Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

nefretis, to najlepszy antybiotyk jaki ogolnie istnieje . Przyjaciolka moich rodzicow- lekarka zawsze przepisywala go mojemu Tacie na zatoki, on najmniej obciaza organizm, zoladek itp ... jest naprawde bardzo dobry i skutecznie dziala, no i bierze sie go krocej :)

wez go i nic nie czytaj, bo zwariujesz! naprawde!

najwazniejsze wyleczyc zatoki, bo nieleczone dopiero daja problemow- a antybiotykiem sie nie martw- bralam go wielokrotnie i nic mi nie bylo ani moim rodzicom :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krzosl, dlatego t osa natretne mysli, musisz zrozumiec, ze nie sa Twoje.

 

ps: jakby ktos Ci powiedzial skocz z wiezowca zrobilbys to ? ;)

 

one sa po to zeby Ci dokuczyc, zeby gnebic... olej je i niech sobie beda, zrozum, ze to natrectwo.. im bardziej sie nimi przejmujesz tym czesciej beda sie pojawiac, a tak to znikna! serio ! uwierz w to!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis sama juz nie wiem jaki byl bo to byla noc ale wydaje mi sie ze byl taki mocno ciemny. Az czarny i smolisty to chyba nie byl. Zobaczymy jaki dalej bedzie. Bliskim nawet nie mowie o moim podejrzeniach bo by mnie jak zwykle ochrzanili ze juz cos wymyslam.

 

Tez polecam ten antybiotyk, bralam go i jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, uwierz mi, ze przyjaciolka moich rodzicow nigdy by im nie przepisala czegos co moze byc szkodliwe. czesto unikala innych antybiotykow, bo mowila ze zbyt obciazaja zoladek w przeciwienstwie do tego.

 

wiem jak zatoki potrafia dac w kosc. ja zwykle w pl biore wlasnie sumammed a tutaj biore doxycykline. wlasnie skoczylam brac, bo zatoki to moja zmora...

 

dzis na domiar wszystkiego spadl mi swiecznik, bo szukalam czegos w szafce prosto na moj telefon...takze nastepny do kolekcji rozbitych przeze mnie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili no własnie wiem, że jestes zaprawiona w bojach w przechodzeniu infekcji, bo często piszesz, ze jestes przeziebiona Ty lub Twoje dzieci, dlatego własnie liczyłam na Twoj głos:))

byłam u drugiego lekarza i...zostałam wręcz wysmiana, ona chyba myslała że ja symuluję (fakt że zna mnie od strony nerwicowej) kazała mi jechać na urlop heh. OK ma rację ale mówię, że napieprza mnie policzek i wkoło oka plus żółty katar...ona nic, że mam brać malinki, czarny bez i jakieś Neosine (nie kupiłam) a ten Sumamed to nie, ale zebym zrobiła RTG zatok.

oczywiscie nie poszłam, po co rtg jak wiem co mnie boli, widzę katar, mam zawalone czoło itp. Ok... Sumamed wezmę jak nie przejdzie mi do czwartku. Kupiłam jeszcze zestaw do płukania solą i plastry borowinowe do okładów.

 

Mili jak Tam twoje badania? Miałaś mieć wyniki na dniach. Ten Sumamed wezmę...jak w/pisałam. Tylko nie wiem czy jednak czekać czy brac już dziś?jutro rano? A ile brałas ten sumamed? ja mam brac 6 dni po 1 tabl. to długo, ludzie pisza ze zwykle 3 dni

 

leniek, dzięki. czyli zyjecie po braniu go :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, ja zazwyczaj bralam 3 dni wlasnie, bo on w organizmie dziala 7 dni :)

co do neosinu to polecam groprinosin- to jest to samo dokladnie tylko tansze :D

ale to jest skuteczne na wirusy- na wirusowe choroby to jest najlepszy lek jaki kiedykolwiek bralam, gdy czuje, ze mnie rozklada to biore go i na drugi dzien jest o niebo lepiej ...

ale to gdy infekcja sie zaczyna i jest wirusowa. naprawde bardzo polecam :D

ja mam niedobor witaminy d stad i sklonnosc do infekcji no i wyszlo, ze mam niedobor wit b12 dzwonili do mnie z przychodni, mam jutro wizyte z moja lekarka, to bede mogla cos wiecej napisac- wiem , ze spotkanie jest odnosnie wynikow badan krwi, bo cos nie tak wyszlo- mam nadzieje, ze chodzi o ta witamine a nie o cos z morfologii...

