinstwie, wczesnej młodości, jakiś starych sytuacjach, urazach. Czasami odlatuję w przeszłość,żyje tym.

tez myslałam o B12 ale wczesniej chcę ją zabdać, idę niedługo... Pewnie myslisz o niej pod kątem drętwien, mrowien, kłuć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich jestem tutaj nowa nie moge spać i czytam sobie wasze wpisy.. Mam dokładnie to sam co tutaj opisujecie. Zaczelo sie 2 tyg temu zaczęła bolec mnie prawa reka i kluc cos w piersi oczywiscie wygooglowalam objawy i rak.. Wszystko pasowalo Dotykalam sie ogladalam poczulam cos w piersi jak by.. Zaczely bolec mnie zebra po prawej stronie,pacha i caly bark..Zrobiłam badania krwi i moczu poszlam do rodzinnego wszystko ok wszystko w normie .. Lekarka stwierdzila zapalenie miesnia miedzyżebrowego.. Przepisala jakies tabletki i tyle. Troche jak by przeszlo zebra nie bola ale pojawily sie nowe bole.. Boli szyja glowa plecy cos kluje w piersiach.. czuje jak bym cegly miala na piersiach boli pod pachami oczywiscie cos tam czuje jak bym miala ..mam strasznie spiete miesnie dretwieja mi rece.. Czytam tylko w internecie co to moze byc.. Od kilku dni mysle ze to powazna choroba i umre..Panicznie sie boje.. Najgorzej jest wieczorem strach placz panika.. Nogi jak z waty Nie wiem czy to nerwica...

Jutro ide do gibekologa sie zbadac strasznie sie boje mam nadzieje ze wszystko bedzie ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pat, czyli nie mialas wczesniej problemow z nerwica? Moze wiec w Twoim zyciu cos sie ostatnio wydarzylo, poklocilas sie z facetem? Stracilas prace? Hipochondria to najczesciej ucieczka od realnych problemow.

 

Najgorsze jest to ze kazdego z nas na codzien dotyka masa schorzen, jednego boli, drugiego strzyka, a tylko hipochondryk od razu wyciaga dziala najwiekszego kalibru. Przyklad: boli mnie glowa, nie pomysle ze to zmeczenie czy migrena tylko od razu udar czy guz. W wakacje bolala mnie noga, pierwsze co pomyslalam to zakrzepica (ktorej oczywiscie nie mam).

 

Wczoraj zajelam sie czyms wieczorem i zaczelam ignorowac objawy. Mrowienie w nodze jakby calkiem zniknelo, klucia w palcach zmalaly. Mysle, eee hipochondria bo przeciez cos powazniejszego (np sm czy guz) nie pojawia sie i znika od czasu do czasu. Dzis rano budze sie i znow czuje klucia w dloniach i stopie. Wiec znow nakrecanie sie na chorobe, moze jednak ten rezonans mysle.... masakra jednym slowem. W dodatku te klucia pojawiaja sie nagle czy stoje czy siedze, nagle delikatnie zakluje w palec. Nie umiem zaobserwowac skad i w jakich okolicznosciach sie to pojawia :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mialam wczesniej :/

Ogolnie jestem nerwowa osobom.. I panikara jak to się mowi.. Nerwowo w pracy ostatnio.. Same stresy,rozmowa z szefowa.. Wiadomo czlowiek sie stresuje.

Dzis wstalam .. Boli reka od rana doszukuje sie bóli raz boli raz nie.. strach przed lekarzem.. Co bedzie,co powie.. Chyba oszaleje..Oby to tylko moje wymysly.

Wczesniej juz wspomnialam ze bylam u rodzinnego.. Gdy wyszlam to od razu mysli ze ona sie myli ze to nie to przeciez nawet mnie nie zbadala..

Myślę że zrobienie badan to dobre wyjscie zeby miec jasna sytuacje a nie ciagly strach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia, ja tez dziś od rana mrowienia kłucia. Szczególnie stopy. U mnie w dzien jest ostatnio lepiej z tymi drętwieniami...jednak zdarza się ręka lub stopa. Ale za to wieczorem jak sie kłade i w nocy...masakra. Bardzo lekko spię, sen płytki, przerywany i zawsze wtedy zdrętwiała cała noga, palec, dłoń plus paskudny lęk, i planowanie co to będzie, wizje szpitala, okrutnej diagnozy...Potem taka słabośc nóg i ból. W dzień czasami szpileczki w palcach, mijające, wędrujące bóle, takie kłująco przeszywające.

