Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół przewlekłego zmęczenia (CFS)


Patiz

Rekomendowane odpowiedzi

Marianek, nie słyszałeś nigdy o ciepłej wodzie w kranie? :lol:

 

A już tak poważniej, to nie spieram sie co do Twojego przypadku, ale uważam, że pisanie na forum, gdzie kupa osób ma skłonności hipochondryczne a 99 % z nich problemy nerwowe, nie fizyczne, "lećcie robić sobie badania za 500 zeta" to najdelikatniej mówiąc, skrajna nieodpowiedzialność, a dosadniej, idiotyzm. Ale nikt Ci nie zabroni, coście sie tak wściekli z tymi banami? Wiem, że jest pełnia i na wszystkich forach ludzie się robią bojowi, ale bez przesady :D (a z tą pełnią, to poważnie, zawsze jak jest pełnia ludziom na forach odwala)

 

A ja współczuje Ci, jeśli nie doceniasz potęgi tego, co jest w stanie wyczyniać z organizmem wola. Niedawno robiono pewne eksperymenty z niekończącej sie sagi ''placebo'' - pacjentom posiadającym zwyrodnienie tkanek chrząstkowych (prowadzące do kalectwa, jeśli nie leczone) w kolanach, zwyczajnie do odratowania tylko trudna i drogą operacją, robiono pod narkozą nacięcia skóry symulujące operację, wcześniej dokładnie tłumacząc, co ta operacja ma zmienić i jak to działa - u 80 % z nich (oczywiście, myśleli, że meli prawdziwą operację) zaobserwowana identyczną poprawę, jak po prawdziwej operacji!

 

Wpływ przekonania i umysłu na czysto fizyczne aspekty organizmu jest wciąż badany, a badania te są powijakach - na drugi raz oczytaj się trochę, zanim zaczniesz pisać, że komuś współczujesz.

 

Pozdrawiam

 

Ps.

 

Symulowanie = udawanie stanu, który stanem faktycznym nie jest, zaczniemy sie bawić w definicje słownikowe? Jak chcesz, używaj tego zamiennie z oszustwem, ale ''oszust myśliwca'' zamiast ''symulator myśliwca'' brzmi... pr0 i z ambicjami :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z Mariankiem ,chyba to jest logiczne ze najpierw kazdy powinien sie dokładnie przebadać zanim wystawi sie diagnoze o nerwicy czy depresji,dla mnie wogóle ładowanie się w tak powazne leki jakimi sa psychotropy musi byc bardzo przemyślaną i uzasadnioną decyzją .Mam dwa przypadki wsród swoich kolezanek którym lekarze wystawili błedna diagnoze .Stwierdzili nerwicę podczas gdy obydwie miały problem z kregosłupem całe szczęscie ze nie braly psychotropów bo niewiadomo jak by się to skończyło .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marianek, nie jesteś pępkiem świata :roll: Przeczytaj uważnie co napisałem post wcześniej. Cieszyłem się wraz z Tobą, że znalazłeś przyczynę swojej choroby, a o nieodpowiedzialności mówiłem w wątku dotyczącym sprawy ''darcia się'' wielkimi literami ''lećcie sobie robić badania za pół tysiaka, bo może nie jesteście chorzy na nerwicę'' na forum, gdzie mnóstwo osób ma skłonności hipochondryczne. Widać to wyraźnie w temacie o schizofrenii.

 

Z całym szacunkiem, ale kompletnie nie obchodzi mnie, jak znasz swój organizm, to Twoja odpowiedzialność, więc i o ''nieodpowiedzialności'' w charakterze Twojego przypadku nie było mowy... To wyraźnie wynika z poprzedniego posta :roll: Tyle o Tobie.

 

Co do całej reszty - cóż, każdy poznał już zdania zgodne i odmienne, a za swoje życie, nerwy badania i zdrowie odpowiedzialny jest sam - żaden z nas, jak sądzę, nikomu w kartę zdrowia ani kieszeń - więc jestem pewien, że każdy podejmie jednie słuszną, bo własną decyzję :twisted:

 

Pozdrawiam

 

Ps.