 

Rtg zatok jest ogolnie bez sensu... prawie nigdy nic tam nie widac...

wez ten lek dzis, jutro i pojutrze- jak poczujesz poprawe po 2 dniach antybiotyku to znaczy, ze jednak byl potrzebny :) i nie boj sie, on jest naprawde lagodny i nowoczesny .

sama znam osobiscie 4 osoby oprocz mnie ktore go braly i maja sie dobrze:):*

 

mialam 2 razy zapalenie zatoki szczekowej i bolalo mnie wlasnie prawie ze na oku no i policzek i zeby...

najlepiej uzywac jakichs kropli przez pare dni zeby nos byl jak najbardziej udrozniony przez caly czas.

a co do plukania nosa to zawsze pamietaj, zeby uzywac przegotowanej wody.

 

ja dalej jestem przeziebiona , antyiotyk juz skonczylam, ale dalej meczy mnie kaszel. moze nie taki jak wczesniej ale jednak, a jutro ide robic sobie kreski permamentne na oczach i permamentne usta i sie zastanawiam czy moge skoro kaszle ? czy to moze jakos zaszkodzic ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze, że infekcje szaleją!!!! :)

 

nefretis, wiem co czujesz, mnie kazda choroba (nawet jakies przeziebienie) totanie wykancza. Mam wrazenie, ze czuje sie 100 razy gorzej niz "normalna" chora osoba...

 

Ja poki co, calkiem ok. W tamtym tygodniu mialam pare dni oslabienia, ale potem przeszlo.

Najlepsze to jest to, że calkiem dobrze funkcjonuje już po nieprzespanej nocy! Jestem naprawde zdziwiona, bo przez wiele lat nieprzespana noc równała się strasznym stanem fizycznym. Bolalo mnie wszystko, bylo mi niedobrze, scisk w zoladku itd. No stan jak na kacu. A teraz - w niedziele nie moglam spac, ale caly dzien normalnie funkcjonowalam. Dzisiaj tak samo - zasnelam chyba o 5 rano, wstalam po 3h, i w sumie tez nie bylo zle. A nawet powiedzialabym - bardzo dobrze. A serio, myslalam, ze jak krotko spie, to nie moge czuc się dobrze :shock:

 

W dodatku nawet chce mi sie codziennie wychodzic z domu, chodzic do pracy itd. Wiec zupelnie inaczej niż przez te 2 miesiace wakacji...

 

Mili89, ciekawe co Ci powiedzą jutro o tej krwii. Ja będe robic jakos za miesiąc, jak skoncze branie tego żelaza. Ciekawa jestem czy ferrytyna bedzie na dobrym poziomie... Zastanawiam sie, czy przy okazji nie zbadac sobie jeszcze czegos w tej krwii. Moze tez sprawdze te witaminy.

 

A najbardziej ciesze sie, że nie ma już tych upałów!!! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie zaczelo sie od bolow serca myslalem ze zawal znalazlem sie w szpitalu :silence: tam dostalem jakas kroplowke nie wiem na co ale czulem sie po niej lepiej po jakims czasie powtorka z rozrywki i gdy lekarze doszli do wniosku ze to jednak nie serce i zawal ulzylo mi przestalem sie tym martwic ale pozniej to dopiero sie jazdy zaczely silny lek ze moge kogos skrzywdzic nozem no i te cholerne mysli mam do dzis wczoraj mialem napad leku trwal kilka minut pojawil sie znikad najgorsze jest to ze boje sie tego ze tym myslom moge ulegnac i kogos skrzywdzic :why: nie moge z tym wygrac czasami to jest silniejsze odemnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krzosl, tak jak nerwa mowi to bardzo czeste, ja mialam tak po narodzinach pierwszego dziecka, mialam ochote sama do szpitala psychiatrycznego pojsc sie zamknac, ale pozniej zaczelam o tym czytac i gdy zrozumialam co to to przestalam sie bac i to samo przeszlo!