 

W ogole spię tak dziwnie, że budze się jeszcze jakby przed prawdziwym obudzeniem:) smiesznie to brzmi ale czuję wtedy zwiotczenie całego ciała, słabośc, że nie da się ruszyć kończyną. Wtedy panika i rzeczywiste przebudzenie z mega lękiem i spięciem (lęk jak przed najgorszym egzaminem).

Czekam aby jeszcze podzdrowieć i idę na morfologię, bad. tarczycy, B12, ferrytyne itp. Jeszcze mam opryszczkę w nosie więc czekam bo boję się, że badania wyjdą nieprawdziwe i sie załamię:(

 

Amandia po tym jak mój tata zachorował , posypałam się zupełnie. Nie miał żadnych objawów, wszystkie parametry super a miał w sobie naprawdę duży nowotwór:(( Wyszło przypadkiem bo miał zwyczajne zapalenie pęcherza i gorączka nie zeszła po antybiotyku...jednak potem zeszła. Ale zrobił USG brzucha (pęcherza) dla spokoju. Tak naprwdę wszyscy siedzimy na tykającej bombie. Takie jest to życie:(( I czy będziemy sie martwić i badac czy nie to nie ma znaczenia. Bo badamy coś konkretnego a coś złego może się rozwijać bezobjawowo w innym miejscu.

 

Trzeba by było non stop się skanować i robić wiele parametrów w labie (w moim lab. jest ich chyba kilkaset do zbadania:(.

Gdyby moj ojciec poprzestał na morfologii, OB , moczu! (rak pęcherza i nerki a mocz super!!!) to dalej chodziłby "niby zdrowy". I gó...no. Co tu robić? :cry::cry::cry:

A tak to chociaż pożył sobie bez lęków, bez nerwicy, bez czekania. Dowiedział sie 1 dnia i już. A my czekamy, czekamy...jebiemy sobie żywot, pewnie i tak na cos zachorujemy w koncu i co? życie zrypane non stop.

 

czasami myslę, że chyba trzeba stanąć w prawdzie bo nie mamy nad niczym kontroli...tak tylko nam się wydaje (te smieszne badania itp) i się poddać oraz zaakceptowac lęk i te objawy. trudno jesli będzie coś złego to pewnego razu nie wstanie się z łózka i będzie wiadomo...a chodzenie codziennie z objawami to jakas masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie już jesienna aura daje znak o sobie. Od 3 dni mam wolno płynący lęk :great: Łeb mnie boli, jestem niewyspany bo moje miejsce na wyrku zarezerwowała sobie córeczka i musiałem kimać u synka na wąskim łóżku. W efekcie nie spałem prawie całą noc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pat musisz miec swiadomosc ze niezaleznie od tego jakie badania zrobisz to nie znaczy ze jestes w 100%zdrowa (choc jest duze prawdopodobienstwo ze jestes zdrowa to jednak nie ma 100% gwarancji). Mozna leczyc bole brzucha, a umrzec na serce. Nie sposob sie badac na wszystko na raz i non stop.

Tak jak pisze nefretis - sa choroby, ktore przebiegaja niemal bezobjawowo, a podstawowe badania wychodza idealnie. Wszyscy to wiemy (my hipochondrycy), ale na tym polega choroba, ze przestajemy to kontrolowac. Wpadamy w bledne kolo badan, wizyt lekarskich, czytania o chorobach itd.

 

Bylam u drugiego neurologa. Opowiedzialam moja historie, o Tacie, o tym jak sie czuje, ze walcze z nn. Doktor wysluchala mnie, zbadala dokladnie, porozmawiala. Wzbudzila zaufanie (wow). Zdiagnozowala tezyczke i zalecila duze dawki magnezu i wapnia. Do tego psychiatra i LAGODNE leki uspokajajace. Po ok miesiacu jesli objawy nie ustapia mam przyjsc po skierowanie na diagnostyke. Poczytajcie o tezyczce bo powoduje dokladnie objawy, ktore mam i ktore ma wiekszosc z was, poza tym tezyczka moze byc mylona z nerwica, a poprzez nakrecanie sie ze dokucza nam powazna choroba, coraz wiecej mamy objawow tezyczki. Warto rozpatrzec te wersje i wziac to schorzenie pod uwage.

Dostalam tez wskazanie by nie robic wiecej tomografii jako badanie przesiewowe, bo jej szkodliwosc jest za duza (w ostatnich 3latach miala dwie tk i troche mnie to martwi :((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

strach przed lekarzem.. Co bedzie,co powie.. Chyba oszaleje..

