Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Ḍryāgan, to prawda,że czytanie to przyjemność. A przynajmniej takową być powinno. Mnie czasem przeczytanie jednego rozdziału kosztuje takiego wysiłku intelektualnego, że jestem tylko bardziej zmęczony i zdruzgotany swoją niemocą :( Aczkolwiek Carica chyba nie ma z tym problemów, więc niech czyta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, No proszę cały tydzień ok, super! Może masz syndrom weekendu i stąd ta słabsza forma. A i pogoda nie pomaga... :bezradny: Miłego luzowania!

Co czytasz?

 

WolfMan, Zdrowiutki już? ;)

 

Nareszcie klapnęłam po całym dniu. Jeszcze zakupy na parę dni zrobione, kotlety dla chłopaków na wyjazd nasmażone, teraz jesienna herbatka i książka.

Jakoś tak słabo się poczułam popołudniu, ledwo na nogach stałam, nie wiem, jak tego lidla załatwiłam. Myślę, że pierdyknęło ciśnienie, bo zrobiło się czarno i zaczęło lać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, pogoda chyba nie pomaga. Czarne chmury zawisły nad moją głową i ciśnienie chyba też u mnie pierdyknęło. Głowa mnie boli, ale nie chcę brać procha, może wcześniej się położę spać. Chciałem się zabrać za "Uległość" Houellebecqa ale ta głowa nie za bardzo mi dziś pozwala. Narobiłaś mi apetytu na jesienną herbatkę ;) Mam wprawdzie zaparzoną klasyczną, czarną, ale zaraz polecę po owoce lasu :D:D

 

WolfMan, jeszcze są. Jeszcze nie zabronili :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, Oj za ciężki kaliber chciałeś się zabrać przy bólu głowy... :shock: Ja literatury pokroju Houellebecqa ostatnio nie ruszam. :roll: Ostatnie kilka miesięcy - ewentualnie terapeutycznie psychologiczne książki i to po zaledwie kilka stron za jednym razem, co by umysł przemielił, a tak to niezobowiązujące kryminaliszcza, tudzież rozrywka typu pożyczone przeze mnie ostatnio "Merde! Rok w Paryżu" i to tyle... :bezradny:

Podawałam już tu przepis na moją jesienną herbatkę, polecam zdrowość i pyszność - na wielki kubas tudzież szklanicę - płaska łyżeczka zielonej herbaty, kilka plasterków świeżego imbiru, trzy goździki, gruby plaster pomarańczy ze skórką, łyżeczka albo dwie miodu.

 

WolfMan, No pamiątkowy kaszel to standard ( mnie czasami i miesiąc trzyma)... Grunt, że już na prostej chociaż fizycznie.

Ale co to są tabsy SOS ? ( ale że benzo, czy co?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :D

Od rana leżę w łóżku, wygrzewam kości, popijam różne herbatki ziołowe, stosuję kąpiele i smarowania rozgrzewające...i tak przez cały dzień ;) Już mnie to nudzi...

Muszę dojść do jako takiej formy, ponieważ jeden z Wnuków potrzebuje mojej pomocy i opieki od poniedziałku /przez 2 tyg. - zapalenie uszka ma/.

Co ciekawe, moja terapia działa, jest skuteczna :mhm: Zacznę chyba wierzyć w swoje metody prozdrowotne :lol::mrgreen:

 

Carica Milica, tak bardzo się cieszę, że jakoś sobie radzisz w tym niekoniecznie przyjemnym miejscu, ale dającym jakże ważną nadzieję...ściskam Cię mocno :D

 

 

Jak przeczytałam, większość z Was ma róż :!: nego rodzaju dolegliwości, od smutków do przeziębień włącznie. Nie damy się i już :!:

 

Pozdrawiam wieczorowo potrzebujących wsparcia :!:

 

Polecam na wieczór taką neutralną rozrywkę, mecz Polska-Dania /Polsat/ :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, dlatego się za niego nie zabrałem ;)

Przepis na herbatkę apetyczny, ale nie mam goździków :bezradny: Właśnie się zadowalam ekspresówką (owoce leśne). W bólu głowy tylko na tyle mnie stać :P

 

misty-eyed, Dobry wieczór :) Zdrówka życzę :D . Nie mogę wczuć się w klimat meczu, atmosferę stadionu to mam w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, Ḍryāgan, no ja jestem kibicką :roll: Kocham futbol, nie raz o tym pisałam. Dla mnie to rozrywka fajna...

 

rolosz, na stadionie byłam raz w życiu, w obecnej formie psycho-fizycznej nie wybrałabym się. Tłum i hałas przerażają mnie :(

 

Też jestem bardzo osłabiona, nie bardzo mogę się skupić, ale póki co, wynik cieszy :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, Jak pogodowo łeb boli, to pewnie jutro przejdzie.

 

misty-eyed, :papa: Znaczy zakładamy, że na poniedziałek jesteś świeża rześka? :smile:

 

Ḍryāgan, Ktoś tu jest rozpieszczany... ;)

 

Ja zrobiłam sobie przegląd i porządek w moim pudełeczku z próbkami i odlewkami. Ubywa, nie przybywa, z czego jestem bardzo dumna. 8) ( Ci co znają temat hipomaniakalnych zakupów, wiedzą o czym mówię...)

Popsikałam głowę odnalezioną resztką mikstury na wypadanie włosów. ( niezidentyfikowana data ważności, nie wiem, jak to się skończy...:P )

 

A gdzie jest Cyklopka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak, muszę być :D

Twoje problemy z włosami są zapewne związane z huśtawką hormonalną. Znam ten problem. Ostatnio zauważyłam poprawę.

Może zainteresuje Cię coś z tego linku:

http://zielonysklep.com/pl/wlosy - to ajurwedyjskie kosmetyki do włosów, stosowałam...

 

Mecz zrobił się stresujący ;)

 

rolosz, DOBRANOC, spokojnych snów :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×