 

nerwa, oo widzisz! a nie pomyslalas o tym, zeby brac cos na sen ??

mnie dzis glowa jakos boli juz sama nie wiem czy to przez to cale przeziebienie, czy moze ze zmiany pogody czy z nadmiaru wrazen (ostatnio duzo sama wychodze, wczoraj bylam pierwszy raz 8 godzin w pracy w 3 roznych miejscach i zaszlam jeszcze do wielkiego sklepu...)

 

jutro po lekarzu napisze co i jak...

zastanawiam sie tylko czy moge zrobic makijaz permamentny ust bedac przeziebiona ? orientuje sie ktos ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prakseda, powinni Ci chyba to laparoskopowo usunac jesli jest juz taka duza to watpie zeby krople sterydowe to znacznie zmniejszyly...

 

no wlasnie chodzi o to, ze jutro moge miec zrobione w ramach pokazu dla studentow jak to ma byc robione... i nie musialabym placic, a to jednak sporo kasy...

 

co do kresek to wiem, ze moge bo na oczy przeciez nie kaszle tylko martwie sie, ze te usta to jakies zarazki sie dostana itp ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, no wlasnie co do tego spania, to probowalam już wielu rzeczy. Najbardziej pomagają niestety benzo :-/

Pilam już melise, bralam jakies ziolowe tabletki, ale to nic nie daje.

Ogolnie mam tak, ze czasami zasne w 5min, a czasami jak za duzo zaczne myslec (np. wieczorem) to mam noc z glowy :)

Wiec musze po prostu jak najmniej myśleć...

 

A co do bolu glowy, to powiem Ci, ze mnie tez jakos pobolewa juz od tygodnia. Tak patrzylam na pogode, i widzialam, ze jest wysokie cisnienie - więc pomyslalam, ze moze od tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prakseda, lepiej sie zapisac i czekac rok , w miedzy czasie dzwonic i pytac czy moze zwolnil sie jakis termin ...

to jest szybki bezbolesny zabieg i podobno roznice czuje sie zaraz po nim.

 

wlasnie patrze cisnienie w Anglii i u mnie tez 1022 hpa, dopiero pojutrze spadnie na 1010...

to moze to od tego ?

chociaz dalej jestem przeziebiona i kaszle, mam lekki katar wlasnie boje sie ze to znow zatoki ...ale temperatury nie mam i dopiero co skonczylam brac antybiotyk... sama juz nie wiem... jutro bede rano u lekarki to zapytam :(

nieznosze bolu glowy zawsze bardzo przy nim panikuje, bo nie boli mnie czesto (przed choroba i przed burza...no i na pogode tez czasem)