 

to chyba poczatkowy etap, ja np idąc do lekarza znam diagnoze, naszczęscie w większości sie nie potwierdza, ale ja obstawiam najgorsze scenariusze. Dusznosc- rak pluc. Bol gardla - rak krtani.. itd..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

strach przed lekarzem.. Co bedzie,co powie.. Chyba oszaleje..

 

to chyba poczatkowy etap, ja np idąc do lekarza znam diagnoze, naszczęscie w większości sie nie potwierdza, ale ja obstawiam najgorsze scenariusze. Dusznosc- rak pluc. Bol gardla - rak krtani.. itd..

 

Taaa. Zawsze wyciagamy najwiekszy kaliber i zaczynamy od chorób śmiertelnych. Potem okazuje się że ten 'rak krtani' to zwykły wirus ;) No ale hipo podpowiada: a co jesli tym razem to naprawde coś poważnego???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam tak, że wolę się bać, mechanizm jest prosty: zawsze gdy się bałam wychodziło dobrze.

Boję się, że jak przestane się bać, stracę kontrolę to wyjdzie źle. Bardzo to męczące:((

 

Haha Przybij piątkę, ale wiesz że to typowe myślenie nerwicowca? ja mam dokładnie tak samo myślę sobie że może lepiej się bać bo jak się nie będę Waś to się akurat coś stanie :/

 

Kiedyś miałam fazę że bałam się wyjść z domu ładnie ubrana czy umalowana bo coś się stanie zlego. Paranoja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam tak, że wolę się bać, mechanizm jest prosty: zawsze gdy się bałam wychodziło dobrze.

Boję się, że jak przestane się bać, stracę kontrolę to wyjdzie źle. Bardzo to męczące:((

 

Ło matko, mam tak samo :D dokładnie identyczny tok myślenia "boję się - będzie dobrze, nie boję się i jestem spokojny jak normalny człowiek - poważna choroba i nagła śmierć". U mnie kolejny dzień bez hipochondrii! Jakiś syf na wewnętrznej stronie policzka mi się zrobił, jakbym się ugryzł, co jakiś czas takie cudeńka się pojawiają w mym ryju, co z tym zrobiłem? Kupiłem Sachol, żadnego wertowania internetu. Sam siebie zaczynam podziwiać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, ja jako tako. Dokuczaja mi troche bóle glowy, i pieczenie oczu :-/ i caly czas czuje, ze cos z gardlem nie tak, bo albo drapanie albo kaszel - wiec wydaje mi sie, ze caly czas ciągnie się ta choroba...

No i jest mi wiecznie zimnoooooooo! :)

 

W ogole zdarzaja mi sie ostatnio dretwienia rąk (ale takie w nocy, jak chyba zle leżę). I najgorsze, ze jak sie obudze i mam ręke zdrętwiałą, to wpadam w taką mega panike! Potem jak wraca czucie, to mi przechodzi... ale straszni nie lubie takich dretwien. Jakbym nie miala czucia w reku tak dlugoteminowo (np przez znieczulenie) to bym chyba nie wytrzymala tego nerwowo! Straszne uczucie i boje sie tego zawsze.

Zawsze sie boje, że ręka była za długo nieukrwiona i strace czucie calkowicie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałam fazę że bałam się wyjść z domu ładnie ubrana czy umalowana bo coś się stanie zlego. Paranoja.

 

 

hah miałam i czasami mam nadal to samo. boję się dobrze wyglądać bo to ściągnie na mnie coś złego. lepiej byc umartwiona, cierpiąca i zlękniona wówczas jestem bezpieczna. to samo jest z tym strachem o wynik badań. Boję się nie bać...gdy jakoś tak odwaznie podchodzę do wizyty lekarskiej to dla mnie zły znak.

W ogole lepiej lekarzowi nigdy nie mówić, że jest super.

 

I niestety to sie u mnie sprawdziło w 100% - w czerwcu będąc po receptę na Letrox, a byłam wówczas w dobrym stanie, wydawało mi się, że wyszłam z nerwicy...pochwaliłam się lekarce, ze jest świetnie, bo było. jednak juz podczas powrotu samochodem czułam, ze nie powinnam była tak się cieszyć publicznie. I stało się - w połowie lipca wróciła mi nerwica. Oczywiscie pamiętam to głupie cieszenie się...i utwierdza mnie to w moich chorych przekonaniach o zapeszaniu.