 

Kompletnie nie rozumem Twoich obaw o rzekomą moją wrogość wobec Ciebie - nie odczuwam, a gdybym odczuwał, wysłałbym stosowny PM. Atakujesz mnie tu i ówdzie docinkami o współczuciu, alfach omegach i innych gammach, (podmiana alfabetu łacińskiego na grecki nie dodaje postowi błyskotliwości...) co traktuję z dużym przymrużeniem oka - nie od dziś wiadomo, że tragicznie znosisz krytykę, a nawet dosadniej wyartykułowane zdanie odmienne - dałeś temu dowód nie raz w widocznych lub mniej widocznych działach forum, sam o tym wiesz. Więc ''peace'', bo jest tylko jedno, z czym mogę się zgodzić w całym Tym twoim ''wieszczeniu'' do mnie... Sam się świetnie skomentowałeś - świetnie określone, że nadlatuje mucha.

 

Z mojej strony EOT, myślę, że PMów kontynuacyjnych nie będzie - z prywatnymi wiadomościami tak to jest, że ten i ów woli ''błyszczeć'' w publicznym przerzucaniu się osobistymi wyjazdami. Ale mój PM jest oczywiście, zawsze otwarty - dla każdego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie w zupełności, że warto poszerzać wiedzę, a co do

 

każdy ma swoje prawo wyboru uważam Exclamation

 

to

 

cóż, każdy poznał już zdania zgodne i odmienne, a za swoje życie, nerwy badania i zdrowie odpowiedzialny jest sam - żaden z nas, jak sądzę, nikomu w kartę zdrowia ani kieszeń - więc jestem pewien, że każdy podejmie jednie słuszną, bo własną decyzję Twisted Evil

 

Czyli cieszę sie, że doszliśmy do całkowitego porozumienia i sielankowej wręcz zgodności. ;)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy zdarzają Wam się chwile osłabienia, utraty siły, " rozpływania się" połączonego często z kręceniem się w głowie.?

Ale takiego totalnego że nie macie siły wstać, jechać gdzieś, wyjść z domu?