zawsze mysle, ze robi mi sie zapalenie opon lub mozgu... wczesniej jeszcze myslalam, ze moze jakis tetniak, ale po rezonansie z tym sie uspokoilam ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem tu nowa i mam problem z panicznym lękiem o choroby nowotworowe. Zawsze był to dla mnie ciężki temat, ale strach nasilił się w grudniu zeszłego roku po śmierci mojej przyjaciółki. Zmarła na raka, a ja byłam w chwili kiedy gasła. Odtąd nam wielką traumę. Ze względu na to, że wszystko zaczęło się u niej od guza piersi postanowiłam w końcu po raz pierwszy zrobić usg. W lewej piersi znaleziono guzek,podejrzany o bycie włókniakiem. W prawej natomiast dysplazja i torbielki. Załamałam się. Byłam przekonana, że to rak, a nie włókniak. Poszłam do dwóch świetnych onkologów chirurgów, którzy zapewnili mnie o łagodności zmian i kazali zrobić biopsję, bo takie standardowe postępowanie. Zrobiłam biopsję i tydzień żyłam w wielkiej niepewności. Okazało się, że biopsja potwierdziła włókniaka. Lekarz zaproponował usunięcie nie ze wskazań onkologicznych, a psychiatrycznych, bo widział w jakim byłam stanie. Kiedy uspokoiłam się w tej sprawie postanowiłam pójść do dermatologa w celu kontroli znamion. W zeszłym roku byłam w październiku i było ok. Teraz niestety P. dermatolog nie spodobał się pieprzyk na ramieniu, bo ma nieregularnie rozłożony pigment. Zasugerowała wycięcie. W zeszłym roku tamta dermatolog też mówiła o nierównym wybarwieniu i nic nie kazała z tym robić. Zapytałam jej wprost czy to czerniak. Odp "Nie" i ze śmiechem dodała "Mam taką nadzieję " Myślałam, że zemdleję. Zauważyła chyba, że nie bawiło mnie to i powiedziała, że proponuje wycięcie nie dlatego, że to coś złego , tylko, że ma predyspozycje do zezłośliwienia. Wyszłam od niej z mieszanymi uczuciami. Analizowałam całą rozmowę. Byłam kłębkiem nerwów, bo panicznie boję się czerniaka. Na drugi dzień pojechałam do drugiego dermatologa i pokazałam mu to znamię, nie mówiąc, co tamta babka mówiła. Obejrzał i pyta: "no i co?" To zaczęłam mi opowiadać o poprzedniej wizycie i zeszłorocznej i o tym wybarwieniu i przytaknął. Pytam o czerniaka, a on, że wg. niego nie. Z 5 razy mi to powtarzał, ale nie podoba mi się stwierdzenie "wg. mnie". U mnie źle dobrane słowo i w głowie mam nadinterpretację. Pytam o te większe predyspozycje do zezłośliwienia to wzruszył ramionami i w dalszej rozmowy wyszło,że te, które są łagodne teraz też kiedyś tam mogą, ale nie muszą ulec zezłośliwieniu. Zobaczył jeszcze znamiona na plecach i stwierdził, że jedno z nich podobne jest do tego na ramieniu. Zaproponował pójście na wideodermatoskopię jak chcę być spokojniejsza, a najlepiej wyciąć, bo widzi, że stresuję się bardzo i będę mieć spokój. A jak nie to standardowo kontrola za pół roku. Nie wiem co robić. Mam chwilę, że wpadam w panikę, robi mi się słabo, a czasem myślę, że jest ok. Boję się strasznie. Mój facet uważa mnie za wariatkę,że szukam sobie chorób i latam po lekarzach i wydaję pieniądze. Nie mam w nim wsparcia. Mamie nic nie mówię, bo ona też jest panikarą. Przyjaciółka uważa, że przesadzam. Chciałam iść do psychiatry, ale sama nie wiem. Mam też natręctwo myśli, które też jest męczące. Obawiam się wszelkich chorób nowotworowych ze względu na moją córeczkę. Po porodzie również mam większy stres, że coś mi się stanie i ją zostawię.. poza tym bardzo boję się śmierci. Przepraszam za chaotyczność i pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bulinka czytam Twoj wpis i tak sie czuje jakbym czytala swoj ;) u mnie rowniez pojawila sie nerwica po smierci kolezanki. Wyszukiwanie chorob, lazenie po lekarzach gdy utwoerdze sie w przekonaniu ze to nic mam na chwile spokoj i za chwile cos nowego wymyslam.

 

U mnie sie dzis powiekszyl wezel przy skrawku ucha. Taki bolesny jak nie wiem guzek wielkosci grochu. Takze zaraz wejdzie chloniak ew. Inny rak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili własnie nie wiadomo czy to wirusowa czy bakt. Dalej nie wzielam antyb., wczoraj rozmawiałam z lekarką która mi go dała i powiedziała by poczekać tak do czw., piatku i jak nie bedzie poprawy to mam brać. I nie wiem. Nie mam gorączki. A przy zapaleniu zatok bywa. Ale mam ból zatok, szczególnie rano i do poludnia oraz złóty katar na zmianę z przezroczystym. jest go niezbyt duzo, nos pusty ale czuję obrzek w czole, cięzkość, otepienie. i te pobolewania policzka, wkoło oka, nosa, rozbicie i poty

 

tak włąsnie myslałam jak piszecie, nie robie rtg zatok. Mili tez chciałam kreski, ale troche sie boje. Ust napewno nie zrobię ze strachu:)

