SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

taa zdrowi ja nie jadę nigdzie w tym roku raczej, tak jak w zeszłym i poprzednim...

może w przyszłości uda mi się gdzieś na wakacje wyjechać

ale nie narzekam :)

[Dodane po edycji:]

2gi tydzień biorę Asertin i zauważyłam jedną fajną rzecz a mianowicie seks jest przyjemniejszy, może libido rzeczywiście jest niższe ale seks jest super, mam wzmocnione odczucia szybciej dochodzę, super po prostu

Mam nadzieję że to nie skutek uboczny, który minie z czasem...

Zauważyliście u siebie coś podobnego??

hej,,,,dziwie sie bardzo tobie!!! ja po tych lekach ledwo sie zmuszam do seksu!!! a ty masz lepszy i bardzie podniecajacy gratuleuje !!! wiem ze wiekszosc ma problem po tych lekach, to jest własnie skutek uboczny ....pozdrawiam

Hahahahahahahahah, sorry, jesteś jedną z niewielu osób które po SSRI mają większe doznania Ciesz się dziewczyno! Może to działanie Asentry na dopaminę?

ale ja biorę tyko 50mg na dobę a na dopaminę zaczyna działać dopiero w dawkach od 150mg.

To mam farta rzeczywiście miejmy nadzieję że nie minie to

miko84

a jak działa wellbutrin?? wiem że właśnie na dopaminę i czytałam że w działaniu jest podobne do działania kokainy... możesz coś opisać jak się czujesz po tym leku??

[Dodane po edycji:]

miko84 chciałam się zapytać czy właśnie masz duże libido itp.

O matko, zwiekszone doznania po sertralinie! Powinnas sie zapodac do Ksiegi Rekordow Guinnessa kobieto

Bralam Asentre dwa miesiace i byl to jeden z najbardziej frustrujacych lekow. Libido sie zwiekszylo (duze dawki i pewnie ta dopamina dala mi sie we znaki) za to mozliwosci byly po prostu ujemne.

Chcialam bardzo, a nie moglam nawet w najmniejszym stopniu. Naprawde wredne to bylo

Wellbutrin jest ok, chociaż może mieć działanie "lękorodne" na niektórych ( ja tego nie odczułem ), to że działa też na noradrenalinę, a zbyt dużo noradrenaliny to już panika i duży lęk, wraz z wszystkimi jego fizycznymi objawami ( szybkie bicie serca, roztrzęsienie, potliwość, uderzenia gorąca ). Ja zwiększenia libido na Wellbutrinie nie odczułem. O dziwo doznałem pewnego "wyzwolenia", tzn moje zachowania w sferze seksualnej stały się mniej kompulsywne, jakkolwiek miałoby to dziwnie zabrzmieć Zwiększenia libido nie odczułem także na agoniście dopaminy, Adartrelu, przed czym wiele osób ostrzega. Jest jedna rzecz która się zmieniła po Wellbutrinie - odczucia są silniejsze. To co zauważyłaś na Asentrze, stąd moje stwierdzenie, że zadziałała u Ciebie dopamina.

Aha, Wellbutrin, przynajmniej na mnie, nie działa jak koka, chociaż nigdy jej nie brałem, więc nie wiem, hihi. Ale trochę osób, ma tzn hooneymoon przy Wellbutrinie. Nie wiem jak to przetłumaczyć, "podróż poślubna"? jest to czas, podczas brania leku, odznaczający się ogromną radością, uczuciem szczęścia, przyjemności i dobrego samopoczucia. Nie wszyscy tego doświadczają i u wielu mija po jakimś czasie. Jest to pewnie krótkotrwały "wyrzut" dopaminy :)

Na to wygląda, że Asertin wpłynął u mnie na dopaminę. Ale z tego co wiem to w większych dawkach zaczyna tak działać, przy 150-200mg, a ja biorę skromne 50mg dziennie. Hmm, może jestem bardzo podatna na działanie sertraliny, na pewno czuję już jej pozytywne działanie ale to jeszcze nie jest to, tzn. objawy zaburzenia u mnie jeszcze się pojawiają. Ale to dopiero 12 dni brania leku.

[Dodane po edycji:]

3 tygodnie biorę Asertin, od dwóch dni szczególnie wieczorami czuję wmożony lęk i agresję, złość i bezsens życia... Czemu to działa odwrotnie? Domyślam się że to minie i to takie skutki uboczne ale to straszne, teraz rozumiem czemu ludzie ze skłonnością do samobójstwa muszą być pilnowani na początku terapii... Ja nie mam takich skłonności a wczoraj czułam taki bezsens istnienia że miałam ochotę wyskoczyć przez okno ale nie zrobiłam tego bo za nisko NIe... nie zrobiłabym tego ale ochota jakaś była na taki głupi czyn.

odstawiłem luxetę 3 m-ce temu podczas jej brania nasiliły mi sie różne różniste myśłi pod wpływem których sądziłem że to początki psychozy

witam

mój mąż teraz dostał nowy lek zamiennik Zoloftu-Setaloft więc zmykam teraz na forum tego leku poczytać.Dostał zamiennik bo jest tańszy.Nowa lekarka mu to zapisała bo stwierdziła po co ma przepłacać?nie wiem zobaczymy,skład jest identyczny wiec chyba wielkiej różnicy po za ceną nie ma.Pozdrawiam Was wszystkich.