 

Tukaszwili fajnie, że sobie radzisz

 

Nerwa mnie też szczypią oczy po tej chorobie. Z tym drętwieniami nocnymi to nawet nie mów...też miewam, ale ja nie boję sie takich prozaicznych rzeczy jak utrata czucia na stałe bo to niemozliwe i nie boj sie tego:))

Ja boję się wiadomo czego...SM itp:((

 

Amandia miałaś próbę tężyczkową? Bolało? Ja już dawno myślałam o tężyczce ale nie mam wielu objawów tego schorzenia. Tzn...raz mam a raz nie i juz tyle lat. Nie wiem... Dziś mam cały dzień igiełki w dłoni. Wczoraj nic...Bardzo nie lubie obj. neurologicznych, mam wtedy najgorszy stały lęk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mialam proby. Ani oznaczania wapnia. Lekarka powiedziala ze nie ma sensu robic badania bo jest kosztowne (musialabym za nie zaplacic bo bylam prywatnie). Powiedziala ze magnez i wapn mi nie zaszkodzi, a w badaniu neurologicznym (tymi mlotkami) widac ze jestem mocno spieta.

 

Bylam dzis u psychiatry. Nie dal lekow na stale, uwaza ze dam rade. Ze objawy sa typowe na nerwicy, po prostu mam gorszy okres. Zapomnialam tylko powiedziec ze czasem mam wrazenie ze myle slowa, tzn tylko ja to zauwazam, bo otoczenie nie. No ale to pewnie tez nerwica. Powiedzial ze im bardziej sie nakrecam tym wiecej mam objawow. Hipo do tego stopnia potrafi zasymulowac choroby, ze moj lekarz mial pacjenta z objawami udaru wlacznie z paralizem czesci ciala - okazalo sie ze to nerwica i hipo wlasnie.

Natomiast doraznie (!!!), w chwilach mocnej spinki, mam brac xanax (zwykle wystarcza mi polowka najnizszej dawki). Niestety wizyta nie sprawila ze nie dretwieja mi konczyny, ale podobno tak to nie dziala i musi minac troche czasu.

 

Nefretis z tym ubierniem i dobrym wygladaniem mialam identycznie. Do tego stopnia ze byl okres kiedy moim stalym ubiorem byly workowe swetry, jeansy i oczywiscie brak makijazu. Po leczeniu paroksetyna mi to minelo, tzn. nadal z tym walcze ale nie zaniedbuje sie tak bardzo.

 

I wiecie kilka dni temu pomyslalam sobie ze w sumie tak sie skupilam na hipo ze nie odczuwam innych lekow i wlasciwie nie mam natrectw myslowych (albo jakos je ignoruje). Wiecie ze stwierdzilam ze to objaw choroby, bo przeciez: ZAWSZE cos jest, a teraz, to do mnie niepodobne .....Normalnosc objawem choroby. Masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amandia mi takie stany cierpietnictwa minęły zupełnie po fluoksetynie. A nawet przesadzalam w 2 stronę. Teraz nie jestem na lekach i jest różnie oczywiście gdy jestem w gorszym stanie i mam wiecej objawow to jest bardzo powsciagliwie.

Bardzo ciekawy ten pacjent z udarem...takie przykłady mnie pocieszaja. Ale wiadomo mi sie wydaje że mam cos innego... Też mam xanax ale nawet nie wiem jak go brać bo mam lęk stały i wonoplynacy wiec musialabym ciągle.

Ja juz tak bardzo przyzwyczaiłam się do objawów ze kazdy lepszy dzien czy chwila bezobjawowa jest ciszą przed burzą...czyms złym.

O próbę pytałam bo wiem że jest bolesna. Niestety dzis mam igielki prawie ciagle...delikatne w dloniach czasem w stopie. Cały dzien myslenia o tym.

Amandia mówiłas psychiatrze konkretnie o tych dretwieniach kluciach stop dloni, mrowieniach? O SM itp?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis tak mowilam. Lekarz powiedział że jest przekonany że nie dolega mi żadna poważna choroba oprócz nerwicy.

 

Rafał jest dokładnie tak jak piszesz u mnie np. teraz powoli ustępują to dziwne mrowienie w stopie chociaż nadal sporadycznie się pojawiają. Niestety kłucie w dłoniach nadal odczuwam . Wszystko to Mimo że przecież nie wykonałam żadnych badan w kierunku choroby którą sobie ostatnio wmawiałam. No ale sama wizyta u kilku lekarzy i rozmowa pomogła mi na tyle że chyba czuję się dziś w miarę dobrze choć nadal oczywiście są myśli typu a może tym razem to naprawdę coś poważnego i warto się przebadać. Ale w nerwicy właśnie o to chodzi by przełamać ten negatywny/lękowy proces myślowy. Wiec probujmy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×