Nerwa bardzo miło się czyta co piszesz:)) Czy mozesz powiedzieć tak jednoznacznie co Ci pomogło? Albo okreslic tak stopniowo jak dochodziłaś do tego stanu...że odpusciły obj. somatyczne i nabrałaś energii. Bierzesz jakieś leki? Dla mnie dzis jest piekny dzien - od wielu tyg. pochmurne niebo :o

 

krzosl oczywiscie ze miałam takie mysli, one były drastyczne, dotyczyły najblizszych, moze lepiej nie bede pisać szczegołow . ale jedym słowym, zabijanie i to w potworny sposób. Uhhh. nie wiem skąd to sie bierze, mysle, ze w kazdym człowieku to drzemie...moze nerwica lęk wyzwalają jakes agresywne mysli. No bo przecież jakikolwiek lęk wiąże sie z obroną i w razie potrzeby z uzyciem agresji. Niestety czasami dalej to miewam. To przychodzi nagle, powala, czasami dręczy dłuzszą chwilę. czytalam ze to objaw nerwic, depresji itp

 

prakseda dzięki za kolejny głos o sumamedzie.

 

Bulinka witaj, co by tu napisać...pewnie, że miałam/mam to samo zabrzmi banalnie... Bardzo Ci wspołczuje. Wiem co znaczy lęk o znamiona. Przerabiałam. Tylko ze wolałam nie isc do lekarza :( Moze zle...ale mam podobnie jak Ty - bardzo szczegółowo roztrząsam słowa lekarzy, ich mimikę i w ogóle.

Np. wczoraj bedąc u lek w sprawie infekcji, zapisała mi żebym zrobiła sobie morfologie, TSH i próby wątrobowe....Ale po co?? Nie skarże sie na wątrobę. Moze jestem żółto-złotawa, tzn jestem jeszcze opalona i opalam sie od zawsze na brązowo/pomaranczowo. Mam ciemną karnację i włosy. Ale jak opalenizna schodzi to robię sie złota, ale mam tak od zawsze. Boże znowu sie martwie:(

Bulinka powinnas isc do psychiatry jesli to opanowało Twoje zycie.

 

leniek i bulinka - mi tez sie nasiliło po smierci jednej babki w moim wieku, to było w 2014 (a nerwice mam juz z 12 lat). Nie znałam jej osobiscie ale jej cholerna ksiązka pt. "chustka" i opis agonii w raku zołądka mnie powalił. Bole żolądka miałam ponad rok, codziennie...gastroskopia... echh i tak nie ejstem spokoja o moj zoladek bo czasem boli nad ranem

 

Jeszcze jedno, wydębiłam 2 recepty na Xanax :o:o Czuje sie lepiej z takim zabezpieczeniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże spojrzałam na kartke z badaniami jakie mam zrobic od rodzinnej..i tam jest jeszcze kreatynina. Ale po co? Ja na nic sie nie skarzyłam poza zatokami. Co ona podejrzewa:( Mam wrazenie ze dała mi to zlecenie na cokolwiek , juz mówiłam że ta baba mnie wczoraj olała i uważała za symulatnkę. Po co próby wątrobowe i kreatynina.. :(:(:(:cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, może chce Ci zrobić jakies ogolniejsze badania - przy okazji? Albo może skarzylas się na ogolne oslabienie? Ja jak poszlam wtedy z oslabienie, to oprocz morfologii też mialam kreatynine, wątrobę itd.

Co do xanaxu - super!!!! :) To jednak daje duże poczucie bezpieczenstwa, nawet jak sie nie bierze, to wiesz, ze masz gdzies tam schowane, i jak bedzie kryzys to możesz wziąć.

 

Co do mojego stanu, powiem Ci szczerze - nei wiem co na to wpłynelo, tak do końca. Mniej wiecej w tym samym czasie - porobiłam te różne badania, zaczełam brać żelazo no i poszłam na terapie... I jakoś zaczeło mi przechodzić to totalne osłabienie i niemoc. Wiec dzięki temu zaczełam też wychodzić z domu, pracować i całymi dniami coś robić (innego niż siedzenie w domu), a to z kolei znowu wplynelo na to, ze miałam zajęty czas, nie myslalam, nie wkrecalam się itd.