10 dni ciszy na forum

powtarzam...

3 tygodnie biorę Asertin, od dwóch dni szczególnie wieczorami czuję wmożony lęk i agresję, złość i bezsens życia... Czemu to działa odwrotnie? Domyślam się że to minie i to takie skutki uboczne ale to straszne, teraz rozumiem czemu ludzie ze skłonnością do samobójstwa muszą być pilnowani na początku terapii... Ja nie mam takich skłonności a wczoraj czułam taki bezsens istnienia że miałam ochotę wyskoczyć przez okno ale nie zrobiłam tego bo za nisko NIe... nie zrobiłabym tego ale ochota jakaś była na taki głupi czyn.

miko84 skad ty bierzesz Adartel? po prostu mnie ciekawi skad ty bierzesz leki na Parkinsona skoro Parkinsona nie masz. ja rozmawiam ze swoim lekarzem i za cholere nie chce mi tego przepisac.

Od lekarza rodzinnego. To także lek na zespół niespokojnych nóg, możesz go uświadomić Jeśli coś ma mnie wyciągnąć z depresji, z tego totalnego doła, z tego "nie-życia", to wezmę nawet lek na BSE. Żart oczywiście.

Tak na serio, to wiesz jak go zdobyłem? Rzeczywiście od lekarza 1-kontaktu. Po prostu go nie znał, tak jak większość lekarzy pierwszego kontaktu. Leku nie było także w jego "wszystko wiedzącej" książce leków, więc mi go przepisał. Może zachował się mało odpowiedzialnie, ale ja mu jestem wdzięczny, dzięki niemu odkryłem lek który mi pomaga jak żaden, a przy nietolerancji SSRI, nie ma dużego wyboru.

dzięki za wsparcie i odpowiedź na mojego posta, naprawdę fajne forum... nikt nie odpisał, nikt nie uspokoił że tak jest na sertralinie, że tak może działać, zrobiłam się agresywna, płaczę i mam lęki, czuję się bardzo źle psychicznie. Czy ktoś może mi napisać czy miał podobnie??? jestem po 3 tygodniach leczenia. Do lekarza idę w przyszłym tygodniu dopiero

Lilianna-leki z grupy SSRI do których nalezy sertralina działają z opóźnieniem nawet do 4 tygodni...nalezy jednak pamietac bardzo wazną rzecz ze depresja moze przebiegac z pobudzeniem jak i zachamowaniem psychoruchowym,nie wiem jak było w Twoim przypadku...wnosze po leku ze z zachamowaniem psychoruchowym...mnie przepisał swego czasu psychiatra wenlafaksynę gdy ja w wywiadzie skarzyłem sie na nieprzyjemny stan pobudzenia...chyba robiac sobie na złosc swiadom jak działa wenlafaksyna brałem ja przez kilka dni i musze Ci powiedziec ze czułem sie tragicznie,odrzuciłem ją i został mi zmieniony lek na Trittico który leczy depresje z pobudzeniem psychoruchowym i bezsennoscia i była to trafiona farmakoterapia...poczekaj jeszcze moze z tydzień jak chcesz byc moze sie cos zmieni na in plus,choc szczerze mówiac po 3 tyg.stosowania sertraliny ujawnia sie jej własciwe ,pełne działanie...

Lilianna-leki z grupy SSRI do których nalezy sertralina działają z opóźnieniem nawet do 4 tygodni...nalezy jednak pamietac bardzo wazną rzecz ze depresja moze przebiegac z pobudzeniem jak i zachamowaniem psychoruchowym,nie wiem jak było w Twoim przypadku...wnosze po leku ze z zachamowaniem psychoruchowym...mnie przepisał swego czasu psychiatra wenlafaksyny gdy ja w wywiadzie skarzyłem sie na nieprzyjemny stan pobudzenia...chyba robiac sobie na złosc swiadom jak działa wenlafaksyna brałem ja przez kilka dni i musze Ci powiedziec ze czułem sie tragicznie,odrzuciłem go i został mi zmieniony lek na Trittico który leczy depresje z pobudzeniem psychoruchowym i bezsennoscia i była to trafiona farmakoterapia...poczekaj jeszcze moze z tydzień jak chcesz byc moze sie cos zmieni na in plus,choc szczerze mówiac po 3 tyg.stosowania sertraliny ujawnia sie jego własciwe ,pełne działanie...

