Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsensowne porzucenie pracy


Białoczarna

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem pdychicznia. Prxyjeli mnie do biedronki. Ezielam skierowanie na na badania i....tak zrezygnowałam. Bo czulam ze nie dam rady. Potem chciałam to odwolac ale sie nie da. Jestem juz spalona wszedzie. Nerwy i stres mnie zjadaja. Lykam stale hydroksyzyne. Chyba juz nie mam po co istniec bo wszystko zawalam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi. Ale nie wiem czy da sie znalezc taka prace w dogodnych godzinach. Jedten jyz spalona na smietnisku,w biedronce,w innym markecie bo z umowy zlecenia zrezygnowałam. Nic tylko strzelic sobie w glowę . idzie zima,znowu siedzenie w domu.. Dobijajace. Chyba tego nie ptzetrwam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ale ja wolalabym pracowac na umowe zlecenie niz siedziec w domu...a w miedzyczasie szukac cos na umowe o prace.

Swojego czasu pracowalam w telemarketingu z braku innych ofert :pirate: ciekawe doswiadczenie..choc gowniane pieniadze ale nawet tak niewdzieczna praca na sluchawce otworzyla mi furtke w innych firmach. Zawsze bylam back office a teraz front office.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka renta? Ja sie nie lecze. Nie wiem w ogole czy na cos choruje. Decyzje ktore podejmuje sa dramatyczne. O ile to smietnisko ujdzie. To ta biedronka.. Niby tez nie extra ale znacznie lepsza. Juz nie mam sil . Tetaz do mnie doszlo co odwaliłam to jest porażka i dno. Czuje ze juz jestem zerem absolutnym. Bedzie tylko gorzej. Nie chce byc pasozytem ,jest mi ogromnie wstyd. Czytałam tu jakas s watek o pracy i wiele osob pisało ze rezygnowało ,odpuszczało pracę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po co? Wróciłabym na ten smietnik. Wszystko lepsze od gnicia w domu...tyle ze tam mnie juz tez nie przyjmie. Zle mysli mam. Kazdy jest jakos ogarniety w zyciu tylko nie ja.
Ja przez parę lat nie miałem pracy a dla faceta to jeszcze większy dyshonor. No ale rozumiem że źle się czujesz bez pracy, no i te męczące pytania innych o pracę.

Ja teraz mam odwrotny problem w tym tygodniu byłem w pracy 77 h a w przyszłym będzie ponad 80 h, rzuciłbym ta pracę ale później będę miał doła że jej nie mam a szukać pracy nienawidzę. No ale możliwe że zemdleje ze zmęczenia labo dostanę zawału i problem sam się rozwiąże, :mrgreen:

 

U mnie w pracy draamtycznie potrzebuja pracowników i przyjęli by każdego, ale ty chyba nie jesteś z powiatu puckiego. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieee. To ja miałam 40h tyg. Plus płatne soboty. Ja odrzuciłam prace w biedronce..choc łazilam tam rowno pol roku....czy myslisz ze ktos przyjmie kogos takiego drugi raz co sie rozmyslił? Zaluje tego teraz. Taka okazja mi

sie nie trafi juz u mnie na zadupiu.

 

A co to za praca? Kobiety biora? Umowe daja? Sa wyplacalni?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieee. To ja miałam 40h tyg. Plus płatne soboty. Ja odrzuciłam prace w biedronce..choc łazilam tam rowno pol roku....czy myslisz ze ktos przyjmie kogos takiego drugi raz co sie rozmyslił? Zaluje tego teraz. Taka okazja mi

sie nie trafi juz u mnie na zadupiu.

 

A co to za praca? Kobiety biora? Umowe daja? Sa wyplacalni?

Kobiet potrzebują, umowę dają i wypłacalni są, ale zwykle więcej niż 8 h dziennie plus obowiązkowa sobota. Wymagań odnośnie doświadczenia nie mają żadnych.

 

A co ido tej pracy w biedronce to może tak bardzo potrzebują pracowników że to Twoje rozmyślenie nie będzie przeszkodą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie radziłes z brakiem pracy orze lata? Chy a miałeś oszczednosci.u

Na początku miałem bo pracowałem wcześniej za granicą, a poza tym żyłem przy rodzicach także mieszkanie i pożywienie miałem za friko.

 

0h w tyg masakra jakas...to zawsze tak masz? Daja ci wolne za to jakos?

Zawsze nie, ale zwykle ponad 60 h godzin tak i szykuje się coraz więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie miałeś depresji ze pracy nie masz? Jak bys ocenil moje zachowanie? Chyba nikt normalny by sie tak nie zachował. Biedronka to dobry pracodawca.
Miałem i do tego unikałem ludzi żeby się nie dowiedzieli że nie pracuje , ale pracując też miałem depresję.

Niemal każda praca mnie stresuje i wkurza, ale jak nie mam pracy tez jest kiepsko i do tego pojawia paraliżujący lęk przed podjęciem nowej i obawa niestety słuszna często że będzie to kolejna beznadziejna praca. A może ja jestem taki beznadziejny po prostu.

Nie wiem co robić. Mam ochote sie zabić...z tych moich wyborów.
Nie ma co tego tak przeżywać, to tylko praca jakiej jest pełno teraz. No ale łatwo się mówi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy pełno. U mnie tylko wykorzystują. Na dzien czy godziny probne. Jak nie ma skierowania na badania to nie ma pracy. Kurde chyba ten braj pracy gorzej sie na mnie odbije. Bo leci mi ósmy miesiac. Cholera...myslicie że idiotyzm dzwonic na te sortownie? I tak mi powiedział ze mnie juz nie przyjmie... No ale sprobowac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×