 

Tez duzo mi dała terapia (chociaz po tak krotkim czasie trudno tu jeszcze mowic o dzialaniu), ale dała mi o tyle, ze np - jak mialam nieprzespaną noc ic zulam się naprawde zle, to jednak zmusilam się isc. I zobaczylam, ze w trakcie, ten tragiczy stan mi przechodzil i potem bylam w stanie robic w ciagu dnia wiele innych rzeczy (mimo zmeczenia po niewyspaniu). Wiec to pokazalo mi jakby, ze niewyspanie niewyspaniem, ale na niewyspaniu da się żyć i niekoniecznie musi byc wegetacja i fatalny stan fizyczny.

Potem jakos innego dnia, znow mialam podobnie, znow niewyspanie i zle sie czulam, ale znowu poszlam i znowu mi sie polepszylo. I to mi dalo takie poczucie, ze to nie jest do konca tak, że jak spie tylko kilka godzin, to że MUSZE się czuć zle, bo to jest fizjologia. Widac, ze nie do konca... chociaz nie wiem jak to dokladnie dziala :)

 

Dokladnie tak samo mialam, jak tydzien temu dopadło mnie to osłąbienie (takie jakie mialam przez cale wakacje), nie poszlam przez to na terapie. ALe potem jak juz sie zmusilam i poszlam na nastepną, to po niej.... po obgadaniu tego - oslabienie przeszlo.

 

Ale neistety są i minusy. Przed terapią (danego dnia) czuje się naprawde fatalnie :( mam MEGA mdlosci, nie jestem w stanie nic jesc, czuje sie baaaardzo zestresowana, i zazwyczaj niestety nie moge spać. Ehhh

 

Ale np. dzisiaj - tak samo, zle spalam w nocy, rano nie bylam w stanie nic zjeść, scisk w zoładku itd. A teraz... jeste mega zmeczona (tak w glowie i w ciele) ale to jest takie zmeczenie... przyjemne :) takie mysle, jak ma normalny człowiek. Bez objawow dodatkowych ktore zazwyczaj mialam w tej sytuacji. I wiem, ze jakbym np. musiala isc do sklepu, to nie mialabym z tym problemu (zresztą nawet dzisiaj bylam).

 

Wiec kurcze, nie wiem. Wydaje mi sie, ze terapia troche cos musiala juz dac (chociazby tak powierzchownie), może to żelazo też wplyneło na to, ze nie odczuwam takiego oslabienia, i mam wiecej energii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:zonk: witajcie wiecie co nie wiem czy to normalne u mnie agresywne mysli sie nasilily na zmiane pogody prawdziwe paskudztwo :bezradny: najgorsza ta tematyka mysli wiem ze to nerwicowe ale ciagle mam watpliwosci ze to jakas choroba psychiczna badz psychopatia sam juz nie wiem co o tym sadzic chwilami mam takie uczucie ze mglbym cos zlego zrobic bez problemu kogos skrzywdzic co to jest ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie tu nie było, ponieważ co wchodziłam wieczorem, była niedostępna strona.

 

U mnie trochę zmian. Objawów i lęków znacznie mniej. Gdy mi coś dolega- nie pojawiają się te natretne myśli, że to coś strasznego, tłumaczę to sobie w racjonalny sposób, czego nie byłam w stanie robić przez ostatni rok. Raz boli mnie kegosłup, raz głowa, raz kłuje w żebrach i nie mam tych myśli! One zniknęły. A gdy nawet się pojawiają , to odchodzą. Mam więcej ochoty do pracy, żeby wyjść z domu, a byłam w naprawdę koszmarnym stanie. Nie wierzyłam, że to się zmieni, bo przez rok żyłam tylko w objawach i lękach, zero zainteresowań, zero koncentracji na rozmowie z innymi, tylko ja plus objawy. To był jakiś koszmar. Mogę porównać to do tego, że opanował mnie jakiś mrok, z którego nie mogłam wyjść. Tym mrokiem była każda dolegliwość, świat zewnętrzny, ludzie, miejsca. Teraz widzę to z boku bardziej w czym ja tkwiłam.