Jesli macie takie stany to jak długo trwają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam czasami tak ale rzadziej niz kiedyś .....tak naprawde to taki stan mialam kilka miesiecy...dopiero leki przywrócily mnie do stanu uzywalnosci....a i tak na efekty czekalam pół roku, takze doskonale wiem jak nieprzyjemne moze byc to uczucie...Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem parę razy. Raz jak mi krwinki spadły w okolicę 4.6 na skutek niewłaściwie prowadzonej suplementacji, raz przedawkowałem witaminę D3 - znowu zła suplementacja, do tego jak miałem małe kłopoty z tarczycą też ciągle miałem takie stany, ale nie aż tak intensywne. Oczywiście lekarze uparcie cały czas twierdzili że to nerwica. No cóż, nerwicę jodem wyleczyłem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja tak mam bardzo czesto... ogolnie pojawiaja sie czesto zakwasy zmeczenie i niechec... ale to tylko w naszej psychice wiec wtedy zbieramy tylek i w droge gdzies sie przejsc...:) Ps. Ma ktos takie uczucie kulki w gardle i kaszlu co jakis czas..?? do tego zgaga czesta..??:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj tak mam. Ciężko mi się oddycha, nie mogę się wysłowić. Chciałabym się położyć, zamknąć drzwi i gapci na tv żeby zniknąć. Spałam długo więc jestem wyspana ale zasypiam jak tylko usiądę. Jutro mam egzamin i spotkanie z promotor i muszę się przygotowywać. Czuję się dosłownie jakby ktoś ze mnie wyssał energię. To wszystko się łączy z apatią i z lekkim stanem depresji. Kiedy się tak czuję chcę się schować przed wszystkim. Właśnie się zastanawiam jak się przez to przebić. Zazwyczaj ruch pomaga. Właśnie zrobiłam obiad to zawsze coś. Jeszcze dziś na koncert do filharmonii idę, miejsce publiczne w takich stanach to bankowo będzie "duszenie". Ale z drugiej strony do jasnej cholery nie ma innego wyjścia jak się pozytywnie nastawiać! Nie dać się wkręcić temu !!!!! Więc włączę muzykę, otworzę plik z moją praca i będę starała się nad tym skupić.A w ogóle chciałam poruszyć ten temat na forum ale widzę, że już zostałam wyprzedzona. Dodam jeszcze, że u mnie nigdy nie ma nic stałego i każdy stan trwa bardzo różnie......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak mam bardzo często.Po prostu rano wstaję i juz jestem zmęczona.Kręci mi się w głowie,najprostsze rzeczy sprawiają trudnośc,dostaję zadyszki po wejściu na pierwsze piętro.Bolą mnie kości i mięśnie,trzęsą mi się ręce.Najchętniej wtedy bym spała i spała...taki stan trwa u mnie czasami jeden dzień,a czasem ciągnie się tygodniami.Nie ma reguły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiec mamy podobny problem ..:) u mnie rozne sa objawy...:) ale to wszystko tylko psychika bo fizycznie juz chyba wszystko zbadalem krew okej mocz okej usg jamy brzusznej okej neurolog okej okulista okej lekarz rodzinny okej ..:) juz nie weim co wiecej badac..:) ale ja z nerwiczka walcze bez lekow ..:) bo tu trzeba pracowac nad wlasna psychika wiec nie jest to proste ale walcze..:) jest lepiej...:] zdarzaja mi sie jeszcze zle dni lub chwile ale wtedy na maksa doprowadzam ten stan a potem opowiadam o tym psychologowi polecam wizyty u niego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam przyczyn stanu, w którym tkwię od dwóch czy trzech miesięcy. Po raz kolejny w tym czasie jestem chora - właściwie jestem ciągle chora, ponieważ nie mogę się wyleczyć, czasem udaje mi się tylko podleczyć na tyle, aby np. nie mieć gorączki czy bólu gardła. Czuję się ciągle zmęczona, słaba, niechętna do robienia czegokolwiek (czasem ze łzami w oczach zmuszam się, aby się umyć czy przebrać) i jakaś taka splątana. Mam problemy z pamięcią i ostatnio zaczęłam się jąkać, zacinać. Jestem świeżo po urlopie, ostatnio się nie przepracowuję. Zastanawiam się, czy to jakieś przewlekłe zmęczenie czy może po prostu wypalenie zawodowe, bo i taka opcja istnieje. Tak czy siak, czy moglibyście poradzić, jak sobie pomóc w takiej sytuacji :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bethi, podesłać wyniki morfologii + rozmaz krwi?

 

A co do samego zespołu przewlekłego zmęczenia, jest to (najprawdopodobniej) uaktywnienie się wirusa, już teraz nie pamiętam czy mononukleozy czy opryszczki, który powoduje infekcję ogólnoorganiczną. Faktyczną przyczyną jest degeneracja systemu odpornościowego. "Leczy" się regulując z powrotem funkcje tego systemu, leków przeciwwirusowych jako-takich nie ma.

 

http://www.borelioza.vegie.pl/zespol_przewleklego_zmeczenia.html

 

tutaj parę słów o tym "leczeniu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lęk przez ludzmi ze sie skompromituje osmiesze zwiariuje a teraz zostało mi tylko do drugie i jak mam atak to nie mam tych mysli "matko zaraz umre " tylko raczej panikuje gdy jestem z ludzmi i wydaje mi sie ze zachowuje sie jakos nie odpowiednio i ze wszystcy widza ze cos ze mna nie tak

mam identycznie i niestety kompletnie nie potrafię sobie z tym radzić. Najpierw postanawiam sobie - pójdę do tego centrum handlowego, pospaceruję 30 min, dam radę a potem uciekam prawie z płaczem po 5 min i tachykardia, jakbym miała dostać ataku serca.