no kurcze i znowu mnie dopadlo kilka dni kiepskiego samopoczucia ech a myslalam ze juz mi sie to nie zdarzy czuje sie zmeczona ciagle i to bardzo a dodam ze niewiele robie abym sie meczyla czymkolwiek pozatym jakas nerwowa jestem i mam dola bez powodu.....czy Wam tez tak sie zdarza ze pomimo leczenia Asertinem niektore stany wracaja??? bo ja to juz nie wiem co mam myslec o tym z czego to sie bierze?i skad to ciagle zmeczenie??? ktos mi powiedzial ze to wszystko siedzi w glowie i ze te stany przy depresji to normalka...pomozcie

Moniczka23 ja biorę Setaloft (też sertralina) od lekko ponad mca. Od tygodnia zaczęło się robić naprawdę dobrze, aż do dzisiaj. Taką jakaś masakryczną zmułę załapałem, jestem zmęczony cały dzień bez powodu, właściwie myślałem, że to może przez pogodę tak mam? Bo nastrój mam obojętny tylko ten niepokój..

A lęk społeczny bo jakiej dawce Wam przeszedł? Ja biorę 75mg i póki co w dużych skupiskach ludzi (sklep, miejsca publiczne) nie czuję się zbyt pewnie jeszcze, chociaż swobodniej na pewno. Myślicie, że rozsądne będzie zwiększenie dawki?

I w ogóle witam wszystkich. :)

witaj aree1987, widziałam Cię na innym forum na h... Ja tam nie jestem zarejestrowana ale mój mąż jest i sporo postów tam ostatnio wypisuje

Oj martwicie mnie tym działaniem sertraliny, ja również mam gorsze dni teraz ale ja dopiero biorę 3 tygodnie ponad... też jestem nerwowa i zdołowana. Za tydzień idę do lekarza

Lilianna, to radzę Ci na niego uważać tamto forum jest mało bezpieczne hihi

No ja dzisiaj się lepiej czuję tylko ten cholerny niepokój w sytuacjach społecznych. Od jutra postanowiłem zwiększyć dawkę do 100mg i niech się dzieję co chce..

Ja biorę Asertin 150 mg na fobie społeczna i depreche ale nic nie pomaga a dodatkowo zrobiłam sie bardzo nerwowa, tak bardzo ze boje sie czy nie zrobię czegoś moim bliskim.

Biorę to od jakiś 2 miesięcy, na początku było dobrze, czułam poprawę jeśli chodzi o samopoczucie, teraz mam nie dość ze okropne doły to i rozdrażniona jestem. Ma lub miał ktoś tak?

własnie ja mam tak i inne osoby też tu piszą o czymś takim. Szkoda, ja biorę ponad 3 tygodnie i też się bardzo nerwowa zrobiłam. Porozmawiaj ze swoim lekarzem, ja na pewno o tym powiem na wizycie w przyszłym tygodniu.

aree1987 - tak, ja wiem co to za forum zbiorowisko pewnego typu ludzi heh... jest tam wątek o sertralinie, z tego powodu tam zaglądam i artykuły są niektóre ciekawe.

Mi jedna osoba, jak byłem na Asentrze powiedziała: "aleś ty się nerwowy zrobił". Rzeczywiście wszystko robiłem z pośpiechem, wręcz z drżeniem, byłem napędzony jak lokomotywa, ale daleko temu do aktywizacji. To raczej nasiliło moją nerwicę.

Xena24 ja mam podobnie własnie też nerwowa jestem jak cholera nawet mój mąż zauwazył że coś jest nie tak i pyta się mnie czy ja aby na pewno biore te leki swoje,bo coś ostatnio nie swoja jestem a ja owszem łykam codziennie te tabletki i mam samopoczucie jakie mam ech nieraz jest dobrze ale coraz czesciej jest nie za fajnie...mialam juz taki okres że czulam sie poproistu cudnie wszystko mijało żadnych lęków stresów i nerwów aż tu nagle pogorszenie nastroju pocieszam sie jednak tym że niedlugo to minie bo moja Pani psychiatra mówi że u niektórych ludzi to tak właśnie wyglada z tym leczeniem.Za długo w sobie dusiłam emocje i teraz mam tego skutki

Do tego jeszcze dodam że powróciły mi kłopoty ze snem znowu nie moge normalnie zasnąc

Jeszcze taka śmieszna/nie śmieszna sytuacja: gdy byłem na asentrze dwie osoby powiedziały, że mi źle z oczu patrzy co mi się nigdy wcześniej ani później nie zdarzyło.