 

Musiałam zakończyć terapię, gdyż moja terapeutka zamyka gabinet :( Powinnam poszukać kogoś nowego, żeby kontynuować.

 

LEniek, taka gulka po pryszczu to norma- może się utrzymywać dłuuuugi czas po pryszczu jako twarde zgrubienie. Nie jest to węzeł, tylko odczyn zapalny, miałam tak pod pachą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za przyjęcie i odzew. Widzę, że u Was też lęk zasiała czyjąś śmierć. Ja mam bardzo słabą psychikę i śmierć przyjaciółki wepchnęła mnie w sidła nerwicy lękowej. Czy możecie pokrótce opisać mi co Wam dolega? Czego boicie się? Jak u Was ze wsparciem ze strony najbliższych?

Dziś spotkałam się z ciocią, bo myślałam, że uduszę się z tego stresu. Powiedziałam jej o wszystkim. Zapewniała mnie, że będzie dobrze i żebym usunęła to znamię dla swojego komfortu psychicznego. Zdecydowałam się już na to i zadzwoniłam do chirurga onkologia, aby umówić się na wycięcie. I nie dość, że nie da rady w tym tygodniu, to jeszcze powiedział, że najpierw mam przyjść na wizytę, żeby mnie zbadał, bo on nie wie, czy będzie chciał to wyciąć.. Myślałam, że jak idę prywatnie to od razu pod skalpel i już. Gdyby na wizycie powiedział mi, że nie ma konieczności wycięcia to co? Ja nie chcę tego mieć.. Muszę jutro poszukać kogoś innego, ale przerażają mnie ceny i widziałam już 350 zł za znamię, nie wiem czy z wliczonym już badaniem hist. - pat. Ja jestem w gorącej wodzie kąpana i jak na coś uprę się, to muszę zaraz, natychmiast.. Cały czas analizuję słowa lekarzy podczas badań.. Tłumaczę sobie, że gdyby było źle to by mnie od razu pogonili na onklogię i inaczej rozmowa by przebiegała. Ehh.. to tłumaczenie jest na chwilę.. Mój mózg nie przyswaja pozytywów. Ja nie wiem jak ludzie bez większego stresu usuwają sobie "nieładne" znamiona? Czekają w spokoju na wynik i nie snują czarnych scenariuszy? Poczytałam kilka forów i tak właśnie było. Zazdroszczę stalowych nerwów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej Kochani ! caly dzien bylam dosyc zajeta, wiec dopiero mam czas zeby napisac.

Bylam u lekarki i poziom wit b12 troszke sie podniosl ale nieznacznie i dostalam dzis pierwszy zastrzyk , nastepny mam za 3 miesiace i pozniej znow za 3 ...

troche bolalo, ale da sie przezyc, za to zrobienie ust bolalo mnie zaj...cie... myslalam, ze wybiege stamtad.. a do takich nie naleze, bo mialam i kolczyk w wardze i w jezyku, mam 6 tatuazy a tu to jezdzenie maszynka w kolko kilka razy po ustach normalnie mnie potwornie bolalo brrr...

kreski bedziemy robic innego dnia.

 

pozniej bylam z Corka w sklepach i bylo ok. dzis zlapal mnie tylko atak paniki po zastrzyku z b12, wkrecilam sobie, ze moze dostane uczulenia, wstrzasu i byly takie zawroty, ze ho ho ale jakos sie uspokoilo ..

 

Nefretis- zolty katar nie zawsze oznacza, ze sa bakterie... poprostu katar przezroczysty barwi sie od zawartosci w nim leukocytow na zolty kolor, to znak, ze organizm walczy z choroba.

moze faktycznie poczekaj, chociaz jesli chodzi o zatoki to ja zawsze biore antybiotyk i pomaga, a ten ktory masz zapisany jest lagodny nie ma co sie bac- oczywiscie zycze Ci by przeszlo szybko :* nerwa, pewnie nawet sama swiadomosc ze bierzesz zelazo cos Ci dala no i napewno terapia tez :) ciesze sie Kochana :*

a co do mdlosci- ja tez mam kompletny rostroj zoladka przed stresujacymi spotkaniami egzaminami itp :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×