Odczuwam permanentne zmęczenie, czuję się, jakbym była cały czas chora, nic mi się nie chce. Koleżanka wyciąga mnie na aerobik, ale szczerze mówiąc trochę stresuję się perspektywą tylu nieznanych mi ludzi ("na pewno wyjdę na kretynkę")

 

A co do wysiłku, to pomaga w leczeniu m.in depresji, ułatwia koncentrację, poprawia pamięć, zwiększa samoakceptację i pewność siebie. - to teoria i fragment wiedzy zdobyty na fizjologii, szkoda że tej wiedzy nie wykorzystuję:)

jeżeli miałby ktoś ochotę, to mogę podać tytuły dotyczące wysiłku, może to troszkę wyjaśni i nas zmobilizuje:) Może chociaż w ten sposób będę mogła pomóc.

buziaki

acetyloCoA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam takowy jak najbardziej, osobiście odkąd zacząłem robić "pompki" (co dzień rano 3 serie po 70 obecnie) poprawiła się nie tylko moja kondycja i wygląd, ale i wzmocniła psychika, nie ze od razu się rzucam na ludzi na ulicy bo taki jestem pewny siebie, ale jest znacznie lepiej, także polecam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja tak mam bardzo czesto... ogolnie pojawiaja sie czesto zakwasy zmeczenie i niechec... ale to tylko w naszej psychice wiec wtedy zbieramy tylek i w droge gdzies sie przejsc...:) Ps. Ma ktos takie uczucie kulki w gardle i kaszlu co jakis czas..?? do tego zgaga czesta..??:)

Zgaga? A robiłeś badania? Przede wszystkim chodzi o bilirubinę. Osobiście badanie wojskowe wykryło u mnie przypadłość zwaną przeraźliwie hiperbilirubinemią. W praktyce uwalniane są nadmierne ilości bilirubiny do organizmu, co powoduje często senność i przemęczenie (z tego co czytałem żadnych właściwości destrukcyjnych dla organizmu). Ograniczyć można przez odpowiednią dietę z małą ilością, o ile dobrze pamiętam, tłuszczy i alkoholu.

 

A, zauważyłem że na zmęczenie bardzo pomaga w miarę wczesny sen. Ostatnio nabrałem zwyczaju przesiadywania przy kompie po nocach, a jeśli zdarzy mi się położyć np. o 23 i wstać o 9 - wyspany jak młody bóg. Tyle samo godzin snu od np. 2-3 w nocy - cały dzień zdycham a rano z łóżka najlepiej się sturlać :P

 

Chyba trzeba w tym trochę konsekwencji i to wszystko. Mi na razie brak, ale jeśli nabiorę, to zajrzę i pochwalę się ewentualnymi spostrzeżeniami z wynikłych postępów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ktos z was zauważył kiedys u siebie nasilenie ataków paniki przy przemeczeniu fizycznym?

 

Ja zauważyłam.

I strasznie się o siebie boję... Choć ostatnio sypiam po 9-11 h nocą i 2 dziennie... Zmęczenie czuję mniejsze, a ponieważ jeszcze nie pracuję, mam taką możliwość. CFS nie jest bezpośrednio groźny dla życia, zresztą wiele osób na niego choruje, więc na pewno nie jestem sama... Choć to strasznie dziwne - nerwica powoduje CFS i na odwrót. Koło się zamyka i ciężko wyjść samemu.

Ruch? Trochę pomaga, ale jest i tak ciężko.

 

Ja tak mam bardzo często.Po prostu rano wstaję i juz jestem zmęczona.Kręci mi się w głowie,najprostsze rzeczy sprawiają trudnośc,dostaję zadyszki po wejściu na pierwsze piętro.Bolą mnie kości i mięśnie,trzęsą mi się ręce.Najchętniej wtedy bym spała i spała...taki stan trwa u mnie czasami jeden dzień,a czasem ciągnie się tygodniami.Nie ma reguły.

 

Dokładnie.

 

Czy ktoś z Was wyszedł z tego? A jeśli tak - to w jaki sposób? Czytałam o rozmaitych dietach, witaminach... Sposób życia? Nie da się przecież tego z dnia na dzień zmienić... Co oprócz terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×